Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natasza 1983838383

Dostałam zaproszenie na ślub i wesele...

Polecane posty

Gość natasza 1983838383

Wiele różnych wymysłów młodej pary jestem w stanie zrozumieć, choć nie każdy mi się podoba... rozumiem prośby o nie przynoszenie kwiatów itp. ale wyobraźcie sobie, że dostałam ostatnio zaproszenie od znajomych męża w którym jest napisane, że w związku z tym iż wzięli na wesele kredyt to proszą o pieniądze w prezencie, gdyż kredyt ten chcą spłacić jak najszybciej, podobny tekst jest zamieszczony przy prośbie o nie przynoszenie kwiatów, że też w zamian wolą dostać kasę! Jak to przeczytałam to zaniemówiłam! z czymś takim to się jeszcze nie spotkałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza 1983838383
a to, że uważam to za brak taktu, takie narzucanie z góry co kto ma przynieść! może lepiej jakby bileciki wstępu sprzedawali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko problem w tym laska, ze to co TY uwazasz za brak taktu to mało kogo interesuje, a juz z pewnościa w nosie to maja młodzi. Jesli taka forma uraza Twoje poczucie przyzwoitosci i dobrych manier, to zwyczajnie nie idz . Nikt płakac z tego powodu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza 1983838383
mogą mieć to w nosie ale z tego co wiem to nikt ze znajomych na ich ślub nie przyjdzie... i dopiero wtedy będzie duży żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyslij wypowiedź
no to bedzie żal, a co Cie to interesuje? nie musisz isc, ale jednak przeciez jakbys szla to raczej bys kupowala cos lub dawala koperte wiec co taka zdziwiona, ze chca kase. Jedni mowia o tym otwarcie drudzy udaja, ze nie chca, ale to tylko pozory po slubie od razu leca do pokoju i rozkladaja, ukladaja w pliczki kase :o slub - zarobek. Tak jzu jest. Nie wiem co takie zdziwko, ze chca kase? przeciez nie napisali ile chca daj im 100 zl nie bedziesz pozkodowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie ciesze...
ze nie mieszkam w PL :D Tu nie ma takiego zwyczaju aby nowozencow kasa obsypywac a do Polski na wesela nie jezdze - a wykrecic mi sie latwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślubowniczkaka
Wiem, że jest tak jak mówicie, że każda z nas czeka podświadomie na pieniądze, ale z drugiej strony ja proszę gości z sympatii a nie dla pieniędzy.W zasadzie to goście powinni mieć w nosie to, że ktoś wziął kredyt na wesele. Jak kogoś nie stać to niech nie robi weseliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahhaa;-))))) co za zolosniki z "panstwa" mlodych;-))) ja bym na Twoim miejscu droga autorko dala im te 50-100zl (kt normalnie przeznacza sie na bukiet) do reki przy zyczeniach - bez zadnej koperty;-))))) przynajmniej niedomowien by nie bylo;-))) "[ slub - zarobek. Tak jzu jest." a ja sie zapytam gdzie tak jest???????? bylam na wielu slubach/weselach w polsce na ktorych bylam w formie goscia - a nie czesciowego sponsora imprezy;-)) a i wiekszosc ludzi wokol mnie pieniadze "ciagnie" z pracy, nie z okazjonalnych imprez oracx od gosci;))) - widocznie obracamy sie wsrod innych ludzi "Nie wiem co takie zdziwko, ze chca kase? przeciez nie napisali ile chca daj im 100 zl nie bedziesz pozkodowana " daj - najlepiej wetknij pannie mlodej za dekolt , tak jak sie robi w klubach nocnych;-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Ja się wcale nie dziwię że tak napisali,teraz bardzo często goście kupują głupie prezenty.Dostałam bardzo wiele głupich prezentów które do tej pory leżą w piwnicy w kartonie.Powoli zaczynam oddawac ,czyli robię prezenty jak idę na jakąś uroczystość.Zamiast pościeli,ręczników czy ramek do zdjęć wolałabym naprawdę dostać 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglosmy akcje dawania 50 zl w kolejce z zyczeniami - wtykajmy pannom mlodym za dekolty;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeenergia--26 lata
Kwestia "kopert" na wesela rzeczywiscie tworzy zakłopotanie powielokroć. Przyjmuje sie iz wesele jest dla gosci totez goscie nie powinni czuc sie zobowiazani do wspolfinansowania zamysłow pary młodej. To para młoda zdecydowa ze zaprosili tyle i tyle ludzi i powinna wziac na swe barki koszt tej imprezy... Jednak popatrzmy, gdy organizujemy imieniny czy urodziny swoje w knajpie, my pokrywamy rachunek, a goscie przychodza z jakims upominkiem. W zasadzie zawsze nie przychodzi sie z gebą na poczki i nawet gdy ja chodze do znajomych na wieczorek w domu, zawsze przynosze jakies winko chociaz. Ze slubem jest tak samo, nie mozna przyjsc bez niczego....para młoda o tym wie doskonale, wiec skoro i tak cos przynosimy to czemu nie mozemy wysłuchac prośb młodych..jak chca kase to co z tego, przeciez mozecie włozyc do koperty 50 zł! Nikt wam nie kaze wiecej...beda wdzieczni i tak młodzi za kazdy grosz! Nie jest tajemnica ze w naszym kraju młodym ludziom zyje sie zle i skoro prosza o pieniadze to nie z beszczelnosci czy braku szacunku do was jako gosci....tylko z BIEDY!!! Takie czasy przyszły ze o pieniadzach, zarobkach, biedzie mówi sie łatwiej bo dotyczy wiekszosci w tej grupie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Niekoniecznie za dekolt ale naprawdę czasami lepsze jest 50 zł niż głupi prezent.Ja na przykład dostałam 10 kompletów pościeli z kory o wymiarach 160/200.A my mamy łóżko matrymonialne i pościel potrzebna 200/220.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam,ale skoro kogos nie stac i bierze kredyt to po co robic wesele? Najlepiej ''zastaw sie a postaw sie''. W innych krajach wesele pokrywaja ''mlodzi'' i dostaja glownie prezenty, nie pieniadze... To tylko u nas jest taka ''moda ''. Dlaczego przychodzi do na moda z USA na barmana na weselu,czy '' stol szwedzki'' ale jak juz chodzi o podrynki finansowe to nadal pozostaje w nas ta odrobina pazernosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Tylko ze w innych krajach młodzi robią listę prezentów i goście kupują prezenty z listy,a nie tak jak w Polsce,byle co byle był prezent bo prezent wygląda bogato.Gdybym wiedziała ze dostanę takie głupie prezenty to tez bym napisała w zaproszeniu ze wolę kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie jest tajemnica ze w naszym kraju młodym ludziom zyje sie zle i skoro prosza o pieniadze to nie z beszczelnosci czy braku szacunku do was jako gosci....tylko z BIEDY!!! Takie czasy przyszły ze o pieniadzach, zarobkach, biedzie mówi sie łatwiej bo dotyczy wiekszosci w tej grupie...." mnie ten argument nie przekonuje;/ nie robi sie imprez na ktore nas nie stac i tyle, przynajmniej tak zostalam wychowana - a proszenie/zebranie/sugerowanie innym zeby dali nam pieniadze - bez wzgledu na okolicznosci - jest uwlaczajace .... "Niekoniecznie za dekolt" proszacy o pieniadze naarazja sie/prosza poniekad o taka smiesznosc.. " ale naprawdę czasami lepsze jest 50 zł niż głupi prezent.Ja na przykład dostałam 10 kompletów pościeli z kory o wymiarach 160/200.A my mamy łóżko matrymonialne i pościel potrzebna 200/220." zdarza sie - tak samo jak zdarza sie kiepska impreza, ryzyko jest wpisane - wesele to nie zakupy, choc oczywiscie mozna zrobic strone np. z atarkcjhami na miesiac miodowy - wychodzac naprzeciw zaklopotanym gosciom "W innych krajach wesele pokrywaja ''mlodzi'' i dostaja glownie prezenty, nie pieniadze..." dokladnie, pieniadze to sliski temat - np. zostaje kwestia podatku - tak wiem wieksozsc polakow nie powaza prawa ale jest cos takiego jak darowizna kt trzeba zglosic itp. "Gdybym wiedziała ze dostanę takie głupie prezenty to tez bym napisała w zaproszeniu ze wolę kase" nikt nie zbarania robic listy prezentow, co nie? proszenie innych osob o kase jest nieeleganckie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Zgadzam się ze proszenie o kasę jest nieeleganckie ale co zrobić z nietrafionymi prezentami?Siostra mojego męża po obejrzeniu naszych prezentów od razu stwierdziła że na swoje wesele zażyczy by goście przychodzili bez prezentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka zapraszając nas ślub i wesele nadmieniła, że zamiast kwiatów chcą kupony totolotka.Ok!Ale efekt był taki, że narazili gości na odrobinkę większy wydatek, bo kupony a i owszem -dostali, ale kwiaty też, bo głupio było ludziom iść pod kościól na ślub bez kwiatów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR ma rację
wsadzanie za dekolt jest tak samo (nie) eleganckie jak proszenie o kase ( czy w ogole jakikolwiek prezent, wiec czemu panna mloda mialby sie obrazic - skoro to w tym samym (jej) stylu? Ja nie wiem,skad sie to wzielo, chyba z ogolnego schamienia , ludzie zupelnie nie maja wyczucia. Niedlugo na kawe do znajomej trzeba bedzie przyniesc - np 7 zl, zeby sie zwrocila kawa i kawalek ciasta. Zapraszam kogos, bo chce jego towarzystwa , przychodze do kogos, bo go lubie, a nie,za ma sie cokolwiek komukolwiek ZWRÓCIC. Zwrocic mi sie chce do klopa, jak czytam o tych kopertach. Szczesliwie obracam sie w zupelnie innym towarzystwie. A co do nietrafionych prezentow - iesli sie daje prezent komus, kogo sie lubi i zna, to przy pewnym wysiłku ( i to jest wlasnie ten smak prezentow i znak,ze sie o kims zyczliwie mysli ) mozna wyczuc , z czego ten ktos sie ucieszy i co jest mu potzrebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak szczerze napisali, że zamiast prezentu wolą pieniądze to piszesz o "braku taktu". A jak Młodzi robią listę prezentów to jak to nazwać? Jedyna różnica - do drugiej opcji jesteśmy w miarę przyzwyczajeni. Wygodniej (i taniej) dla wielu osób jest kupić prezent, ponieważ można na jakąś okazję trafić i nikt ceny zbytnio nie zna. W przypadku pieniędzy od razu wiadomo kto ile dał. Ale podejrzewam, że nie o to chodzi Młodym. Chcą zamiast prezentów, które (nie czarujmy się) albo się powtarzają, albo są beznadziejne/nie w ich guście trochę pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze zrobili, ja na moje wesele dostałam masę rzeczy których nie chciałam. Np garnki. Poszły do mojej siostry miała wesele rok później haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co gorsze - zdobycie się na szczerość i narażenie tym samym na utyskiwania rodziny, czy stosy nietrafionych/powtarzających się prezentów. Ktoś napisał, że wesela nie organizuje się dla prezentów czy "zwrotu za talerzyk" - ale i tak wszyscy wiemy, że każdy w tym kraju poczuwa się do zrobienia prezentu - taką mamy mentalność (nie wypada iść z pustymi rękami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas w prost pytali. Co chcemy? Prezent czy kasę. Opowiadalismy, ze kasę. Taktownie czy nietaktownie? Mam to gdzieś. U mojej kolezanki na zaproszeniu było napisane wyraźnie, ze zamiast prezentu wolą kasę i tak też dostali. Bez obłudy przynajmnej. Dla tych którzy się tak bardzo szczycą przyjeciami weselnymi za granicą. Też byłam 3 razy. 2 we francji raz w niemczech. Faktycznie nie było słowa o kasie ale zrobili liste prezentów i trzeba było latac i szukać. Sama idąc na wesele daje kasę w kopercie i ani ja nie mam problemu z szukaniem prezentu dla młodych ani oni z setnym kompletem poscieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaaaaaaaaaa54
---toranaga---- bez sensu rozumawanie, ze narazili gosci an wiekszy wydatek, napsiali wyrznie, ze zamaist kwiatkow, wiec nie wiem dlaczego, gosciom bylo glupio przyjsc bez kwiatow:/ moj kuzyn zamaist kwiatkow prosil o przyniesienie przypory szkolne dla dzieci i wsyzscy je przyniesli nie bylo ani jednego kwiatka, i mlodzi sie ucieszyli i dzieciaki pewenie tez nikomu nie bylo glupio......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam oczy jak peugeot
o jaaa. jeszcze na weselu nie byla a juz marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz padnę1
Ja żałuję że nie napisałam kasę. Mieszkalismy ze sobą przez 5 lat przed ślubem, we własnym mieszkaniu, urządzoanym od a do z. I tak zostałam z 10 kompletami reczników, ekspresem do kawy i kompletami poscieli, z których i tak nie korzytsam i nie mam gdzie trzymać. Zaraz ktos napisze, ze trezba było oddać na inny prezent... To kurva dopiero jest taktowne oddawanie prezentów na prezent innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem ze proszenie o kase jest nietaktowne... bez wzgledu na oklicznosci. Sami mieszkamy za granica, slub bralismy w Polsce, po slubie zaraz za granice wracalismy i wiedzielismy ze nie bedziemy sobie moglo pozwolic na zaladowanie bagaznika zestawami garnkow i kompletami poscieli, ale NIE PRZYSZLO BY %MI NAWET DO GLOWY zeby prosic o pieniadze :O Wiecie wogole co to jest PREZENT ? To cos wybrane i podarowane DOBROWOLNIE, od serca .... narzucanie "przezentu" uwazam za totalny brak wychowania i szacunku dla gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlapanna mloda
A ja Wam powiem coś z perspektywy przyszłej panny młodej. Liczymy,że zbierzemy trochę pieniędzy.... bo chcemy mieć cokolwiek na wkład mieszkaniowy. Na co dzień zarabiamy nieźle, ale i ceny życia są przerażające... Nie wyobrażam sobie napisać w zaproszenie jakichkolwiek aluzji odnośnie prezentu,to nie w moim stylu....Ale jeśli dostaniemy miksery, żelazka i inne bzdury to po prostu wystawię na allegro i sprzedam. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie czy jak macie imieniny
to tez wam goscie daja kasę, albo dajecie im liste prezentoW? a jak ktos przyjdzie z samym kwiatkiem, a drugi z drogimi perfumami, to tego pierwszego wywalacie za drzwi? Mysle,ze jestesmy do tego na nalepszej drodze. A jak wpadnie czasem kolezanka z gola reka a wy ją ugoscicie kawą, to co- przyslecie jej potem rachunek? Nikt nie pamieta,ze to wlasnie czyjas zyczliwosc, obecnosc, wspolne przezywanie - jest bezcenne. A prezent to prezent,zawsze wypada sie ucieszyc, coolwiek by to bylo, potrzebne, czy niepotrzebne, swiadczy o ty, ze ktos myslam, zadał sobie trud i wybral. Pewnie,ze w bliskich stosunkach mozna podpytac, co komu potrzebne, najblisza rodzina moze dac kasę. Ale domagac sie od ludzi czegos konktretneo to po prostu brak kultury - no ale kultura to teraz taka rzadkosci, pewnie wiekszosc nie wie, o czym mowie i nie rozumie problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llalalallalallalalla
O mateńko, ale problemy macie ludzie ja nie mogę :D Dla mnie jako gościa dostać takie zaproszenie to wybawa z problemu pod tytułem "co, gdzie i za ile kupić". Naprawdę. Nie widzę w tym nic nietaktownego, wręcz przeciwnie uważam za dobry pomysł. Parę miesięcy temu byłam na weselu mojej dobrej koleżanki, i też na zaproszeniu było napisane w formie śmiesznego wierszyka, że zamiast prezentów wolą dostać pieniądze, a zamiast kwiatów, rzeczy dla dzieci, które przekazali do domu dziecka (przytulanki, książki, kredki, zeszyty, zabawki itp.). Dla mnie pomysł był super, bo zamiast kupowania kwiatów za powiedzmy 60 zł, które zaraz zwiędną, pojechałam do Tesco i nakupowałam za tą sume sporo rzeczy dla dzieciaków. A do koperty włożyłam 100zł i mój chłopak też 100zł (dałabym więcej, ale mnie nie stać, a na prezent pewnie bym tyle przeznaczyła). Nie musiałam się głowić co im kupić. I na ich miejscu też bym wolała kasę, bo młodzi kupili mieszkanie w surowym stanie, które teraz od podstaw urządzają, a to kosztuje kupę kasy! A teraz moi drodzy to nie czasy naszych rodziców czy dziadków, gdzie pójdziesz i kupisz pościel, zastawę, mikser, cokolwiek i będzie każdemu pasować i każdy będzie się cieszyć. Teraz jest taaaaaaki ogroooomny wybór przeróżnych sprzętów domowego użytku we wszystkich kolorach tęczy, że naprawdę ciężko trafić w gust młodych, a nie chciałabym żeby mój prezent, na który wydałam pieniądze, leżał potem w piwnicy i się kurzył. Kasa napewno bardziej im się przydała i ja się cieszę, że mogłam pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×