Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

juz.....niedlugo......

pytanie do mam posiadajach wiecej niz 1 dziecko:)

Polecane posty

witam mam 5miesieczna dziewczynke,ktora jest istnym aniolkiem , przesypia cale noce od urodzenia, pieknie je, WOGOLE nie placze,smieje sie non stop,zastanawiam sie jak to bedzie z drugim -jakie sa szanse ze trafimy na drugiego aniolka:)? mamusie wypowiedzcie sie jak to u Was bylo? raczej drugie podobne do pierwszego czy nie ma wogole reguly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś trochę przewrażliwiona
u mnie reguła przeciwieństw się sprawdziła. Pierwsze- anioł, bez problemowe wychowanie. Drugie- od urodzenia kolki, nieprzespane noce- diabełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie, pierwszy "diabełek" od urodzenia do teraz a ma już 5 lat drugie dziecko "aniołek" (różnica rok po roku) Jeśli miałabym określić prawdopodobieństwo że drugie będzie takie samo to jest ono 1/1000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faraonkaa
Moje pierwsze (10 lat) jak aniołek,zero problemów,kolek,płaczu,był grzeczniutki,za to drugi (2latka) czort jakich mało,kazdy ząbek katorga-płacz,złe samopoczucie,kolki,nerwowy,drze sie na każdym kroku,gryzie co popadnie i kogo popadnie,w domu wszystko popisane,poczynając od ścian skończywszy na meblach,panelach a nawet wyrył mi długopisem na szybie mlecznej swoje bazgroły co juz napewno sie nie zmyje,ogólnie ruch i brojenie od rana do wieczora nie liczac tego ze wszystko pcha i wyrzuca przez okno,nawet ostatnio portwel mój probował wypchnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faraonkaa
za dobrze by ci było jakby i drugi aniołek sie tobie trafił :) nie ma tak dobrze:) ja dopiero przy drugim zobaczyłam jak dziecko moze dać popalić i serdecznie mam juz dośc,mimo ze to dopiero 2 lata :( tak na pełnym gazie to oszaleć można chwilami ale głowa do góry,może jednak tobie sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiem dobrze jak dziecko moze dac popalic :)a nawet dwa ,bo pomagalam przy opiece blizniaczek brata:) nasza corunia to przeciwienstwo.. wyobrazacie sobie ze nigdy nie bolal ja nawet brzuszek? istne cudenko, sama,ale to sama radosc i to sprawia ze mysle intesywnie o drugim,zeby juz zamknac etap ciaz:)ale ta mysl ze juz tak fajnie nie bedzie troszke mnie hamuje,tym bardziej ze no mowie,wiem jak moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam odwrtoniee
moja do 5,5 miesiąca aniol, dziecka nie bylo a jedynie do schrupania i podziwwiania, taki aniolek bezproblemowy ale w 6 miesiącu jakby ktos dziecko "zakrakał" diabeł sie z niej zrobil w przeciagu tygodnia niedopoznania , wycie, darcie, niepcrzespane noce,dokuczliwa i z aniolka juz do tej pory nic nie ma jaka byla do prawie pól roku niestety :( Druie dziecko placzliwie i marudne, wrzaskliliwe do 8 miesiecy, a poźniej sie uspokoił i jest grzeczniutki mozna posadzic go i z miejsca sie nie ruszy, taki aniolek teraz niego Ogolnie moje dzieci mi sie zmienily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faraonkaa
juz.....niedlugo...... wiesz z tymi ciązami to nie tak prosto chyba,ja jak drugie chciałam to ni chu chu nie udawało sie,jak sie przeprowadziliśmy 500km od rodzinnych stron i zostałam sama z synkiem(mąz w delegacjach za granica) to bach i jest,tak jak wcześniej chciałam tak świat mi sie zawalił i byłam przerażona tym drugim.Zostałam sama samiusieńka i to dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
myśmy się nie łudzili, że możliwe są dwa aniołki, ale nie jest najgorzej (jeszcze?), puk, puk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabastter
a u mnie pierwsze to byl terrorysta...nie spalam, nie siedzialam, nie jadlam tylko nosilam...zapomnialam jak sie nazywam...tak bylo przez pierwsze 4 miesiace...po 4 troche sie zmienilo, ale i tak mialam 10 sek. na zalatwienie sie i tak do roku....a drugie..ANIOL...spalo, albo samo sie bawilo, czasem przychodzilam do pokoju zobaczyc czy jeszcze zyje:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Fajnie was sie czyta :) Mam dwuletniego synka w domu, ktory jest (teraz) rewelacyjny, ale pierwsze 3-4 miesiace to byla doslownie masakra...teraz spodziewam sie dziewczynki (termin za niecale 3 tygodnie) i mam nadzieje, ze u mnie zasada przeciwienstw rowniez sie sprawdzi, bo jak malutka bedzie na poczatku taka jak brat to chyba z mezem zawalu dostaniemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka --- problemowa, chociaz kiedy podrosła to byla grzeczna. Ale jako maluch - tak do roku to nie bylo fajnie. O okresie 1 - 2 lata, super grzeczna. Od niedawna znowu cos sie zepsuło. Zaczyna bic, pluc, wykrzywia sie. Ale jakos nad tym pracujemy. Drugie dziecko - Bartoszek, od poczatku fajny. Bez kolek, sam zasypia, nie musze non stop nosic go na rękach. No --> przeciwienstwo Lenki. Ale to nie jest regułą, znam kobietke która ma dwójeczke swietnie ułożonych dziewczynek. Dzieciaczki od początku bezproblemowe. Ale tez znam mamę z dwójka "diabołków".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×