Czy to prawda że kiedyś tak 30 lat temu myło się włosy raz na 2-3 tygodnie??

słyszalam tak.... ale jakos dziwne mi sie to wydaje nie bylo szmaponow? szkoda wody? czy co?

Niektórzy nadal tak myją :D

tak, to prawda. a to chocby dlatego, ze nie było bieżącej wody, a juz na pewno nie ciepłej.. i nikt sie nie chciał baić w przynoszenie wody ze studni, grzanie jej w parniku i wlewaniu do balii czy tam wanny, jak ktos posiadał.. ale myslę, że to było jeszcze dawniej, jakieś 40 lat temu.

Myło się tak jak dzisiaj,przynajmniej 40 lat temu.

nie prawda ...mam 43 lata całe życie długie włosy i myłam je 2 razy w tygodniu....pewnie że za komuny jak w sklepach były pustki był czasem problem z kupieniem szamponu ale jakoś sobie wszyscy radzili....ja np często płukałam włosy deszczówką co było możliwe bo i powietrze było o wiele wiele czyste jak teraz

Edyciak...bieżącej wody to 40 lat temu nie było ale na wsiach ale w miastach woda przecież była i nikt ze studni nie nosił ....co do ciepłej wody fakt nie wszyscy mieli ale co za problem był zgrzać ?.....ja tam uważam że obojętnie czy 40 lat temu czy teraz jak ktoś jest czy był flejtuchem to nim pozostanie choćby miał luksusową łazienkę z gorącą wodą na okrągło

Pammyx33 Czy to prawda , że ynelektualnych miszczów jest coraz wiecej :P?

Moja babcia do tej pory kąpie się i myje włosy co 2 tyg, a porządek bardzo lubi.. takie przyzwyczajenia jakies. Może tez zalezy od długości włosów, ja jak byłam mała to tez pamietam, ze mama mi myła włosy co 2 tyg, bo miałąm je do pasa i zawsze w warkoczu związane.. moja babcia nawet nie czesała włosów codziennie, tylko raz na kilka dni, bo zawsze nosiła ściśle spleciony warkocz. Jak u niej byłam na wakacjach, to tez mi plotła warkocz tak sciśle, że trzymał sie bez czesania te kilka dni..

odkąd żyje, mylam włosy zgodnie z potrzebą, czyli 2 x w tygodniu, mam 40 lat, mieszkałam w małym miasteczku, potem w wojewódzkim nie wiem, skąd ty takie wiadomości czerpiesz każdy myje włosy tyle razy, ile uważa za stosowne