Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochannnnnnnnna mammmmmma

ktory ból gorszy?

Polecane posty

Gość kochannnnnnnnna mammmmmma

skurcze przed porodowe czy jak dziecko już wychodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
ja przezylam skurcze przedporodowe a reszta skonczyla sie cc. SKurcze to po prostu tragedia. I ponoc sa o wiele gorsze niz parte. ALe do tych nie dotarlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja parcia i wychodzenia dziecka nie czułam boleśnie. Najgorsze dla mnie były skurcze rozwierające. Przeprowadziłam wywiad wśród koleżanek i większość też bolało rozwieranie, ale kilka gorzej parcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropoocha
skurcze rozwierajace sa gorsze no i trwaja dluzej Te skurcze moze nie sa takie straszliwie bolesne, ile upierdliwe, bo sie ciagle powtarzaja , a czlowiek w sumie nie moze za wiele zrobic. Wychodzenie jest duzo fajniejsze, bo sie ma jakies zadanie - trzeba przec i to jest naprawde konkretna robota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie skurcze porodowe. jak dziecko wychodzi to myślisz tylko o tym że już nie długo ból zniknie w sumie jak dziecko wychodzi to boli tylko jak wychodzi główka i barki dalej po prostu się wyślizguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochannnnnnnnna mammmmmma
nie chodzi mi o ból skurczy partych tylko ból jaki wywołuje wychodzenie dziecka już na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropoocha
No masz wtedy wrazenie rozpierania i ze wszystko zaraz popeka na wszystkie strony, ale ja bym tego jako bol raczej nie okreslila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skurcze przedporodowe byly bardzo bolesne mialam 9 cm rozwarcia kiedy zaczely sie parte, ale pielegniarka zabronila przec, ale jak tu nie przec jak mnie cos zmuszalo zeby PRZEC... wtedy najgorszy bol jak probujesz powstrzymac... a sam moment parcia w celu urodzenia dziecka to chyba nie jest juz tak bolesny, przynajmniej u mnie, bo skupialam sie na parciu i na tym zeby juz szybko dziecko "wyszlo" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie te rozwierające. samo wychodzenie dziecka nie jest aż tak bolesne, chyba dlatego że koncentrujesz się na parciu, masz zadanie, i to takie w które angażujesz się bez reszty. zresztą wychodzenie dziecka to chwilka, a te rozwierające trwają i trwają i zdają sie nie mieć końca. no i nic nie możesz zrobić, żeby je skrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropoocha
U mnie parcie trwalo poltorej godziny i jak to uslyszalam, to nie moglam uwierzyc. Bo mialam wrazenie, jakby to bylo 10 minut. Wtedy ma sie naprawde duzo do zrobienia i nie ma czasu na 'inne rzeczy'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa91
mi najbardziej bolało parcie a sam poród czyli wychodzenie dziecka na świat to pestka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
No to ja sie wylamie i powiem, ze rozwierajace to pikus w porownaniu z partymi, ale moze dlatego, ze u mnie parte trwaly prawie 2 h, po czym sie zwyczajnie skonczyly. Podczas rozwierajacych pamietam, ze myslalam "Jak tak ma wygladac porod to spokojnie dam rade". Ja jak dojechalam do szpitala mialam juz 7 cm rozwarcie, pol godziny pozniej pelne i wtedy zaczal sie dla mnie cyrk z partymi, oksytocyna, pompa prozniowa...wiec samego momentu wychodzenia synka w ogole nie czulam i gdyby nie te przeklete parte, caly porod nie bylby wcale straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaamaZuzi
skurcze to dla mnie była masakra jakas trwały 10 h, taki rozpierający ból w dole brzucha. Potem jeszcze faza parcia 2h na przymus, bo nie czulam ze chce mi sie przec. Dziecko 3850g a ja nie czulam ze wychodzi ,moze dlatego ze mnie nacieli i wyciskali mi małą z brzucha, bo w życiu bym jej nie urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwierające bolą tak, że przy parciu już czujesz niejaką ulgę. Mnie bolało bardzo jeszcze jak główka już niemal wychodziła, takie pieczenie, że bałam się, że zaraz mi wszystko pęknie. Nawet się darłam do położnej, że jak przy tym skurczu główka nie przejdzie ma mnie ciąć bo już miała nawet nożyczki w rękach. Haha teraz jak o tym myślę, to śmiać mi się chce na myśl, że chciałam by mnie pocieła i wcale się tego nie bałąm a nawet o to prosiłam:) Jak główka wyszła to chyba straciłam przytomność na moment bo nie pamiętam tego a tylko moment jak otworzyłam oczy i już widziałam córkę:)Byłam bardzo zaskoczona, że już PO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodzilam po 3 godzinach boli partych, one nie sa bolesne w przeciwienstwie do boli rozwierajacych, samo wyjscie dzidziusia jest ogromnie bolesne, ale wszystko przechodzi jak ujrzalam swoja kruszynke , ps , bolesne rowniez jest ciecie krocza , myslalam ze zejde jak mnie chlasnela malo dziecka nie udusilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
skurcze bo "bóle parte" to chyba tylko z nazwy bóle. To dziwne i malo przyjemne uczucie takie jakby się tracilo na chwile kontrole nad sobą, ale to już nie ból. Przynajmniej tak to pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×