Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Gość gość
Joefer to ja nie wiem o co chodzi z tym Twoim estradiolem. A tak wogóle to te wartości referencyjne podane obok wyniku to nijak się mają.np. estradiol- faza pęcherzykowa 12,5-166, owulacyjna 85,8-498.Trudno co ma być to będzie-najwyżej będę się modlić aby było co zamrozić. Marysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polly3322
Sil ja @ dostaje tak 3-5dni po odstawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wartości referencyjne dotyczą normalnego cyklu. Nie cyklu stymulowanego. W normalnym cyklu ma się 1 pęcherzyk, a nie kilka czy kilkanaście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sil masz rację:)Marysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, byłam dzisiaj w gyn złozyć wniosek o zmianę realizatora, pani w recepcji niby mówiła ze osoby które są w programie powinne miec kase ale na pismie mi tego nie dadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Ania... zapłaciliscie już za program 2+1 bo my jeszcze nie. Jak nastawienie? Ja dalej czekam na @ bo chciałabym już zacząć działać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziołszki :) czytam Was cały czas gdzieś tam w ciągu dniaale na pisanie mało czasu :( trzymam kciuki za wszystkie bety i jutro 5ds idę na pierwsze podglądanie i tak bardzo się boję że nic tam nie rośnie :( dobrej nocy Wam życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIl ja brałam antyk - Ovulastan i miałam krótszy cykl, z 28 zmniejszył się do 24 dni, a @ miałam 4 dni po odstawieniu lub 3 - szczerze mówiąc wariactwo z tym było, bo mój organizm zupełnie inaczej zareagował i szczerze mówiąc nie wiedziałam, który dzień uznać za 1 dc. Jak przez tel. opowiedziałam dr. M to uznał, ten drugi dzień i powiedział, że lepiej zacząć stymulację w 3 dc niż w 1 dc. Nie wiem czy dobrze to opisałam :/ Joafer Twój estradiol jest jedyny w swoim rodzaju :) Ja 2 dni przed punkcją miałam Estr 240,3, a Progesteron 0,628 . ale szczerze mówiąc nie wiedziałam tego wtedy, ani nie znałam wielkości pęcherzyków- zaufałam dr M i jak powiedział,że będzie punkcja w 11 ds to uznałam, że wreszcie się doczekałam na swoje szczęście. Co do betowania, to nie wiem czy dobrze zapamiętałam kolejność, ale Ciociakachna piątek, Ewelka sobota, ja sob lub niedz. ( zmieniam zdanie co 5 min :) ) Małami następna środa lub wtorek??, a potem kochane to już będzie nas duuużo więcej, bo Wam śliczne komóreczki urosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu najtańszy lutinus to chyba w Bytomiu ul. Olimpijska 125 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anies30 urośnie na pewno :) wszystkie 3mamy kciuki, tylko koniecznie daj znać jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasku nie zapłaciliśmy jeszcze za program bo może być tak że wogole nie będę mogła mieć robionego in vitro :(nie chce wogole o tym myśleć ; (..narazie mam brać duphaston do roboty potem mam dostac @ .W pierwszy dzień @mam wsiąść antyki przez miesiąc a między 16/18dniem brania mam przyjechać na podgląd..w tedy mam mieć już wszystkie wyniki badań i zgody lekarzy na in vitro..jak wszystko będzie dobrze to podpisujemy umowę..boje sie ze nie zdaze nawet z tymi 2 probami:/..a jak jest u ciebie?ty tez masz przepisane jakies tabletki jak dlugo masz je brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu... my też zaczynamy brać antyki pod koniec mamy przyjechać na podgląd i jak wszystko będzie ok to zaczynamy :-). U Was też będzie dobrze :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia trzymam kciukasy :-) ja też się zbieram i jadę oby Jajeczka mnie nie zawiodły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Madzia 3mam kciuki:** Joafer spokojnie pecherzyki juz bede ladne;)ktory to Twoj dzien stymulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami 10 ds. A jeszcze jakiś katar dostałam i kocham jak głupia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jestem po...12 komórek...myślę czy nadmiar nie oddać do adopcji może ktoś potrzebuje i pragnie a nie ma swoich komórek...tylko kwestia czy potem nie będę myśleć i zalowac ze gdzieś mam dziecko.. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja mam 3 zamrozone zarodki i ten sam problem bo jak wrócę po rodzenstwo to tylko raz. Tez mam takie mysli jak Ty, kiedys bylo mi latwiej z mysla ze komus pomogę ale gdy czesciej o tym mysle to zastanawiam sie co bedzie jak je oddam i zobacze podobne dziecko do mojego...ciezka decyzja. Latwiej mi było gdy jeszcze nie widzialam swojego malucha to od razu mowilam ze oddam zarodki bo wrocimy raz po jeden ale teraz nie wiem co zrobie, pierwszy rok będę oplacac mrozenie a potem zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzę i myślę czy nie oddać..aczkolwiek nie wiem ile jest dojrzałych i dobrej jakości.. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Madziu gratuluję wyhodowania aż 12 komórek! :) Ciekawe jak to u mnie będzie, ale taki wynik jest dla mnie nieosiągalny. Anies30 idziemy niemal łeb w łeb, bo ja w pt mam podglądanie, dziś mam 4ds. A idziesz krótkim protokołem? Który to Twój raz? Ja do punkcji chodzę do pracy i ogólnie czytając Was to ja to już chyba biorę na zimno ;) To chyba już z doświadczenia wynika, człowiek nie zawraca sobie już głowy pierdołami ani bólem, ani objawami, których de facto i tak tak wcześnie nie będzie. Ale na pewno będę się na maxa stresować po transferze, w końcu to ostatni raz "tak tanio". Ogólnie mam ogromną nadzieję, że się uda, ale zdroworozsądkowo myślę, że szanse są raczej niewielkie, choć oczywiście są. W sumie każda z nas ma jakieś 39% szans patrząc na wyniki Gyn. To tyle moich przemyśleń na dzisiaj ;) Trzymam mocno kciuki za wszystkie betujące w najbliższym czasie! Oby % ciąż w końcu urósł! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Madziu super wynik;))juz wiesz ile bylo dojrzalych?:) Joafer no to 3mam kciuki za wizyte i czekam na relacje;) Nikitajuz 4ds to juz teraz Ci zleci;)))bedziesz miala silne komoreczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia super, zazdroszczę, co do oddania to pamiętaj, że to są tylko komórki, nie zaplodnione komórki, a na pewno nie myśl o tym jak o dziecku , co do Ciebie Iwcia , to na razie się nie stresuj, zobaczysz jak będzie kiedyś po odmrożeniu, może z tych 3 zostanie Ci 1, ale są to na pewno dylematy i decyzję każdej z nas która decyduje się na in vitro, z jednej strony super komuś pomóc, A z drugiej jakby oddawało się cząstkę siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małamii a kiedy betujesz? Ja za Ciebie trzymam mocno kciuki bo jak nic zasługujesz na szczęście, zresztą jak wszystkie :) Czy mi się wydaje, czy skasowałaś stopkę? Hope, dobrze mówisz, każda z nas z mężem musi to rozważyć sama. Ja zawsze mówiłam,że zarodków nie oddam to adopcji, bo to byłoby nasze dziecko i nie mogłabym znieść myśli, że gdiześ moje dziecko by się wychowywało. Ale nigdy żaden zarodek nie dotrwał do mrożenia, więc tyle gdybania. Co do komórek, to nie wiem, jakoś zawsze było tak że część się zapłodniła a reszta chyba niedojrzała więc też miałam problem z głowy. Ale w moim wieku może bym i zamroziła na przyszłość ;) W pt. musze się w końcu spytać dr M czy zapładniają w rządówce wszystkie komórki czy tylko te 6. Jeśli wszystkie to nie ma pytania co z samymi komórkami zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała, jutro :) jestem w 16 tc :) ostatnio miałam wizytę u dr Serfera w Gliwicach, bo chciałam rodzić w Rudzie... ale nie spodobało mi się... więc zostaję do końca u mojej dr P- i rodzę w Gliwicach ale biorę prywatną położną- sprawdzoną dwa razy przez znajomą ;P ostatnio dr POnaciskał mi troche brzuch, to jak było na tym usg fajnie widać jak ucieka przed tymi uciskami :) oczywiście przed jutrem mam troche schiza, to juz tak chyba zostanie dopoki nie zacznie sie ruszac ;) tzn dopoki ja tego nie poczuję :) kiedy testujesz mała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo podziwiam kobiety oddające swoje zarrodki/komórki i darzę je ogromnym szacunkiem... sama komórki pewnie bym zniszczyła- będę szczera... :( moooże gdybym wiedziała jeszcze, że klinika na tym nie zarabia, albo że kosztowac to bedzie biorczynię tyle co za przechowywanie... powiem wam, że o ile uważam, że matką jest ta co wychowała, a nie dała geny to miałam ostatnio OKROPNY SEN...... Obudziłam się cała mokra... śniło mi się, że rozmawiałam z jakąś dziewczyną, która była w ciąży- zaawansowanej- dzidzia widocznie juz kopała... i od słowa do słowa wyszło, że ona adoptowała mój zarodek.... i ja patrzyłam na ten brzuch i widdziała, że tam jest "moje" dziecko!! TAK RYCZAŁAM............ że teraz nie wiem co zrobię.... po in vitro czesto zdarzaja sie wpadki, tym bardziej, ze u nas nasienie bardzo sie poprawilo po operacji zylakow powrozka u mojego.... wiec bedziemy sie zabezpieczac, albo chociaz uwazac... zeby w przyszlosci wykorzystac choc jeden zarodek... wezmiemy blastke... i zostana dwa dwudniowe... poki co nie jestem gotowa na oddanie dziecka ale tez nie chce 4 dzieci... więc pewnie tyle ile bedzie mozna bede oplacac mrozenie.... chyba 10 lat... po tym czasie moze bedzie mi latwiej... a moze zmienia przepisy i znowu bedzie mozna oddac zarodki an cele naukowe... allbo wywiezc np do czech, gdzie jest taka mozliwosc... nie wiem.... to egoistyczne, bardzo....ale co bede was oszukiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja w sumie zdecydowałam sie na zniszczenie komórek. Co prawda ostatnio jak tak rozmawiałam z mężem to w sumie żałowaliśmy tej decyzji. Mąż stwierdził że mogliśmy jednak zamrozić w razie czego nie trzeba było by przechodzić przez cały proces stymulacji i punkcji. A powiem że jeden mrozaczek na nas czeka i na pewno po niego wrócimy. Spróbujemy też naturalnie może akurat się uda. Moja siostra starała się prawie 5 lat o dziecko ostatecznie zaszła po inseminacji a teraz po 3 latach od urodzenia małej wpadła więc cuda się zdarzają haha co najlepsze ma termin miesiąc po mnie:) Ale zarodka do adopcji bym nie oddała nawet jak by mi się udało zajść naturalnie to po naszą śnieżynke wrócimy nie wyobrażamy sobie żeby gdzieś biegało nasze dziecko. > Sylwia ja ten czas szybko leci to już 16tc, poczekaj jeszcze trochę a dzidzia ci porządnie poprzestawia żebra i będziesz chciała żeby jednak trochę pospała a nie wierciła się :) Mój M uwielbiał przykładać ucho do brzucha i jak mała się ruszała a jeszcze nie było czuć ruchów to słyszał bulgotanie. Kochane trzymam kciuki za wszystkie które w najbliższym czasie betują i które się stymulują. A tym co muszą teraz chwile poczekać życzę chociaż trochę spokoju odpocznijcie psychicznie przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny już po wizycie jajka urosły 15 mm ale to jeszcze nie to kolejny podgląd sobota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joafer 12 komórek pobrali...ale dopiero po 2h je czyszczą i pewnie dopiero jutro się dowiem ile dojrzalych, bo jade na intralipid. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×