Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Mnie po punkcji nic kompletnie nie bolało. Gorzej po transferze. Na drugi dzień zaczął mnie boleć, w 4 dpt nic a dzisiaj znowu ból jak na @ i jeszcze plecy na samym dole :/ od razu po punkcji brałam lutinus, fragmin i zamur. Tez koloruje kolorowanki antystresowe :) Melka

Faktycznie dr Cz zapisuje relanium. Choć ostatnio od tego odchodzi. Mnie konsultowała przy ostatniej punkcji i relanium mi nie przypisała, choć miałam nadzieję że przypisze...

A i pytałam dr M o ten scrathing czy jak to się tam nazywa. Powiedział, że ten zabieg wykonuje się tylko na 1. Naturalnym cyklu (nie przy antykach) 2. Przy krótkim protokole 3. Przy mrożonych zarodkach.

Opinia z 2004 roku ? Znam przypadki kilku nieudanych transferów z dopochwowym progesteronem , a potem udany po progesteronie w zastrzyku .

Smutasku ja dopiero w przyszłym tygodniu dowiem się czy mogę przystąpić do in vitro bo w tedy będę miała usg zyl i kardiologa :/... wydaje mi się ze nawet nie zdążymy z 2 próba do czerwca :/

Kurwa Mac!!!!! Co się okazało że laski z rejestracji nie dały mi recepty. byłam siedziałam wypisywaly mi l4. Nic niewiedzialam że mam jakoś receptę lekarz nic nie mówił. A ja jeszcze nacpana byłam skąd mogłam wiedzieć. Naszczescie okazało się że mi zostało z ostatniego razu więc położna powiedziała że zadzwoniłam w ostatnim momencie ja pierdziele

Dziewczyny czym w końcu różni się ten długi od krótkiego protokołu ... dlugi protokół to jest jak lekarz przepisuje najpierw antyki?

Joafer masakra rzeczywiecie :/

Te babki w tej rejestracji są beznadziejne my też jak ostatnio byliśmy to jakies głupie żart sobie robiły jedna nas przyjęła a potem powiedziała tej drugiej zęby jednak ona nas obsluzyla ..zero jakieś powagi sytuacji..

Była na forum "babyboom.pl/staramy się/kto po in vitro" dziewczyna "Gisa" ( już urodziła syna Igora) , która miała nieudane in vitro w Łodzi , potem trzy nieudane z MZ w Gyncentrum i zapisała się do programu 2+1 . Poprosiła lekarza o skierowanie na badanie ureaplazma (dowiedziała się o nim z forum), chciał dać tylko dla niej , ale ona się uparła ,że dla męża też. Jej wynik nie wskazał na zakażenie , a męża tak . Brali oboje antybiotki i pierwsze in vitro z programu udane (zwrócili jej połowę kasy). Miała uwarunkowane genetycznie , że nie wchłaniała progesteronu ( nie pamiętam jakie to badanie), więc przyjmowała progesteron w zastrzykach (bolący zastrzyk w pupę).

Dziewczyny mam nadzieję że to nie skomplikuje że dopiero wieczorem wzięłam lutinus i fragmin. Położna powiedziała że nic się nie stanie. Tylko antybiotyku nie mam :-(

Nikita ja tez dzisiaj byłam w gyn, pewnie sie mijałyśmy:) Tych dziewczyn z rejestracji trzeba pilnować. Ja kiedyś przyjechałam na wizytę, potwierdziłam w rejestracji i czekałam na wezwanie. Pacjentek byli dużo, dr M kursował co chwila po kartoteki i ciagle wyczytywał inne nazwisko. Po dwoch godzinach zapytałam w rejestracji ile bede jeszcze musiała czekać, jak duże jest opóznienie. A ona mi mówi, ze przeprasza, ze zapomniała mojej teczki wyjąc. Masakra jakaś.... Joafer całe szczescie, ze zadzwoniłaś do położnej!!! Dostałam dzisiaj receptę na gonal, teraz czekam na @ i zaczynam stymulacje:) Nika

ania609 w długim protokole przyjmujesz po antykach przez 14 dni zastrzyki z gonapeptylem który wprowadza organizm w fazę menopauzy i dopiero po tych 2 tygodniach zaczyna się stymulacja mająca na celu wyprodukowanie komórek jajowych. Gościu co do tej dziewczyny to aż dziwne, że mąż miał a ona nie ma, bo to są bardzo zaraźliwe choroby. U nas akurat tylko ja miałam to badanie (z wymazu) ale wyszło że urea mamy i oboje byliśmy przeleczeni antybiotykiem. Teraz na jesieni ja powtórzyłam badanie by mieć pewność, że pozbyłam się urea bo ona czasem jest dość oporna. Co do zastrzyków z progresteronem to nawet o nich nie słyszałam... Ja na pewno nie skorzystam, bo lutinusa mam już po pachy w domu.

Dziękuję Sil jesteś niezastąpiona ;)...czyli nawet z 2 próba nie zdazymy do czerwca ..przy nierefundowanych lekach nie będziemy mieli kasy zeby sobie za nie zapłacić ; ( już nie wiem czy płacić za ten program 2+1 :/

Ewela z sosnowca moge Ci polecić dr Andrzeja Gałązkę. Przyjmuje na ul dlugosza w sosnowcu

Ania ja ci powiem tak, jeśli chodzi o leki kliniki są na pewno pilnowane w programie rządowym. Ale nie wiem czy prywatnie też ich tak rozliczają z wypisanych recept. Może ci dr M przypisze więcej leków przy stymulacji I, by jakby co było zostało ci leków na II stymulację...

Sil zapytam się go bo już większego kredytu nie dostaniemy..a sami nie jesteśmy zbyt zamożni :/...teraz nie wiem czy nam starczy kasy a przy kolejnych próbach to już nawet nie wspominam ; (..jeszcze piszecie o różnych dodatkowych badaniach. .ja ich nie miałam robionych:/...

Ania... głowa do góry będzie dobrze :-) W macu bedziemy (my i Wy) mieć 1 in vitro, drugie w czerwcu a trzecie nie będzie nam potrzebne :-) Też mam pełno wątpliwości, ale nie chcę później żałować, że nie zrobiłam wszystkiego co mogłam. Dr M też człowiek ... pomoze nam

Witam dziewczyny. Zapraszam na mojego bloga na Fb. In vitro- nasza droga do szczęścia Opisuje tam swoją historie. Może któreś z was pomogę, albo któraś mi :) pozdrawiam :)

Smutasek :). .mam nadzieję. ..ja już taki mam mentlik w głowie :(...

Dzieki dziewczynki za wszystki cieple slowa;** Ritta co tam u Ciebie? Napisz cos;) Ja dzisiaj bylam u dr Cz na wspolne dziecko nie mamy szans...jak dojde do siebie to probujemy inseminacje nasieniem dawcy ostatecznie adopcje zarodka... Dr Cz pow ze nasienie M bylo do bani...embriolodzy ze bylo okey i badz tu madry!!! Joafer 3mam kciuki za teansfer i za reszte dziewczyn;** ktora teraz puerwsza betuje??

Cześć Dziewczyny. MałaMi - brak mi słów - strasznie mi przykro :((((((((((( Trzymaj się... Sil - czy badanie ureaplsma wykonywałaś w gync? Jaki był koszt i jak długo się czeka na wynik? Ja przed tym ewentualnym trzecim podejściem nie dostałam żadnych dodatkowych badań - ale pierwsze in vitro zakończyłam ciążą biochemiczną - nie wiem, czy sama na własną rękę powinnam coś szukać :( pozdrawiam Allessa

Gościu nie umie tego bloga znaleźć podaj link

Mnie po punkcji nic kompletnie nie bolało. Gorzej po transferze. Na drugi dzień zaczął mnie boleć, w 4 dpt nic a dzisiaj znowu ból jak na @ i jeszcze plecy na samym dole :/ od razu po punkcji brałam lutinus, fragmin i zamur. Tez koloruje kolorowanki antystresowe :) Melka

Joafer kochana moja tyle się dzieje! Jestem jutro z Tobą Maleńka :) wierzę że się uda wszystko, zobaczysz. Daj znac co i jak. Też mam kolorowanki antystresowe i też będę kolorowa ile wlezie :) co do dziewczyn w recepcji to juz wcześniej kiedyś pisałam że to jakaś pomyłka! Dwa lat temu były takie cudowne... Ktoś tu się pytał kto ma wizytę w piątek to zgłaszam się ja. Na 11.30 będę na drugim podglądaniu. Mam nadzieje że cos wyhoduję :) Jeszcze raz Joafer tulę Cie mocno i jestem z Tobą. ;)

Joafer ja przed transferem bralam fragmin i zamur a dopiero po transferze lutinusa zaaplikowalam. Bralam tez relanim - faktycznie uspokaja ale trzeba. Uważać jesli sie jedzie autem. Ja akurat na oba transfery jechałam sama samochodem i przyznaje musiałam sie bardziej skupić.

Ja pytałam dr M zanim zapłaciliśmy za 2+1 czy mógłby wypisać na zapas leki, gdybym nie zdążyła z 3 razem (teraz już nawet z 2 nie zdążę) ale powiedział że oni są bardzo rozliczani z leków więc nie ma takiej możliwości. Nie wiem... też nie wiem co będzie bez refundacji. Jak naiwna dalej liczę na cud

Joafer ja przed transferem bralam fragmin i zamur a dopiero po transferze lutinusa zaaplikowalam. Bralam tez relanim - faktycznie uspokaja ale trzeba. Uważać jesli sie jedzie autem. Ja akurat na oba transfery jechałam sama samochodem i przyznaje musiałam sie bardziej skupić.

Dredzik kochana dziękuję. Kurcze dobrze ze się w porę zorienotiwalam z tymi lekami bo jutro bym chyba zawału. Oby wszystko było ok mam już takiego stresa idę zaraz spać. Wolę to przespać niż się stresować :-)

Alessa ja teraz tuż przed 3 moim podejściem zrobiłam wymazy w Gyn na uroplazme i mycoplazme oraz taki bakteriologiczny. Zaplacilam 250 zl i czekałam niecałe 3 tyg na wynik. Na szczęście wszytko ok, jestem spokojniejsza...