Pierwsza próba samobójcza, nie mam po co żyć, chce umrzec... ;(

No? Jak widzisz ktoś już przeżył coś takiego?Nie daje ci to do myslenia??

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam weż się w garść, poboli poboli i przestanie!

chcialam o nim zapomniec bo ludzie mi wmawiali ze mnie zdradzal przez dwa miesiace bycia ze mna i ja w to uwierzylam. chcialam sie zemscic na nim. a ten chlopak ktorego sobie wybralam na zabawke wysyla teraz mojemu M zdjecia jaki byl szczesliwy ze mna... nie wiem jak jeszcze moge mu udowodnic ze jest dla mnie najwazniejszy, ze zycie za niego bym oddala, bo on uwaza ze nie bylabym wstanie...

ja bym wolala nie przezyc nie widzialabym juz jak cierpi z tego powodu ale moze by plakal calymi dniami i nocami tak jak ja.. ja przekreslilam wszytko co mialam. rzucilam prace. nie wychodze z domu. chcialam sie zabic. nie wiem co jeszcze moge zrobic zeby sobie pomoc zeby nie cierpiec.

A mozna widzieć ile masz lat? Jestes jakas niedojrzała Chcesz oddac zycie za kogos z kim bylas 2 miesiace?! Poważnie?!

....gdyby cię kochał to nie mówiłby że nie jesteś w stanie zycia za nioego oddać ....to jakiś nie dojrzały do zycia gówniarz, zapomnij o nim zobaczysz za jakiś czas sama sobie bedziesz się dziwić jak mogłaś za kimś takim szalec i dla kogoś takiego zycie poświęcić. Zycie to najcenniejszy dar jaki mamy i nikt nie jest wart by to zycie dla niego poświęcić.!!! I

myslalam ze jak sie nalykam roznych tabletek to cos to da, moze gdyby nikt mi nie pomogl to by tak bylo.. usta mialam tak suche, sliny mi brakowalo, oddychalam ale kazdy oddech sprawial bol, jakby mnie cos sciskalo w srodku.. nie mowiac juz o tym jak mi sie zrobilo zimno, trzeslo mna... az stracilam przytomnosc i obudzilam sie jak tata mnie bil po twarzy... lezalam juz na podlodze... wiecie jakie to uczucie jak sie traci przytomnosc? To taka pustka, nic nie pamietam... a pozniej juz plokanie zoladka i kroplowa.. a mialo byc tak pieknie.

zle zrozumialas, bylam z nim 5 lat i dowiedzialam sie ze niby przez ostatnie 2 miesiace mnie zdradzal...

dziewczyno uspokój się ten facet cię szantażuje psychicznie nie zasługuje na ciebie... Gdyby cię kochał nie mówiłby takich rzeczy że nie oddałabyś życia za niego jak można coś takiego powiedzieć! Gdyby Cię kochał wybaczyłby Ci bo nie byliście wtedy razem! Dziewczyno przeczytaj to co napisałam i uwierz że jeszcze będziesz się cieszyć że tak się stało! Jak poznałam mojego obecnego to na początku jeszcze myślalam o tamtym ale wiedziałam że muszę zapomnieć i wiedziałam że jak bedę sama to mi się nie uda tak szybko więc byłam z nim było mi z nim dobrze byłam szczęśliwa i nadal jestem :)

zachowujesz sie troche jak ja te kilka lat temu nie docieraja do Ciebie zadne argumenty, jestes zaslepiona ale to normalne. czas leczy rany, otocz sie gronem przyjacioł oni oraz czas pomogli mi zapomniec o tym co było. teraz jestes załamana, odczuwasz wewnetrzna pustkę ale z kazdym dniem bedziesz sie co raz bardziej do tego przyzwyczajac w pewnym momencie bedzie ta pusta dla Ciebie czyms normalnym a pozniej zacznie zanikac bedziesz miała inne sprawy na glowie i na myslenie o byłym zacznie brakowac czasu. moim ostatnim etapem była złosc na sama siebie za to jaka byłam głupia jak błagałam go aby mnie nie zostawiał, jak sie ponizyłam. jak ta złosc minie to bedziesz juz wolna

powiedz sobie że musisz zapomnieć jeśli nie dla siebie zrób to dla rodziców ! Jak możesz im to robić oni Cię wychowali tyle czasu dla Ciebie poświęcili, oni Cię naprawdę kochają więc żyj dla nich, a nie odbieraj sobie życia dla kogoś kogo nie obchodzisz...

Wiem. Nie raz mi sprawil przykrosc, wyzywal i ublizal. Ciezo mi wczesniej bylo. Ja sie zemscilam tylko dlatego ze ponoc mnie zdradzil, zreszta to wie moze i zdradzil, moze ja glupia wierze w to ze nie. Nie bylam z nim spotykalam sie z innym i teraz pare glupich zdjec zje*bało mi zycie... zdjec na ktorych niby bylam szczesliwa i obsypywana pocałunkami... slub zaplanowany na listopad.. wprawdzie cywilny ale wiele dla mnie znaczyl ten dzien...

Tylko ja juz sie ponizylam. Ja go kazdego dnia blagam zeby mi wybaczyl zeby dal nam szanse... bezskutecznie... ciagle mam nadzieje, ze mi to kiedys wybaczy chociaz on twardo twierdzi ze nie mamy o czym rozmawiac... ze znajdzie sobie kiedys kobiete ktora go szczerze pokocha i da mu dziecko, wysle mi wtedy zdjecie. wiecie jak takie slowa bola? nie pozwole mu na szczescie.. za bardzo go kocham.. i to mnie niszczy..

autorko posłuchaj nas my to przeszłyśmy i teraz żałujemy że byłyśmy takie głupie miałam wtedy 19/20 lat byłam młoda i głupia teraz myślę że już tego bym nie powtórzyła bo wiem że w końcu spotkałabym kogoś innego kto wynagrodziłby mi tą krzywdę... Uwierz nie warto!!! Nie chciałabyś mieć kiedyś dzieci które będziesz wychowywać przecież to dla kobiety najwspanialsza rzecz na świecie nie poświęcej tego dla faceta który ma Cię gdzieś nie jest ciebie wart!!!!

To z nim planowalam wziasc slub, miec dzieci... Wiem, ze jestem glupia kocham go bezgraniczna miloscia.. zrobilabym dla niego wszystko.. Mam 20 lat i nie wyobrazam sobie dnia dluzej bez niego tyle nas razem laczylo, nawet staralismy sie o dziecko, nic z tego nie wyszlo.. Nie mam odwagi rzucic sie pod pociag bo to czekanie na smierc, az nadjedzie.. chcialabym mu udowodnic to ze jestem gotowa zginac z milosci, obiecalam mu to ze mu to udowodnie..

ale tylko palnełam że nie chce mi sie żyć a on tylko wykonał telefon do mojej przyjaciółki żeby się mną zajęła.. Kocham go i tęsknie ale mnie zostawił bo niby było mu źle.. ma już inną a minął dopiero ponad miesiąc i staram się nie myślec o tym wszystkim ale tak się nie da. Robię coś i nagle wpada mi myśl o nim. ile ja bym dała zeby nie myśleć i nie zamartwiać się ale czuję tylko złość na niego i na siebie. mam nadzieje że mi przejdzie. :( I ty też się nie martw i na prawdę NIE WARTO zabijać się dla kogoś kto nas nie chce :(

Czy Ty nie widzisz jaki on jest podły jak może tak pisać... To nic że się poniżałaś ja też się poniżałam i tego już nie pamiętam żałuję tylko że chciałam się zabić tak strasznie cierpieli moi rodzice, mama cały czas ze mną rozmawiała tata też cały czas się mną zajmowali tak potem żałowałam że im to zrobiłam... Wiesz dlaczego tak się stało bo nie byłabyś z nim szczęśliwa skoro Ci sprawiał przykrości skoro potrafi być taki podły to nie byłabyś szczęśliwa... Powiedz sobie że musisz zapomnieć, zrób to dla siebie dla rodziców, pokaż mu że potrafisz być szczęśliwa bez niego, zadbaj o siebie, przestań się odzywać do niego, przestań zawracać sobie nim głowę, zajmij się czymś

masz jeszcze całe zycie przed soba, nie marnuj go. prawdziwa milosc jeszcze zdazysz poznac. nic nie dzieje sie bez przyczyny musisz teraz troche wycierpiec aby w przyszłosci byc szczesliwa u boku mezczyzny ktory Cie kocha i bedzie Cie na rekach nosił

pomyśl o tych którzy cię kochaja , o rodzicach jak wielka krzywdę im wyrzadzisz udawadniając jakiemus dupkowi że poświęcisz dla niego zycie ....dziewczyno nie rób tego , NIE WARTO !!! Myślisz że on gdy popełnisz samobójstwo przek\jmie się tym? Pomyśli ze całe szczęscie że z tobą się nie zwiazał bo jestes niezrównowazona. Ja na Twoim miejscu wzięłabym sie za siebie , ogarnęła zrobiła na bóstwo i spróbowała zaczać zyc na nowo . Z czasem kogoś poznasz i pokochasz i będziesz szczęśliwa ....uwierz że tak sie stanie .

co Ty piszesz chcesz umrzec żeby mu udowodnic pomyśl trochę że nie warto dla takiej osoby.... Dziewczyno masz dopiero 20 lat tyle ile ja miałam wiesz ile jeszcze życia przed tobą wiesz jaka jestem teraz szczęśliwa pomimo tego że z tamtym też planowałam dzieci i rodzinę.. teraz mieszkam z moim obecnym spędzamy razem wakacje święta... musisz być silna, pomyśl trochę jaki on jest podły skoro tak pisze znęca się nad tobą bo wie że sprawi ci ból... pomyśl jestem silna jestem piękna będę szczęśliwa bo będziesz ! pokaż mu że masz swoje życie pokaż mu to niech zobaczy bo on nie jest ciebie wart!

i nie chodzi tutaj o obdarowywanie codiennie kwiatami czy robienie zdjec aby pokazac jakim jest szczesliwym takie działania sa moim zdaniem podejrzane i jezeli ktos tak sie zachowuje to moze miec złe intencje moze tamten koles tez zerwał z dziewczyna i chciał jej pokazac ze ma nowa czyli Ciebie i pokazac jaki jest szczesliwy na przekor sobie. nie bierz sobie tego do serca ale poprostu koles jest podejrzany jak na siłe chce pokazac dziewczynie jak bardza ja 'kocha'. miłosc to nie kwiaty i zdjecia

Tylko ze ja nie chce zeby mnie nikt inny nosil na rekach... ja wiem ze teraz jest to moja wina.. po co ja wchodzilam w to bagno i sie z kims spotykalam... teraz by bylo wszystko pieknie.. bysmy byli szczesliwi.. ja wiem ze on cierpi przez to co zrobilam... on nie szanuje takich kobiet ktore szukaja pocieszenia u kogo innego...

i co Ci to da ze udowodnisz że oddasz życie on pomyśli że się ciebie pozbył że byłaś głupia i znajdzie sobie kogoś innego... a jeśli zapomnisz o nim znajdziesz kogoś innego też będziesz szczęśliwa... zmień numer telefonu odetnij się od niego bo on jest podły będzie cię krzywdził..

wiem, ze milosc to nie kwiaty i zdjecia. ja mu ciagle powtarzalam ze kocham M. ostatnio mu powiedzialam o slubie.. no i wyslal te zdjecia.. zjebal mi wszystko..

dlaczego jestes taka uparta ? skad wiesz ze sie juz nigdy nie zakochasz ? ja tez tak kiedys myslałam i jak bardzo sie myliłam. myslisz ze zycie jest takie przewidywalne ? otóz nie w ciagu jednego dnia wszystko moze zmienic sie o 180 stopni i z beznadziejnego zycia moze stac sie darem za ktory bedziesz dziekowac kazdego dnia

jade z mama do psychologa. odezwe sie pozniej..

wiesz co głupia jesteś.... on chce żebyś myślała że to twoja wina... on cię zdradzał wątpię żeby to nie była prawda... bo w każdej plotce jest ziarnko prawdy... więc weź się w garść i weź się za siebie... Po co go prosisz on ma Cię gdzieś dlatego Ty też daj sobie już spokój czy nie możesz zrozumieć że on nie był dla ciebie i że będziesz się cieszyć z tego kiedyś! Wiesz co zrób coś bo Ty nawet nie próbujesz więc spróbuj znaleźć sobie jakieś zajęcie spróbuj o nim nie myśleć spróbuj do niego nie pisać spróbuj o nim zapomnieć

Rozmyślacie o własnej śmierci i gówno was obchodzi otoczenie. Przez taką osobę jak wy dwa lata godziłam się z jej śmiercią, a moje życie już na zawsze się zmieniło.

czyli tak jak myslałam fałszywiec - bo gdyby mu na tobie zalezało to pozwoliłby Ci odejsc i decydowac o swoim zyciu. ale z drugiej strony dobrze bo nie pozwolił abys zwiazała sie z facetem ktory Cie torturuje psychicznie i moze na dodatek zdradza. trafiłas na dwa toksyczne zwiazki

Autorko pomyśl ,że to Twoja koleżanka ma takie problemy nie Ty tylko Twoja koleżanka co byś jej doradziła ,pomyśl.Ty kochanie udowodnij ,że jesteś dorosła i nie zachowuj się jak smarkula nic na siłę ,daj sobie czas i poczekaj co z waszej awantury wyniknie .Piszesz ,że wcześniej Ci ubliżał to po co Ci taki facet ,jesteś taka młoda i jeszcze spotkasz nie jednego ,weż coś na uspokojenie tylko w zalecanej dawce i odpuść sobie kolesia a lepiej pomyśl o rodzicach i o sobie.