Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

waniliowa mandarynka

Co zrobić pomóżcie bo już nie wiem jak z tego wybnąć :(

Polecane posty

Gość takaonaa
spokojnie czasem warto byc cierpliwym na kazdego przychodzi czas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrk
Napisz mu to wszystko w smsie. To, co tu napisałaś: że powoli zaczynasz się uśmiechać, że nie byłaś przy nim sobą, itd, itd. Niech wie. I niech ma pełną jasność sytuacji, że wszystko skończone. Niech wie, że już nie wróci do Ciebie, ani ty do niego... Bo przecież nie będziesz go niańczyć do końca życia: nie tego oczekujesz przecież... O! Potraktuj go jak wrzoda, którego trzeba wyciąć i zapomnieć. (I to jest moje motto dla Ciebie). Trzymaj się więc i przebywaj między ludźmi. Normalnymi ludźmi. Musisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Napisałam mu dziś rano po kolejnych smsach od niego,żeby wykasował mój numer a jego dodałam do "czarnej listy".Nie chcę się denerwować a ostatnio przez niego czułam się bardzo źle.Napisałam mu,żeby sobie znalazł kogoś innego do dręczenia i żby udał się do lekarza bo ma coś z mózgiem.Każdego dnia po tamtej akcji nabieram sił,uśmiecham się,robię co lubię i nikt nie ma mi niczego za złe :) Czuję,że znów żyję.Jeszcze troszkę czasu potrzebuję,żeby emocje opadły,żeby mu wybaczyć dla siebie samej(w sensie,żeby był mi obojętny) ale powrotu nie będzie i nigdy nie zapomnę mu tego.I nie uważam się za ideał ale on zostanie sam jak palec.Bo nikt chyba z nim nie wytrzyma a im starszy będzie tym będzie mu ciężej się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimousee
Super dobrze zrobiłas sama widzisz poczułas ulge ...a komfort psychiczny dla kobiety zwłasza któa potrzebuje poczucia bezpieczenstwa i wsparcia w zwiazku to rzecz swieta ....pewnie ze jeszcze bedziesz czula zal...smutek ale minie zajmij sie soba znajdz sobiejakies hobby ja poszłam na joge i jezyki obce...zajmij czas i nie mysl juz o nim... on sie nigdy nie zmieni ma 34 lata jakby cos chcial z tym zrobic to juz by dawno zrobił.... zycie jest za krótkie i za piekne zeby sie meczyc z takimi przypadkami.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechał do mnie jak wychodziłam z pracy ale na szczęście koleżanka wie co i jak więc wyszłyśmy razem i minęłam go bez słowa.Jeszcze kolega do nas podszedł i zaproponował,że nas odwiezie :).Także stał przed moja praca z otwartymi ustami hihi.Później jednak musiał stać u mnie pod domem bo jak wracałam z psem ze spaceru to mnie zaczepił,że chce porozmawiać.Powiedziałam,żeby o mnie zapomniał bo przegiął,nie będę się tłumaczyła,że kochałam go ale już nic z tego nie będzie.Po długich błaganiach umówiłam się,że przyjdzie do mnie(naszego mieszkania)w sobotę pogadać.Tylko,że on sobie pewnie wyobraża,że mu wybaczę.Ja tymczasem juz spakowałam resztę jego rzeczy i w sobotę mu wystawię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Wystaw i nie dyskutuj z nim ja bedziesz miekła to przypomnij sobie jak on sie zachował i jaki okropny potrafił byc wobec ciebie i ze jak wrócicie to sie powtórzy...liczy sie twój spokój i to ze sie znowu usmiechasz ... bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynka jak tam mam nadzieje ze nie łamiesz sie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynka napisz jak tam po dzisiejszym dniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma napisac
raczej juz nic nie napisze bo pewnie kawaler poskomlal i poleciala do niego w podskokach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynka co słychać jak wróciliscie do siebie to tez napisz jestes dorosła twoja decyzja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wczoraj było ciężko,dzis trochę też ale nie wróciłam do niego.Przyjechał do mnie wczoraj-z kwiatami i "niby"przeprosinami,bo powiedział,że rozumie część moich racji ale...i tu znów było wszystko moją winą,że nigdy go nie wspierałam,że ciągle coś robię nie tak i mam popracować nad sobą(!!!) bo jestem do niczego i on tylko się denerwuje i żebym się nie dziwiła...Masakra jakaś.Jak powiedziałam mu grzecznie,że w przedpokoju ma swoje rzeczy,niech zabiera i wyjdzie bo to nie ma sensu to zaczął krzyczeć,że pewnie już się za przeproszeniem pieprzę z innym,że go od początku okłamywałam i on jest przekonany o tym.Cały czas się nim tylko bawiłam,jestem wyrachowaną dziwką,szmatą,idiotka i nigdy nie znajdę takiego drugiego jak on :P.No....napewno nie :D:D:D Póxniej jeszcze napisał,czy jestem pewna swojej decyzji,że może jak JA się zmienię to On mi wybaczy haha i będziemy razem.W nerwach a już byłam po 2 kieliszkach winka z kuzynką(oblewałyśmy wolność moją od debila)napisałam mu grzecznie:"Wypierdalaj".Chyba w końcu zrozumiał,napisał jeszcze tylko,żebym nie dzwoniła,nie chciała później do niego wracać i że koniecznie muszę się leczyć,bo on się starał cały czas i jest słodki a ja psychiczna jestem ;).Uff jak dobrze już się nie bać :) Dziękuję za pomoc wszystkim.Miki-jesteś wspaniałą babką,która dała mi siłę-dziękuję Ci 🌼.Będę jeszcze zaglądała tutaj na topic i coś skrobnę jak sobie radzę sama i czy nie mnie nie nachodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Manarynko jestem z ciebie dumna....sama widzisz pokazał pan i władca swoja prawdziwa twarz znowu.... Dziękuj bogu ,że masz go z glowy i z kims normalnym sobie zycie ułozysz :-))) zajmij sie soba odnajdz spokój.... Bedzie dobrze :-))) Buziaki trzymaj się !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrk
Spadaj z tym tarotem, durniu. Żadne karty ani wróżenie z fusów,ani jakakolwiek inna magia jest tu niepotrzebna. Dziewczyna świetnie sobie poradziła bez tego. Niech żyje mandarynka. Twoje zdrowie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynko trzymasz sie jakoś ;-) Bądź dzielna!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynko trzymasz sie jakoś ;-) Bądź dzielna!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Chyba muszę pozmieniac numery telefonów..Dziś kręcił sie idiota koło mojej pracy i wychodziłam z kumpelą.Coś tam gadałyśmy sobie o facetach i jej byłym i ja powiedziałam do niej takie zdanie:"pewnie kogoś tam ma".Oczywiście chodziło mi o byłego a ten mój oczywiście zrozumiał,że ja o nim mówię i później zaczął mi wydzwaniać-nie odbierałam to wypisywał,że nie nikogo i znów jakieś wmawianie mi,że niby powiedziałam coś o nim,że przecież słyszał omg.Chory człowiek.Jak dobrze,że już z nim nie jestem bo bym w kaftanie skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Wiesz z jednej strony to dobrze,że po raz kolejny masz dowód ,ze dobrze zrobiłas i on jest zaburzony... z drugiej powinien dac Ci juz spokój.... jak cie bedzie nekal to postrasz go ze sobie nie zyczysz jakiegokolwiek kontaktu a nekanie jest karalne.....On ma naprawde wielki problem ciesz sie i dziekuj bogu ze ty juz nie masz..... ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Mandarynka dajesz rade?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×