Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5t5t

Wkurzyłam się na męża..

Polecane posty

Gość 5t5t
Tak jestem pewna, widziałam rachunki a i nawet w domu są te papierowe torby z mcdonalda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
chciałas byc dobrą zoną a Twój maz zachował sie jak gówniarz, nie pozyczaj pieniedzy od rodziców, on anarobił problemów niech on to teraz naprawia a nie w bezczelny sposób zwala to na Ciebie. Zrobiłas mu porządna awanturę za ten numer????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już nie wiem co ci poradzić. porozmawiaj z nim że przez jego lekkomyślność musicie żyć na kredyt czasu nie cofniesz... trzeba jakoś żyć... a niech on teraz kombinuje pieniądze a nie ty i tyle może go to czegoś nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaaa awantura co ty gadasz?! awantury są dla ludzi którzy nie potrafią rozmawiać! nie warto się kłócić bo to tylko niszczy małżeństwo warto natomiast szczerze rozmawiać ja tak zawsze robie mój facet zazwyczaj musi mieć czas by przemyśleć moje słowa i potem przeprasza i naprawia błąd na początku próbowałam awantur(takie wskazówki udzieliła mi moja mama) i przez nie o mało nie rozleciało się moje małżeństwo! po za krzykiem nie załatwi się sprawy szkoda gardła i szkoda dziecka które musi patrzeć na kłótnie rodziców. ważne by mąż poczuł konsekwencje swojego zachowania musi sam zdobyć pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie prawda awantury czasami sa bardzo potrzebne bo do takiego bezmyslnego faceta pogadanka nie dotrze, widac ze koles ja zleje i za jakis czas zrobi to samo. Takiemu to sie należy porzadny opierdal i awantura zeby dotarło co zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie kafeterianki, opanujcie się trochę. Z tego co piszecie wynika, że każda z Was tak męża wychowała, że tylko jego goni do gotowania, każda ma faceta, który po 12-14 godzinach pracy wraca do domu i uśmiechem na twarzy zabiera się za pichcenie. Taaaak, na pewno. Najeżdżacie na dziewczynę, wyzywacie od idiotek, a ona postąpiła jak dobra, troskliwa żona, a nie jak idiotka. Za co ją tak ochrzaniacie? Że jest gospodarna? Że chce troszczy się o człowieka, którego pewnie kocha? A że on tym razem postąpił tak a nie inaczej, to już inna sprawa i to ta kwestia była głównym wątkiem w założonym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
Ale kaleka z tego twojego meza :D I fizyczny - zarcia sobie zrobic nie umie i umyslowy - rozpieprzyl kase i w dlugi wpedzil. Ale...takiego sobie wybralas to z takim zyj! :D Ja nie mam na szczescie takich problemow. Mam odpowiedzialnego faceta,nie jakas kluche i oferme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaaaaaaaaaaa czy ta kobieta pisała że facet ją leje a jesli tak to co jak zrobi awanture to może ją nie zleje ?! głupie rozumowanie... Kiedy krzyczysz to facet ma trudniej coś zrozumieć. szczera rozmowa jest ważna ale nie należy w kółko powtarzać tego samego rozmowa ma się składać z 3 krótkich części 1: co zrobił 2: jakie są tego konsekwencje 3:czego oczekujesz i koniec nie rozwodzić się nad sprawą zbyt długo jeśli facet nic z tym nie robi należy mu o sprawie krótko przypomnieć. Do nich trzeba krótko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
"rozmowa ma się składać z 3 krótkich części 1: co zrobił 2: jakie są tego konsekwencje 3:czego oczekujesz i koniec nie rozwodzić się nad sprawą zbyt długo jeśli facet nic z tym nie robi należy mu o sprawie krótko przypomnieć. Do nich trzeba krótko i na temat." Czyli musicie z waszymi mezami rozmawiac jak z osobami umyslowo niesprawnymi? :D Skady wy ich wytrzasnelyscie? Oni chyba po szkolach specjalnych sa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szabadaxa o trudne sprawy !!!! a nie na co dziń sam jesteś nienormalny/na.... skoro nie rozumiesz że faceta i kobieta się różnią i trzeba do pewnych spraw inaczej podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumam myślenia autorki
ty masz upośledzone dziecko w domu a nie męża. Ja bym nawet nie wpadła na to, żeby robić tyle żarcia facetowi jak mnie nie będzie....... porażka jakaś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
"nie rozumiesz że faceta i kobieta się różnią i trzeba do pewnych spraw inaczej podejść" Jasne, ze "faceta i kobieta" :D sie roznia. Ale wedlug ciebie "faceta" to po prostu duren i kretyn, ktoremu trzeba pokazac co i jak, za reke cale zycie prowadzic? :O To wspolczuje ci twojego faceta. Ja mojego meza nie musze traktowac jak umyslowo chorego ani jak dzicka - jest moim PARTNEREM, osoba dorosla i umie myslec. Samodzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5t5t
Kurczę jak niektóre z was bardzo dobrze mnie znają... Normalnie szok. I jak łatwo wam idzie ocena mnie i naszego życia... Względem siebie jesteście też takie bystre? Wątpliwe. Założyłam ten temat dlatego, że jego zachowanie mnie zszokowało a zszokowało dlatego, że NIGDY wcześniej nic takiego się nie zdarzyło. Od dwóch miesięcy pracuję w takich godzinach Nazywacie go leniem. A czy leń pracuję po tyle godzin dziennie? Leniem nigdy nie był i nigdy nie traktował mnie jak służącą. 2 miesiące wcześniej pracował w innych godzinach, normalnych godzinach. Wracał z pracy i od razu się brał do roboty w domu, sprzątał, gotował. Ciekawo ile z waszych mężów codziennie gotuję, odkurza, prasuję? Bpo mój mąż dopóki nie pracował po tyle godzin codziennie brał czynny udział w życiu domu.Jak łatwo idzie wam ocena CAŁEGO naszego życia przez pryzmat jednego i jak na razie jedynego wyskoku mojego męża. Myślałam, że najdę tu wsparcie, poradę, że może któraś z kobiet pomoże mi w znalezieniu powodu takiego zachowania. I proszę sobie odpuścić tekstów głupich o niepełnosprawności bo dla was to fajna obraza kogoś a dla mnie i dla mojego dziecka tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma się czy przejmować niektóre a raczej większość to wielkie feministki które z powodu tipsów nie mogą nawet na zakupy iść bo drobnych nie mogą z lady wziąć. ich faceci to partnerzy którzy nigdy nic złego nie zrobili i nic nie trzeba tłumaczyć sami wszystko posprzątają ugotują zalecą do pracy i jeszcze kupią prezent po drodze a one siedzą i pachną... dobra zmywam się bo szkoda gadać z niektórymi z was... a Ty autorko się nie przejmuj tylko radze jeszcze raz rozmowę powodzenia i wszystkiego dobrego wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
"Wracał z pracy i od razu się brał do roboty w domu, sprzątał, gotował." Oczekujesz oklaskow? Przeciez to normalne! Moj maz razem ze mna zajmuje sie sprawami domu, ogrodu itd. I nigdy, przenigdy nie musialam gotowac i mrozic zarcia mezowi jak wyjezdzalam z domu. Sam umial sobie poradzic. Umie rowniez dysponowac kasa i nie wpedza nas w dlugi. Jest normalny, nie musze go "strofowac" :O i wymyslac jakis metod wychowawczych, w stosunku do doroslego mezczyzny i nie musze go za reke prowadzic. Malo tego, on nie oczekuje zadnych oklaskow, ze myje kibel, robi zakupy, sprzata w domu czy gotuje. Ja rowniez nie. Oboje mamy obowiazki i oboje sie z nich wywiazujemy. Sorry ale twoj maz to jakas ciapa i oferma. Dzieciak, ktory bawi sie w dom :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5t5t
85atka ja wiem że powinnam nie zwracać uwagi na wypowiedzi tych dzieci ale to takie niesprawiedliwe że ktoś z cudzego życia robi cyrki, nabija się, obraża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale mój mąż nie bawi się w dom ale go wybudował za włsne pieniądze i własnymi rękami! i nie życzę sobie żeby ktoś nazywał go ciapą czy ofermą. sama nią jesteś. Ja potrafię zrozumieć autorkę bo niedawno mój mąż też pracował po tyle godz w pracy i na budowie sama też chodziłam do pracy obowiązkami jeśli szanowna pani chce wiedzieć też się dzielimy chciałam tylko powiedzieć że ty wychwalasz swojego jakby nigdy nic złego nie zrobił i ty pewnie też jesteś idealna więc życzę powodzenia idealnej parze może za kilka lat a może nawet miesięcy założysz temat jestem samotna pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko pewnie większość nigdy nie żyła pod kreską i nie wie jak to jest my też mieliśmy gorszy okres finansowy ale jakoś z tego wybrnęliśmy i mam nadzieję że razem wam się teżuda. Ja uważam że nie należy przekreślać kogoś jeśli zrobił jeden błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
85atka ale uspokoj sie, gleboki wdech i wydech....raz i dwa, raz i dwa :D Ciapa i oferma napisalam o mezu autorki i podtrzymuje to! Dorosly mezczyzna, ktoremu trzeba jedzenie zostawic bo z glodu padnie i ktory rodzine w dlugi wpedza jest dnem! I nie, moj maz nie jest idealem :D ALe jest odpowiedzialny, zaradny i jest moim partnerem a nie nastepnym dzieckiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5t5t
Ja wiem że nie naeży kogoś przekreślać za jednorazowy bład ale... No nie wiem sama co mam napisać.. On pracuję po tyle godzin bo potrzebne są pieniądze na rehabilitacje, na logopedę, itd. A on kasę przebimbał na fastfoody... Przecież on wie jaką mamy sytuacj i nigdy czegoś podobnego nie zrobił.No ręce mi opadły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
" On pracuję po tyle godzin bo potrzebne są pieniądze na rehabilitacje, na logopedę, itd. A on kasę przebimbał na fastfoody" :O Nie oferma? Odpowiedzialny partner, maz i ojciec? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz autorko tu pokutuję przekonanie, że jak zrobisz obiad mężowi to znaczy, że się nie szanujesz i zamiast męża masz pana i władce. Także ignoruj takie wypowiedzi i się nimi nie przejmuj bo te osoby nie są warte Twojej uwagi. A co do męża... Uważam, że skoro on narozrabiał to i niech on wykombinuję skąd wziąć pieniądze na opłacenie rachunków. Człowiek nie jest idealny, popełnił błąd, roztrwonił pieniądze, czasu się nie cofnie. Jednak niech weźmie odpowiedzialność za swój czyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szabadaxa nie rób przykrości ludziom którzy dostali jej od losu dostatecznie dużo. rozumie zagubienie autorki ona szuka tylko wsparcia jak każda kobieta w trudnej sytuacji nie potrzeba jej oceny sytuacji przez pryzmat niepełnych informacji. Droga autorko nikt na forum nie udzieli ci informacji czemu twój mąż tak postąpił musisz sama z nim o tym pogadać (bez kłótni) ludzie uwierzcie kłótnia nie prowadzi do niczego dobrego sama się o tym przekonałam nie raz rozmowa potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
A jaka JA robie przykrosc autorce? Przykrosc to zrobil jej maz! Facet jest nieodpowiedzialny. Ona wyjezdza z niepelnosprawnym (sic!) dzieckiem na rehabilitacje. Przed wyjazdem robi mezowi zarcie na 2 tygodnie (na 2 tygodnie!). Maz rozwala kase, wpedza rodzine w dlugi. Po przyjezdzie, jak autorka napisala w domu walaly sie torebki z fast foodow, czyli w dodatku w domu bajzel. To jest blad? To jest skrajna glupota i nieodpowiedzialnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz:O
AUTORKO!!!!! pracujĘ - 1 osoba l.poj. -ja pracujĘ, pracujE - 3 osoba l.poj. - on pracujE!!!! wez sie ogarnij bo czytac sie tego nie da,nie wiem czy piszesz o nim czy o sobie:O:O III klaska podstawowki sie klania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szabadaxa oj kochana obyś na tym swoim odpowiedzialnym mężu się kiedyś nie zawiodła. (tego oczywiście Ci nie życzę) Słuchaj przecierz autorka sama pisze że nie wie co się stało bo to pierwszy raz Tobie też może się zdarzyć ten pierwszy raz choć jak piszę nie życzę wam tego są różne sytuacje życiowe i trzeba się z nimi uporać lepiej jest gdy się ma wsparcie a nie słyszy tylko krytykę. a tak w ogóle szabadaxa co sugerujesz może rozwód? witam polonistkę :D pozdrowienia od dyslektyczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
85atka Alez ja nigdzie nie twierdzialm, ze moj maz jest idealny i ja sie na nim na pewno nie zawiode. Wszystko moze sie zdarzyc, to fakt! Tylko ja na pewno nie pytalabym na kretynskim :D forum co mam robic. Porzadki we wlasnym zyciu robilabym sama i po swojemu. A autorce niczego nie sugeruje. To jej zycie, jej dlugi w tej chwili i jej glowa jak z tego wybrnac. Bo jak widac na meza liczyc nie moze! I tak na marginesie....to byl pierwszy raz? Hmmm....ciekawe kiedy bedzie drugi, trzeci, ze znow ja zawiedzie? Najtrudniejszy pierwszy krok... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj nie każdy może dusić w sobie żale lepiej się wygadać na kretyńskim forum niż wyżywać się na innych ja np mam zaufaną przyjaciółkę niestety w dzisiejszym świecie trudno kogoś takiego znaleźć kobieta myślała że znajdzie wsparcie a znalazła tylko krytykę i wyzwiska dla swojego męża i siebie a na pewno tego nie chciała nie każdy jest tak zaradny życiowo jedni potrzebują większej pomocy inni mogą tej pomocy udzielić ale nie chcą wolą chwalić się jacy oni to super a przy okazji wytykać innym błędy i je napiętnować. Wybacz ale ja jestem przeciwniczką rozwodów wiem że niektórzy faceci mają dobre serce ale jak napisałaś czasem ich czyny są infantylne... ale to nie znaczy że nie można tego zmienić tak jak napisałaś niektórych facetów trzeba wychować i to się da zrobić miłość nie kieruje się ekonomią ale czym innym i mam nadzieję że wiesz o czym piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaxa
Ok 85atka. W takim razie poradz kolezance jak ma wychowac meza :O Dla mnie to kosmos. Wychowywac meza :O Do wychowywania to ja mam dziecko. I to wspolnie z mezem! Ja nic o rozwodzie nie pisalam, ty poruszylas ten temat. Czasami jednak lepszy rozwod niz zycie z wiecznym Piotrusiem Panem :O Jezeli dorosly mezczyzna nie zostal wychowany do dnia dzisiejszego to uwazasz, ze teraz autorka majac na glowie dom, niepelnosprawne dziecko ma wziac sobie jeszcze na leb wychowywanie meza? Paradne! Zal mi jej ale to jej wybor, jej maz, jej dlugi i jej zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko skąd jesteś
??? ja jestem logopeda i moze powinnas poszukać logopedy na NFZ, albo poprosić o wsparcie na rehabilitację jakąs fundację? Napisz skąd jesteś może będę mogła jakoś pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×