Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

aha gadamy codzień po 2 h na skype to bardzo pomaga, bo jak przypomne sobie jak pojechał tam pierwszy raz i nie mógł znależć pracy to mógł sobie pozwolić tylko na to żeby raz na tydz do nas zadzwonić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam naprawde nie umialabym byc tak sama z corka , masz chociaz rodzine w poblizu ? Uwazam ze 8 tygodni , to masa czasu ! Pracujesz ? Jesli tak to chyba tez niewiele z tych 7 dni pozostaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy kilkanaście domów od teściowej i męża siostry z moja chrześnicą:),wieć tam czesto bywam, a teraz od sierpnia niestety nie pracuje bo z pracą wiadomo jak jest u nas, a jesetm z pomorskiego i u nas naprawde jest tragedia z pracą:(, a juz mi sie chce do ;ludzi, chociaż mam więcej czasu dla corki i na wymyslanie zdrowych przepisow:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mam ojca który mieszka 5 km od nas, niestety mamy juz nie mam ,zmarła na zawał miał 51 lat stąd też moja decyzja o rzuceniu palenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leże w łóżku i piszę i mi burczy w brzuchu....ale idę już spać .Dobranoc Wam dziewczynki:)) mon cheri Ty tez juz idź spać:)Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) o widzę że były "nocne polaków rozmowy " fajnie tak móc pogadać :) a ja pomimo ze spałam po południu to padłam przed 23 jak mops :) ale dziś wstałam wreszcie wyspana :) Wiecie dziewczyny ja mam figurę gruszki, od góry jest nie źle tylko brzuch tyłek i biodra to masakra, choć ja sama widzę to tylko na zdjęciach , tak na co dzień, jak się ubiorę, to nie mam nic do swojego wyglądu i go akceptuję ;) no gorzej jak nago stanę przed lustrem :) wtedy to masakra :) i chyba dlatego że akceptuję siebie taka jaka jestem to mi do tej pory to nie przeszkadzało, tylko od jakiegoś czasu coraz częściej słyszę od znajomych że mi się przytyło albo ze jestem mała i gruba no i zaczęło mi to doskwierać. Mąż z synami bardzo mnie wspierają i teraz to nawet nie mam jak sobie popodjadać wieczorkiem bo od razu mi uwagę zwracają że, co ja robię przecież się odchudzam , i to działa bo mi wstyd przed nimi ;) Dziś moja waga była niezwykle łaskawa i znów pokazała mi 83,5 :) no ale w zeszłym tygodniu też tyle pokazywała a potem w poniedziałek nie chciała już tyle pokazać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki:) ja właśnie wstałam i zastanawiam się od czego zacząć porządki:) choć powiem nastawienia nie mam jeszcze odpowiedniego:) a w pracy już choinkę ubierałam i mieliśmy już pierwsze pracownicze wigilie:):) Gosiaczek wiem jak człowiek odlicza i cieszy się na przyjazd kogoś bliskiego - ja odliczam dni do przyjazdu syna i też nie mogę się doczekać ta bardzo za nim tęsknie, nie było go w domu 3 miesiace i dopiero teraz na święta przyjeżdża. Co do dietki to moralniak minął i dziś już po wczorajszym niejedzeniu czuje się lepiej:) Spróbuję zastosować sposób Izusi i będę robiła ten jedzeniowy plan:) Miłego dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego dnia dziewczyny i wytrwałości w odchudzaniu :) ja dziś w pracy jestem tylko do 10 potem lecę załatwić kilka spraw na mieście i do domku , w planach mam pucowanie łazienki i kibelka :) zobaczymy czy się wyrobie :) papa zaglądnę potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenciu!!!! mala i gruba< przytyło ci się itp. - szlak mnie trafia na takie komentarze znajomych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja no mnie też to wpienia strasznie ale cóż widocznie taka jest prawda tylko ja jej nie widzę :) ale nic to jak się zawezmę to im wszystkim gały wyjdą jak się zrobię laska :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka ta
no właśnie niech każdy swoim tyłkiem się zajmie.... grosiaczek ja też z pomorskiego i moje córki też teraz testy piszą . właśnie wcinam jogurt z otrębami . miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia70, ja też gruszka jestem, tylko nizsza od ciebie:), ale co tam -co małe to kochane:)) Alanja, 3 miechy to straaaaaaaaaasznie długo, nie zazdroszczę ale chociaż teraz nacieszycie sie z synem spedzonymi Świetami:)) kobitka ta, ja jestem z wiochy koło Słupska:)) miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W sumie dwa lata do 40 mi brakuje , ale chętnie się przyłączę ;) Od dwóch tygodni walczę z oponkami , przy wzroście 160 moja waga wynosiła 71,5 kg ( w ciągu roku przytyłam 10kg, rzuciłam palenie po laparoskopii czyli 2 miesiące temu- po rzuceniu palenia przytyłam 5 kg)pod koniec listopada teraz ważę 63 kg , chcę dojść do wagi 50 - 55 kg. Oczywiście mam nadzieję , że mi się uda. Nie jem chleba, ziemniaków , tłuszcz jedynie do surówek , mięso gotowane , pieczone w "beztłuszczowym" garnku) Kiedy bardzo mocno doskwiera mi głód i zwierzęca chęć na smakołyki , piekę ciasteczka i gotuję dla reszty domowników , bo jak się nawącham i napracuję przy tym odchodzi mi chęć na smakołyki. Lekko nie jest. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki, bardzo fajnie że mozna tu sie wygadac czy to wieczorkiem czy inną porą tylko żeby posty nie znikały, juz teraz zanim bede wysylac to skopiuje szczegolnie w domu bo ten przenosny laptop ma to do siebie że gubi fale a wczoraj naprawde stworzyłam ladne opowiadanie i mało mnie szlag nie trafil ale to mozecie zrozumiec bo niektorym z was wiem ze tez znikaly. Dzis kurcze dietka na bok bo w pracy sa imieninki kolezanki i od rana ciasta pączusie a potem jeszcze pizza., a ja mam bardzo slaba wole zeby odmawiac wiec kosztuje wszystkiego a w domku mam jescze pyszny makaron z brokulami wiec to dopiero bede miec jutro moralniaka - wiem że odpokutuje to w poniedzialek przy wazeniu ale od poniedzialku ide na scisła dietke taka ktora zaczynalam jak tu weszlam na forum i mam nadzieje te 3 kg do swiat zgubie. Wieczorkiem jeszcze sie odezwe - aha marzencia ty sie nie przejmuj że niektore mają wage kogucia najwazniejsze ze weszlas w rytm i chcesz cos zgubic i na pewno pomalu bedzie sie gubilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta no właśnie najbardziej mnie boli to POMAŁU bo ja w gorącej wodzie kompana i wszystko bym chciała zaraz, teraz , już :D:D wiem, wiem pomału to skutecznie i na dłużej :) no ale co ja zrobię że ja taka narwana :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alanja a uszka mrozisz ugotowane czy surowe... dobrze,że jeszcze jeden syn został ci w domu... jak mi obydwie naraz uciekną ??? ..... witaj anetka :) też kiedys paliłam później 5 kg przybyło ale decyzja o rzuceniu to jedna z najlepszych w moim życiu ?? gosiaczek to blisko siebie mieszkamy :) judytka to jedz bez wyrzutów sumienia a wtedy mniej w boczki pójdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitka tata rzucenie palenia wyszło pod wpływem "chwili" po przebudzeniu się i wyciągnięciu tuby z mojego gardła pierwszy oddech chciał mnie zabić , ból który czułam jest nie do opisania i kiedy usłyszałam po swojej lewej stronie krytyczny głos pani anestezjolog odnośnie palenia decyzja o rzuceniu zapadła z czego się cieszę. Codziennie do szklanej świnki skarbonki wrzucam 10 zł , świnka stoi na stole i motywuje mnie zawartością brzuszka w tej chwili jest tam 740 zł chcę ją rozbić w przyszłym roku po rocznym "niepaleniu" i za kwotę 3600 bo tyle tam powinno być kupię meble o jakich marzę od dawna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane:) Witam nowa koleżankę w naszej grupie odchudzających się:D Izuś dziękuję za dodanie mi otuchy i postaram się czuć i wyglądać jak milion EURO:D tym bardziej,że dzisiaj waga znowu była łaskawa i nareszcie dogoniłam stopkę,tylko ciekawe jak to będzie w poniedziałek:D Marzencia w zeszły roku o tej porze warzyłam 77 kg myślę,że powolne chudnięcie wyszło mi na dobre,bo te kg z przed roku nie wróciły i Ty też musisz uzbroić się w cierpliwość,będzie wszystko dobrze zobaczysz:D Dzisiaj na śniadanie było jajko coś ostatnio uwielbiam je na śniadanie...hmmm prawdopodobnie,każdy je ,to co mu brakuje prawda???:D potem zjem jabłko ,1/2 serka topionego,potem warzywka i cały dzień będę piła duuużo wody z cytryną:D MIłego dzionka kochane,nie wiem jak u Was ale u mnie normalnie leeeeje deszcz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też leje , ale wykorzystam ten czas na sprzątanie bo jak wrócę z chorobowego do pracy to nie będzie na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antenka...co Ty powiesz??? jestem pełna podziwu dla Ciebie i zazdroszczę Ci ,że rzuciłaś papierosy,osobiście palę już wszędzie,tam gdzie stoję albo siedzę ,to normalny koszmar jak ja bym chciała rzucić ale chcieć,to nie wszystko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o papierosy dzis jest 220 dni jak nie palę, lubiłam palić i teraz nie przeszkadza mi jak ktos pali, lubie zapach fajek, bardzo dużo paliłam ok 1,5 paczki dziennie, trzeba powiedzieć sobie stop, bo to w głowie siedzi że chce sie palić, mozna rzucic i ja to wiem, na poczatku też sobie odkładałam kasę i potem heja na zakupy:)), moja mama zmarła na zawał w wieku 51 lat i to daje do myslenia czy warto palić?? mamy swoich bliskich,dzieci ,mężów -nie szkoda życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia_68 Kilka razy rzucałam , pierwszy raz kiedy zaszłam w ciążę z wiadomych powodów , drugi raz kiedy straciłam pracę i trochę mnie "przycisnęło" stanęłam przed lustrem strasznie sama siebie "zbluzgałam" i nie paliłam pół roku i teraz po raz trzeci , nie mogę powiedzieć , że nie czuję chęci palenia bo czuję , wszyscy znajomi mają zakaz palenia przy mnie a-, a ja żeby nie myśleć za dużo wzięłam się za ogromniaste porządki w miejscach gdzie nie zaglądałam kilka lat , czytam kilometry książek , zalogowałam się na kafeterii ;) i jakoś daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam odezwac sie wieczorkiem ale mamy luzy dzis w pracy wiec jeszcze cos wtrące - w moim rejonie pada śnieg i zamieć jakas sie zrobila, a bo zapomne : jak przeczytaląm wypowiedz mon cheri na temat tego że w wystawie sklepowej zobaczyla jakas babe obok w ciazy a to ona byla to usmialam sie w glos bo wiem jak to czlowiek lubi sie przegladac w wystawach a tam nie to co by chcialo sie zobaczyc - teraz juz u mnie lepiej moge sie przygladaci nie bierze czlowieka zlosc ale rzeczywiscie mala i gruba nie podobalam sie sobie. A co do papierosków to nigdy nie palilam i w sumie bardzo dobrze bo jak bym mogla corkom teraz mowic zeby nie palily jak sama bym nie dawala im przykladu, chociaz z tego co wiem to najstarsza moja latorosl sobie popala ale na pewno w domu przy mnie nie zapali a moze z czasem zrozumie że nie warto w to sie wciagac bo wlasnie potem ciezko rzucic. Antenka aby tak dalej i swietny sposob z ta skarbonka. Kasiu a to na obiedzie niedzielnym znowu twoja milosc bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Widze, ze macie druga nowa Gosie ;) Witam Cie i ja Gosiaczku :) Ja mam sie juz lepiej i czytam Was od 2-3 dni, ale na razie nie bardzo sie chce odzywac, bo.... no wlasnie, jeszcze sie tak na powaznie za siebie nie wzielam :O Mimo, ze ciuchy sie coraz bardziej opinaja to jakos nie dostalam tego kopa do odchudzania i wciaz na niego czekam. Jedyny pozytyw - tak mysle - to fakt, ze coraz czesciej rozwazam to na powaznie..... Gratuluje Wam spadajacych kg i trzymam kciuki za nastepne :) I mam nadzieje, ze i ja sie niebawem za siebie wezme, bo czas ucieka i po zimie nastapi znowu lato.... ;) Toja dziekuje zwlaszcza Tobie za pamiec :) Pozdrawiam Was i bede zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff salon skończony:) firanki ukoronowały sprzątanie:) i właśnie weszlam po przepis na pierniczki:) Kobitko mrożę gotowane bo potem juz ich nie odgrzewam tylko pozwalam się odmrozić i na talerz:) a kołduniki jak robię to surowe mrożę:) i gotuję przed podaniem. Gosiaczek wiem, że rozstania twoje z mężem są dłuższe ale wiesz jak to z dzieckiem:( matka zawsze histeryzuje zwłaszcza kiedy bez ojca wychowane:) Antanka mogłam 5lat temu też wpaść na ten pomysł ze świnką ile to już kasy bym miała??? a palenia mi nie szkoda ,cera ładniejsza, człowiek zdrowszy, a i kieszeń bogatsza:)I witam w naszym gronie!!!! Judyta no ja normalnie Cię zabiję i wogóle!!!!!!! właśnie takie okazje jak imieninki koleżanki są dla nas sprawdzianem silnej woli - powiem co myslę - z takim podejściem to raczej nie zgubisz kg:( - przepraszam :( Małgosiu super,że sie odezwałas:) Antenka ,a te km książek to jakie lubisz czytać najbardziej??? ja właśnie pod choinkę kupiłam dla rodzinki kilka książek, mega promocje w księgarni i niektóre za 4.90 udalo mi się kupić:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosia66, dzi eki za powitanie:), MIŁO MI, nie wiem czy zauważyłaś w mojej stopce że mam za duzo też pare kg które bardzo mi ciążą, ale mam motywację bo chcę chociaż przed 40-stką dobrze wygladać i dobrze się czuc, nigdy nie ważyłam poniżej 50 kg ale nie zwracałam na to uwagi; tak więc bierz się do roboty dziewczyno -takie fora jak te duzo motywauja bo w gronie raźniej!!! :)) Alanja, wiem jak to z dziećmi bez ojca bo moja szwagierka wychowuje tak małą(3 lata), bo tatus w Irlandii i do tego alkoholik:(, pił ,bił i go wywaliła .....uważam że w tej sytuacji chyba lepiej bez ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, własnie próbuje doczytac, mam 2 stronki. Justyta - to sa pierniczki, ciasto wałkujesz, wycinasz co chcesz i na blaszke najlepiej na papier o do piekarnika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta - jeszcze nie jestem aptekarka, własnie sie ucze w tym kierunku, na technika farmracji, a z wykształcenia jestem mgr biologii i tak mi sie jakos zachciało :) Alanja - zerknij sobie na tę stronke, może coś znajdziesz ciekawego, ja z niej czesto korzystam i super ciacha wychodza www.mojewypieki.blox.pl Gosiaczek - powitać, bardzo fajna masz wage musze Ci powiedziec :) I widze że dzielna z Ciebie kobitka, raz że już tyle zrzuciłaś a dwa że w rozłace tyle czasu, szacun moja droga, i sciskam mocno. A tak w ogóle to jakos leci, tylko codziennie zżerma cos słodkiego, masakra, nigdy tak nie miałam i nie wiem dlaczego tak sie dzieje, hmmm, musze wrócić do pisania manu na każdy dzien, wtedy jest łatwiej. Egzamin z recepty to egzamin próbny przed egzaminem państwowym, który mam w styczniu, jeslo go zdam to bede miałą prawao wykonywania zawodu technika farmacji ale po odbebnieniu 2 letniego stażu za marne grosze niestety, no ale co, trzeba coś robić ze sobą zeby potem moze było lepiej. Dzisiaj piątek i bardzo mnie to cieszy, własnie sie relaksuje czytajac co naskrobałyście, a potem zasiadam do raportów, chce zrobic dzisiaj wiekszosc zeby w wekend troszke odpocząc. Jutro idziemy na jakies urodziny wiec mam nadzieje sie zrelaksuje. Miłego popołudnia dla WAS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usiadłam sobie z wielkim kubkiem mojej ulubionej zielonej kaktusowej herbaty, aby was poczytać. I czytam, czytam...strasznie produktywne jesteście, ale to bardzo dobrze, jak juz czytać, to konkretnie:) Witam nowe kolezanki:) U nas dzisiaj cały dzień snieg padał, ale taki mokry i od razu sie roztapiał. Ale i tak było slicznie, ja uwielbiam jak pada śnieg, a nie lubie bardzo listopadowej pluchy. Chciałabym, aby w tym roku spełniło sie takie moje marzenie, by wybrać się na narty.. Uwielbiam..a juz trzy lata nie jeździłam, moze w tym roku się uda :) Jeśli chodzi o palenie, to ja akurat w temacie, bo jestem w trakcie trzytygodniowej abstynencji. Co prawda ja dużo nie paliłam, jakąś paczke na tydzień, ale na spotkaniach, czy w nerwowych sytuacjach potrafiłam o wiele wiecej. A od trzech tygodni nie palę, no i się odchudzam. Taka jestem!:) Wiem, że to za wcześnie, by się pochwalić sukcesem, ale naprawdę o wiele lepiej sie czuję i zauważam, ze stopniowo przybywa mi energii. I nawet sie tak bardzo nie denerwuję, bo wiem , ze podjęłam w końcu właściwą decyzję. A pomysł ze świnką wspaniały. 15 zł tygodniowo, to mozna niezła sumkę uzbierać:) Jak pojade na te narty, to bedzie na karnety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×