Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

Kobitka tata , dzieki za rade , ja i tak duzo jodu wchlaniam , masa drogiej morskiej rybki , a ze wzdledu na starania o bachorka od 4 lat wcinam kwas foliowy , ktory u nas jest w kombinacji z jodem wlasnie ,jak sprawdzilam diete tarczycowa , to mi wyszlo ,ze bardzo wlasciwie sie odzywiam :( . Ale moze moja tarczyca zanika , tak jak bylo u mojej mamy , w zasadzie to nie mam zadnych najmniejszych objawow , raczej mnie zawsze o nadczynnosc posadzali , bo sekundy na doooopie usiedziec nie moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paseczki - wlasnie , u mnie do obiadku to musi byc ryba z ewentualnymi dodatkami , a nie ryba jako dodatek , wiec jak kupuje : lubimy dorszyka , lososia , victoria barsch , to zadko ponizej 25 w sklepie za surowa zostawiam , albo wedzony halibutek na kolacje - ze 20 , a ja sie najejsc nie umie . A najbardziej mi tu karguleny brakuje , jeszcze nigdy nie spotkalam , za to czesto wyskakujemy odrobinke za holenderska granice na kibelingi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam,witam:D Wiem,wiem-jeszcze spicie😴 mon cheri -zgadzam sie z toba i to bardz,bardzo! Niby sie nie znamy,kazda mieszka na roznych krancach "swiata" i takie topikowe przyjaznie!!!!!_super:D:D:D Czsami wlasnie lepiej pogadac z "obcym" niz z wlasna rodzina niz falszywa kumpela czy przyjacielem. U mnie w kuchni tez przewazaja rybki,moge jesc je na okraglo!.Moi znajomi mowia,za wyglada tak dobrze bo ciagle w tych rybach siedzie i ten rybi tluszcz mnie zakonserwowal,hahaha:D Dostalam nawet od mojego bylego tescia bukiet kwiatow na urodziny sladajacy sie z namych wegorzy-byl,pyszny:):D:P Wzcorajsze wizyty nie odbily sie na wadze,wrecz znowu u mnie 300 gr mniej.Podoba mi sie ten sposob (MZ) poniewaz nie katuje sie tymi dietami z gory narzuconymi. Ok ,ide strzelic sobie 2 kawke. Napisalam na innym topiku ile mam lat(tam raczej duze mlodsze od nas)ciekawa jak bedzie reakcja.:P Do pozniej !👄 Sory dziewczyny za te moje ciagle byki.zjadam litery,hm-moze dlatego walcze z nadwaga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) ja wczoraj zjadalm niedużo bo sie zle czualm ale kalorei nadrobilam ciiiiiii w nocy zjadalm cala czekoplade ( jakbym jadla na wpól spiąco ) teraz jestem pojedzona i nie wiem o ktorej zjem snaidanie , wypilam 4 herbatki ziolowe i owocowe, teraz pije mała czarna wiem ze zle zrobilam i waga bez zmian chociaz tyle a dzis gotuje pod rodzinke i cos z tego wszamię ( przychodzi bratowa z męzem i dziecmi na obiad a jutro juz bede sie pilnowala a w piatek rano moj syn wyjezdza i mam jakies nerwy oj ciezko bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serene63 -wcale sie nie dziwie,ze jestes nerwowa,moze nawet z tego powodu ta czekolada.Niektorzy wlasnie zajadaja stres. To juz juto-wiec trzymaj sie mocno a ja jestem z toba.:DBedzie ci -napisz,albo razrm pomilczyma,ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stres tez zajadam na szzcescie nie caly dzien :) dawniej jak mialam stres nic nie jadlam i dziwilam sie jak ludziem moga wtedy jesc , ale widocznie wiek robi swoje i zmienia sie nasz organizm i teraz jem jak mam stres dawniej bym schudla w mig na stresie pamietam jak moja mama byla w szpitalu ( 9 lat temu ) schudalm prawie 10 kg w miesiac .( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn wyjezdza w piątek :( nie jutro :) ale ja mam juz dola odkąd sie dowiedzialam ze na 100 % jedzie czyli od ponad miesiaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) no ja dziś nie mam się czym pochwalić :( spać wczoraj nie mogłam i do późna siedziałam przed telewizorem, no i byłam głodna, na szczęście skusiłam się tylko na jabłko ,pomarańczę i suszone morele ale i tak na wadze dzisiaj +, no i mój główny grzech dzisiejszy - kluski drożdżowe parowane z sosem zrobiłam na obiadek, no niby dla moich chłopaków, ale sama też nieźle pojadłam ;) miłego niedzielnego popołudnia życzę koleżanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdssjss
a ja jem wszystko tylko z umiarem i nie tyje wogole czasem nawet zleci tez trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki:) JUz jestem po obiadku udko i szpinak marzencia70 -mniam,mniam,ale zrobilas mi chec na te kluski,uwielbiam je:D Bronie sie jednak przed nimi bo jeslibym zasmakowala to,,,,,,,,och:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie takie i innej beczki (niż odchudzanie) ;) a wiem że są wśród nas dziewczyny które mają doświadczenie w kuchni :) czemu moje pampuchy po uparowaniu robią się takie jak by wyszło z nich powietrze, pomarszczone i szkliste, w smaku są dobre ale wygląd maja kiepski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia ja cie nie poratuje bo ja w życiu tych pompuchow nie robilam owszem jadlam ale u kogos i dawno, takze mysle ze moze ktoras inna cie podratuje. Ja dzis troszke schrzaniłam dietke ale to przez wizyte u rodzicow, sie bronilam wierzcie mi ale te buleczki swiezo upieczone z marmoladka serkiem do tego piernik w koncu mnie przekonaly do siebie - z czego moge byc dumna to to ze nie wszamalam 20 bulek jak to robilam nieraz a 3 i kawaleczek pierniczka a zapowiadalo sie naprawwde dobrze bo rano zrobilam se ryz z jablkiem i cynamonem, po 3 godzinkach skonczylam swoj bigosik potem indyk z rosolu z ogorkiem kiszonym po 2 godzinkach same ziemniaczki z czerwona kapusta i kiszonym i na 19 mialo byc pól jogurtu samego ale juz nie dalam rady przez te buly. dzisiaj rano bylam zadowolona z wagi bo znowu blizej 60kg niz 70 a co jutro bedzie? Miłej nocki dziewczeta i pamietajmy jutro meldujemy sie z nową stopką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również zmieniłam stopkę :) pasaczkikropeczki idziemy prawie łeb w łeb :) tylko ja mam 8 z przodu a ty 7 :D, też myślałam że będzie więcej bo w tygodniu miałam już 83,1, no ale cóż sama na to pracuję więc nie ma się co nad sobą użalać ;) i trzeba się cieszyć tym co jest :) a i tak jest w dół :) Miłego dnia życzę i konsekwencji w diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) u mnie waga bez zmian :- pewnie ta czekiolada dąla w kosc i zblizajacy sie okres ( dobrze na plusie sie nie zrobilo) marzencia a te pampuchy musza dobrez wyrosnac w cieple dlugi ( moze jak je parowalas to przykryals za mala pokkrywka ( ja daje tak 2 garnek wysoki zeby mialy gdzie parowac ( ostnio nie robie bo za duzo kalori maja :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu tak cicho ;) gdzie się wszystkie odchudzaczki podziały ? meldować proszę co u której słychać a nie po krzakach się chować ;):D poniedziałek najlepszą mobilizacją do dalszej walki, obojętnie czy spadkowy czy zwyżkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I-ja
Hej! ja też po 40... i 5kg do zrzucenia... dietka- trochę " mż" i ograniczenie węgli.... Muszę Was poczytać szczegółowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka🖐️ marzencia70 -faktycznei idziemy leb w leb.MOze dobrze bo myslalam,ze jednak sie nie postaralam i mam za malo w dol:) serene63 -witaj:D Ja mysle .ze ty masz idealna juz wage ,wiec moze dlatego tak sie dzieje:) I-ja -witaj rowniez:) My tu wszystkie ""MZ",wiec jestesmy w ty samym klubie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Witam nową koleżankę:) U mnie dietowo nawet bardzo dobrze 2,5kg mniej:),naprawdę sama nawet nie myślałam ,że waga tak ładnie pójdzie w dół. Trzymam się dalej diety niełączenia ,nie popijam wg zasad a piję ogólnie dużo,dużo więcej niż przed niełączeniem. Powiem wam,że nie mam w ogóle ochoty na słodycze ,trochę dziwne ale przez cały tydzień nie było słodkiego poza słodzoną kawą. Na razie jem ok.1000kcal ale jak tak będzie szło,będzie trzeba zwiększyc ilośc kcal,bo mi 57kg wystarczy(moja waga panieńska sprzed 16 lat) Serene ja zjadłam do tej pory ok.700kcal i nie jestem głodna,jeszcze podwieczorek i kolacja. Pozdrawiam pozostałe koleżanki,powodzenia w dietkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serene trzymaj się dzielnie :) choć wiem jakie to trudne ;) ja w tygodniu to spokojnie, dieta idzie mi ładnie , najgorsze są weekendy bo wtedy później wstaję i cały dzień mam rozregulowany z jedzeniem, poza tym mam w domu 4 facetów którzy mi wymyślają co by zjedli jak mam czas na gotowanie :) no i te nieszczęsne ciasta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toja ale się wstrzeliłyśmy równocześnie :):) gratuluję spadku wagi :) efekt świetny . Witam również nową koleżankę :) w grupie raźniej i łatwiej :) Ja dziś zjadłam jogurt z dodatkami , 2 jabłka i mandarynkę, oraz przed chwilką serek wiejski, zastanawiam się co z obiadem o 17-tej bo mąż zadzwonił że na obiad robi placki ziemniaczane :( bardzo lubię ale przy diecie to nie bardzo. Choć jak czytałam trochę o tej diecie nie łączenia to same placki bez cukru i dodatków to chyba można :) a tak w ogóle to chyba muszę spróbować to niełączenie tylko muszę sobie zasady wydrukować i na lodówce powiesić żeby spamiętać co z czym a co bez czego :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzencia -polecam ,wcale nie musisz dla siebie specjalnie gotowac,tylko,nie łączyc i nie popijac ,o tym popijaniu to też w róznych dietach piszą,żeby nie popijac po godzinie od posiłku można nadrobic ja potem pije jak smok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, witam nową dietowiczkę :) u mnie 59,5 ale wczoraj specjalnie pojadałam wiecej orzechów tego co mogę , bo za szybko leciałam w dół a nie chcę osłabienia..... Serene widocznie twój organizm czegoś bardzo potrzebuje skoroa tak cię łapie :) ja dzisiaj rano jogirt z otrbami, póxniej zupę rybno,-krewetkowo- warzywną, następnie miesko z warzywami , i podgryzam orzechy :) Inkuska - rumień miałam i to dość długo z nim chodziam a badanie niejdnoznaczne Toja ładnie zjechałaś :) trzymajcię się ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:)Ja na chwilkę, zeby wpisac wage.Wybaczcie, półrocze....Ale najpierw serdecznie gratuluję tym, co mają sukces.!!!!:):):) paseczkiikropeczki, jak to za mało i za wolno????Ponad kg.w tydzien to za mało????To jest idealnie.Nalezy chudnąc, zeby było zdrowo i na stałe od 0,5 do 1 kg na tydzien maksymalnie.Ja rozumiem, wszystkie chciałybysmy szybko i juz, ale wierz mi, tak jest lepiej.Ja sobie chudłam długie tygodnie 0,5 na tydzien i byłam bardzo zadowolona:)Ty tez bądz z siebie dumna, tak ma byc własnie:) Serene Twoja waga stoi bo nadal nie unormowałas jedzenia.Organizm jeszcze nie wie, co ma robic, spalac, czy gromadzic, dlatego stoi.Takie jest moje zdanie, ale moge sie mylic, oczywiscie:)A nawet jesli unormowałas sobie od kilku dni to i tak jeszczxe za krótko po takich hustawkach, musisz swojemu ciałku dac troszkę czasu, spokoju i uzbroic sie w cierpliwosc:)Powodzenia. No to kolej na mnie, ja tez notuje spadek i jestem przeszczęsliwa:)Po tygodniach stania na tym nieszczęsnym 57,3 WRESZCIE ruszyło:)Waga ze swiąt juz na drugi dzien była kg mniejsza, więc przez tydzien zgubiłam ok.1kg, troszkę moze ponad:)To dla mnie bardzo duzo, cudnie sie czuje:)I wiecie co dziewczynki, doszłam do wnoisku, ze to prawda, co czytałam na niektórych fachowych stronach o odchudzaniu-od czasu do czasu, szczególnie, kiedy waga dłuzej stoi nalezy sobie zrobic wielkie zarcie, 2-3 dni, potem wrócic na diete i MUSI sie ruszyc:)Pospieszamy w ten sposób metaboliz i to jest wskazane:)Wypróbowałam na sobie, działa.Pewnie, ze kazy jest inny, u mnie sie potwierdziło:)Tyle, ile ja zarłam w swięta ciasta, to szok:)Potem grzecznie dieta i poleciało mogiem.No, ja sie tak ciesze, a zobaczymy, co bedzie dlaej.W kazdym razie cel coraz blizej:) Moze wieczorem znajde czas, zeby do Was o czym innym popisac, niz tylko o diecie:) Kasiu, Inkuski, Judytko-WARTO ZACISNĄC ZĘBY,ZROBIC TO RAZ DO KONCA, SCHUDNĄC!!!!Trzymam za Was mocno, szkoda czasu na nadwage Kochane:) Kasiu, jak zdrowie????Prosze Cie, wracaj, ZADEN CZŁOWIEK NIE JEST WART NASZYCH DOŁÓW, TY JESTES W TYM WSZYSTKIM NAJWAZNIEJSZA!!!!Wróc..... Pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki, buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wpis z nową stopką:)Jak ja się cieszę:)Teraz juz wiem, ze mi sie uda.W ogóle mnie nie ciągnie do zakazanych potraw, obecne jedzonko weszło mi w nawyk.Wszyscy chwalą moją cerę, włosy:)Czyli dobrze jest:)A z wiosną znów wyjde na nordic, bedzie mozna troche ciało poprawic, bo zwisa i powiewa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izuśtoja----------- gratuluję spadku :) fajnie ze wam chociaz spada to mnie bardziej motywuje, wiem mam chyba nie unormowane wszystko dzisiaj jestem non stop glodna m( nie mam nadal @ ) i przez to stres i apetyt :) dzieki za wsparcie izus :) pozdrawiam , a to ze chudniesz 1 kg to swietnie bo tyle powinno sie chudnac na diecie, [powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×