Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka_zona_poarazka

jak ratowac moje malzenstwo?

Polecane posty

Gość matka_zona_poarazka
jestem 1300 km od rodziny, ale wiem ze w kazdej chwili do mnie przyjada jesli bedzie potrzeba, narazie znajac mnie i jego nie potrzeba nam pomocy rodziny, sami umiemy rozmawiac spokojnie na te tematy,terapia owszem, dobry pomysl, rozmawiamy, jestem zadowolona, mieknie, przytulam go on sie przytula, kochamy sie, mysle ze ktos ma na niego zly wplyw, musze byc cierpiliwa, czekac, probowac zmienic co zle, siebie zmienic zgodzil sie ze na imprezy bedziemy chodzic razem zobaczymy czy tak bedzie naprawde, mysle ze jesli ktos z jego towarzystwa wywrze w danym momencie znow wplyw ulegnie i znow zrobi to zlo i tak do konca zycia bedziemy sie forsowac, az w koncu dojdzie do rozstania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz moilam,ze za duzo emocji troche czasu minie i dacie rade porozmawiac na spokojnie poczekaj,badz cierpliwa teraz on powinien ograniczyc wyjscia,przeciez jestes w ciazy,macie male dziecko rozumiem,ze on ma potrzebe ale niech to bedzie raz na jakis czas pozniej staraj sie wychodzic z nim czas,czas,czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_zona_poarazka
tak czy siak jest inny kazal sobie teraz zgolic wlosy , na lyso, teraz siedzi na balkonie i sie opala, potem idzie biegac, bo chce byc szczuplejszy, choc juz jest szczuply zmienil sie w przeciagu dwoch miesiecy, od kiedy zaczal brac leki na depresje, bo zaczal je brac od dwoch miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×