2 dni zwolenia lekarskiego?

jesli wezme 2 dni zwoleniania lekarskiego to pracodawca potrąci mi z pensji?

za czas zwolnienia lekarskiego, niezależnie od jego długości, dostajesz 80% wynagrodzenia

Dwa dni są zawsze podejrzane, lepiej weź tydzień.

bo rózne pasożyty z takim myśleniem, że lepiej tydzien niż 2 dni wyciagają z naszej kieszenie kasę.

Toń, toń, a co mnie to obchodzi

w Polsce. potem nie ma na emerytury i dla dzieci itp.

spierdalaj , kogo to obchodzi. Walnij palcówkę z rana będziesz miała przynajmniej znikomą radość

u nas w zakładzie oprócz tego, że podstawa obnizona do 80% to i premie za dni na l4 zabierają

I to jest właśnie socjalna pomoc. Człowiek równa się przestępca. Człowiek słabszy równa się złodziej. Zawsze tak kurwa jest w tej pierdolonej polsce. Wyzysk i poniżanie. Dziś jak nie zakombinujesz to jedynie garba się dorobisz

nie jest złodziej, cwaniak, który nie choruje a idzie na zw3olnienie to złodziej.

A jeżeli ktoś zarabia 1200 zł i ma możliwość np. dorobienia. To chyba nie popełnia przestępstwa moralnego, jak odwali fuchę by dorobić do swojej marnej pensji.

niech weźmie urlop bezpłatny alby płatny i dorabia.

i po pierwsze dlaczego on zarabia 1200 zł? Ile ma dzieci? jakie ma wykształcenie?

Jakby mu płacili więcej nie kombinowali by.

jasne otwórz cokolwiek, zostań pracodawcą i zobacz jacy fajni sa pracownicy.

Po pierwsze są rejony polski że 1200 to i tak dużo. Po drugie wykształcenie, nie zawsze ma jakieś pokrycie, jak się nie ma siły przebicia. Po trzecie bywają matki samotne. Czy to ich wina zawsze, że musza zapieprzać czasem za 950 zł ?

99 % ludzi, to pracownicy, nie pracodawcy. Więc oni mają więcej do powiedzenia i ich los jest bliższy mi

no najczesciej jest to wina samego człowieka, bo po pierwsze dlaczego sie nie uczył , dlaczego ktoś decyduje sie na dziecko nie majac środków do życia? Wybacz ja nie chce utzrymywać kombinatorów. Polakowi to sie wydaje, że poiwinien za 8 godzin byle jakiej pracy dostać co najmniej ze 2 tysiace .

ach to najlepiej żeby nie było pracodawców, to wtedy to 99 % nie maiłoby gdzie pracować.

no niestety - nie zawsze da sie zycie zaplanować :P a wykształcenie w tej chwili to niestety zaden wyznacznik mądrości ani zaradności życiowej, niestety.

zgadza sie nie da, ale czy to oznacza , że mogę żyć na cudzy koszt?

Następna rozpieszczona studentka