Nie lubie polski

ale ja juz tu 7 lat mieszkam, pracuje z samymi brytyjczykami (na pol etatu), mam duzo brytyjskich znajomych, nie tylko facet i rodzina, ja juz tutaj wszystko poznalam co mialam poznac.

ja uciekam wiec jak ktos napisze to bedzie podszyw

Zdesperowana Domowa Żona cha,cha :-) a nich ci bedzie :-) ale i tak klikasz na PL owskich forach :-)

zeby nie bylo to 2 razy w tygodniu chodze na zumbe (sami brytyjczycy), na playgroup (z dzieckiem), na karate, moja kolezankae z sasiedzta widuje 2 razy w tygodniu na plotkach, mam brytyjska tv, pracuje z samymi brytyjczykami, ja tez chce troche tej polskosci dla odmiany, forum mi je zapewnia bez wychodzenia z domu.

Ja tez spadam na bajerke :-) zycze miłego klikania

pozdrawiam :)

Ja Polske lubie , lubie moich znajomych Polakow , a innych Polakow nie analizuje bo mnie nie obchodza , czego jak mieszkalam w Polsce nie lubilam to : pchania sie do autobusu zeby zlapac siedzace miejsce , zapachu potu od ludzi w autobusach, niemilych pan w urzedach, sprzedawczyn ktore robia laske ze obsluguja , psich kup na chodnikach, bezdomnych psow i kotow (szkoda mi ) kosciola, Do Polski jezdzic bardzo lubie :) P.S. znow najezdzacie na Zone , co nie napisze to zle , ja tam lubie czytac co ona ma do powiedzenia , jest witty i ma fajne poczucie humoru , nie wiem co sie tak jej czepiacie

baddel --> a ja cie lubie, nie zawsze mamy takie samo zdanie, ale szanujesz mnie mimo tego, a ja ciebie, masz to czego brakuje wiekszosci polakow - dystansu. dbaj o niego bo to skarb, istny gatunek na wymarciu :)

"Narod wspanialy tylko ludzie kurwy" :D:D Ja sie nie wstydze mojej polskosci. Ale tez i nie jestem z niej (przesadnie :D) dumna. Do Polski jezdze baaardzo rzadko bo wile urlopy spedzac w krajach, ktorych jeszcze nie widzialam a Polske zjechalam wzdluz i wszerz. Rodzinka i przyjaciele odwiedzaja mnie tu gdzie mieszkam. W dobie internetu mam czesty kontakt z nimi - przez skype ale nie siedzimy sobie non stop na glowach wiec sie soba nie nudzimy ;-) I tak, mamy ta nasza polska mentalnosc, to narzekanie non stop. Jak goraco to Polak chce zimna, jak pada to sie krzywi, jak glodny to zly ;-) itd. No i ciagla chcec dopieczenia komus - swietnym przykladem jest ten topik :D Uuuhhh....juz to widze, zacisniete usta, zmarszczki na czole i to mocne uderzanie w klawiature "ty glupia", "ty nienormalna", "oh, ty taka i owaka" :D Aby dopiec, aby uderzyc. Brak tolerancji dla cudzego, odmiennego zdania. Jak mysli inaczej to moj wrog, a jak wrog to bij, zabij :D Mnie dobrze jest tu, gdzie obecnie mieszkam. Nie zamierzam wracac do Polski ale i nie zamierzam wyrzekac sie polskosci, tej czastki, ktora mi sie podoba. Czuje sie spelniona, szczesliwa i nie mam potrzeby dokopywania komus.

A wiecie dlaczego tak czesto tu na forum widzicie ZDZ??? Wlasnie dlatego, ze ona zawsze pisze na czarno, a nie jak polowa z Was na pomaranczowo. ZDZ rozumiem Cie , ale ten temat powinnas sobie podarowac, bo wiadomo, ze ten temat przyazny nie bedzie. Ja siedze co prawda nie w UK, ale wiem jak to jest ... jakos nie tesknie specjalnie zeby jechac do Polski. Ciesze sie za to , ze moge tu na forum pogadac po polsku z rodakami. Podgladnac co tam w Polsce slychac. Ale powiem Ci jedno. Gdybys w Polsce miala fajna prace, w polsce spotkala tego jedynego , w pl. zalozyla rodzine i wybudowala dom - to pewnie tez bylabys szczesliwa i nie przeszkadzalaby Ci pl mentalnosc.

syf chamstwo kila i mogila :-D kolejnych pare opinii a ci ci zazarcie bronia tego kraju .. .. coz :-D znajda sie i tacy :-D Sprawa jest prosta ludzie spyerdalaja z pl masowo - a nie do niej naplywaja co jest najlepszym wskaznikiem gdzie zyje sie lepiej :-D dziekuje dobranoc Uncle Adolf

jestem "ZA" Polskę można lubieć na urlopie latem, na krótko ale nie na codzień chory kraj

Ok, ja rozumiem, ze mozna nie lubic swojej rodziny w Polsce (tak jak autorka), czy naburmuszonej pani w slepie, ale zeby zaraz nie lubic calej Polski to juz przesada. Jestem w USA od kilku lat i zawsze z zadowoleniem jade do Polski na urlop. Ludzie nie przesadzajcie. Polska to bardzo ladny kraj.

kraj jak kraj w kazdym mozna cos pozwiedzac .. plaze fajne, woda zimna , gory ladne mentalnosc - dno totalne ale jest moj sentyment ktory na poczatku byl jak male zimne piwko w upalny dzien na monciaku :-D potem byl jak pianka na pokalu .. a teraz to juz nawet pianka obeschla .. pozdro.

w sensie ze moj homesick uleczyl sie sam po paru wizytach .. przyzwyczailem sie juz do "hello how r u? yes please.." a nie "co jest? co chcesz? no dobra masz"

samotna 37 A ja Ci powiem ze polacy sa fajni i mili A wiesz dlaczego sa tacy BO TEN SCHEISSE KUMUNA I TE USTROJE ZROBILI Z TYCH LUDZI ZLYCH MUSIELI MYSLEC I KOMBINOWAC ZEBY PRZEZYC A TY TU PIERD ZE NIE LUBIUSZ POLAKOW A PAPIEZA TEZ NASZEGO NIELUBISZ CO OPANOJ SIE POWIEM CI COS BEZ WARTOSCIOWEGO CZLOWIEKA TO MOZNA KRAMKA SUCHEGO CHELA PRZEKUPIC I TY WLASNIE TAKA JESTES SMUTNE TO OJ SMUTNE JA MIESZKAM TEZ ZA GRANICA ALE PRZYJEZDZAM CHETNIE DO OJCZYZNY I POMAGAM INNYM JAK TYLKO MOGE A TY CO BUTY CI DALI I Z PCK I UWAZASZ SIE ZA WAZNIARE A PASZPORT DOSTALAS CHYBA ZA POKAZANIE (-) TA

powinni t jeban polske obmurowac 5 metrowym murem i zalac gwnem

znam osoby an emigracji, które czytają tylko prasę z danego kraju ale udzielają się na forum Polonii.. a niby czemu by nie mieli, jakiś kontakt z PL utrzymywać..? tak piszą po polsku, i nie zapominają tego, szczególnie jak na co dzień porozumiewają się cały czas po ang. poza tym nie gadajcie na polską mentalność, bo sami ja tworzymy, WY też.. i nie wmawiajcie, że całą mentalność polska skupia się na chamach i prostakach, wszędzie tacy występują, są ludzie i taborety, a to, że inni się uśmiechają czasami znaczy gorzej, wolę jak ktoś jest dla mnie niemiły od początku, niż fałszywie przyjacielski i obłudny(co nie znaczy, że nie mogą być i ci szczerzy) tak naprawdę to wy wyrzekacie się samych siebie i przeczycie samym sobie :D

żałosne, i wszyscy równo o tej mentalności piszą, nie zdając sobie sprawy, że mówią o sobie :D

Natka 12 .Wspaniale to napisalas Oni nie kumaja tego ze tacy sa :-)) a szkoda :-((

Nie lubisz Polski, nie lubisz Polakow, a pierwsze co robisz po odpaleniu komputera to odpalenie kafeterii - w 100% polskiej spolecznosci - hipokryzja, zaklamanie czy jak to inaczej nazwac?

ja lubie polakow, nawet te ich czepialstwo, chamstwo i wiecznie naburmuszone miny, bo sprawiaja ze zdaje sobie sprawe jaka sympatyczna i pogodna osoba jestem dla odmiany :)

dokladnie :-D ja nie lubie ludzi tam mieszkajacych :-D od pani zza lady przez pana z parkingu po policjanta cechuje ich ten sam syf i brak manier, kazdy bawi sie w dyktatra swojego podworka

Unce Adolf =D Ja musze Ci przyznac racje to co ostatnio skomentowales To prawda ze tak jest nawet i tu gdzie ja mieszkam Ale nie wszyscy sa tacy tam gdzie mieszkamy. Najgorzej denerwuje mnie takie zjawisko ja pracuje w polskim sklepie ,jak wiadomo przychodzi tu duzo polakw kupywac nasze dobre wyroby a przedewszystkim Wendliny . Towar dostajemy w czwartek i do kaca tygodnia jest ten sklep pelny tylko jest jeden hak , przychodza polacy ktrzy nie umieja po niemiecku np a PIER-? ze sa niemcami a nie umieja sie wyslowic . Juz nic gorszego nie widzialem .W pl to mieli na pipiduwie KIBEL 100 m za domem a tu zgrywaja panw . A jak sa w pl to udaja bogaczy tacy sa oczywiscie nie wszyscy a szkoda

Zdesperowana Domowa Żona napisałaś"ja lubie polakow, nawet te ich czepialstwo, chamstwo i wiecznie naburmuszone miny, bo sprawiaja ze zdaje sobie sprawe jaka sympatyczna i pogodna osoba jestem dla odmiany ." No coż,tak jak pisałam,umacniasz swoje ego klikaniem tutaj,ale wybacz,to zachowanie prostackie.

pół roku za granicą i wcale nie chce mi się jechać do polski.opinia,ze polska jest wspaniała a polacy tylko za granicą okropni to bujda.tyle nienawisci i zawiści jest w polakach w polsce.nie ma różnicy jak ktoś jest wredny jest wredny tu i tam.jesteśmy okropnym narodem,ploty,złośliwość i zazdrość to nasza dominujaca cecha. teraz nie pracuję,jestem z moim chłopakiem odpoczywam od tych lat przepracowanych za biurkiem w okropnym jadowitym towarzystwie.na same wspomienie z jakich pierdołek potrafią zrobic problem polacy obecnie smiać mi sie chce. ciesze sie,że wyjechałam choc rodzina i grono przyjaciół jest w polsce.mało grono przyjaciół ale dobrych ludzi.tutaj nie znam nikogo,nie znam nawet języka ale mijając ludzi usmiechających się miło mi jest i buzia sama mi się uśmiecha.uśmiech jest pozytywny :) tylko w polsce patrzą na ciebie jak na głupa gdy sie usmiechasz do innych. pozdrawiam

W jakich Wy środowiskach przebywaliście,jaką niedolę znosiliście,ze az tak nie lubicie Polski i Polaków.

Dlaczego niedolę? Wystarczy, że ktoś liznął życia za granicą. Albo ma większe wymagania, którym Polska nie jest w stanie sprostać.

Planning wybacz,ale mnie wiedzie sie dobrze,mimo,ze mam wsyokie wymagania.Także otaczam się sympatycznymi ludźmi,więc nie mam co aż tak narzekać. NIestety,prawda jeste taka,ze Ci co wyjechali z Polski nie mieli tak dobrze jezeli narzekaja na Polskę i Polaków.Jak nie materialnie,to towarzysko musiało im się nie wieść.A często gęsto,top niewiodło im sie z obydwu powodów.

nie prawda ja miałam dobra prace i swietne zarobki.baby okropne choc dodam jestem spokojną i miłą osobą.nie dawałam się w zadne gierki.ale to cie tam wyprawiało to załosne... nie mozna ludzi ktorzy wyjezdzaja traktowac jak nieudacznikow w kraju. jak kogos zwolnili bo były redukcje,nie mogl znalezc pracy a wyjechał to powod do szyderstwa?i wychodzi jacy jestesmy my polacy.czy kazdemu sie w zyciu powodzi? nigdy nie smiejmy sie z innych i nie oceniajmy.