Rodzice mnie zmuszają bym poznał jakąś dziewczyne ,ale ŻADNA mnie nie chce !!!!!

jest*

heh , bo nie jestem jak większość. Nie jestem przeciętny, jestem lekko poniżej przeciętnej. Dlaczego nie mam znajomych ? Bo nie chcialem robić to co oni ,a raczej mialem zakodowane przez rodziców ,ze zrobiłbym zle. Wewnętrzna blokada. Dlatego nigdy nie byłem na imprezie, unikałem rozmow na ten temat , więc nie zapraszali mnie. Na początku szkoly dostałem takie oferty jako małolat, rodzice mi nie pozwolili. ''Wciągną cie w narkotyki ,pijaństwo '' , ''same bandziory tam chodza'' siedz w domu . No i siedziałem przed telewizorem z mamusią i tatusiem. Próbowałem pogadac z dziewczynami , nie poderwać. Olewaly mnie ,niektore rozmawialy ,ale i tak przestaly zwracac uwagę kiedy pojawil sie ktos zajebisty ,np kumpel z klasy na którego wiekszosc dziewczyn leciała. Mnie olewali, kto by chcial zadawac sie z frajerem? Trzeba przeciez dbac o respect. Spotykałem sie przez internet, 4 spotkania, wszystkie porazki.

PS : obejrzyj film 40-letni prawiczek ,swietnie opisuje m.in moje losy.

" 20:11 [zgłoś do usunięcia] prawiczek bez kropki lalalala heh , bo nie jestem jak większość. Nie jestem przeciętny, jestem lekko poniżej przeciętnej. Dlaczego nie mam znajomych ? Bo nie chcialem robić to co oni ,a raczej mialem zakodowane przez rodziców ,ze zrobiłbym zle. Wewnętrzna blokada. Dlatego nigdy nie byłem na imprezie, unikałem rozmow na ten temat , więc nie zapraszali mnie. Na początku szkoly dostałem takie oferty jako małolat, rodzice mi nie pozwolili. ''Wciągną cie w narkotyki ,pijaństwo '' , ''same bandziory tam chodza'' siedz w domu . No i siedziałem przed telewizorem z mamusią i tatusiem. Próbowałem pogadac z dziewczynami , nie poderwać. Olewaly mnie ,niektore rozmawialy ,ale i tak przestaly zwracac uwagę kiedy pojawil sie ktos zaj**isty ,np kumpel z klasy na którego wiekszosc dziewczyn leciała. Mnie olewali, kto by chcial zadawac sie z frajerem? Trzeba przeciez dbac o respect. Spotykałem sie przez internet, 4 spotkania, wszystkie porazki." Udowadniasz że bez mojej pomocy porządnej panienki nie poderwiesz:P.Jakby co mogę napisać co jest potrzebne do podrywu.Poza kasą oczywiście:D.

Swiadomie sie zamykacie na innych ludzi ,uwazacie ich za wrogow. Wystarczy poznac jedną osobe i po chwili masz wiecej znajomch ,znajomi znajomego itp

dziwni aspoleczni rodzice stworzyli takiez syna. co tu sie dziwic? kaplica chlopcze

"Swiadomie sie zamykacie na innych ludzi ,uwazacie ich za wrogow. Wystarczy poznac jedną osobe i po chwili masz wiecej znajomch ,znajomi znajomego itp" naprawdę macie jakieś swoje bzdurne teorie i w ogóle was nie obchodzi co ludzie piszą: "Próbowałem pogadac z dziewczynami , nie poderwać. Olewaly mnie ,niektore rozmawialy ,ale i tak przestaly zwracac uwagę kiedy pojawil sie ktos zaj**isty ,np kumpel z klasy na którego wiekszosc dziewczyn leciała." "Spotykałem sie przez internet, 4 spotkania, wszystkie porazki."

nieciekawy gosc mowiac krotko... bez twarzy, bez bajeru, bez osobowosci... kaplica chlopcze musisz sie pogodzic z karma ciekawe jaki masz kosmo

Typowe rady z dupy wzięte , od ludzi ktorzy nie mają pojecia o co chodzi. ''Znam takiego jak Ty'' sratatattata , moze i znasz ale tutaj wiecej niz jedna osoba pisala ,ze jest niesmiala, nie ma znajomych ,uwazają go za frajera i nudziarza, dziewczyny z neta uciekają ... Napiszesz rade '' Wyjdz do ludzi ,usmiechnij sie ,wyjdz z inicjatywą'' buhahahaha , to ma cos zmienic ? Kolejna porażka do kolekcji

maryszkulawagira - wlasnie ktos taki jest NIJAKI , a ci debile tego nie rozumieją. Slaba twarz, slabe cialo, hujowa osobowosc ,niesmialosc , nudziarstwo , wieczne spięcie = frajerstwo . Mijacie takich na ulicy tylko ich nie widzicie, bo są nijacy. Wyjdz do ludzi albo idz do psychologa - to wasze zajebiste rady

Proponuję szukać na nowych terytoriach. Najlepiej znajdź sobie jakieś grupowe hobby - w zależności od zainteresowań i umiejętności na przykład: - koło naukowe lub tematyczne (fotografika, studenckie radio itp.) na swojej uczelni (ludzie w podobnej grupie wiekowej) - gra w orkiestrze/ śpiew w chórze (nie żartuję, wiele uczelni ma takie stowarzyszenia, udziela się w nich mnóstwo ciekawych osób) - szkółka jeździecka/ pływacka (od razu znajdzie się temat do rozmów) - grupowy kurs tańca solo (nie potrzebujesz pary, a mężczyźni zawsze są mile widziani... i w mniejszości;) - wolontariat: np. schronisko dla zwierząt, dom dziecka, hospicjum (wymaga czasu wolnego, ale poznasz ludzi wartościowych, wrażliwych) - wiele innych, które teraz nie przychodzą mi do głowy. Pomyśl w czym jesteś dobry, co Cię interesuje, a może masz jakieś marzenia z dzieciństwa, których dotychczas nie miałeś czasu spełnić?

Wyjdz do ludzi albo idz do psychologa - to wasze zaj**iste rady generalnie mam to gdzieś czy zmienicie coś w waszym życiu czy nie. To bądźcie nadal nudni i spięci i wyryjcie sobie na czole najlepiej że tacy już jesteście i NIC nie da się zrobić, a normalnym ludziom dajcie spokój z zakładaniem durnowatych tematów, bo nikt Ci tu nie sypnie: "chodź nudziarzu i frajerze do mnie, ja Cię chcę takiego jaki jesteś?" Więc jaki sens zakładania topików skoro każda rada jest be? Pamiętnik sobie pisz:O:O:O

o właśnie albo tarota postaw :p chociaż nie, sorry przecież Ty znasz swoją przyszłość nieprawdaż:D no więc czyli pisanie bez sensu, temat zamknięty