praca-ciąża-poród-macierzyńskie-wychowawcze

Nie dziecko, nie każda. nie wszyscy traktują ciążę jak chorobę. Nie wszystkie kobiety lubią robić z siebie ofiarę. nie wszystkie naciągają. Niektóre po prostu pracują.

powiedz mi z czego ty wnioskujesz takie rzeczy????? dziewczyna pracuje w jednej firmie 10 lat więc musiała się sprawdzić, ma umowe na czas nieokreślony i pyta o swoje prawa a ty zakładasz że dziecko będzie uczyć naciągać świat ehhhhhh przykro mi że masz takie złe nastawienie do świata widocznie ktoś cię musiał mocno skrzywdzić skoro widzisz tylko i wyłącznie zło a nic dobrego popatrz przez okno zobacz jaka piękna słoneczna pogoda i uśmiechnij się a świat stanie się w twoich oczach lepszy

nie no tylko kobiety w ciąży naciągają pracodawców na L4 reszta pracuje na szóstkę dobre sobie, tu już znowu mnie rozbawiłaś

zazussss Nie dziecko, nie każda. nie wszyscy traktują ciążę jak chorobę. Nie wszystkie kobiety lubią robić z siebie ofiarę. nie wszystkie naciągają. Niektóre po prostu pracują. to pokaż mi chociaż jedną która przestała pracować dopiero jak jej przed biurkiem wody odeszły :/ ehhhhh będą w ciąży kobieta jest w stanie szczególnym i to jest fizycznie nie wykonalne by do samego końca ciąży pracować no chyba że jest się na własnym biznesie i nie chodzi o robienie z siebie ofiary ale o fizyczne możliwości organizmu moja gin l4 daje tylko w naprawdę zagrożonych ciążach a i tak każda kobieta z dniem wejścia w 38tc dostaje od niej l4 bo organizm już nie wytrzymuje no i przygotowuje się do porodu

i ponawiam pytanie czy zazuss byłaś kiedys w ciąży???

chyba nie była skoro myśli że do dnia porodu da radę pracować :D:D:D

"ale ty sama ze sobą chyba gadasz i masz na imię Ania, co?" - a czemu niby? Nie nie uważam, że KAŻDA kobieta w ciąży naciąga. Ale wiele próbuje, co powoduje ze KAŻDA kobieta w ciąży jest traktowana jak potencjalna naciagaczka. Nie każdej kobiecie w ciązy (lub planującej ciażę) od razu majaczy przed oczyma L4 jako cel i najbardziej uprawgnione dobro! Ale - powtarzam - życie zweryfikuje mrzonki. Zwłaszcza to, jak to pracodawca niemoze zwolnić i zmienić umowy...

według prawa nie może ale wiadomo że to robią a durne baby się zgadzają bo się boją że je zwolni zamiast poczytać o swoich prawach i dążyć do ich egzekwowania!!!

Autorko, zadzwon do inspekcjii pracy, opisz sytuacje(ze, np. jestes juz w ciazy itp). Oni wszystko Tobie powiedza. ja np. jestem teraz na wychowawczym. tak jak Ty nie moge wrocic do pracy. W inspekcjii pracy powiedziano mi, ze przez rokpracodawca nie ma prawa mnie zwolnic jezeli wroce na niepelny etat. Ta sama osoba sama zasugerowala, ze kobiety czesto zeby nie tracic wiekszej pensji wracaja na 9/10 etatu. Zadzwon,. jeszcze raz napisze, do inspekcji pracy albo tez i do zusu bo kafe nie mozna byc 100% pewnym.

próbuje tez wiele innych osób naciągać pracodawcę co sie tak czepiłaś kobiet w ciąży jakie mrzonki, trzeba dobrze nawywija, zeby wylać pracownika zresztą nie mam ochoty już dalej prowadzić tej dyskusji jesteś wściekła to idź pobiegac

podobno jest jakaś dyrektywa unijna, która mówi o tym, że kobiety zatrudnione w jakiejkolwiek formie mają prawo do urlopu macierzyńskiego. Wiecie coś o tym? Słyszałam w tv, że mówiła o tym feministka Wanda Nowicka.

zależy jakie masz składki odprowadzane. Jesli masz składke chorobową to ci sie nalezy niezaleznie czy to umowa o prace czy umowa zlecenie