Dlaczego wolne kobiety pordywaja zonatych czesniej niz singli

Jw. ?

no wysil mozg

mam tylko podstawowe

a maz jakie ma?

niepełnie podstawowe

nie zauwazylam tego , nie znam tez zadnej singielki , kazda chce jak najszybciej sie obrączkować

Hmm bez pdszywów. Ja jak byłam singielką miałam powodzenie u facetów zarówno tych zonatych jak i singli i zawse bardziej pocagał mnie singiel. jak przyczepiał sie do mnie zonaty odrazu wiedziałam ze to dupek ktory sam nie wie czego chce i uciekałam od takich z daleka.

no i co?

A pytanie moje stad ze widze ze na kafeteri czesto jest poruszany temat zakochałam sie w nim a on jest zonaty. Albo moje zycie z zonatym itp.

niepelne podstawowe, jak to? przecież szkoła jest obowiązkowa przez te 6 klas

aaa to był żart to cofam.

gówno kuweciarz:D

zawsze szczery no i to ze niw eim po co czepiac sie faceta zajetego i pytanie kieruje do kobiet

i w oparciu o prowokacje na kafe prowadzisz statystyke?

Szczeruś ma wyższe a durniejszy od tego co ma podstawowe:D

po co czepiac sie faceta zajetego slyszalas taka koncepcje - zakazany owoc? albo - wyzwanie? juz wiesz po co?

zabronione to od razu nabiera większej wartości

Ja udaję lesbijke, mam branie jak cholera

niewiele kobiet podrywa żonatych, te co szukaja ojcowskich uczuć albo maja inaczej zwichrowane dzieciństwo, no i najprostszy powód: kasa oraz ostatnie ale też bywa, że żonaty kojarzy sie jako zaradny, odpowiedzialny, nadaje sie na męża bo juz sie sprawdził, wiec biorę. a za odpowiedź na twoje pytanie możesz mi kupić tik-taki, bo wybieram sie do twojego męża ;-)

to nie znaczy, że to zakazane jest wartościowsze ale natura ludzka jest przekorna jak mu coś zabronią, zaraz chce to mieć

jakie to koorna wyzwanie poderwać żonatego? to najprostszy obiekt :-)

jak mu coś zabronią, zaraz chce to mieć no shit! :-)

sytuacja jak wyżej nigdy nie miałyby miejsca, gdyby ludzie w życiu kierowali się uczciwością :o jak można szanować człowieka wiarołomnego? i jak można podrywać kogoś, kogo się nie szanuje?

ja poderwałam mojego żonatego, bo: 1. spodobał mi sie nieprzeciętnie 2. żonaty=sprawdzony przez inną kobietę, nadający sie do codziennego życia, odpowiedzialny, płodny (mój ma dzieciaka) długo długo nic 100. wyzwanie, próba sił z jego żoną. no i udało się, zostawił ją i jest moim mężem. ktoś wyżej napisał, że żonaty to najłatwiejszy cel podrywu- i to jest fakt, jeżeli mówimy o seksie czy romansie. jeżeli chodzi o stałą relację- to najtrudniejszy, najbardziej wymagający cel :)

a ja wiem dlaczego: bo żonatego najłatwiej poderwac :O :O :O

ja poderwałam mojego żonatego, bo: 1. spodobał mi sie nieprzeciętnie 2. żonaty=sprawdzony przez inną kobietę, nadający sie do codziennego życia, odpowiedzialny, płodny (mój ma dzieciaka) długo długo nic 100. wyzwanie, próba sił z jego żoną. no i udało się, zostawił ją i jest moim mężem. ktoś wyżej napisał, że żonaty to najłatwiejszy cel podrywu- i to jest fakt, jeżeli mówimy o seksie czy romansie. jeżeli chodzi o stałą relację- to najtrudniejszy, najbardziej wymagający cel " To najobrzydliwsza rzecz, jaką ostatnio przeczytałam. Ten schludny opis krzywdy i niegodziwosci, jaką wyrządziłaś z premedytacją, kierując sie tylko egoistycznymi pobódkami przyprawia mnie o mdłosci, Brzydzę sie tobą i gardzę, a to bardzo rzadko mi sie zdarza. O H Y D A !!!

skoro go "odbiłaś" znaczy że nie był tak naprawdę szczęśliwy w swoim małżeństwie.

szczęśliwy nie był, ale też nie zdradzał żony. to przedstawiciel wymierającego gatunku porządnych mężczyzn, szybko to wyczułam :) do łóżka poszliśmy dopiero po rozwodzie. do osoby powyżej, która była uprzejma wypocić własne o mnie zdanie: dziękuję za opinie, życzę miłego wieczoru :)

pierwszy raz poszliśmy do łóżka po rozwodzie" nawet jak ktoś w to uwierzy, to niby co to zmienia w tym, że jesteś podłą, żmijowatą, człekopodobną kreaturą ???

nikt nie musi wierzyć :) a Twoja opinia o mnie bynajmniej mnie nie interesuje.