Dlaczego wolne kobiety pordywaja zonatych czesniej niz singli

ja wam powiem co i jak no to na bank nie jestes jego pierwsza a i ostatnią tez nie bedziesz.

mężatko, spokojnie, Ty także nie jesteś ostatnią :D

a tego to bym nie była taka pewna, jesli on kogos zosawil juz to i jest wieksze prawdopodobienstwo ze zostawi ciebie. Narazie jestem pierwsza zona i tyle ale jesli jaka kobieta mi go odbije to ja go nie chce i nie bede sie pakowac w zwiazek z facetem ktory nie wie czego chce

idź zdziro zrobic przelew alimentow na dzieci swojego dziubusia.

mężatko, a może właśnie Twój mąż zechce spróbować z inną, skoro jesteś jego pierwszą poważną kobietą? nie wiadomo jak się potoczy życie, trzeba czerpać pełnymi garściami. nasze jest tylko to, czego doświadczymy :)

dlatego naisałam jesli jakas mi go odbije to niech go sobie bierze znaczy to ze facet jest pojebany i nie warto marnowac sobie przy nim zycia. Widze tyle kobiet po nieudanym malzenstwie ktore sa wolne i dbaja o sibie bardziej niz kiedykolwie i sa szczesliwe

a Ty uważasz, że wszystko jest twoje co ci sie spodoba, że to czyjś facet to nie ma problemu, ważne co ty chcesz. daje wam 2 lata i on odejdzie od takiej samolubnej gnidy, chyba ze odnalazły sie dwie kreatury...

też tak uważam. jeśli kiedykolwiek mnie zdradzi- niech idzie swoją drogą, a ja pójdę swoją. życie jest za krótkie, żeby je marnować z facetami, którzy nas nie doceniają.

kochanka dla mnie to kobieta ktora zbiera ochlapy

a Ty uważasz, że wszystko jest twoje co ci sie spodoba, że to czyjś facet to nie ma problemu, ważne co ty chcesz. haha, człowiek nie może być "czyjś". NIKT nie ma aktu własności na drugą osobę. to nie samochód, a człowiek mający wolną wolę i niezależność decyzji.

Swoja droga rzeczywiscei łatwiejszym wyzwaniem jest poderwac zonatego niz faceta doprowadzic do oltaza (oczywiscie bez wpadki i łapania go na dziecko) wieksza sztuka jest rozkochac i w taki sposob pokierowc sytuacja zeby chciał sie z toba ozenic

zakazany owoc najlepiej smakuje:pp

nie pier.dol frazesów zdziro, on nie szukał romansu, ale go wypatrzyłaś i chciałaś mieć jak nowa zabawkę, a człowiek to nie zabawka, ma swoje zobowiazania wobec żony i dzieci i całą więż, którą z nimi stworzył, a oni opieraja swój świat na mężu i ojcu. nic nie mam do babek, których poderwie żonkoś, on jest durniem wtedy, ale ty poedrwałaś goscia, który sobie spokojnie zył i zapewniał bezpieczeństwo sowjej rodzinie, bo jak napisdałaś: był sprawdzony, umiał być meżem, to sobie wzięłaś jak potrzebny i wypróbowany towar co za wywłoka!

Jakie to wyzwanie facet ma zona zone tylko zone nudzi sie wiec szuka wrazen sam. A wolny moze przebierac wybierac i wez go doprowadz do oltarza wez go odciagnij od kolegów i imprez od wolnosci i spraw zeby chciał ze ceibie wyjsc bez przymusu z wlasnej woli to jest wyzwanie

nie produkuj się tak, bo Ci żyłka pęknie :) to on zadecydował, że więź ze mną jest silniejsza, niż z żoną. i to bez seksu! facet to nie bezmyślna kukła, wbrew temu, co niektóre z Was myślą. a epitety sobie daruj, bo zacznę Cię ignorować, jako osobę z patologicznej rodziny, którą nauczono jedynie języka opartego na wyzwiskach.

ja wam powiem co i jak w jakim sensie wiez silniejsza sprecyzuj jesli to nie seks do ciebie go zblizył to co dobre serce ktorego ewidentnie nie posiadasz

nie rozumiesz? napisać ci drukowanymi? JAK KTOŚ MA JUŻ WIĘŹ RODZINNĄ TO TYLKO WYWŁOKA TEGO NIE USZANUJE, WEPCHNIE SIE SAMA I TO ROZPIEPRZY.

zajeci najlepsi

więź ze mną okazała się silniejsza, bo dla mnie zostawił żonę, dziecko i uporządkowany świat. co go przekonało? trzeba by zapytać jego. mi powiedział, że zakochał się w mojej pasji życia i inteligencji :P i że czekał na mnie od dawna, chociaż sam sobie nie zdawał z tego sprawy.

tak sobie teraz pomyslalam ze moze poporstu te samotne kobiety sa takimi desperatkami takimi załamanymi dziewczynami ze porpostu czepiaja sie zonatych bo wiedza ze taki na nie poleci

ja wam powiem co i jak i co bierze z toba slub?

nie da się rozpieprzyć małżeństwa z zewnątrz. jeśli tak się dzieje- znaczy, że małżeństwo było wydmuszką, bańką mydlaną utkaną z marzeń małżonki :P

już jest moim mężem :)

do ja wam powiem co i jak tekst o zyłce juz stary i nie modny wiec wysil glowke na cos madrzejszego,albo spytaj swego kochasia to ci podpowie,,,odegra sie na tobie zycie za to co zrobilas..pisze z wlasnego doswiadczenia jako ta ,ktora tez kiedys miala romans z zonatym krzywdzac tym jego zone i dziecko...doczekasz sie ..

Ta nie jest desperatka, to wyrachowana sucz, ktora rozejrzała sie, ktory facet jest dobrym mezem oddanym dziecku i zonie i na niego zagieła parol. współczuje dziecku,ze juz nie ma taty bo jakieś pani sie spodobał.

z tym oddaniem żonie to bym nie przesadzała :)

oby ci cipsssssssko wrzodami zaroślo gnidoo

Miałam kiedys kolge na studiach miał zone ja poznej sie okazało nie przyznał mis ie do tego, ale ja nic od niego nie chciałam traktowałam go jak kolege jak iiinych ze studiów. Potem ja wyszałm za maz on sie rozwiodł caly czas mowil ze jest we mnie zkaochany itp itd ale ja nie czułam nic do niego i po pewnym czasie sie okazało po jakis 2 latach ze zakochał sie w kim sinnym a cały czas powtarzal ze na mnie czekał całe zycie itp wiedziałam ze to sciema i wogole nie zwracała uwagi na to traktowAłam go jako kolege ... i co po tej jego wielkiem milosci do mnie ani sladu

:) muszę lecieć, mąż wrócił :P wpadnę tu rano, więc śmiało możecie się poprodukować (lub konstruktywnie wypowiedzieć, w zależności od indywidualnych preferencji).

bo im sie wydaje, ze skoro raz sie ozenil to jest kandydatem na meza. Mysla ze taki sie teraz zaopiekuje nia, tak jak sie opiekuje swoja zona. To sa glupie cipy nieswiadome jak ich nieliczne komorki mozgowe dzialaja