Obraziłybyście się gdyby facet w żartach nazwał Was idiotką?

?

Mnie nazwał "małym głupkiem". To było przez telefon. Powiedziałam, że jak ma zamiar mnie obrażać to w tej chwili możemy skończyć rozmowę. Zdziwił się trochę, zaczął dalej obracać w żart. Ale powiedziałam stanowczo, że sobie nie życzę takich określeń. Z doświadczenia wiem, że zaczyna się w żartach a kończy na wyzwiskach w kłótniach. A po co to? Można od razu wyznaczać w ten sposób jasne granice. Chyba, że ktoś lubi takie żarty. No to powodzenia.

nie...jesli mówi prawde...

No bo ja się właśnie obraziłam. On powiedział, że przesadzam i skończyło się na tym, że też się obraził. Idiotyczna sytuacja, ale właśnie w sumie o to mi chodziło, żeby zrozumiał, że ja nie życzę sobie takich tekstów.

I bardzo dobrze zrozibas!

dorosle dojrzale emocjonalnie osoby sie nie obrazaja one poprostu przestaja kochac :)

Strzelanie fochów nie ma sensu. Pogadaj z nim. Powiedz, że po prostu odczuwasz to jako brak szacunku i nie chcesz, żeby tak mówił, nawet w żartach. I pogódźcie się.

On teraz uważa, że ja "nie znam się na żartach i wszystko wyolbrzymiam" i jest na mnie zły. Czy ja go mam teraz przepraszać czy jak?

mnie gluptasem i to mnie nie obrazilo jednak za idiotke bylaby wojna :P

moj byly ciagle mi mowi du bist nicht normal :o to w sumie cos jak idiotka :D:D:D

Nie masz go przepraszać. Masz tylko wyjaśnić mu dlaczego się wkurzyłaś i wyciągnąć rękę na zgodę. Nie masz za co przepraszać.

nazwal mnie w zartach prychajacym parowozikiem ( bo mialam paskudne problemy zatokami i wiecznie zatkany nos). Pozniej sie dowiedzialam ze sie kumplom zwierza jaka jestem obrzydliwa przez te zatoki, ciagle tylko chustki do nosa itd. a pozniej mnie zostawil