Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewna33

odstawiłam tabletki

Polecane posty

Gość farfarella
Ponawiam pytanie: PO CO odstawiłaś tabletki skoro tak bardzo boisz się kolejnej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przez dłuższy okres czasu miała 28 dniowe cykle, więc owulacja wypada w tym przypadku w połowie. " Po czym wnioskujesz? Bo chyba nie bierzesz pod uwagę 28-dniowych "cykli" podczas brania pigułek? 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym cały czas mówię - organizm podczas 7 dni przerwy szykuje sie do owulacji, ale hamujemy to zaczynając 8 dnia znów tabletki, ale gdy tych tabletek sie nie zacznie znów brać to po 7 dniach przygotowań do owulki część roboty organizm ma już za sobą i może bez problemu owulacja wystąpić zaraz w nastepnych dniach a info o wczesnej owulacji raczej sie tyczy normalnego cyklu, a nie pierwszego cyklu po odstawieniu tabletek gdy organizm tak naprawde może stanąć na głowie owulacja nastepuje 14 dni przed kolejną miesiączką jak ktoś ma cykle np. 35 dniowe to będzie miał owulke 21 dnia cyklu, to nie jest połowa, więc to nie jest reguła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
farfarela - nie atakuj tak agresywnie. Znam sie troszkę na antykoncepcji, ale po raz pierwszy jestem w sytuacji odstawienia tabletek (a odstawiłam je po 5 miesiącach rania, bo miałam kłopoty z sercem) i dlatego nie bardzo znam mechanizm zachowania sie organizmu TUŻ po odstawieniu w przypadku kiedy uprawia sie seks ostatniego dnia przerwy... Rozumiesz to, czy masz dalej proble z percepcją ? Ja nie mam problemu z wiedza o ogólnej antykoncepcji tylko z tymm szczególnym przypadkiem, w jakim sie znalazłam.... Proste ? dlatego pytam kobiet, które coś na ten temat wiedzą więcej niz ja (najlepiej z autopsji) Po co od razu kogoś atakowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poza ty, chciałabym usłyszeć opinie od poważnych osób, bo panna z napisem "dobrzeciągne.pl" to dla mnie żadna opinia.... jest tu ktoś normalny ?" "Po co od razu kogoś atakowac ?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah brightman
a dlaczego nie? Tabletki hormonalne są także stosowane w regulowaniu cyklu miesięcznego. Więc jeśli przez jakiś czas otrzymywał zewnętrzne bodźce o 28 dniowym cyklu to mało prawdopodobne jest skrócenie go w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
jak nie brałam tabletek,miałam cykle 30-dniowe.... ale co ma piernik do wiatraka ? ponoc po hormonach to jest róznie na początku... tyle wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest zajebiście prawdopodobne, ona była na sztucznych hormonach, nie miała ani naturalnych cykli ani naturalnych miesiączek, jej organizm spał, dostawał tylko hormony z zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfarella
No wiec żeby się teraz nie stresować na darmo trzeba było zacząć tak jak zwykle nowe opakowanie i szybko iść do ginekologa, skonsultować się, poradzić, żeby zaproponował coś skutecznego ale nieszkodzącego Tobie. Nie umarłabyś przez tych kilka dni od tabletek :/ Po prostu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że przestaje brać, uprawiam seks a później sram ze strachu jak nastolatka, czy nie wpadłam. Też miałam taką sytuację, że musiałam zmienić metodę antykoncepcji ale w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby odstawić pigułki i w ostatni dzień przerwy uprawiać seks, to naprawdę nie było przemyślane zachowanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah brightman
W tym artykule występuje informacja o "synchronizacji hormonów". Więc nawet jeżeli ona wystąpi to wcale nie jest pewne czy macica będzie gotowa na zagnieżdżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, nie wiemy jak bedzie akurat w przypadku autorki bo to zależy od jej organizmu, ale fakty są takie, że kobiety faktycznie w ten sposób zachodzą w ciążę, jest spore prawdopodobieństwo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
ciekawe czy byś rozpoczęła nowe opakowanie mając ciśnienie 198/117 ?????????????? i byłoby u ciebie pogotowie ? dostałam leki obniżające, ale z zaleceniem zaprzestania narazie hormonów...,a że to było 3 dnia przerwy...to już po 7 dniach nie zaczęłam nowego, bo sie bałam..i tyle... uważałam jednak, zę 7 dnia przerwy seks to jeszcze będzie bezpieczny. dopiero teraza zaczęłam sie zastanawiać czy zrobiliśmy źle ? boze, ja tylko pytam.... po co ten atak ? gdybym wszystkie rozumy pozjadała, to nie pytałabym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah brightman
max 20% szansy. Argument "kobiety faktycznie w ten sposób zachodzą w ciąże" do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah brightman
Każdemu może zdarzyć się chwila zapomnienia i szaleństwa. Nie przejmuj się "idealnymi i zawsze odpowiedzialnymi" kobietami tutaj bo nikt nie jest do końca doskonały :) najważniejsze, żebyś wyciągnęła z tego wnioski na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
dzięki sara pozostaje mi odczekac "swoje" ( w tych nerwach) i zrobić betę,ale to dopiero min za tydzień niestety......wcześniej moze nie wykazać... a sikany to dopiero byłby za 2 tygodnie...więc zdecyduję sie na krew... to będzie bardzoooo dłuuuuuuuuuuuugi tydzień ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah brightman
Dasz rade :) Każda z nas była kiedyś w Twojej sytuacji (ja nie raz! :D) Najważniejsze, żebyś następnym razem pomyślała o konsekwencjach :P Ja myśle, że szanse na twoją ciąże są naprawdę niewielkie :) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
dzięki :) dam znać za tydzien, jak zrobię betę... co i jak ... odezwę sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
dzięki :) dam znać za tydzien, jak zrobię betę... co i jak ... odezwę sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich ludzi
Skoro 3 dnia przerwy wiedziałaś, że musisz odstawić tabletki to czemu nie zabezpieczyliście się prezerwatywą? Przecież to nie jest wielki wydatek a przynajmniej byłabyś teraz spokojna. Co do pytania, też uważam, że mogłaś w ten sposób zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marco_pol@
nie ma co naskakiwać na kobietę że powinna się zabezpieczyć przecież i tak jest już po fakcie czasu się nie cofnie a na pewno każda z nas chociaż raz w życiu popełniła głupstwo w antykoncepcji. co do odstawienie tabletek i owulacji itp. ja osobiście wcale nie mam miesiączki 14 dni po owulacji a 11 więc te wyliczenia można sobie chyba wsadfzić głęboko. obserwuje swoje cykle, mierzę codziennie temperaturę obserwuje śluz itp. i moje dni płodne zaczynają się niekiedy 6 dnia cyklu więc prawda jest taka że każda kobieta ma inne cykle, inaczej się u niej kształtują dni płodne inaczej przebiega owulacja a czasami wystąpi dodatkowa taka już nasza natura. jednak faktycznie zaraz po odstawieniu tabletek płodność jest wysoka dlatego nawet na ulotce znajdziesz informację że przy pominięciu tabletki w pierwszym tygodniu należy stosować dodatkową antykoncepcję ponieważ istnieje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. o ile dobrze pamiętam to dopiero pominięcie w trzecim tygodniu tabletki nie powoduje tego strachu:) a więc prawdopodobieństwo owszem jest a jak wielkie to zależy od twojej płodności i tyle pozostaje tylko czekać chyba że jeszcze zdążysz pójść po tabletkę 72h i tyle. nic więcej nie pozostaje szanse są 50/50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
dziewczyny, ja już całkiem zdrurniałam... Ile osób, tyle opinii :( dziś rozmawiałam z kilkoma osobami, któe twierdzą, że niemożliwe jest żebym zaszła w ostatni dzień okresu (nawet jeśli to yło krwawienie z odtstawienia). Że jest to po prostu niemożliwe, bo musiałabym mieć zaraz po krwawieniu owulkę... Inni znowu piszą tu, że jak nie wziłęłam nego nowego opakowania to jednak mogłam zajść... Ja już nic z tego nie rozumiem :( A to, ze coś takiego mi sie zdarzyło (taka sytuacja) to rację ma koleżanka która tu napisała, że każdej z nas moze sie zdarzyć, że nie do końca pomyśłi, lub czegoś po prostu nie wie...i stąd błędy popełniamy czasem. A to forum jest chyba od tego, żeby uzyskać informacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Że jest to po prostu niemożliwe, bo musiałabym mieć zaraz po krwawieniu owulkę..." A dlaczego owulacja zaraz po krwawieniu z odstawienia jest niemożliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja osobiście wcale nie mam miesiączki 14 dni po owulacji a 11 więc te wyliczenia można sobie chyba wsadfzić głęboko" Za normalną uznaje się owulację, która występuje na 10-16 dni przed miesiączką. 14 dni to czas uznawany za przeciętny i brany pod uwagę przy WYLICZANIU kiedy teoretycznie występuje owulacja (dlatego z wyliczeniami można zrobić to co napisałaś). Czas trwania fazy lutealnej jest z reguły stały u danej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
nie wiem, moze np. dlatego,że "jajko" musi najpierw "dojrzeć" ??? tak na zdrowy rozum ? ono sie chyba nie pojawia w 5 sekund ? te proces chyba troszke trwa zanim sie ta komórka jajow(powstanie) i uwolni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
ja po prostu staram sie tak to sobie wytłumaczyć sama, że skoro wcześniej brałam tabsy i owulacja była zablokowana, to dopiero tego 8 dnia - kiedy nie rozpoczęłąm kolejnego opak. organizm dostał jakby sygnał do że tak powiem rozpoczęcia działań zmierzających do owulacji.... jeśli ja źle myślę, to mnie poprawcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszego dnia rozpoczyna się faza folikularna, której czas trwania jest różny nawet u tej samej kobiety i nie da się tego ustalić. Może to być np. 10 dni, seks 7. dnia, plemniki przeżyją 3 dni->możliwość ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle myślisz. Organizm dostawał ten sygnał pierwszego dnia przerwy. Biorąc tabletkę z nowego opakowania 1. dnia po 7-dniowej przerwie, czyli inaczej mówiąć 8. dnia blokowałaś cały proces dojrzewania jajeczka, a nawet gdyby zdążyło dojść do owulacji i ewentualnego zapłodnienia to jajeczko nie mogłoby się zagnieździć, dlatego ochrona antykoncepcyjna trwa cały czas jeśli kontynuujesz branie tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
ale pisząc "pierwszego dnia" masz na myśli 1 dzień przerwy 7-dniowej w braniu ? dobrze rozumiem ? czyli nawet jak sie bierze, to w tej przerwie organizm i tak sie przygotowuje ? tylko potem jak zaczyna sie następne opak to sie to blokuje ? bo ja nie wiem jak to liczyć... ps. w pierwszą ciążę zaszłam, w 19 dni cyklu, przy cyklach 30 dniowych - ale to na marginesie (oczywiście wtedy żadnych tabsów nie brałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna33
ok, minęłyśmy sie w odpowiedziach :) teraz rozumiem .... niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież Moniak o tym wczoraj pisała. Odstawiasz tabletki (pierwszy dzień przerwy)-spada poziom hormonów, pęcherzyki zaczynają dojrzewać, biorąc tabletkę 8. dnia hamujesz ten proces, dzięki czemu nie dochodzi do owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×