Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewna przyszła mama

Relacje z partnerem po urodzeniu dziecka. Zmienilo sie cos u Was ?

Polecane posty

Gość Niepewna przyszła mama

Jestem w 4 miesiącu ciązy i troche sie obawiam. Z mężem jestem 6 lat, układa nam się fajnie, dziecko było planowane. Jednak mam pewne obawy, jak to będzie jak pojawi się dziecko... Jak to było u Was ? Zmieniło się coś na lepsze, czy też na gorsze między wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie na gorsze
dziecko nie laczy a wg mnie dzieli.zmienilo sie to,ze malo sexu,zero ochoty,mnostwo pretensji.ogolnie mam wrazenie,ze maz jest mi obojetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
jakbym mogla cofnąc czas to bym nigdy z ciąze nie zaszla, dziecko wszystko psuje niemal wkazdym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza odpowiedź może Cię skutecznie zniechęcić hehe. Kochana, wszystko zależy od człowieka, ale i od dziecka. U nas mamy to szczęście, że nasze dziecko od urodzenia to super grzeczny nie marudzący i nie spraiający kłopotów dzidziuś. Ochota na seks wróciła po 2 miesiącach po porodzie (wcześniej ochota była ale nie mogliśmy), staramy sie miec czas dla siebie. Codziennie wieczorem rozmawiamy, przytulamy sie (dziecko grzecznie spi), jemy razem romantycznie kolacje, udaje nam sie byc razem tak pradziwie mimo ze nie zostawiamy dziecka z babciami ciotkami itd. Ja jestem przeszczęśliwa, czuje sie spelniona w tej kwestii (bo zawodowo jescze wogole :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prawie to samo...mój mąż zmienił sie na tyle ze stal sie opiekunczy ale miedzy nami jest gorzej... po prostu mamy mało czasu dla siebie i8 mysle ze w tym tkwi problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaabaaaa
mojego męża w domu nie ma od 6rano do 18 także mamy bardzo mało czasu dla siebie. moje dziecko potrafi marudzić i niestety jest bardzo do mnie przywiązane. spać kładzie się zazwyczaj z nami także romantyczne kolacje odpadają, z wyjściami do kina także ciężko bo jest lament córki bo chce do mamy i koniec. czas dla siebie mam jedynie jak ide do koleżanki i mała bawi się z innymi dziećmi dlatego planujemy powiększyć rodzinę. z mężem nie mam problemów choć czasem brakuje mi nas we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Nie mogę powiedzieć że nic się nie zmieniło w relacjach pomiędzy nami. Otóż na pewno spadło moje libido- ubolewam nad tym bardzo, ale cały czas wierzę że to się w końcu kiedyś zmieni (chociaż dziecko ma już 15 m-cy). Poza tą sferą intymną wszystko jest ok. Wiadomo, więcej obowiązków, ale kto powiedział że będzie łatwo? Ponadto jest to nasze dość długo wyczekiwane dziecko więc jest naszym skarbem najdroższym. Mogłabym nawet stwiedzić że oprócz spadku ochoty na seks pozostałe relacje pomiedzy mną a moim mężem są jeszcze lepsze niż przed urodzeniem dziecka. Także nie obawiaj się za bardzo , droga autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety z badań wynika
że małżeństwa z dziećmi określają siebie same jako mniej szczęśliwe niż zanim zostali rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie na gorsze
tak jest ,ale ja nigdy nie zalowalam,ze zaszlam w ciaze.dziecko jest dla mnie najwazniejsze,wazniejsze od meza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety na zle
duuzo zmienia ale na gorsze, nie na lepsze moim zdaniem. Mma 2 dzuieci i wszystko przez nich upadlo, a gdy dzieic nie bylo , to bylo naprawde super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Miedzy nami nie zmienilo sie zupelnie nic (mamy dwulatka i jestem w 39 tc ciazy z corcia). Pewnie, ze mamy mniej czasu dla siebie, ze zawsze na pierwszym miejscu jest synek itd., ale gdy tylko synus idzie spac (19.30-20.00) mamy czas dla siebie i go wykorzystujemy na rozne sposoby, a przede wszystkim bardzo duzo rozmawiamy.Nadal sie kochamy, przytulamy, calujemy...Poza tym jak wspomnialam dbamy o to, zeby naprawde ze soba rozmawiac i zawsze miec o czym oraz, bardzo wazna dla nas rzecz, raz w miesiacu spedzamy wieczor czy kilka godzin tylko we dwojke poza domem (kino, kolacja, spacer itp.). Uwazam, ze to jest niesamowicie wazne, aby zostajac mama nie zapominac, ze jest sie rowniez zona, partnerem i kochanka w jednym, choc to wcale nie jest proste. Szczegolnie na poczatku. Jednak wierz mi, wszystko sie da, byleby oboje zdawali sobie z tego sprawe, takze nie martw sie na zapas. Bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest kryzys
Mam 20 miesiecznego syna i uwazam ze to jest najgorszy okres w naszym zyciu od narodzin syna..niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea....
a ja mam inny problem. jestem w II trymestrze ciazy i moj maz ma stracha sie ze mna kochac :( bo na poczatku ciazy plamilam i on sobie ubzdural, ze seks zaszkodzi dziecku. a teraz z moja ciaza wszystko jest ok i nie wiem jak mam go przekonac. pomozcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie jest gorzej
ja z dzieciakiem ciągle w domu sama, a ten ciągle w pracy. Nie wiem, chyba specjalnie tam dłużej zostaje żeby tylko mu dzieciak nad uchem nie brzęczał. Ciąża planowana, oboje już nie gówniarze, bo po 30tce. Masakra, gdybym wiedziała jak będzie, to nie wiem czy bym sie zdecydowała na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
no ja mam już 9 letnią corkę, czyli nie male dzidzi i od jej przyjscia na swiat jest coraz gorzej miedzy nami, pisze w swoim imieniu Nigdy tak nie bylo, a przed narodzinami jej znalismy sie 10 lat i bylo naprawde wrecz idealnie.Ogolnie dziecko nam rozbilo związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
mialo byc ze pojawienie sie dziecka rozbilo nasz związek, a nie ze same dziecko , bo co ono temu winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Zdesperowana Domowa Żona "dziecko nie rozbija zwiazku, sami sobie go rozbijacie." Zgadzam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie jest gorzej
tak, sami rozbijamy związek, jasne. U mnie mąz go rozbija, bo ewidentnie nie sprawdza się w roli ojca. A niby tak dziecka chciał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
ja tez bym sie nie zdecydowala na ciaże jakbym wiedziala ze taka przepasc miedzy nami sie zrobi po narodzinach cory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo ktory facet sprawdza sie w roli ojca, zaobserwowalam jak maly musial zostac w szpitalu kilka dni i jak zachowywali sie tatusiowie i wobec tego jak dzieci traktuja ojcow. ja sie nie dziwie takim matkom ze maja dosc faceta ktory im nie pomaga, ktory uwaza sie tylko za zywiciela rodziny. ja mialam szczescie i to duze. w naszym wypadku dziecko nas motywuje do bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Zdesperowana - domyslam sie, ze to ty jestes na tym zdjeciu w stopce? Musze ci powiedziec, ze bardzo ladna babeczka z ciebie i bardzo podoba mi sie twoj makijaz :) (ja mam malego hopla na punkcie kosmetykow glownie kolorowych oraz makijazu, stad tak mi sie rzucilo w oczy ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
u mnie moj facet prze 10 lat bezdziectnego zycia we wszystkim idealnie i wysmienicie sie realizowal, nie do pokonania w zadnej dziedzinie, a przyszlo co do czego jako rola ojca powalila go na łopatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
" ja sie nie dziwie takim matkom ze maja dosc faceta ktory im nie pomaga, ktory uwaza sie tylko za zywiciela rodziny." OTOZ TO!! Facet MUSI byc zaangazowany w wychowanie dziecka, bo to jest tez jego dziecko! Dla mnie niewyobrazalne jest to, zeby moj syn czy zaraz moje dzieci byly wylacznie, ze tak to okresle, na mojej glowie, aby maz nie umial przy nich nic zrobic, nie potrafil ich zajac, zabawic, nakarmic, zmieniec pieluchy, ubrac czy nie mialby pojecia co nasze dziecko lubi lub czego nie...Ale to jest moje opinia i wiem, ze nie kazdy sie z tym zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea....
ale zauwazcie ze to czesto (albo i zawsze) kobiety sa winne, ze facet nie poczuwa sie do ojcowskich obowiazkow. bo przeciez one wiedza lepiej jak wykapac, przewinac itp. itd. faceta od pierwszego dnia nardzin dziecka trzeba angazowac i go uczyc, ze tez ma sie zajmowac dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarasssssssss33
moj mąż również nigdy z dzieckiem bawić się nie umiał ale za to uczy córkę jeżdzić na nartach, pływać, jazdy konnej, jeździć na rolkach, grać w siatkówkę i innych sportów. faceci ciężko radzą sobie z domowymi sprawami ale zawsze do czegoś się przydadzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffd
nestea.... akurat u mnie takiego czegos nigdy nie bylo, a jak jets u kogos tak w domu to na wlasne zyczenie zniechecają faceta do dziecka, lecz u mnie nie bylo takiej syttuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea....
a dlaczego ciezko? moj maz potrafi wszystko w domu zrobic. a moj brat, ktory przez cale zycie ani razu talerza po sobie nie umyl teraz tez robi duzo przy dziecku, typu przewijanie, karmienie, zabawy. ale to wszystko zalezy od PODEJSCIA KOBIETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea....
dfdfdfdffd ale w czym sobie dokladnie twoj maz z dzieckiem nie radzi? i czemu go to tak przeroslo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×