Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna pani z 87

czy on się we mnie zakochał, czy ja coś sobie uroiłam? wejdźcie proszę

Polecane posty

Gość pewna pani z 87

Pisałam już tu kiedyś na dziale ogólnym, jednak tam mnie zwyzywano itp więc przeniosłam się na uczuciowy bo być może siedzą tu starsze i mądrzejsze osoby, na co liczę;) Los zesłał mi na moją drogę miłość przez duże M. Jednak on jest sporo starszy i żonaty, nie będę pisać o ile bo znowu posypią się wyzwiska i posądzenia, że lecę na kasę, więc daruję sobie;)ponadto mieszkamy daleko od siebie. Wczoraj zadzwonił, średnio co 2 - 3 dni dzwoni. Powiedział mi następujące rzeczy: tęskni za mną bardzo, rozmyśla o mnie bardzo dużo i wspomina. Chce żeby los dał nam znów możliwość spotkania, nie wie co będzie dalej. Był raczej smutny. Ja powiedziałam mu, że dużo o nim myślę, na co on, że to źle bo muszę ułożyć sobie życie. Wydaje mi się, że on się zakochał bo jednak sporo dzwoni, poprosił o list ode mnie, a po jego otrzymaniu od razu zadzwonił. Czy to wystarczający powód żeby tak myśleć? żywo interesuje się tym, co u mnie, boi się jednak, że zniszczy mi życie. Ja chyba go kocham. Boże, czemu akurat on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
a i podziękował za wszystkie piękne chwile. Czyżby to była sugestia, że chce zerwać kontakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FuckMe
Ja myślę, że powinnaś to zakończyć póki jeszcze możesz z czasem będzie coraz trudniej. Po co sobie komplikować życie oboje coś poczuliście do siebie, a nie oszukujmy się on żony nie zostawi. Uciekaj z tego jak najprędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko coś
doradzić skoro się nie zna sytuacji. Trudno cos wywnioskować po tak malej ilości informacji, jaką podałaś autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko coś
a napisz mi proszę ile się znacie(ile trwa romans) ? Obiecywal ci coś, ze bedziecie kiedyś razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
może zauroczył się czy zafascynował? ale jak sam powiedział nie całkiem wprost, nie ma zamiaru dla Ciebie burzyć swojego życia osobistego. więc chyba nie ma sensu wpieprzać się między wódkę a zakąskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
ok, podaję więcej. Chciałam tego uniknąć, ale ok, może wyzwiska nie posypią się. Ja mam 24 lata, on po 50. Poznaliśmy się w pracy, dużo mi tam pomół, mieszkaliśmy razem no i chyba zaiskrzyło. Odkąd wróciłam stamtąd, dzwoni często. Nie jest zbyt wylewny przez tel, czasem powie, że bardzo tęskni a wtedy jest smutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
to już trwa ok 2 miesięcy, z tym, że teraz nie widujemy się z racji odległości. Mówił, że chce pozostać w kontakcie o ile ja tego również chcę bo zależy mu na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko coś
mieszkaliście razem??? Jak to? skoro on jest zonaty? Ale byliscie juz ze soba blisko? Myslę,że on poczuł jak smakuje młoda kobieta i dlatego teraz tęskni... a mowił Ci,że kocha czy cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
mieszkaliśmy, ponieważ zakwaterowali mnie do niego bo nie było więcej wolnych miejsc. To była praca sezonowa. Nie, nie mówił, patrzył tylko z takim uwielbieniem i kawę do łóżka co rano podawał, obiad też z reguły mi robił po pracy, rozpieszczał ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
Nie rozumiem czego oczekujesz? Z tego co napisałaś wszystko jest jasne. Jest Tobą zainteresowany, ale nie zerwie z dotychczasowych życiem. Dlaczego chcesz więc ciągnąć taką znajomość? Dla paru krótkich chwil uniesień? Raczej często się widywać nie będziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
juz mialam znikac ale nie moge sie oprzec nie odpisac Ci.Dziewczyno budujesz sobie zamki na lodzie.Twoja wyobraznia wyczynia Ci psikusy.Ten 50-letni dziadzio , nigdy nie odejdzie ze swego legowiska, od swej budy.Tam ma swoj kat, swoja miche i swoja kosc. Bawi sie w wylnialego amanta , a Ty sie na to nawijasz.Po co Ci stary dziadek ( dla mnie to rownolatek hahah) , kiedy jestes mloda i zycie przed Toba. Jak sie pokazesz z dziadkiem u rodziny? Ba- on nawet nie pojedzie do twojej rodziny, bo bedzie sie ukrywal przy smietniku i tam wysylal smsy , by zonka nie zobaczyla.Czy nie prostsze zapomniec i znalezc rownolatka , badz ciut starszego 30-latka , wolnego. Jestes albo naiwna do bolu, albo lubisz dostac w kosc, zszarpac sobie psyche i byc totalnym porypancem na rynku matrymonialnym. Przemysl to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
boję się spytać czy odszedłby od niej, na to się nie zdobędę. Ja mam chłopaka, ale raczej go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaraj się zapomnieć o nim dla własnego dobra. Z takich "zabaw" nigdy nic dobrego nie wynika. Gdyby jeszcze był wolny, ale tak... Nie dla Ciebie on, Słońce. Nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko coś
a nie możesz autorko poprostu z nim szczerze porozmawiać o waszych uczuciach? nie macie tylle odwagi? to byłby najlepszy pomysł. Ale było coś więcej między wami? Myślę,że on mogłby rozwazac bycie razem z tobą, ale wie ze ma rodzinę i zobowiązania i to mu się wydaje barierą nie do przebicia-dlatego jest smutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wydaje mi się, że on się zakochał bo jednak sporo dzwoni" " średnio co 2 - 3 dni dzwoni." Średnio co 2-3 dni dojrzały mężczyzna taki jak on ma ochotę na seks. I tyle. Dowód? "Ja powiedziałam mu, że dużo o nim myślę, na co on, że to źle bo muszę ułożyć sobie życie" Dobrze Ci radzi. Połechtałaś jego męskość próżność, facet się poczuł kochany, pożądany. Zrobił rachunek sumienia oraz rachunek zysków i strat z dotychczasowej i dalszej znajomości z Tobą. Po czym stwierdził, że miło by było, ale... nie dla pasa kiełbasa, skoro nie jest sukinsynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko czy było między wami coś wiecej? Mam tutaj na myśli bliskość...seks itp? Z tego co piszesz wnioskuję, że on mieszka za granicą? Jak ty sobie wyobrażasz dalszy kontakt między wami? Bo ja szczerze mówiąc nie bardzo. Tym bardziej, że powiedział ci otwarcie, że od żony nie odejdzie, więc po co chcesz się w to pakować? Bedziesz potem jedynie cierpiała.. Moim zdaniem powinnaś wycofać dopoki jeszcze się w to wszystko nie zaangażowałaś. Potem może ci być bardzo cięzko. Związki na odległość są bardzo trudne, a tym bardziej w takiej sytuacji, gdy on ma rodzinę. Prawda jest taka, że są niewielkie szanse na zakończenie tej historii happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
żałuję w życiu dwóch rzeczy - że nie urodziłam się wcześniej i nie poznałam go wcześniej. Tak, spaliśmy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
Tak jasne, już widzę jak 50 latek zostawia rodzinę i odchodzi do młodej dziewczyny. Elene napisała już wszystko dokładnie i dosadnie i nic dodac nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
nie powiedział mi, że nie odejdzie od żony bo o tym nigdy nie rozmawialiśmy. Nie jest z zagranicy, tylko mieszka na drugim końcu Polski:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spaliście ze sobą, w mieszkaniu, gdzie on na co dzień żyję z żoną? Nie czułaś się niekomfortowo w takiej sytuacji? Rozumiem, że teraz macie jedynie kontakt telefoniczny co 2-3 dni i mailowy? Umówiliście się jakoś na spotkanie? Macie się jeszcze zobaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Looooser Miłość od pierwszego wsadzenia. Poinformuj jego żonę jakiego ma męża. Może ona wie jakiego ma kochającego męża i taki układ jej odpowiada... Poza tym dlaczego ma ją krzywdzić? W czym ona zawiniła? To on powinnienen dostac po dupie, a nie ona. Autorko macie się jakoś zobaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
to nie tak. Mieszkaliśmy razem na kwaterze w pracy, osoby co mają dalej, mają możliwość zakwaterowania na miejscu i on też skorzystał z tej opcji. Nie umówiliśmy się, sugerowałam mu, że chciałabym, ale czekam aż sam zaproponuje. Jednak to 350km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
A wiesz jakie ma relacje z żoną? Nie masz wyrzutów sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sytuacja. Może porozmawiaj z nim szczerze. Zapytaj go jak on to dalej widzi. Czy w ogole wyobraża sobie bycie z tobą. Prawda jest taka, że najlepsze co mogłabyś teraz dla siebie zrobić to odejść od niego, jak najszybciej zapomnieć. Watpie żeby facet po 50 tce odszedł od żony.. Gdyby jednak to zrobił to zmieniałoby sytuację diametralnie. Jestem zdania, że róznica wieku nie ma tutaj znaczenia. Ty masz się z nim dobrze czuć, a skoro czujesz się dobrze z 50 latkiem to ok, twoje życie, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×