Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna pani z 87

czy on się we mnie zakochał, czy ja coś sobie uroiłam? wejdźcie proszę

Polecane posty

Gość pewna pani z 87
wycofuje się? po czym wnioskujesz? zapowiedział, że niedługo znowu zadzwoni. Relacje z żoną takie, że już parę razy ją zdradził. Kocha jednak bardzo dzieci i wnuki. żonę jako tako szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka Związana, ale przecież facet się wycofuje a Autorka dalej za nim leci. Niby się wycofuję a prosi żeby utrzymywali kontakt, sam do niej dzwoni i namawia na pisanie listów. Ja na jej miejscu sprawę postawiłabym jasno - albo odchodzi od zony albo kontakt całkowicie urywają i do widzenia. Jeśli będą utrzymywali ze sobą dalszy kontakt to autorka będzie cierpiała. Nie da rady o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Związana, Związana... TAKA różnica wieku jednak ma znaczenie. Spójrz na małżeństwo Łapickich. Ona młoda a on - z całym szacunkiem - dziadek. 25 lat to bardzo dużo. Jak ona będzie miała lat 50, on - ponad siedemdziesiąt. Czy to będzie funkcjonowało? Ona żywotna, jak wróbel a on niedołężny, schorowany, stary. Taka różnica wieku jest za duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że on żony w ogole nie szanuję. Zresztą powiedz mi, chciałabyś być z gosciem, który sam się przed tobą chwali, że już takie zdrady mu się wczesniej zdarzały? Widac, że facet lubi kobietki i nawet jakby zostawił zonę dla ciebie to jaką miałabys pewność, że po krótkim okresie czasu i ciebie nie zdradzi? Ja bym takiemu nie zaufała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
poczekam najpierw na jego list. Ma przyjść na dniach. Ciekawe co ma mi do powiedzenia. Może będzie bardziej wylewny. I zachodzę w głowę, po co do mnie dzwoni, skoro jak twierdzicie, chodzi mu tylko o seks i nie zakochał się? kurczę, ale mam zagwozdkę:O męczy mnie to a boję się tego, co może mi powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na wypowiedzi autorki pokazuje się obraz osoby bez kręgosłupa, słabej, niezdecydowanej. Trochę, jak kobiety-bluszcza. Lub... szukającej nie partnera a ojca, czyli osoby zaburzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieca ciekawość... ;) Przez jedną wylecieliśmy z raju a dzięki drugiej poznaliśmy smak bólu, żalu i goryczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka - ok, może i róznica wieku powyżej 25 lat to jest bardzo dużo. Zgadzam się z tobą. Ale powiem ci szczerze, że wolałabym spędzić w prawdziwym szczęściu 20 lat swojego życia, z facetem, którego bym kochała, niż związać się z rówiesnikiem i po 3-4 latach brać rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
kobiety - bluszcza? ale zrozum jedno - to on wszystko to zainicjował i to on PIERWSZY do mnie wydzwania. On zabiega o ten kontakt. Nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może sie zauroczył, nie można tego wykluczyć. Ale jakie to ma teraz znaczenie? Skoro od zony nie odejdzie czy te telefony cos ci dają? Ja wolałabym całkowicie urwac kontakt i zupełnie sie od tego odciąć.. Bezsensu będziesz się jedynie nakręcała. Skoro facet juz kilkakrotnie zdradził żonę to może teraz po twoim wyjezdzie ma już następną do dupczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
strasznie płakać mi się chce, ja nie wiem co się ze mną dzieje. zgłupiałam chyba na stare lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to on wszystko to zainicjował i to on PIERWSZY do mnie wydzwania. On zabiega o ten kontakt. Nie ja..." - a ty jesteś chętna, więc wina jest nie tylko w nim, ale i w tobie. BO TEGO CHCESZ. Naprawdę zależy ci na związku z takim człowiekiem? Związana - a ja nie. Wolałabym być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
No to już jaśniejszy obraz powstaje. Może to i jakiś sposób jak Ci radzi związana, może Tobą wstrząśnie dodpiero jak Ci powie, że żony nie zostawi. Dobrze dziewczyna Ci pisze. Skąd mozesz wiedzieć czy nie jesteś jedną z wielu. Żonę oszukuje, to czemu z Tobą miałby być szczery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
no faktycznie stara jesteś zwłaszcza przy tym swoim kochasiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko moim zdaniem powinnaś sobie go odpuścić. Jak najszybciej zapomnieć. Tak byłoby dla ciebie najlepiej. Po co się narazać na jeszcze większe cierpienie, skoro już teraz to wszystko tak bardzo przeżywasz. Co będzie potem? Może być jedynie gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
wróciłam ok 10 wrzesnia. Nie codziennie, ja na poczatku nie zwracalam na niego uwagi bo jakby nie bylo traktowalam go jak starszego pana, ciagle zwracalismy sie do siebie na pan/pani. Potem on zaczal do mnie na ty, ja do niego dalej na pan:p w koncu zaproponowal zebym i ja po imieniu mowila. Na poczatku wydawalo mi sie, ze jest dla mnie mily bo jednak razem mieszkamy i sytuacja tego wymaga. Pewnej nocy upilismy sie, a przynajmniej ja bo poczestowal mnie czyms i skonczylismy w łóżku. Od tamtej nocy traktowal mnie w dzien poprawnie a w nocy spalismy razem, choc osoby z zewnatrz juz widzialy, ze on jest mna zainteresowany bo okazywal mi to na oczach wszystkich, nic sobie nie robil z opinii innych, choc bronil mnie przed zlosliwym gadaniem innych, zapierajac sie, ze cos tam miedzy nami jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
facet swoje już powiedział i moim zdaniem to oznacza tylko jedno. moze to po prostu brak ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może z nim porozmawiać, ale watpie żeby odszedł od żony. Nawet gdyby to zrobił to ja na miejscu autorki takiemu facetowi bym nie zaufała.. Gościu się chwali, że zdarzyło mu się już wczesniej żone zdradzić... Co za palant.. Autorko jak chcesz to z nim pogadaj, ale ja na twoim miejscu jak najszybciej bym się z tego układu wyplatała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
No z tymi zdradami to całkiem ciekawa strategia... który zdradzacz tak ochoczo się przyznaje do swoich skłonności i grzeszków tego typu? Pierwsze widzę. Może to i nawet zmyślił, aby zniechęcić do siebie autorkę (na dłuższą metę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
tak, od miesiąca kontakt telefoniczny. Nie znalazł innej bo wiekszosc zalogi wyjechala, zostal sam na kwaterze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
Czyli ty jesteś juz po pracy, a on tam jeszcze został? I stamtąd dzwoni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko co te rozmowy dadzą? NIC. Co one zmienią? NIC. Miałyby uspokoić autorkę? A w życiu! To rozwlekanie w czasie bólu, nerwów, napięcia i stresu. I po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani z 87
no to mam mętlik w głowie wielki teraz. Po co wydzwania, ponosi koszty skoro nie traktuje mnie powaznie? jakis dziwny jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×