Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angela2202

ile wytrzymam

Polecane posty

Gość angela2202

jestem z facetem od 3 lat.. 2 lata super, idealny zwiazek, od roku obrazanie, wyzywanie, piwo z kolegami zamiast widzenia ze mna, imprezy co tydzien a ja w domu, wszystko toleruje , niczego nie zabraniam ale chce szacunku, nie mieszkamy razem ale sptrzatam mu i gotuje, zalatwiam rozne sprawy a on robi wszystko zbym byla nieszczesliwa, nie jestem z nim szczesliwa ale nie potrafie odejsc. co to za chlopak co potrafi napisac spier*** szmato...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a prosiłaś go żeby też sprzątał? czemu nie chodzisz na imprezy? wyglądasz na kobietę "z misją" - MUSISZ sprzątać, MUSISZ gotować. a zastanawiałaś się co by się tstało gdybyś tego nie zrobiła? może zrobiłaś się marudna przez to że czujesz się zmuszona do robienia wszystkiego w domu? to oczywiście nie upoważnia Twojego chłopaka do obrażania Ciebie. idź z nim na imprezę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
chodze z nim i bawimy sie bardzo dobrze razem, ale rzadko mnie zabiera bo jego koledzy dziewczyn nie maja i on woli isc z nimi sam.. nie jest mile wiedziec ze koledzy wazniejsi... sprzatac on nie bedzie, gotowac owszem, pytam kiedy zamieszkamy? " i co bedziemy we dwoje robili?, z kim pojde na piwo?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
jak nie posprzatam to nawet nie bede miala na czym usiasc w jego pokoju. mamusia mu nie sprzata odkad ja zaczelam to robic, moge sprzatac nie widze w tym nic zlego ale jaki normalny facet powie swojej dziewczynie spier***? nara? zrywal ze mna z 5 razy bo robilam wyrzuty o piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4546
ale cie wytresował ..o ja pierdole ...postaw się mu ..nie odbieraj tel... idz z koleżankami na impreze ..nie sprzataj mu nie gotuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ty serio piszesz? dziewczyno, gdzie ty rozum masz???? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój chłopak chyba ma jakieś niesamowite zalety, skoro z nim jeszcze wytrzymujesz. Jak chcesz z nim być to odpuść trochę to sprzątanie. jak nie masz gdzie siedzieć to zgarnij śmieci z krzesła na podłogę ;) bo się zamęczysz na śmierć a on Cię jeszcze będzie obrażał -.- a na imprezę możesz w tym czasie iść z kimś innym. chociaż szczerze mówiąc ten facet to niezbyt dobra opcja na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to koledzy mojego chłopaka w większości też nie mają dziewczyn i często zdarza się że jestem sama w męskim gronie, bo mój chłopak nie ma żadnych oporów przed zabieraniem mnie na imprezy z nimi. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
ja to wszystko wiem. wiem ze powinnam go kopnac w tylek ale zabardzo go kocham i nawet nie wiem dlaczego skoro on mnie traktuje jak **** ... placze przez niego minimum raz w tygodniu , jak sie postawie to tez mnie wyzwie i nie odzywa przez 2 dni az ja zagadam bo juz nie moge wytrzymac.. nie wiem co musi odwalic zebym go zostawila...szacunku zero.. nie przeprasza za nic a kiedys za byle gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co założyłaś ten topik skoro i tak nie chcesz od niego odejść? Tkwisz w toksycznym związku i uważasz, że nie umiesz tego skończyć, bo co? Nie znajdziesz innego, nie zasługujesz na lepsze życie/ Weź ogarnij laska, bo jak Ci zmontuje dzieciaka, to dopiero zacznie się męka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może znajdź kogoś kto nie będzie Cię wyzywał w przerwach między całowaniem i przytulaniem ;) też kiedyś byłam w toksycznym związku. nawet jak nie chcesz jeszcze go zostawiać, z czasem to powinno się zmienić. przecież nie można siedzieć w takim bagnie bez końca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
napisalam bo potrzebuje pogadac a kolezanki dobre tylko jak pogadac o tym kto z kim i co.. no chyba boje sie ze nie znajde juz nikogo bo moje zycie toczy sie wokol pracy i szkoly. praca 13-21 i co weekend szkola, nigdzie nie chodze i jak mam kogos poznac a chcialabym bardzo ... w sumie problem z glowa to ja mam... nieszczesliwa ale jestem z nim.. lekarz mi potrzebny a nie nowy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
wiem ze dla was to smieszne i oczywiste ze powinnam go zostawic.. ale dlaczego bite kobiety nie odchodza od facetow? bo mysla ze sie zmienia.. tez moze na to licze ale nie zanosi sie na to w najblizszym czasie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
jak zaczne temat ze zle mnie traktuje to slysze ze przesadzam... wytresowal mnie i juz tego nie zmienie.. wiec moge albo go zostawic albo meczyc sie dalej..a boje zostawic bo boje sie tych przeplakanych dni.. w sumie nie mialabym za kim plakac ale bardzo jestem przywiazana do niego i bedzie ciezko.. wiec w dwojga zlego wole plakac po wyzwaniu niz plakac po rozstaniu... ale pewnie masz racje.. w koncu ogarne sie i powiem mu dowidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób to jak najszybciej. Po kilku przepłakanych dniach poczujesz ogromną ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
i z kim sie spotkam?? jak przez te 3 lata odstawilam kolezanki bo wolalam jego... boje sie samotnosci bo nawet kolezanek nie mam zeby spotkac w wolnym czasie.. w wolnym czasie jezdzilam do niego a co mi pozostanie jak rozstaniemy?? mam duzy problem ale ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie a po za tym musisz od razu się z kimś spotykać? Nie możesz odpocząć, nabrać dystansu, poukładać sobie wszystko w głowie i wtedy dopiero zaczynać nowe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
no nie naleze do tych dziewczyn ktore musza kogos miec. ja mam 22 lata. to moj pierwszy facet.. nie musze miec nikogo ale moje zycie bedzie nudne bo dopiero nigdzie nie wyjde z domu.. a tak to chociaz z nim spotykam... musze to powaznie przemyslec bo jesli teraz potrafi wyzwac to nie duzo brakuje zebym w przyszlosci dostala od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
kiedys bylo super.. on za mna latal itp, swiata nie widzial poza mna a teraz... nie wiem skad taka zmiana.. rok to juz trwa i nie przypominam aby wydarzylo sie cos powaznego ze zaczal tak robic.. raz drugi wyzwal , nie zareagowalam i teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co angela jeżeli to nie jest prowo, to ja w ogóle Cię nie rozumiem. Jak można pozwalać sobie na takie traktowanie, nie masz szacunku do siebie? 22 lata? Ty dopiero zaczynasz życie i już chcesz je "skończyć" z kimś takim?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
a na studiach mam same baby i w pracy tez ;) zreszta .. na facetach swiat sie nie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
no jestem nienormalna... kazda zdrowo myslaca zostawila by takiego a ja jak jakas matka milosierdzia dla niego wszystko a dostaje wielkie gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
boje sie po prostu samotnosci... zostane sama jak palec.. zostanie mi dom i komputer , a mam niska samoocene.. nie jestem jakas pieknoscia... jestem normalna dziewczyna, pieguska z kompleksami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
wiem ze takie problemy to nie problemy.. ludzie sa chorzy, biedni i to oni maja problemy. a jak jak taka sierota boje odejsc od faceta bo zostane sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba lepsza samotność niż trwanie w takim związku? Po za tym skąd wiesz jak długo byłabyś sama? Miłość można spotkać za rogiem. Podobno.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela2202
dzieki bardzo. przemysle na pewno to co przeczytalam tutaj, cos czuje ze ciezkie dni przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×