Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dyrektorke

Jesteście zadowoleni z wyników wyborów???

Polecane posty

Gość PO i Palikot
bdb wyniki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto wygrywa?
nie martwcie się:-) PO Was wyżywi " Tym właśnie różni się elektorat PO od elektoratu PIS, że wyborcy PO żywią się sami, a wyborcy PIS szukają takich, którzy ich wyżywią czyt. żyją na koszt państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowując temat można jednak stwierdzić, że większość osób jest zadowolona z wyników wyborów - ponadto dobry wynik Palikota gwarantem - niezłych tekstów i sytuacji w trakcie najbliższych kadencji... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto wygrywa?
Wolę takie teksty, niż spieprzaj dziadu, czy małpa w czerwonym. Palikot nie obraża bezsensownie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś się zmieniło od wczoraj
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :) zwłaszcza, że w moim okręgu wygrało PO, inaczej niz na całej ścianie wschodniej no, Czuby górą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Tak. Cieszę się, że nie było gorzej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest odwrotnie
to platforma zywi sie na kosszt panstwa rozsprzedaje majątek państwa fabryki papiernia w Kwidzyniu należy do najnowocześniejszych w świecie i mało ma sobie równych nawet w Stanach Zjednoczonych. Zbudowała ja znana w świecie firma kanadyjska H.A. Simmonsa i oddała pod klucz w 1980 roku. Koszt budowy tej papierni wynosił 400 milionów dolarów amerykańskich. Była ona wysoce konkurencyjna dla koncernów celulozowych na Zachodzie ze wspomnianym koncernem amerykańskim włącznie. Gdy jego szefowie dowiedzieli się, że mogą na interesujących warunkach zlikwidować konkurenta i wykupić papiernię w Kwidzyniu, zgłosili się natychmiast w Warszawie na ul. Mysia, do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Rozmowy w sprawie wykupienia tak nowoczesnego i kluczowego zakładu trwały niezwykle krótko. Od pierwszej rozmowy za granicą do podpisania umowy w Warszawie upłynęło zaledwie 75 dni! Minister Janusz Lewandowski, należący do kliki Tuska, osobiście wyraził zgodę na to, by sprzedać Kwidzyn Amerykanom zaledwie za 120 milionów dolarów, choć była warta co najmniej 600 mln dolarów! Co najdziwniejsze, na początku rozmów, koncern amerykański proponował stronie polskiej kwotę nawet nieco wyższa, bo 150 milionów, która jednak Lewandowski łaskawie obniżył z nieznanych bliżej powodów do wspomnianych 120 milionów Po wykupieniu przez firmy amerykańskie zakładów papierniczych w Kwidzyniu, cena produkowanego tam papieru wzrosła trzykrotnie. Gdy po rewelacjach pp. Cato Ealy i Stańczaka niektóre dzienniki polskie podniosły szum wokół tej afery, przedstawicielka min. Lewandowskiego, p. Garwolińska, oświadczyła prasie z niemałym, zupełnie zrozumiałym skądinąd zakłopotaniem, że wprawdzie przytoczone fakty odpowiadają prawdzie, ale koncern I.P. obiecał zainwestować w fabrykę w Kwidzyniu dodatkowo 175 min dolarów, aby ją „zmodernizować. Nasuwa się logiczne pytanie: po co ma on to robić, skoro kwidzyńska papiernia jest supernowoczesna? Inne „wyjaśnienie resortu Przekształceń Własnościowych, że podobno papiernia w Kwidzyniu. „nikt inny poza I.P. się nie zainteresował, jest zwykłym nonsensem. Po co w ogóle wystawiono na sprzedaż Kwidzyn, skoro można było w nim produkować znakomity papier potrzebny naszemu krajowi i mogący być konkurencyjny w eksporcie? A jeżeli już postanowiono z niewiadomych i podejrzanych przyczyn przeznaczać ten obiekt „pod młotek, to dlaczego nie ogłoszono publicznego, międzynarodowego przetargu? Po „oddaniu za bezcen fabryki, papier w Kwidzynie był nadal płynnie sprzedawany, tylko, że kosztował już trzykrotnie więcej. Sam Tusk nigdy sie nie wytłumaczył z nagłośnionego choćby w Starachowicach w 1993 r. publicznego dorabiania ideologii dla grabieżczych wyprzedaży, niszczących majątek Rzeczypospolitej. "Prywatyzacji dokonuje się czasem po cenach niezwykle niskich i ze skandalicznymi koncesjami. Byle sprzedać i coś na tym na lewo zarobić." mawiali w sejmowych kuluarach posłowie. Słowa te były szczególnie gorzkie, dla zwalnianych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zadowolony.
Wyzsze podatki, wzrost bezrobocia. Zadluzanie panstwa i kazdego z nas. Wyprzedaz krajowego majatku. Oslabienie waluty. To was czeka, ale co tam najwazniejsze to byc zadowolonym z wynikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×