jestem w ciazy i mieszkam we francji, chce odejsc od faceta

ale nie wiem jak sie do tego zabrac. w polsce nie ma mnie od 6 lat, nie mam do kogo pojechac. zwlaszcza z dzieckiem. nie wiem co robic. wykanczam sie psychicznie z partnerem katem. niech mi ktos pomoze, prosze

a rozważałaś usunięcie ciąży ? (nie wiem jak w tej sprawie stoją przepisy we Francji?) , adopcje? Jak nie masz do kogo wracac do Polski to moze przeprowadz sie w inny region francji i zacznij zyc na nowo- z dzieckiem lub bez...

http://www.ifrancja.fr/ http://www.gadu.fr/forum/ Tam zapytaj. Potrzebujesz rady od kogoś kto zna francuskie prawo i realia.

a skoro partner to kat to zloz na niego doniesienie na policje, udaj sie do jakiegos osrodka wsparcia. nie masz tam zadnej przyjaciolki/kolezanki?

to osmy miesiac, nie wyobrazam sobie usunac. wczesniej tez nie wchodzilo to wgre. chodzi o to ze nie mam wlasnych pieniedzy, we francji tez nie mam sie gdzie udac. jestem w matnii. mozekomus przyjdzie pomysl co mam zrobic? do kogo sie zwrocic?

ale poradziła, głupia zdziro, sama sobie usuń dziecko!

Spokojnie. Skoro juz tyle lat jestes tam to jezyk znasz bardzo dobrze, tak? Wyszukaj w internecie informacje o osrodkach wsparcia dla kobiet maltretowanych, dla samotnych matek. Udaj sie tam a napewno otrzymasz pomoc. Nie pracowalas, ze nie masz wlasnych pieniedzy? Żadnych oszczednosci?

trudno coś poradzić, wyglada na to że Francja jest teraz twoim domem, nie masz tam przyjaciół, rodziny? masz zabezpieczenie finansowe (pracujesz?)czy jesteś uzalezniona od tego psychola?

to co robilas przez ostatnie 6 lat (oprocz dawania dupt facetowi), ze nie jestes w stanie sie utrzymac, nie wiesz co robic i pytasz sie ludzi mieszkajacych w polsce jak sobie poradzic?:O

zawsze mozesz uciec do Polski ..

Skoro juz tyle lat jestes tam to jezyk znasz bardzo dobrze, nie bylabym tego taka pewna:D

z przerwami tyle lat tu jestem, pracowalam tylko przez pol roku. porozumiewam sie glownie w jezyku angielskim. caly pokoik przygotowany, a ja siedze i wyje bo nie chce takiego zycia dla siebie i dziecka. nie bije mnie, ale wykancza psychicznie. zostawia sama w domu i zamyka drzwi na klucz, nie wiem nigdy z kim jest ani co robi. ciagle mi grozi, raz nawet powiedzial ze wbije mi noz w plecy i zaluje ze nie poronilam tego bachora :(

aaa widzę, że jesteś w głębokiej d... zostają jakies osrodki wsparcia

moim zdaniem juz wilele nadzieji nie ma dla ciebie .. Jak masz dizecko to juz jestes skonczona .. Jaki facet bedzie chciał kobiete z dzieckiem ? Zaden ..

złóż zawiadomienie na polcje o znecaniu sie psychicznym i przetrzymywaniu w zamknieciu bez Twojej woli. Skoro masz internet to nawet mozesz wyslac maila, w ktorym opiszesz swoją sytuacje.

Może poszukaj w necie telefony zaufania francuskie, albo nawet polskie, opowiedz dokładnie swoją sytuację, powinni jakoś zareagować i poradzić Ci co robić.

dziekuje za odpowiedzi. poszukam czegos, boje sie tylko ze jedyne co mnie czeka to dom samotnej matki.

matko, dlaczego z nim jesteś? zakładam, że nie jest taki zły od wczoraj? jak masz rodzine w polsce to wracaj dziewczyno, jakoś ułożysz sobie życie

ale dom samotnej matki to najlepsze rozwiazanie napewno lepsze niz bycie z nim

ale jak sie pozniej z niego wyrwe? oni pomagaja poszukac pracy? daja rzeczy dla dziecka?

boszzzz co za głupie pipki chodzą po tym świecie, twój fagas to pewnie kolejny przemiły arabus lub murzyn kolorowy, który na poczatku był misiem kochanym a teraz stał sie tyranem, dawałaś to teraz płaczz

to polak jesli musisz wiedziec.