Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Adonis cudnych Pań

wice,żarty i kawały

Polecane posty

Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi: - Panie doktorze, coś dziwnego zaobserwowałam u siebie. Lekarz: -Proszę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego. Siostra: - Ostatnio często znajduję w moich majtkach i w tamtych okolicach znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia, skąd one się tam biorą. Lekarz poprosił siostrę, aby się rozebrała i położyła na fotelu. Faktycznie coś tam znalazł. Obejrzał i powiedział: -To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki od bananów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta: - Gdzie piła? Żona, zaskoczona tym, że pijany mąż poczuł od niej alkohol, wystraszona odpowiada: - U sąsiada. - A dlaczego dała sąsiadowi? Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem: - No wiesz, pijana byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przepraszaj. Zachowuj sie tak, zebyś przepraszać nie musiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie A mąż na to: - No żesz kurwa mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?! Tatusiu, czy ja jestem adoptowany? Byłeś. Ale Cię oddali. - Postanowiłem dać żonie więcej swobody - mówi kumpel do kumpla. - W jaki sposób? - Powiększam kuchnię... Podchodzi do baru 3 murzynów i jeden mulat. Barman: Co podać najjaśniejszemu panu ? Zięć spotyka teściową: - A mama dzisiaj bez stanika ?... Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta: - A Ty skąd to u licha wiesz..? A zięciaszek z dumą w głosie: - Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły ... Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta: - Ile lat miał mąż ? - 98. - A pani ile ma ? - 97. - To opłaca się pani wracać do domu ? Pytanie: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów? Odpowiedź: Dupa na boku. Na rozprawie rozwodowej: - A pan jakie ma zastrzeżenia do żony? - Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś chce! - Prosimy o jakieś przykłady... - Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy na tarasie, gadamy, pijemy, słoneczko świeci bo lipiec gorący jak nie wiem, a ta jak nie zacznie znowu: - wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę! Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo... Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi: - I chuj, i tak lepiej niż w pracy! Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona............ Lekarz: - O boże, co się pani stało? Kobieta: - Panie doktorze, juz nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie. Lekarz: - Hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze.... Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza. Wygląda jak kwitnące życie... Kobieta: - Panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płucze i płucze gardło a on nic mnie nie robi.. Lekarz: - Widzi pani, po prostu trzymać pysk zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiąc Pięknych Kobiet - do Pięknych Kobiet Witaj Piękna Kobieto Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... Wyślij ten tekst do pięciu fenomenalnych kobiet, które znasz i świętuj z nimi "Miesiąc Pięknych Kobiet". I jeżeli to zrobisz, przydarzy ci się coś dobrego Pięknych dni i nie zapomnijcie liliowego Kapelusza !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0-20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta. 20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna. 30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała. 40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna. 50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaspokoić kobietę?? Pieścić, wychwalać , rozpieszczać, masować, smakować. rozkoszować się , współczuć, spiewać serenady , komplementować. wspierać , spełniać zachcianki, pobudzać, gładzić, pocieszać, przytulać, ignorować pulchności , podniecać, obejmować , wtulać się, chronić, dzwonić, przewidywać , muskać , wybaczać , zabawiać, czarowac , ,dbać , wyświadczać przysługi ,fascynować , troszczyć się , ufać ,bronić , ściskać , idealizować , oddawać cześć Jak zaspokoić mężczyznę?? Przyjść nago :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ernesta Hemingway'a Pożegnanie z bronią Capote, Tenesee Williams Faulkner...--znamy tych samych ulubieńców nju :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:33 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery wreszcie sie wariatki zeszly trzymam kciuki za ich owocna przyjazn pelna wzlotow i upadkow dzieki njun za ten topik, jeszcze tylko ducha cafe tu brakuje wypie**alam w podskokach jak obiecalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calinezcka
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd. Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach. Nazajutrz obaj przychodzą. - No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich. - Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków. - O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś? - No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa. - No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego. - 75 osób. - Ile?! A w jaki sposób?! - No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calinezcka
Ksiądz, pastor i rabin chcieli sprawdzić kto jest lepszy w swoim fachu. Postanowili, że pójdą do lasu, znajdą niedźwiedzia i postarają się go nawrócić. Spotykają się wieczorem. Zaczyna ksiądz: - Kiedy znalazłem niedźwiedzia, nauczyłem go Katechizmu i pokropiłem wodą święconą. W przyszłym tygodniu przyjmie pierwszą komunię. - Znalazłem niedźwiedzia przy strumieniu mówi pastor i wykrzyczałem święte słowa Boga. Niedźwiedź był tak zachwycony, że pozwolił się ochrzcić. Obaj spoglądają w dół na rabina, który leży na wpół żywy na noszach. - Jak teraz o tym myślę - mówi. Może nie powinienem zaczynać od obrzezania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koIiberek
Rozmawiałam wczoraj z penisem ducha - serio. Mówiłam do niego a on odpowiadał. Miło się nam rozmawiało tylko, że był nieco zakatarzony. W pewnym momencie kichnął i mnie opluł, potem nie był już taki rozmowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koIiberek
O c*pko słodsza od lizaka Lizana przez Prusa i Balzaka Dlaczego nie wyrosłaś na łokciu lub brodzie Tylko koło d**y,w tym największym smrodzie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duch cafe
znowu mi stoi...o ja pierrdolę:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta (wciąż) żony: - Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody... - Wysoki Sądzie, on mnie nie zadowala! Kobiecy głos z sali:- Wszystkie zadowala, a jej nie! Męski głos z sali: - Jej to nikt nie zadowoli... Żona mówi do męża: - Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli. - Łyżwy załóż. Przychodzi pacjent do doktora: - Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki ? - A co? kaszlą? Mąż wraca późno z domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej. Żona: - Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa. - Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery ?! Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka: - Mówi pan po holendersku? - Tak, trochę. - A ma pan pozwolenie na pracę? - Oczywiście mam. - A pana kolega tam w pomidorach też ma ? - Naturalnie też ma. - Mógłby pan go zawołać? - Oczywiście. JÓZEEEEK! SPI**DALAJ! Blondynce dzwoni telefon w torebce. Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi: - No tak, pewnie zgubiłam Na dyskotece Jasiu podchodzi do siedzącej dziewczynki i pyta: - Zatańczysz? - Tak. - To dobrze bo nie mam gdzie usiąść. - Ile będę zarabiał? - pyta młody człowiek podejmujący pierwszą w życiu pracę. - Na początek dostanie pan sześćset złotych, ale później będzie pan mógł zarobić dużo więcej. - Doskonale - ucieszył się młodzieniec - to ja przyjdę później. Trzy okresy Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi. Praktycznie Mąż do żony: - Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód... Sposób na żonę Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu. - Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gaszę silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuje buty, skradam się na piętro, przebieram sie w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, ze tak późno wracam. - Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ja w tyłek i mówię: "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, że śpi. Czterech kumpli spotyka się, na piwie by opić narodziny syna jednego z nich. Wszyscy się cieszą I świętują tylko świeżo upieczony ojciec siedzi nijaki. - Co jest stary? Urodził ci się syn, to przecież wspaniale - mówi jeden z kolegów. - No wiem, ale jeszcze muszę o tym żonie powiedzieć. Młoda mężatka rok Po ślubie przychodzi do lekarza. Skarży się, że nie może zajść w ciążę. - Proszę się rozebrać - mówi lekarz. - Panie doktorze, Pan jest miły, ale pierwsze dziecko wolałabym mieć jednak z mężem.. - Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziennego - mówi kobieta w sklepie z dywanami. - A ile Pani ma dzieci? - Sześcioro. - To najpraktyczniejszy byłby asfalt. Do domu bogatego małżeństwa wtargnęli rabusie. "Złoto jest?" - pytają. " Jest "- mówi mąż, "- 100 kilo." "To nie gadaj, tylko dawaj!" Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła: " Krysiu, złoto moje, wstawaj! Przyszli po ciebie! " Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta: - Kiedy miał pan ostatnio stosunek ? - Oj panie doktorze tak dawno, ze nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie. Wykręca numer i mówi: - Zosiu , kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks? - A kto mówi? Do bogatego Łódzkiego żyda Izraela Poznańskiego ( w 19 wieku) przyszli kwestarze po jałmużnę na budowę jakiegoś obiektu dla społeczności łódzkiego. Dał 5 rubli - oni na to, że jego syn dał 500 rubli, a stary Izrael na to, ze syn może sobie na to pozwolić, bo ma bogatego ojca, a on nie, bo ma rozrzutnego syna. Prelegent podczas prelekcji o szkodliwości picia alkoholu: - Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu. - A ile trzeba wypić? - rozlega się głos z sali. Bardzo skąpa szkocka mama zwykła mawiać do synka: - Pamiętaj, żebyś zdejmował okularki, jak na nic nie patrzysz. Król Artur szykował się na krucjatę i zawołał jednego ze swoich podwładnych i powiedział: - Tu jest klucz do pasa cnoty mojej żony. Jeśli nie wrócę w ciągu 10 lat, możesz go użyć. Jego wysokość minął drewniany most i ruszył przed siebie zakurzona drogą. Zatrzymał się, zawrócił konia i ostatni raz spojrzał na zamek. Nagle zobaczył biegnącego w jego stronę podwładnego, który krzyczał: - Stop, najjaśniejszy panie! Całe szczęście udało mi się jeszcze zdążyć! To zły klucz! - Dlaczego pan nie ratował swojej żony, gdy tonęła? - A skąd miałem wiedzieć, że się topi?! Wrzeszczała jak zwykle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie! Twoja Była Małżonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chochlik...........
Dyrektor do pracownika : panie, pan wszystko powoli robi się porusza, powoli pisze - powoli pan myśli, powoli pan mówi. Czy jest cos , co pan szybko robi ? - Tak , szybko sie kurwa męczę. Jasio przychodzi do domu i pyta się taty: - tato pomożesz mi napisać wypracowanie na temat katastrofy? - Tak , pisz - W domu nie ma ani grama wódki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec z synem handlują ziemniakami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko i wołają: ziemniaki ! Ziemniaki ! > Z drugiego piętra wychyla się kobieta i mówi, że chce. > - Ile? > - Cztery worki. > - Synu idź - mówi ojciec. > Na górze babka pyta: - Dobra. Ile płacę ? > - 200 zł. > - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks? > - Hmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą. > - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania ? > - Jednak wołałbym zapytać. > - Ale dlaczego? > - No bo w zeszłym roku przeruchaliśmy 8 ton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, czy byliscie na mszy w niedziele? Pastor wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Połowa wiernych podnosi rękę. Niezadowolony pastor kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Pastor, wciąż zawiedziony, wraca do kazania. Mija kolejne 20 minut. Pastor znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Ponieważ każdy już myśli o obiedzie, wszyscy podnoszą rękę - wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Pastor pyta: - Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom? - Nie mam żadnych wrogów. - Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat? - 94. - Proszę wyjść na środek i wszystkim powiedzieć, jak doszło do tego, że w takim sędziwym wieku nie ma się żadnych wrogów. Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi: - Przeżyłam wszystkich SKURWYSYNÓW... Czego i Wam życzę z całego serca..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRECKA TRAGIKOMEDIA. Poziom nauczania w Grecji jest najniższy w UE, pomimo, że na jednego ucznia przypada 3 razy więcej nauczycieli niż w Finlandii, gdzie poziom nauczania jest najwyższy. W 2009 roku greckie koleje zanotowały 174 mld euro przychodu, przy czym na same wynagrodzenia wydano 246 mln euro. Łączna strata wyniosła 937 mln euro, więc minister finansów jako formę oszczędności zaproponował, aby wszystkich pasażerów wozić .... taksówkami. Bruksela zapytała Grecję, jak to możliwe, że ma aż 11 tysięcy osób żyjących ponad 100 lat. Grecy sprawdzili, okazało się, że takich osób jest 800. Reszta nie żyje, ale rodzina nie zgłaszała zgonu i pobierała emeryturę lub rentę W dzielnicy Ekali na przedmieściach Aten w zeznaniach podatkowych ujawniono 324 baseny. Gdy rząd ogłosił, że będzie z satelity sprawdzał, kto ma basen, w sklepach zabrakło siatki maskującej. Okazało się, że w Ekali są 16.974 baseny. Istnieje dodatek dla córek generałów i pułkowników, jeżeli do 30. roku życia nie wyszły za mąż. Wtedy państwo uznaje, że mogły być źle traktowane w dzieciństwie, mieć traumę rodziny wojskowej i wypłaca im 2000 euro miesięcznie dodatku .. Choć jezioro Kopais zostało osuszone w 1957 roku (55 lat temu), 30 urzędników w pełnym wymiarze czasu pracy w dalszym ciągu zarządza całą "akcją" . Wstępne wyniki wewnętrznej kontroli w Ministerstwie Finansów pokazały, że w samym ministerstwie 234 urzędników nie złożyło deklaracji podatkowych za poprzedni rok. A 20 dyrektorów urzędów skarbowych zostało zwolnionych, gdy okazało się, że w ich regionach ludzie masowo nie płacą podatków. Nieustannie działa powołane przez rząd grecki biuro zajmujące się promocją Salonik, jako europejskiego miasta kultury w ... 1997 roku. I Sobie żyli długo i szczęśliwie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieś. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego został tylko głodny kogut, pies i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izbą i naradzają się. Kogut: - Nie ma co, k**wa, zwlekać. Wynoszę się jutro rano do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic, k**wa, nie ma. Nie ma po kim deptać. Kot: - Ja też stąd idę! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka. Pies: - A ja jeszcze zaczekam parę dni. Kogut i Kot chórem: - A tobie co? Oszalałeś? Pies: - Wczoraj wieczorem słyszałem, jak gospodarz mówił do gospodyni: Jeszcze parę dni takiego głodu i będziemy chyba chooja ssać Pikusiowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere kuku
samo życie !! Kierowca został zatrzymany przez policjanta. Kierowca: - O co chodzi? Policjant: - Jechał pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym. - Skądże, jechałem równe 60. Żona: - Kochanie, przecież jechałeś 110! Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant: - Otrzyma pan również mandat za uszkodzone światła stopu. Kierowca: - Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone. Żona: - Kochanie, przecież miałeś je naprawić wieki temu! Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant: - Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów. Kierowca: - Rozpiąłem je jak pan podchodził. Żona: - Przecież Ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie. Kierowca odwraca się do żony i krzyczy: - Zamknij się wreszcie!!! Policjant pyta się żony: - Czy maż zawsze tak na panią krzyczy? Żona: - Nie, tylko wtedy gdy jest pijany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×