Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FUFUFUfufufuf

mam 30 lat, nie mam nic

Polecane posty

Gość też 30tka taka jedna
słuchaj nie udało sie tobie tak jak i wielu innym. Nie mozesz obwiniac tylko jego za to. Nie wierze ze gdybys sie uparła to nie moglabys pracować:-( Wydaje mi sie ze i tobie było tak wygodnie. Skoro tak to skąd te pretensje???? Zawsze uwazalam ze kobieta musi być niezalezna!! musi pracować bo inaczej maz jej nie ebdzie szanował! Co innego kobieta mająca dzieci a co innego kobieta bezdzietna tak jak ty. Zakoncz to malrzenstwo, wez rozwód i dogadaj sie z mezem ze bedziesz u niego mieszkac poki nie znajdziesz nowej pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
fufufuf nawet jesli twoj maz ma takie poglądy to nie wierze ze gdybys sie uprała to by nie odpuscił!! pewnie i tobie to było na reke dlatego siedziałas w domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 latka daj jej spokoj. nie bylas w jej skorze. teraz taka madra jestes, a nie wiesz jakbys sie zachowala w obliczu danej sytuacji, teoretyzowac to kazdy mądry, ale teoria do praktyki czesto ma sie nijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FUFUFUfufufuf
wiem ze moze to trudne do uwierzenia ale niestety upieralam sie :P i nic z tego, tym bardziej ze bylam na studiach po ktorych mozna pisać artykuły nie wychodząc z domu nawet na drugie studia poszlam w tajemnicy, przyszło pismo z uniwersytetu o stypendium i musiałam skonczyć te "fanaberie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
kafetoster a wy przestancie ją nakręcać zeby walczyła o swoje i zeby dowaliła mężusiowi!!! smieszne sa wasze rady dla kogos kto 7 lat siedział w domu i nie zarabiał nic na utrzymanie! Jeszcze raz mowie- co innego gdyby wychowywała dzieci ale ona ich nie ma, skoro tak powinna pracowac!! No chyba ze mąz ja zamykał pod kluczem to wtedy rozumiem ze może powalczyć o swoje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fufufu to jakas chora sytuacja dla mnie. w kazdym razie napisalam do kolezanki, podalam jej Twojego maila. jesli cos bedzie, ona odezwie sie do Ciebie. ale bez niemieckiego to raczej jakies sprzatanie :( ale lepsze to na poczatek. z tym ze to nie jest praca na weekedn, tylko jak juz tam jedziesz to ze 2 m-ce chociaz zebys zostala. a jezyka zawsze mozna uczyc sie w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
fufufuf nie obraz sie ale chyba z ciebie straszna dupa!!Mi gdyby mój mąz zabronił pracowac to bym go wysmiała i i tak zrobiła tak jak ja uwazam!!Co ty jestes jakas ubezwłasnowolniona czy co???masz swoj rozum to go sama wykorzystuj tak jak potafisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 latka ale czytaj co ona pisze, maz jej zabranial. nie bylam materacem, nie wiem co sie dzialo, ale nie musisz dolowac juz zdolowanej osoby. niech sobie teraz ulozy zycie od nowa, a jesli rzeczywiscie mezulek jest winny, to niech walczy o swoje, jej prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
ok ale wy nie nakrecajcie jej na walkę o mieszkanie bo to jest smieszne:-) sama sobie jest winna ze tyle lat nic nie robiła i moze miec pretensje do siebie a nie do meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 latka moze ona byla od niego emocjonalnie uzalezniona? nie wiesz tego. moze ja jakos szantazowal? nie wiesz tego. nie wyzywaj ja od leni i nierobow, skoro ona sama pisze ze cos probowala a on ja wysmiewal i kazal konczyc to, to chyba swiadczy o tym, ze jednak nie bylo jej dobrze siedziec w domu na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie masz nic
masz 30 lat, ilu by chcialo tyl emiefc - cale zycie przed toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
kafe ja nie rozumiem osob ktore siedza w domu i nie rpacują!!dla mnie to jest niepojęte!! i teraz po 7 latach taka płacze ze ni ma nic. No a co ona chciała miec z siedzenia w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FUFUFUfufufuf
naprawde nie chce pisać o szczegółach ale w praktyce byłam faktycznie ubezwłasnowolniona bo zakochana, zachwycona i szczesliwa taka partia jak moj małzonek to czesto się nie zdarza , rodzina z ktorej pochodzi jest bardzo znana w lokalnym srodowisku itd miał plan na zycie i to mi tez imponowalo, ja jestem typem "artystycznym" do momentu gdy go poznalam zylam w typie hipisowskim - plecak dorywcza praca w kraju za granicą , stypendium, korki z dnia na dzien on mi zaimponowal PLANEM na zycie ktory sie realizowal, mialam poczucie bezpieczenstwa itd więc dalam się w ten plan "wtłoczyć" i go przyjąc jako swój a w nim moje miejsce bylo w domu. taki jest wzorzec jego rodziny, sprawdzil sie u nich nadmienie że to mocno katolicka rod zina i zamierza zwrocic sie o uniewaznienie malzenstwa koscielnego wiec to nie taki zwykly rozwód chyba czeka mnie pewnie sluchanie jaka jestem nieprzydatna itd, na szczescie mam badania wiec nie udowodni mi bezplodnosci naprawde problem jest skomplikowany i to nie miejsce na rozwlekanie szczegolow a napisalam tu chyba w chwili totalnego zwatpienia i czekajac na rady, zawsze to cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fufufu nie musisz sie usprawiedliwiac bo jakas frustratka nie pojmuje ze ile ludzi tyle punktow widzenia :O walcz o swoje po prostu, to moja rada, nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
fufufu ok rozumiem ze mąz był dla ciebie jakby bogiem ktory decydował o tobie i twoim zyciu. Ok skoro tak chciałas to twoja sprawa! Ale nie miej teraz pretensji tylko do niego. Uwazam ze nie nalezy ci sie nic w tym przypadku i tak jak piszę całę zycie przed toba. Znajdz sobie prace , wynajmij wtedy pokuj i wszytsko sie ejszcze ułozy. Pomyśl sobie o kobietach w podobnej sytuacji co ty majacych np dwójke dzieci!! Jestes sama, zdrowa, zdolna do rpacy to o co ci chodzi??? nie ulozyło sie trudno. teraz rozwodu to plaga, nie ty jedna ale nie daj się tu manipulowac ze coś ci sie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 latka nalezy sie jak psu buda. na tym polega instytucja malzenstwa, ze wszystko jest wspolne. jak sie malzenstwo rozchodzi, to dzieli sie po polowie, i juz. nie bylo intercyzy, tak pisze autorka, wiec nie wkrecaj jej bzdur, ze jej sie nic nie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
kafe smieszna jestes!!! to co jak sie rozwiedziesz to bedziesz wlaczyć nawet o mieszkanie po dziedkach ktore twoj maż odziedziczył w trakcie malzentwa????? dobrze ze ja taka pazerna nie jestem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
nalezało by sie gdyby ona sie rpzyczyniła do utrzymania!!ona nic nie robiła przez wiele lat, maz ja utrzymywał to niby co jej sie nalezy???? trzeba miec honor i swoja dume a nie żerować na innych w sytacji kiedy nie mamy do tego prawa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede walczyc bo nie mam zamiaru brac slubu nawet, nie mowiac o rozwodzie :D nie jestem pazerna, ale wez kobieto zrozum, ze on zostawia ja z niczym. ma isc pod most?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 30tka taka jedna
kafe czy on ja zamykał w domu???nie... gdyby sie uparla to poszlaby do pracy no nie??? wiec moze miec pretensje tylko do siebie ze dała sie tak omotac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby jej na koniec nie wystawi
l rachunku za wyzywienie i koszty utrzymania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 latka czytam co ona pisze. no niewazne, ty sie z tym zgadzac nie musisz, wg mnie ona powinna walczyc o swoje, bo zmusil ja do rzucenia studiow, 2 kierunkow, nie pozwalal jej nawet sprzedawac na allegro swoich wyrobow, kazal jej przestac. wg mnie jest winien temu, ze nie pracowala, on chcial by siedziala w domu. zreszta ani Ty ani ja nie jestesmy stronami w tej sprawie, wiec koniec dyskusji, co zrobi, autorka ostateczna decyzje podejmie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na to terefere
Chciał mieć rodzinę, a nie królewnę. Co wy sobie baby myślicie? Gość nie daje sobie dmuchać w kaszę, zarabia, ma plany i to konkretne, realizuje je. A kobieta miała się skupić na macieżyństwie i przygotować do niego, a nie pracować i studiować 2 kierunki korzystając z darmowego wiktu. Nie dziwię się, że po tylu latach czekania ma dość. Tym niemniej nie wyczerpał możliwości sprawdzenia przyczyn problemu, więc można wnioskować, że po prostu jest znudzony. Tak niestety bywa - coś się wypaliło, coś zgasło. Związki muszą być przycementowane dziećmi bo to wnosi w nie drugą młodość. A kobieta dziwne, że tyle lat przetrwała i nie zależało jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na to terefere
Z reguły to kobieta owija faceta, a tu proszę jakie zdziwko. Podziwiam go za charyzmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdfretet
jesli mieszkanie bylo w formie darowizny to neistety ale nie am do niego prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram terefere
Zgadzam się. Ona miała mieszkanie i utrzymanie za darmo tyle lat, a zamiast zająć się domem i szykować do roli matki to się jej studiów na koszt męża zachciało. A po studiach hyc i jej nie ma. Najlepiej jeszcze z połową majątku męża. Znamy te numery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×