nie wiem co zrobić z własnym zyciem

zmieniłam się- jestem mniej atrakcyjna, gibka, pewna siebie... więc zadbaj o siebie, poczuj się pewnie, nikt za ciebie tego nie zrobi. Kobieta która o siebie nie dba, robi sama sobie na złość

heeeej najpiękniejsze zdanie jakiego długo nie słyszałam... nawet mój chłopak nie potrafi mnie tak pocieszać, mimo że rzadko przy nim się użalam. dziękuję

masz 100% rację, problem tylko w tym żeby odnajdywać tę motywację... na początek chociażby żeby wstać z łóżka.. co może być takim pobudzającym bakcylem? nie mam pomysłu.

cała przyjemność po mojej stronie fajnie jest sprawić ze ktoś sie uśmiecha

pamiętam, że wiele mogłam i chciałam, gdy otaczali mnie pozytywni ludzie, którzy dawali z siebie 100%. Drugim motorem działania była miłość :) teraz niespełniona niestety. Powiem Ci, że los bywa kapryśny. Gdy mi odebrał to co było da mnie tak ważne, utraciłam sens życia. Teraz szukam nowego. Nie umiem Ci pomóc. To sprawa indywidualna. To by było zbyt proste, gdyby ktoś umiał nam dać receptę na szczęście :) jeśli Cię to pocieszy, to też żyję dla samego życia, czekam co przyniesie los.

jeżeli miłość mogłaby poruszać to powinnam być cała w skowronkach, bo kocham i jestem kochana (cały czas zakochana także) ale chodzi tu może bardziej o takie samospełnienie - realizację... na to jest przepis - robić to co się lubi, ale jak już dawno dawno temu się to straciło i jest się obecnie takim człowiekiem "bez pasji"? bez wiary? Ciężko jest jednej chwili wstać, powiedzieć - od dziś będę robić wszystko żeby zostać np. kosmonautą ... Zwłaszcza jak wiek już jest nie ten - 21 lat i raczej późno na zmianę decyzji o karierze jak chce się coś osiągnąć