Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciążata83

pierwszy poród ...

Polecane posty

Gość ciążata83

jak wasze przygotowania? Myślicie nad cc? znieczuleniem ? czy jednak myślicie, że dacie rade naturalnie bez żadych pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliblo
Ja chciałam naturalnie, ale byłam po terminie i nic się nie działo, poszłam na wywolanie i dalej nic się nie działo i zakończyło się cięciem, z czego później się nawet ucieszyłam bo dziecko ważyło prawie 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poród tylko naturalnie
po to masz tak przygotowany organizm by tak rodzić , od pokoleń tak było więc nic nie będzie Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążata83
no niby tak ... ale wszystko idzie do przodu jak nie zauważyłaś medycyna również. I nie muszę konać na porodówce z bólu dlatego pytam o znieczulenie w końcu to jest dla ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin porodu wyznaczony mam na 3-11, więc już niedługo. Zdecydowałam się już na szpital i jak na razie wszystko wskazuje , że będzie to poród siłami natury. Mała ma ułożenie główkowe podłużne i mój ginekolog stwierdził, że nie powinno się już to zmienić. W szpitalu w którym będę rodziła nie stosuje się znieczulenia na żądanie - a bólu boje się najbardziej, ale cóż , trzeba będzie jakoś to przeżyć. Poza tym, zupełnie niepotrzebnie, naczytałam się tyle różnych opinii o tym znieczuleniu, że już nie wiem co lepsze. Szpital wybrałam, bo mój lekarz tam pracuje, położne mają świetną opinię , i rodziło tam mnóstwo znajomych - chwalą sobie to miejsce do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążata83
Życzę więc powodzenia:) ja mam jeszcze troszkę czasu do podjęcia tej ostatecznej decyzji. ale już jestem przerażona !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj pierwszy i jak narazie jedyny porod odbyl sie przez cc z powodu ulozenia dziecka.W sumie jestem zadowowlona,nie musialam sie meczyc .Przyszlam zbadali mnie ,polozyli dzien wczesniej i o umowionej godzinie ciachneli.Fakt po cc bylo ciezko,ale uwazam,ze wszystko do przezycia.Moja ciocia po naturalnym siedziec nie mogła 2 tyg,a ja siedziałam bez bolu na tylku.Tylko szwy na brzuchu ciagną,ale z tego co wiem inne ciagna w kroku,,wiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to szok, że nie ma znieczulenia na żądanie. Nigdy nie poszłabym rodzić do takiego szpitala. Zastanów się jeszcze nad tym, lepiej mieć wybórr Życzę Ci szybkiego i bezbolesnego porodu, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z irlandii
ja miałam poród wywoływany po 41 godz od odejścia wód który zakończył się niestety vacuum miałam podany epidural który polecam w100 % po co się męczyć jak można sobie pomóc popieram osobę powyżej która napisała ze medycyna idzie do przodu i trzeba z tego korzystać jeśli tylko można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ból okołoporodowy jest potrzebny, żeby być swiadomym, co się dzieje, czuć to dziecko, współpracować. A potem uwalniają się odpowiednie hormony etc. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jasne, kiedy babka męczy się którąś z kolei godzinę i nic, można podać, ale takie fruzie "bo ja chcę i koniec" to przegięcie jak dla mnie. Ja mam termin między 7-15.11. Boję się tego, ale dam radę... Chcę rodzić naturalnie, chociaż dziecko owinięte jest pępowiną, jednak lekarka nie widzi w tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
to twój pierwszy poród? bo piszesz jakbyś już miała to za sobą. a jak się do dentysty idzie to prawie pewne że będzie boleć, to nikt się nie oburza że się znieczulenie bierze,ale jak dziecko się ma rodzić to bólach to tradycja jaka czy co? głupota i tyle. Ja sobie miałam znieczulenie zo i fajnie wspominam mój poród i drugi raz też bym tak chciała, bo to było dla mnie fajne doświadczenie a nie jęczenie zbólu, a znieczulenie dostałam po 3-4 godzinach bólu więc wiem że tylko byłoby mi ciężej a po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bałam się porodu okropnie Lekarz ustalil na wstepie ze urodze sama Tydzien po terminie połozyl mnie do szpitala Lezałam jeszcze tydzien (bezczynne czekanie na poród) USG w 42 tyg wykazalo ze syn bedzie wazyl 3970g Hm a ja jestem bardzo drobna Położna zmierzyła mi miednicę i stwierdziła że wymiary mam na styk dla dziecka do 3500g max a i to bedzie ciezko Mimo tych danych lekarz dalej mówił ze poród naturalny Wyobrazacie sobie jaka przerazona byłam?! Czekanie nic nie dało - postanowili mi poród wywołać Podali żel Miałam skurcze 11 godzin ale bez rozwarcia Do tego bezbolesne:P Nie udało się Dzień odczekali i podali kroplówkę I 6 godzin bezbolesnych skurczy i nic No to w koncu przestali mnie meczyc i zrobili cc Syn wazyl 4100g:P Mnie rana po cięciu nie bolała praktycznie wcale Polozne smialy sie ze mialam bezbolesny poród Szwy tez mnie nie ciągnely Ja poród wspominam bardzo dobrze Wkurza mnie jednak to ze tak sie upierali do tego naturalnego porodu i mnie meczyli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Tak, to będzie mój pierwszy poród. Nie uważam, ze porównanie bólu porodowego do bólu rwania/borowania zęba za stosowne. W drugim przypadku ból jest wynikiem drażnienia nerwów itp i jest tak naprawdę zbędny. W pierwszym przypadku ból uświadamia Cię kiedy przesz, kiedy jest skurcz, co jest szalenie ważne podczas porodu. Naukowo jest udowodnione, że porody bez znieczuleń są lepiej odbierane przez kobiety niż te, które zastosowały zzo. Te ze znieczuleniem gorzej współpracowały z położną, bo zwyczajnie mniej odczuwały i nie mogły panować tak nad reakcjami ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nc a,dns c
Wypowiedz się jak będziesz po, tak to sobie można gadać. Ja rodziłam 26h w bólach, myślałam,że zejdę z tego świata, pod koniec już musieli mi podawać tlen i glukozę abym odzyskała siły, bo byłam wykończona, błagałam o znieczulenie, ale w tym cholernym szpitalu nie było takiej możliwości. Następnym razem opłacę anestezjologa bo nie wyobrażam sobie podobnej rzeźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
No i powtórzę jeszcze raz, że mi nie chodzi o cierpienie, robienie z siebie heroski, co to wszystko zniesie. Nie, nie... Rozumiem, kiedy kobieta męczy się nastą godzinę i nic się nie dzieje. Ale kompletnie nie rozumiem podejścia kobiet, które się poddają na wstępie żądając znieczulenia, bo one już teraz wiedzą, że nie dadzą rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam przede wszystkim naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2- latka
Ja syna rodziłam naturalnie w publicznym szpitalu, tylko położna miałam "swoją" ze szkoły rodzenia. Tak chciałam, tak się nastawiłam, tak urodziłam. Przeżycie nieziemskie, chciało mi się śmiać i płakać ze wzruszenia (hormony), gdy położyła mi synka na brzuchu, a ja go pocałowałam. Fakt, bolało, ale jak miałam wycinane migdały to mnie bolało bardziej i dłużej się goiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
a ja chciałam znieczulenia od początku nir dlatego że nie dam rady, bo bym musiała dać radę, nie da się wyjść w połowie :D tylko wiedziałam że będzie bolało a nie musiało. Położne poleciły mi trzymać rękę na brzuchu żebym czuła kiedy twardnieje- znaczy że skurcz i oddychać wtedy głęboko. Przy partych mnie nie bolało ale czułam jak brzuch się napina wtedy wiedziałam że mam przeć. położne mnie chwaliły, że ładnie poszło mi dobrze współpracuję. Na wizycie po połogu mój lekarz mi mówił że ładnie nam wszystko poszło więc kiedy palnujemy drugie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WszystkoJEstDlaLudzi
Chciałam tylko dodać, że osoby, które twierdzą, że należy rodzić tylko naturalnie i to bez znieczulenia, bo "tak kiedyś się rodziło i taka natura" powinny na operację np. wycięcia wyrostka robaczkowego położyć się również bez żadnego znieczulenia, bo kiedyś tak było- lało się spirytusem i cięło. Koniec. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
więc ja polecam znieczulenie zewnątrzoponowe bo mi to pasowało i następny raz od razu na dzień dobry powiem że chce znieczulenie. Bo właśnie jak już miałam znieczulenie to się skupiałam dobrze na oddechu a nie na "o jak boli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2- latka
Ja nikogo do niczego nie mam zamiaru przekonywać. Każdy wie lepiej, co jest dla niego dobre i dla jego dziecka. Ja byłam zdrowa, dziecko też, czułam się na siłach i chciałam się sprawdzić, czy dam radę :) Dałam :) Po porodzie czułam się mocarna, połozna była ze mnie dumna, a ja byłam dumna z siebie. I chyba o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
a no znieczulenie za nikogo nie urodzi. I tak trzeba użyć wszystkich sił żeby wypchnąć dziecko na świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2- latka
Rodziłam bez znieczulania. Ale miałam fantastyczną położną, która bardzo mi pomogła :) Ps. Ja, widać, jestem z pokolenia tych kobiet, które rodziły dzieci w polu, a po 2 godzinach szły do roboty. Oczywiście, żartuję :) Ale siostra rodziła tak samo jak ja dwoje dzieci i to też była jej świadoma decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
a w ogóle to myślałam że nie dam rady bo mam astmę i że może skończyć się na cc ale dałam i też byłam z siebie zadowolona i zdziwiona że mi moja astma dała spokój na czas porodu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WszystkoJEstDlaLudzi
Mama 2-latka- właśnie o to chodzi. Niech każda kobieta decyduje za siebie i nie ocenia innych. Każdy ma prawo wyboru, każdy ma inny próg bólu, każda ma inne obawy i dla każdej co innego jest ważne. Zrozumcie to wreszcie. Miłość do dziecka jest najważniejsza, a nie to, czy poród był sn czy cc, czy ze znieczuleniem, czy bez. To bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miraculum
znieczulenie też nie przeszkodziło mi niczym w tej pięknej chwili kiedy dzieciątko już cicho postękiwało leżąc na moim brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atemlos011
Ja mam termin na drugą połowę listopada, jeszcze przed zajściem w ciąże w opcje wschodziło tylko cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2- latka
Kuzynka zrobiła sobie cc na życzenie i musiała potem przejść jeszcze jedną operację bo coś z przpukliną było nie tak po cesarce. A mały miał bliznę na głowie, ponieważ lekerz żle pocelował, za głęboko. Ale to dziwna dziewczyna, nawet małego piersią w szpitalu nie chciała karmić, kazała dać sobie tabletki na powstrzymanie laktacji, bo cyt. "nie będzie mleczarnią". Co komu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm...............
Dla jednych dzieci są wartością, dla innych planem do wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×