Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana wściekła żona idioty

Szwagier zamiast mężą ze mną na porodówce - WKURZONA na męża, udusić to za malo

Polecane posty

Gość kdjdjdjdjd
creative zone obraca się w normalnym towarzystwie normalnych zdrowych ludzi a nie jakichś rozwalańców rodziny i to chyba dobrze że mało ma się w pamięci takich ananasów. Ja uważam że takich jak ten facet naprawdę jest coraz mniej , owszem, patologia i rozwalone rodzine zawsze będą istnieć ale póki w otoczeniu będzie mnóstwo mężczyzn kochających swoje dzieci a także słuchy o takich to nie jest źle. Ja współczuję autorce i uważam że powinna zakończyć tą "najomośc" bo jak nie to nieraz będzie płakać i będzie raczej nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam ze autorka niepotrzebni
e namawiala meza na wspolny porod,bo porawdopodobnie chlop tego nie chcial...czesto tak jest ze mezczyzni traca zainteresowanie zona[a potem i dzieckiem]po tych namawiankach zony.chlop nie chcial,dlatego nie poszedl,tyle.tak ze niunia sama jestes sobie winna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twoje zycie i twoja sprawa, ale ja nie szarpałabym sie z nim na twoim miejscu. Poproś rodziców aby przyjechali po ciebie i jedź do nich. A wtedy on bedzie miła czas na zastanowienie się i oswojenie z sytuacją. A może naprawdę ma kogos ??? Ja bym nie siedziała w tym domu. Ale to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje sytuacji-- ale maz mial wziasc 2-3 tyg urlopu po porodzie- co sie stalo ze nadal chodzi do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech on spada
a nie Ty się będziesz pakować! skoro chce się oswajać to niech on się martwi gdzie ma spać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to wszystko co piszesz jest dziwne. Protest!! Hmm Ale gdzie u niego jest sama chęc pobycia z upragnionym dzieckiem ??? Na ciebie obrażony OK. Ale na dziecko tez ??? Dla mnie to bardzo dziwna sprawa. Coś tu śmierdzi, ale co to tylko on wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu zrobiła niespodziankę spakowałabym siebie dziecko i poszła z tego domu. Nie wyobrażam sobie aby mój mąż coś takiego zrobił. Jego zachowanie jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to bardzo, dziwne jest
tez to że zaczął później z pracy wracać. masz możlwiość zadzwonienia do jego pracy? czy on rzeczywiście tak długo pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskawasks
a ja bym zrobila terapie szokowo. Meza samego z dzieciakiem na łikend bym zostawiła, a sama spakowala manatki i pojechala do rodziców. Niech zobaczy jak to jest moze oczy mu sie otworzą. Dzieciakowi nic nie będzie, jak męzulek se nie bedzie radzic to pewnie zadzwoni do brata albo do mamy. A co Twoja teściowa na to? Ona powinna go mega opierdolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskawasks
ja bym nie wietrzyla od razu romansu, moze sam zostaje po godzinach, byle przy dziecku nie robic, masa facetow tak postepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, generalnie prawie 100% głosów jest z tym żebyś znikneła z jego życia - oczywiście na chwilę, ale zniknij, bo na faceta nic innego nie zadziała. Najlepiej byłoby żeby on się wyprowadził, ale przecież my tu knujemy podstęp jak Was połączyć, czyli reasumując: - znikasz - on mysli i dochodzi do właściwych wniosków - na kolanach Was błaga o powrót - wracasz i żyjecie długo i szczęśliwie! :D taki scenarusz dla Ciebie ja piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatka ..
jeśli to prawda to strasznie Ci współczuje przechodziłam przez to samo bo ta obojętność u mnie doprowadziła do rozwodu też zawsze byłam zostawiona sama sobie zawsze słyszałam radź sobie sama co cie to obchodzi mogę robić co chce niczego mi nie zabronisz byłam kłębkiem nerwów teraz nareszcie czuję że odżyłam i nikt nie wmówi mi że facet który olewa własną żonę w dniu porodu pomoc przy dziecku jest ok!! dla mnie obcy człowiek był milszy niż mąż który leżał na kanapie a wózek z czwartego piętra pomógł mi znieść sąsiad uciekaj od niego albo spróbuj się wyprowadzić jeśli zawalczy to mu zależy ale nie pozostawiaj sprawy samej sobie bo jemu to będzie na rękę że ty odwalasz całą robotę a on nic. nie marnuj sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfumowana rączka
Fakt, Twój mąż zachował się jak totalny palant. Niech sam sobie wypchnie arbuza przez dziurkę wielkości kranu to zoabczy przez co przechodzi kobieta. Nic go nie usprawiedliwia. Może zmusiłaś go do podjęcia decyzji o towarzyszeniu Ci w szpitalu? Może bał się? ale nawet jeśli to powinien CI o tym powiedzieć wcześniej i doprowadzić do jakichś ustaleń. Co za DUPEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huderucfffff,,,kkk
na bank ma kochanke, no i jest niezlym kutasem skoro zone i dziecko tak traktuje, a z tym szpitalem to sie w ogole w glowie nie miesci.. nie ma zadnego na to wytlumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wafelek z kremem
Zalamana-a co sie znow stalo? Ja Cie nie chce zniechecac ale ta wyprowadzka do kolezanki to taki troche polsrodek i moze przyniesc odwrotny skutek...Maz pomysli,ze to prowokacja z Twojej strony,przeciez wie,ze nie zamieszkasz u kolezanki na zawsze...Niczego w ten sposob nie rozwiazesz.Moze,gdybys wyjechala do rodzicow poczulby sie zagrozony i cos by do niego trafilo ale kolezanka? Zakladajac,ze nie ma zadnej baby na boku i tylko jest to walka o wplywy to pomysli,ze przeczeka a Ty i tak wrocisz do domu skuszona :(I wtedy on bedzie gora.Przemysl to jeszcze.Moze powinnas wyciagnac go gdzies z domu i sam na sam powinniscie porozmawiac?Ja go nie bronie,zachowuje sie skandalicznie ale moze warto jeszcze to przedyskutowac?Jakie on ma argumenty?Gdyby taka rozmowa nie przyniosla efektow ja jednak,pomimo trudow podrozy wyjechalaby do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochchc
trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje ze chlop pojdzie po rzoum do głowy. Pisz co u Ciebie bedzie sie działo. Czemam na hepi end:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wiem jaki będzie koniec!!
Ja tak sobie myśle, autorko, ze twoja opowieśc zakończy się bardzo romantycznie. Mąż (ten bezmyślny i nieczuły kretyn) przestanie wracać do domu, a w zamian za to zacznie cię odwiedzać i pocieszać wspaniałomyślny i idealny szwagier;) Małe pokocha jak swoje (w końcu w rodzinie nic nie zginie). Happy end... Kurczę, przeglądając kafeterię regularnie, mogłabym zacząć pisać jakieś babskie czytadła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkkko
może ja jaestem dziwna ale mój mąż zawsze mi mówi gdzie jest (nie po to by się spowiadać tylko żebym się nie martwiła-takie ustaliliśmy zasady i się ich trzymamy) chybabym oszalała gdyby nie wrócił na noc do domu. Współczuję naprawdę to jest dla mnie nie pojęte. Znam podobne przypadki do twojego z tą różnicą że po zdradzie mężowie byli dobrzy dla swych żon. Co za czasy przyszły:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singiel l 35
Facet ma rację praca jest ponad wszystkim ja np nie wiąze sie z kobietą bo bym nie mial do niej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo.................
Autorko, jak u CIebie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę aby mąż powrócił do swojego dawnego wcielenia ale czy nie boisz sie ze w kolejnej sytuacji kryzysowej znowu zostawi Cie samą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki za Was. Pisz co z Wami. Z jakiego regionu PL jesteś? Może ja mogłabym jakoś pomóc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a Ty
autorko, a nie wstydzilas sie szwagra na porodowce ? Nie wyobrazam sobie zeby mi szwagir do pipki zagladal a nawet jak stal prz glowie to wszytsko przeciez mogl widziec. STRASZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wiem jaki będzie koniec!!
;) Mimo wszystko, jeżeli to prawda co piszesz, wydaje mi się, ze chcesz coś naprawić na siłę? Ty się wkurzasz na niego i chcesz, zeby wrócił, chociaż wiesz, ze jest kretynem. Twój szwagier, ma ci męża na dobra droge sprowadzić i tłumaczy mu jakie i wobec kogo ma teraz obowiązki... No nie wiem, coś mi się wydaje, ze jest jakiś głębszy problem, a nie tylko to co piszesz- praca, mąż sie obraził, uciekł do pracy, nie wrócił na noc. Cos mi się tu nie podoba... Hmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, odezwij sie
I odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne......................
zachowanie, bardzo dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochchc
no i jak dzisiaj wierczorem z Wami? Lepiej? Probowaliscie szczerze pogadac? Da się wogole pogdac z obrazalskim matołkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×