mój facet ze mną zerwał bo się pokłóciliśmy, jak wrócić??

nie raz i nie dwa i nie chce mi dać szansy, mówi że nie kocha, nie kochał i nie pokocha ale dawał mi szansę ale tą kłótnią to zmarnowałam .... założyłam konto na gg drugie i piszę z Nim jako inna dziewczyna, wyrażam swoje zdanie na różne tematy i rozmawiam z Nim na luzie, On mówi że szuka takiej dziewczyny jak ta z gg a przecież to ja, nie zdążył mnie poznać z tej strony wrażliwej bo nie był za bardzo otwarty w realu chce Go odzyskać, jest tym na którego czekałam całe życie, wiem to co radzicie, czy dać się poznać bardziej przez to gg i w jakimś momencie napisać że to ja?

Idiotka...

to ta szurnięta, co nie chce sie odkleić od zaradnego rolnika w doopę cie kopnął ale nie dociera ?

daj sobie spokoj

jakiego rolnika?

Za grosz szacunku do siebie..Idiotka! A na miejscu kolesia jakbym się dowiedziała na jego miejscu z kim tak naprawdę piszę to nigdy byś u mnie szans nie miała bo czułabym się oszukana na miejscu gościa. Żenada.

to jedyny sposób by mnie poznał

może ty kogoś poznaj jest wielu rolników na swiecie TEN ciebie NIE CHCE

o kurde to zalosne naprawde. nie chce cie iu tyle. byl z toba i cie nie poznal i co teraz ma cie poznac. daj se siana

nie poznał teraz i ja Go poznaje i On mnie na tym gadu, wcześniej tak szczerze nigdny z Nim nie rozmawiałam

ON ciebie NIE CHCE

o co chodzi z tym rolnikiem?

z rolnikiem chodzi o to, ze juz zakładałaś ten temat i szerzej to opisałas daj nam spokój idź ze swoją fiksacją do kościoła, tylko bozia moze pomóc

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4984342

to nie moje

ON CIĘ NIE CHCE IDIOTKO!!!!!

chciał ale po kłótni powiedzial ze nie widzi poprawy

jakim cudem weszłaś w związek skoro się nie znaliście? :D

normalnie się zeszliśmy ale na nic czasu nie było nigdy

Jasne że nie było czasu się poznać. Sądząc po Twojej tępocie, sporo czasu musiało zajmować Ci wymyślanie tych załosnych prowokacji.

jakich prowokacji

Jak sama napisałaś CHCIAŁ a teraz NIE CHCE. Daj mu jakoś dupy -może Ci ulży :O

on cie drzwiami a ty oknem, ja pierdolę... :(

"Za grosz szacunku do siebie..Idiotka! A na miejscu kolesia jakbym się dowiedziała na jego miejscu z kim tak naprawdę piszę to nigdy byś u mnie szans nie miała bo czułabym się oszukana na miejscu gościa." zgadzam sie z tym

to straszneże on cie nie rozumie, bo jakby cie poznał to moze byscie byli razem, ujawnisz mu sie?

no straszne, nie rozumie mnie :( ja nie szukam jednorazowego związku, z tych rozmów gadu bardzo do siebie pasujemy jest mi źle jestem na uspakajających tabletkach nie wiem co zrobię, nie wiem jak się bedzie toczyc to gg, jesli bedzie dobrze a mi sie nie uda w realu odzyskac zaufania to chyba się ujawnię bo nie bedzie po co tego ciagnac napisze ze to ja, ze nie zdazyl mnie taka poznac jaka ja jestem i ze ja Go nie znalam, ze ksiazki po okładce sie nie ocenia on za dziewczyna gg ciagle mysli, a to ja i nic nie udaję, może to poniżające i nie mam szacunku ale to jest milosc w milosci i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, a i nadzieja zawsze umiera ostatnia

Dobrze Wam się gada na gg? No ale znając go i się łasząc do niego nie wyrażasz swoich pogladów tylko takie, które wiesz że jemu się podobają. No pod niego piszesz.

"może to poniżające i nie mam szacunku ale to jest milosc" To nie miłość, to skomlenie bezwartościowej i bezbarwnej osoby co ma takie zdanie jakie komuś pasuje.

w pewnym momencie powiem, ze nie mogę już mu codzien dotrzymywać kroku w życiu, umilać Mu czas i żeby o mnie zapomniał bo nie ma takiego kogoś jak monika on myśli że ja istnieje, napisałam że złamałam nogę i nie spotkamy się i że noga boli w chooj i nie chce się goić ta moja noga to moje serce i jeśli dojdzie do tego że bee musiała się ujawnić to też mu to napiszę jeśli ma mnie znienawidzieć to chociaż będzie dobry powód, ale on też nie jest wporządku, wina leży po środku

nie piszę pod niego absolutnie piszę swoje zdanie nawet takie co jemu się nie podoba i się ' kłocimy ', po prostu się poznajemy powinnismy od tego zacząć ale nie poszło, żle zaczelismy i może skomlam według was i niech tak bedzie, ale nie znam takiej osoby jak on a ma takie cechy jakie bym chcialaby mial facet mój były blaknie przy nim