Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnieszk@@

jestem w ciazy facet mnie chce zostawic dla mojego dobra!!

Polecane posty

Gość MOniak 322445
no to masz faceta, który mysli hujem. Chodzi na siłownię, bo zamierza jeszcze niejedną panne poderwac, dlatego nie w smak mu żeniaczka. A dziecko może i chciał, żeby miec gdzieś w razie czego potomka. Ale zobowiązań widzisz on nie uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mu mowilam ze jak rozstaniemy sie a ja nie bede na niego mogla patrzeb bo mni ebedzie serce bolec to sie wyprowadze , a on zlosc taka ze juz sie chce ywprowadzac i ze po co?? narzekac mu nie narzekam, jak cos sie dzieje to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina282828
Nie wiem, w którym miesiącu plecy bolą bo nigdy nie byłam w ciąży, ale tak przykładowo rzuciłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia pisze: a moj facet powiedzial mi ze lepiej jak nie bedziemy razem a na to madra forumowiczka karolina282828: Chociaż go postrasz, żeby odczuł że naprawdę go możesz zostawić, wyprowadż się, czy coś w tym rodzaju ja pierdole, skad wy sie wylegacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plecy mnie nie bola tylko mialam problemy z nerka, bo mi dziecko uciskalo, ogolnie 5 razy bylam w szpitalu, poza misatem lezalam , i ogolnie byl problem jego do mnie przyjechac bo kasa zeby komus dac, bo nie mamy samochodu, i wypominanie kasy , bo tak czulam raz musialam wracac autobusem ze spzitala, 2h sie wyczekalam bo on powiedzial ze nie moge wziasc taksowki boza drogo i tak stalam 2h na zimnie, co mnie nerka bolala wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet jest nieodpowiedzialny i nie dorosły, ale... mleko się rozlało. Teraz chyba warto pomyśleć, co jest dobre dla dziecka. Po pierwsze: może jednak jesteście w stanie się dogadać, że np. będzie chodził na tą siłownię, ale rzadziej? A nie masz przyjaciół tam w Anglii? Może czasem zostałaby z Tobą jakaś przyjaciółka. Ale jeżeli nie da się dojść do kompromisu, jeżeli wiecznie się będziecie kłócić, to już lepiej chyba się rozstać, bo nerwy w ciąży na pewno dziecku nie pomagają. Zastanów się nad tymi sprawami obywatelstwa i zasiłków w Anglii, może jednak warto zostać przez jakiś czas? A mama nie mogłaby przyjechać i pomóc na początku? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina282828
Co w tym nie mądrego... co z tego że jej facet gada że nie chce z nią być, może jak zobaczy że naprawdę to się wydarzyło i został sam to wtedy zrozumie że wcale tego nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama przyjedzie tutaj jak zostane w angli pomoc wiadomo,ale ciezko mi sobei wyobrazic to jak zyje z nim pod jednym dachem , on mi mowil ze kocha, ja go kocham, a osobno, i dzeicko meidzy nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalrina xXx
zasze szczery , mnie np krzyz bolal juz w drugim miesiacu , nie wiesz ze to jest jednak uciazliwe dla kobiety? tym bardziej jak sie ma problemy z kregoslupem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja on tak mogl mi mowic takie rzezcy, jak zn im gadalam wczoraj mowil ze byl wnerwiony i ja tez mu mowilam nieprzyjemne rzeczy...ale smutno mi porstu ze tak sie dzieje, bo naprawde ja wiem ze on mnie kocha, choc to glupie ale ciezko mi teraz tak a sercu , nie wiem co mam robic;// co lepsze dla mnie czy dla dzeicka?? czy on sie zmieni jeszcze?/ czy dzeicko go zmienimoze?? wkoncu chial byc tata?? mowie mu czemu wybiera takie cos ze dziecko jego bedzie moilo komus innemu tato, a on nawet nie chial tego sluchac bo mu smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mowi, ja mu przedstawilam wszytsko co i jak bedzie zeby wiedzial , a on tak reaguje, niewiem moze to i dla was smieszne, ale dla mnie wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefaa
Przeczytałam Twoje wypowiedzi Agnieszko. Mam juz jakis obraz Twojego związku. I myślę, ze będzie lepiej (dla Ciebie) jak sie jednak rozstaniecie. Poradzisz sobie z dzieckiem, nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Zasługujesz na lepszego faceta niż ten, z którym do tej pory bylaś. Zastanów się, czy chcesz życ w takim związku do ko nca życia? Juz teraz nie wychodzisz z domu - on wychodzi. Jak dojdą pieluchy to on nadal będzie wychodził, a Ty bedziesz na niego czekać. Żadnego wsparcia z jego strony, kłótnie... Ech... Zamknij tamto zycie za sobą i rozpocznij nowe. Dziecko niekoniecznie jest przeszkodą - moze totalnie odmienić Twoje życie. Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje genowefa za to co napisalas. jak do tej pory staram sie dojsc znim do kompromisow, ale to ja prowadze rozmowy...nie chce z siebie za bardzo rezygnowac, bo bedac z nim skazuje sie na zycie bez slubu bo on go nie chce wiem ze niektorzy tu pisza ze nie mysle, ale wiesz co...cieko jest mysec po tym jak sie komus dawalo tyle szans i wierzylo a teraz bedac w ciazy nic si enie zmienia, moze to moja naiwnosc byla i bedzie, ale jest dzeicko teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiem ze niektorzy tu pisza ze nie mysle, ale wiesz co...cieko jest mysec po tym jak sie komus dawalo tyle szans i wierzylo..." Dobre. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalrina xXx
agnieszka myslisz ze po slubie on sie zmieni? owszem , na gorsze lepiej byc panna z dzieckiem , niz rozwodka i przezywac te wszystkie historie związane z rozpadem malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggfghhfghghj
bardzo dobrze ci tak szmato, tak sie konczą związki na kocią łapę, i bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE SPODZIEWALAM SIE........
Wiesz, lepiej teraz niz pozniej, bedzie jescze gorzej i ciezej. Ja wzielam za meza takiego niezdolnego do uczuc faceta. Tzn, chyba mu sie wydawalo, ze kocha dlatego i slub i dziecko-ktore on chcial. Potem sie okazalo, ze chyba to milosc z jego strony nie byla, ja chcialam to ratowac, chcialam rozmawiac a on nie. I w koncu teraz powiedzial mi, ze mnie nie kocha, ze nie chce ze mna byc. Do tego odkrylam na gg jego rozmowe z kolezanka z pracy, myslalam, ze mi serce wyskoczy. Oczywiscie oboje sie wyparli romansu. Ale zaczal mnie jak powietrze traktowac, jak poznal ta dziewczyne, to stalam sie dla niego niewidzialna, za to zaczal bardziej dbac o siebie-silownia, fryzjer (zawsze strzyglam go ja maszynka), tatuaz sobie zrobil nowy, kupil drozsze perfumy i do pracy sie pryska... Tez mieszkam zagranica, maz od razu chcial mnie wykopac do Polski, ale ja teraz na zime sie nie zwale do kraju w niepewne, bo nawet nie wierze mu, ze mi kase bedzie przysylal, a nie wiadomo jak z praca teraz i z przedszkolem. Jestem wsciekla, zmarnowalam sobie z nim zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×