Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

katiaa85 super,że wszystko dobrze i tak będzie na pewno do samego końca!!!!!:) Ja na początku też zjechałam o 3 kg a pozniej juz tylko w górę szło,ale jak ostatnio weszłam na wagę...4 kg na + echhhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina, też misie zdaje,ze wiecej spie i z pewnoscia wiecej pije...i 5 wizyt nocnych w wc:) spakowana juz jestes dla siebie i Marysi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia - ufffff - cieszę się, że wszystko ok. Jakbyś chciała lutkę to mi został spory zapasik - odezwij się na moim mailu wp.pl - oczywiście oddam :))). Karolina - farciara z Ciebie z tą zgagą :))). Trzymaj się już niedługo finiszujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już dawno torba stoi u Małej w pokoju juz bym chyba chciała miec to za sobą mała waży prawie 3 kg! poczekaj jeszcze kilka dni i zgagi nie bedzie w ogole:D A jaka to radosc!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pod koniec ciązy są wizyty co tydzień? lee Karolina mega sprzątanie- to jakiś syndrom wicia gniazda-pojawia sie pod koniec- ile mądrych rzeczy naczytałam w gazetkach;) Pocieszę Cię wg przewidywań siatki centylowej USG 3d jeśli mój synuś będzie rósł w tym tempie to dobije do 4,500- co mój M określił słowem POWODZENIA Uspokoił mnie trochę mój gin, mówiąc, że dzieci rosną raz szybciej raz wolniej- i takie przewidywanie, szczególnie na tym etapie ciązy Oczywiście chce żeby miał te minimum 3kg, ale 4,5 to lekka przesada - choc biorąc pod uwagę wagi urodzeniowe moje rodzenstwa, wszystko możliwe ja po dzisiejszym stwierdziłam ze więcej zgagi nie zniosę, a to jeszcze wszystko przedemna Powiedzcie mi jak z cisnieniem w ciązy- bo ja co wizyte mam 130/14-90 i więcej Gin wyzywa straszy lekami ale w domu mam przeważnie 100-70- powiedział mi że wierzy mi ze to syndrom białego kitla:)ale jesli się powtórzy to do szpitala na całodobowy monitor bo grozi to odklejaniem łożyska dzisiaj mi to przypomiał wizyte mam 15 Nie wiem czy zdąze zrobić glukoze-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety wizyty przy samym końcu są co tydzień,ale przynajmniej wiem,że z Niunią wszystko okej;) Właśnie jadłam pieczone jabłko i chyba jej smakowało bo sprzedała mi takiego kopniaka:D Ojjjj to faktycznie masz wysokie to ciśnienie,ale to pewnie też z nerwów przed wizytą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda87 a co do zgagi to Kochana dopiero początki.... A tak się cieszę,że już ich nie mam i w nocy mam"spokój"od niej,ale teraz za to siusiu tak jak Aśka pisała po prostu KOSZMAR!:( Cieszę się tylko,że póki co było bez żadnych groźnych komplikacji i Wam Kochane też tego życzę z całego NASZEGO:)SERDUCHA! A i jeszcze jedno powiedzcie a myślałyście jak to będzie z kolejną ciąża? Kiedy mniej więcej?:P Wiem ze to za szybko,żeby o tym myśleć ale jak byście chciały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Katiaa, super, że z maleństwem wszystko OK :) Dbajcie o siebie :) Lovekrove, słodycze odbijesz sobie później :) Jak mały nie będzie alergikiem to będziesz mogła już karmiąc piersią. Ja jem słodycze - staram się w niedużych ilościach, zeby mi te paskudne boczki zleciały :) I żeby mały nie miał zaparć po czekoladzie ;) Wczoraj wzięłam się za ćwiczenia (pierwszy raz po porodzie) i...zrobiłam 3 (!!!) brzuszki i mnie tak brzuch bolał, że masakra... Potem robiłam takie oszukane brzuszki - podciągałam się trochę na rękach. Jednak te pocięte mięśnie potrzebują trochę czasu na regenerację :( Lovekrove, ja też reflektuję na Twoje domowe przetwory :D Zora, jak Twój teść miał problemy z alkoholem to nie ryzykowałabym podawania mu nawet jednego kieliszeczka... Może tak jak pisze Asia, jakiś Biovital, albo Deppel Herz? Karolina, trzymaj się i niech Cię te stany "depresyjne" opuszczą - nie ma co doła łapać. Zasyp go szybko! ;) A ta waga pod koniec ciąży - nie stresuj się. Mnie pod koniec to woda się zbierała. Miałam wrażenie, ze jak idę to normalnie słychać chlupanie ;) Co do kolejnej ciąży to planowałam jak jeszcze Bartek był w brzuchu :D Teraz miewam myśli - Bartuś będziesz jedynakiem ;) Wanda, to Twój maluch rośnie jak na drożdżach :) Ale tak jak piszesz, pod koniec może przystopować z tym wzrostem. A mój syn wszedł w nowy etap swojego życia - zaczął coraz więcej piszczeć jak jest zadowolony :) I śmieje się w głos. Odkryłam też że ma łaskotki w pachwinach i jak tam go całuję to się mały chichrze w głos :D Mały słodziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale mam dzisiaj kiepski dzień. Ran na pół roku taki dzień się trafi gdzie wszystko potrafi się zesrać: 1. odebrałam wyniki płuc tat - nie najlepsze - mówiąc optymistycznie - on nie chce się leczyć -stary baran 2. dzisiaj dowiedziałam się, ze teściowa do mnie przyjeżdźa na całą zię bo nikt nie chce jej z dzieci zabrać :(((- ona jest spoko ale jest :((( - ostatnia przyjemność - sex - właśnie dzisiaj została mi odebrana :(((- bo jak to przy mamusi :((( 3. Szefowa chce się ze mną jutro spotkać - a to nic dobrego nie wróż - mam już stresa 4. dzis mija rocznica od łyżeczkowania - smutna rocznica 5. policja złapała mnie jak przebiegałam przez ulicę z niemieckiego - po tłumaczeniach i w sumie miłej rozmowie (jeden z policjantów ma od 2-ch dni córkę malutką w domu) - stanęło na pouczeniu dawajcie sznur - tylko już z pętelką bo ja nie umiem :((( ah, ah, ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Lovekrove..... Tak jak piszesz, czasem taki paskudny dzień się trafia...ale pomijając tę smutną rocznicę i wyniki ojca, to jak przeczytasz ten post za jakis czas, to będziesz się śmiała z tego. -Zima z teściową zapowiada się jak dobry kawał, -opiernicz od policjantów też brzmi śmiesznie -Z pracą może niezbyt śmiesznie, choć jeszcze nie wiesz co chce szefowa (może zapyta Cie o plany po porodzie lub chce z Tobą skonsultować zastępstwo-czasem dobre szefowe konsultują to z osobą zastępowaną) PS mój ojciec ma zaawansowaną cukrzycę, stracił już prawie cały wzrok-jutro będą mu jeszcze ratować oko w którym dostał wylew.....wszstko przez to, że też całe życie wszystko olewał, nie chciał się leczyć, trzymac diety i odstawić alkoholu. Najważniejsze, żeby jak najszybciej zrozumiał, że trzeba się leczyć. Choć nie jest tajemnicą, że niektórzy są po prostu niereformowalni w tej kwestii...ehhh Życzę Ci żebyś jak najszybciej przypomniała sobie jakie szczęście nosisz pod sercem i że cała reszta nie jest taka ważna, wiesz sama najlepiej że smutna mama to nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ja już dziś upuściłam trochę krwii i oddałam mocz do badania ( wedle zasad :-) mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez bakterii :-) Hanka mój tata też ma cukrzycę i nie chce się leczyć, ehh...słów brak... Dostaliśmy wczoraj pismo o zaległych płatnościach na mieszkanie 528zł, okazało się, że to poprzednia właścicielka nie opłaciła jakiegoś rozliczenia za zeszły rok. My kupiliśmy mieszkanie w marcu tego roku. Niby w administracji wiedzą za jaki okres jest ta należność, ale i tak ciąży to na naszym mieszkaniu. Dzwoniłam do tej kobiety, ale nie odbiera telefonu. Dziś będę próbować znowu, co mam jej powiedzieć żeby ją "zmobilizować" do zapłaty ?Dodam,że to pismo już drugi raz przyszło, a mąż już ją o tym informował i nic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti...wydaje mi sie,ze powinniscie napisac pismo ,zeby spoldzielnia/wspolnota sie odczepila, zaniesc do sekretariatu , na kopii dla Was pieczatka + data dostarczenia pisma...jesli maja ją scigac, to maja jej pesel, wiec niech to robia przez skarbowke..a czym (jakimparagrafem Was "motywuja" do oplacenia zaleglosci?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi sie spacja po 30 i strona nie wchodzi trzeba przekleic do googli i usunac spacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asiu, tą samą stronkę znalazłam :-) Poczytam te kolejne. Dzwoniłam wczoraj do spółdzielni, niby nikt nam niczego nie karze płacić, ale jak to pani ujęła, że to "wisi" na lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wam tez to wisi, bo to byl blad administracji,ze nie sprawdzili mieszkania w momencie kiedy wlasciciel je sprzedawal! Ty nie musialas...Was interesowalo obciazenie hipoteki . do tamtej baby nie dzwoncie, w spoldzielni zapytajcie sie KTORA baba wydzwania i powiedzcie by sie pimpali (prezesowi), bo towina spoldzielni, nie Wasza babie sie cieplo robi, bo przeoczyla to imysli,ze mlodzi-glupi zaplaca...konkretnie wg jakiego paragrafu maja zaplacic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy na pismie ze spoldzielni jest paragraf? odpowiedzcie innym z ustawy (tej wymienionej w artykule)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove Ojcowie tak mają, inaczej starzy ludzie tak mają Mój ma cukrzycę, nadciśnienie, chorobę wieńcową i coś tam na płucach. Ma tonę leków, ale bierze je jak mu się podoba Diety nie zmienił boczuś i golonka górą- kocha jeść tłusto i dużo,a ma zatłuszczoną wątrobę Pali jak smok ok.60 papierosów dziennie no i alkoholu też nie odmawia. Ruchu zero bo jest kierwowcą TIRa,a waży jakieś 100kg Jak go kiedyś zabrali do szpitala ze stanem przedzawałowym i poszłam rozmawiać z lekarzem jak mi tę cała liste przedstawił to najpierw się przeraziłam, ale jak mi już zacząl tłumaczyć o co chodzi, to sie poczułam jak ostatnia idiotka- taki chory tata, a ja go nie pilnuje- Na szczęscie lekarz okazał się w porządku- znał ojca i wiedział że ten nawet chwile po odłaczeniu ekg leciał na faję Też twierdzi jak z nim rozmawiasz że ma 64 lata i mu niewiele życia zostało (stara gadka) więc nie bedzie oszczędzał. Oczywiście nie myślcie że jestem jakaś bez uczuć, ale mimo całej miłości do ojca odpuściłam, nic nie komentuje, nie rozmawiam o tym DOszłam do wniosku, że jego już nie zmienie, a kolejne nerwy nie sprzyjają ani mnie ani dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Witajcie Kobietki!! U mnie dziś ciekawie dzień się zaczął. Byłam z Mamą odwieźć siostrzeńca do przedszkola.....ach te emocje !!!!!:D:D:D: Lovekrove, jak się trzymasz? Mam nadzieję, że dziś będziesz miała miły dzień!!! Biorę się do jakiejś roboty, nie mogę sie doczekać wieczora, dziś koszykówka o 19:00 !!!!!!!:D:D:D:DD:D.... a pomyśleć że nie cierpiałam W-Fu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się wkur...., dzwoniłam znowu do spółdzielni, i kierowniczka do mnie,że sami mamy dochodzić należności od poprzedniej właścicielki, bo oni wystawili zaświadczenie przy sprzedaży ,że ona nie zalega z płatnościami bieżącymi, oprócz ogrzewania i wody. I mają nas w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już przespałam się nieco z problemami - o ile można to spaniem nazwać :((. Z mamą rozmawiałam - powiedziała, że przekonamy go wspólnie by kontrolował się (wykryto 4mm guzek na języczku). Policja - to w sumie śmieszna przygoda życiowi chłopcy :))). Szefowa wisi mi sporo kasy i pewnie będzie chciała się za mną dogadać - tak nie lubię z nią gadać:(((. Tyko ta teściowa mi wisi na sercu - teraz jak chcę to chodzę pół dnia w gaciach, beknę, przeklnę, poza tym powoli jest mi już ciężko - po nocy się szlajam po mieszkaniu, mam swoje fochy i humory - a ona będzie mi siedzieć oglądać od 16,00 do 21,00 seriale - będzie mnie w moim komforcie i swobodzie ograniczać. Wystarczy, ze bedzie. Jedziemy do niej na weekend - może coś wymyśle. Sorry za smęty i dzięki za wyrozumiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - to, ze oni wystawili zaswiadczenie o niezaleganiu to ich raczej pogrąża niż ratuje. Asia ma rację -nie ma co gadać przez telefon. Napiszcie pismo - oświadczenie o tym, ze ta pani nie mieszka już w tym mieszkaniu - dodajcie do tego akt notarialny i najlepiej to pismo ze spółdzielni o niezaleganiu. Poproście w oświadczeniu, żeby kontaktowali się z tą Panią - gdyż Wy kupywaliści mieszkanie wolne od długów. Nie mają żadnej podstawy prawnej by was scigać. Pamiętaj wszystko na piśmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mamy tego pisma o niezaleganiu, ale w akcie notarialnym jest wyraźnie napisane, że lokal nie ma zaległości wobec spółdzielni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwonię do notariusza, u którego był sporządzony akt, może mi coś powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brti , skoro: "oni wystawili zaświadczenie przy sprzedaży ,że ona nie zalega z płatnościami bieżącymi" ...to gwóźdź Was teraz obchodzi,ze sie pomylili -ksero ich pism -ksero pisma do nich zpowołaniem siena bezpodstawne ich pismo,dotego odwolanie do paragrafu jakim paragrafem oni chca Was zmusic? przez tel nie załatwiaj-pismo od nich i od Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu oni mówią,że wystawili pismo, w którym była napisane,że oprócz ogrzewania i wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×