Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka j.

staram się już od 2 lat i nic, co teraz? nie mam sił.

Polecane posty

po pierwsze przestańcie traktować swoich mężów jak ogierów rozpłodowych, myślicie że oni tego nie wyczuwają że przy seksie chodzi wam tylko o dziecko? po drugie zaadoptujcie. Zaadoptowane gorsze? Wcale nie, a tez potrzebuje miłości. Ja starałam się o dziecko dwa lata. Nie braliśmy żadnych tabletek, nie pozwoliłabym się mojemu mężowi faszerować chemią po to tylko żeby plemników więcej było:O PO prostu staraliśmy się jak Pan Bóg przykazał bez łażenia na jakis monitoring i inne. Nie wyszło - trudno, zaadoptowaliśmy dwójkę - bliźniaczki Kinga i Klara. Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie. Po prostu tak miało być. Natury i tak nie oszukacie a po co się stresować i spinać dziesiątymi z rzędu badaniami i cudami. Jak nie ma to nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
clitty ejjj ty nie wypowiadaj sie ok!!!! co to mozesz o tym wiedzec??? wiec daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie każdy umie sobie to tak przetłumaczyć ile trwały u was procedury i jak wyglądały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
dziewczyny a nie myslyscie nad IUI??? bo ja niedlugo bede podchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IUI przeczytałam o tym dzisiaj ale z tego co wyczytałam daje niewielkie szanse a kosztuje dość sporo bo razem z badaniami itd. pare tysięcy, tak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego niby mam się nie wypowiadać? Też się starałam przecież, byłam tam gdzie Wy teraz. Nie robiłam tylko nic wbrew naturze, nie łykałam świństw po ktorych któreś z nas mogłoby się szybciej przekręcić:O Ale staraliśmy się i bardzo pragnęliśmy dziecka. Nie podchodziliśmy jendak do każdej wspólnej nocy jak do: no może się uda... A teraz mamy dwójkę i to są NASZE dzieci. Obcy ludzie nawet podobieństwo widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
ja nad adopcja jeszcze nie myslalam póki co ja mam szanse na IUI albo in vitro a adopcji jeszcze nie rozwazam niestety jedni umia adoptowac a drudzy nie kazdy czlowiek jest inny dziewczyny a czy leczy sie ktoras z was w klinice bo ja wlasnie sie lecze i jestem zadowolona jak narazie bo bardziej mi pomagaja niz normalnie ginekolog taki zwykly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEVITANIA
Dorotka78 --- a Ty starasz się nadal? W sumie u Ciebie dobra wiadomość jest taka, że MOŻESZ zajść w ciążę, bo już raz zaszłaś. Najśmieszniejsze jest to, ze u mnie w pracy w ostatnim czasie zaszły w ciążę 2 młode mężatki, jedna po drugiej, bez szczególnych starań. Można złapać doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
taka j. iui kosztuje sporo? iui to nie jest in vitro tylko inseminacja u mnie koszt z lekami to 700 zl ale co sie nie robi zeby zajsc w ciaze koszt nie wielki a szanse sa duze zalezy to indywidulanie od przypadku ja mam szanse duze gdyz mam wrogsc sluzu i prawopodobnie bedziemy wlasnie miec IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj nikt nie mówi, że wasze dzieci są gorsze czy nie-wasze, po prostu ty potrafiłaś podejść w ten sposób a ja póki co mam z tym problem, nie sądzę, żeby tabletki, które jadł mój mąż miały go wprowadzić do grobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
LEVITANIA to co bys powiedziala na to ze moja sisotra ma 2 miesieczna coreczke starala sie 2 miesace a moja szwagierka pod koniec listopada urodzi synka starala sie 5 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LEVITANIA - na razie starania są w zawieszeniu, muszę się skonsultować ze swoją ginką, poczekam co ona mi powie... Tak, to że zaszłam w ciążę po takich przebojach to dobra wiadomość, ale wcale nie jest mi z tym lżej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEVITANIA
agdeee --- też pewnie niedługo będę mieć inseminację, ale dużo czytałam na ten temat i statystyki niestety nie szokują ilością "powodzeń", a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka j. - tabletki to chemia i jeśli można to trzeba ich unikać. Bo i tak jest jej dużo. Nie mam wpływu na Wasze życie i postępowanie ale takim właśnie zrujnujecie sobie związki...To męża sobie wybrałyście i to on powinien być dla Was na pierwszym miejscu a nie nieistniejące jeszcze dzieci. Mężczyzna w takiej roli musi się czuc po prostu fatalnie:O:O Ale żyjcie jak chcecie ja uciekam bo mi sie jedna obudziła coś:) Życzę powodzenia tak czy inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agdeee mnie o te szanse chodzi o to czy są duże czy małe szanse na powodzenie tego "zabiegu", czytałam, że 5-25% szans na powodzenie, wiesz coś na ten temat? odnośnie ceny to ja czytałam, że sam zabieg to ok.1000 a drugie tyle same badania, to musiałam jakiś górny próg znaleźć tych cen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEVITANIA
agdeee --- faktycznie, masakra. Ciekawa jestem, czy pytają was tak jak mnie i męża: "a kiedy dziecko"? Słabo mi się robi od tych pytań, chociaż wiem, że każdy z dobrego serca pyta. Tylko co im odpowiadac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cllitty o jedno cię proszę, nie pisz jak będą wyglądały nasze związki ok? bo to ani temat na to ani nikt nie ma możliwości przewidzenia tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
ale dziewczyny co szkodzi sprubowac IUI ??? moj ginekolog przeprwadza w klinice iui wszystko zalezy kto jak ma problem a szanse wcale nie sa male jak nie sprubujecie to sie nie dowiecie a koszt jest nie wielki jak pisalam u mnie to 600 zl zalezy od kliniki generalnie ceny ksztaltuja sie 1000 zl to juz jest kazdego decyzja my prawdopodobnie bedzie podchodzic w grudniu moj maz pa paciorkowca w nasieniu a wyszlo to popzez badanie bakteriologiczne bral antybiotyki i teraz kolejne badania jesli mimo znikniecia bakteri moj test PTC wyjdzie znow negatywny to zostaje na m IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtrytre
Nic dziwnego, ze mezowei nie chca seksu z wami, glupi nie sa, wiedza, ze chcecie tylko po to, zeby dzieciaka zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
hgtrytre pisze to tobie i innym ktorzy nie maja pojecia nie wypowiadajcie sie jak nie wiecie co to znaczy ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo, że nic nie szkodzi, nie wiem czy ja się zdecyduję, chyba jak do końca roku nie zajdę to pójdę do lekarza i zobaczymy co mi powie, w sumie to tylko 2 cykle jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
taka j. tak ja k mowie musisz zrobic hsg i test na wrogosc sluzu ja sie lecze z mezem w klinice i nie zaluje tej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEVITANIA
No w sumie - kto nie spróbuje IUI, ten się nie przekona czy to pomoże. Aczkolwiek opowiem wam historię mojej znajomej, która starała się z mężem ponad 4 lata, miała 5 IUI i NIC!!! Więc załamana, dała sobie spokój, na in vitro póki co nie było ich stać. Minęło kolejne pół roku i ... zaszła w ciążę bez żadnego wspomagania, nie spodziewając się tego kompletnie!! Dziś ma pięknego, zdrowego synka i jej historia właśnie utrzymuje we mnie ten promyczek nadziei. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEVITANIA
agdeee --- powiedz coś bliżej jeśli możesz o tym teście na wrogość śluzu? Dlaczego mój gin nic mi o tym nie wspomniał??? :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
LEVITANIA tak pytaja nas a wy kiedy? a wy nie planujecie? wiesz juz sie nauczylam i ani tego nie komentuje tylko mowie jak bedzie to bedzie co ja przeszlam gdy dowedzialam sie ze sisotra jest w ciazy a 3 miesace pozniej ze szwagerka ciezko mi bylo oj bardzo jestem chrzestna corki sisotry i jak ja trzymalam to az serce mi sciskalo w srodku a za chwile pojawi sie drugie malenstwo w rodzinie a my z mezem nic i nic dopiero jak zapisalismy sie do kliniki to cos robia w tym kierunku i mam nadzieje ze za krotka chwile bedizemy w koncu rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hsg podobno bardzo boli? ja też trzymałam się takich historii, że jak człowiek odpuszcza to potem nagle zachodzi itd. ale szczerze, od kilku miesięcy ja już bez większej nadzieji podchodzę do tego i ... nic, tak więc ja już nie wierzę w to, myślę, że to są wyjątki te historie i nie sądzę, że mnie to spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdeee
LEVITANIA no tak ale sluchaj jednj iui pomoze za 1 drugiej za 3 a innej nic wszystko zalezy od organizmu to ze komus nie pomogl nie znaczy ze mi albo tobie nie pomoze tzn niewem czy wogle w zwyklej przychodni prywatnej gdzie przyjmuje gin robia takie badania my sie leczymy w klinice wrogsc sluzu to jest tak zwany test PTC czyli okol 13/14 dnia bynajmniej u mnie wtedy mam owulacje potwerdzonna monitoringiem po ok 10 godz od stosunku jedziesz na to badanie gin ci pobiera ze srodka tak jak przy badaniu ginekologicznym i bada pod mikroskopem jak sie zachwuja plemniki i mnie nie bylo zywych a dlatego jak sie potrem okazalo przy badaniu posiewu ze mazma paciorkowca i byc moze to utradnia zajscie w ciazy i test jest zly ale mimo tego ze jak nie bedzie tej bakteri a test znow wyjdzie tak samo to IUI ale sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka j. - to wszystko zależy od organizmu kobiety. Ja bym powiedziała, ze w moim przypadku hsg było bardziej nieprzyjemne niż bolące. Moment wpuszczania kontrastu jest nieprzyjemny, ale da się wytrzymać....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×