Marzenia, które nigdy się nie spełnią. Jakie są Wasze?

moja rodzina chciała być dla siebie dobra i aby się jej "chciało chcieć" w życiu abyśmy wszyscy byli zdrowi jak już przyjdzie pora to chciaąłbym umrzeć we snie

Chciałabym się cofnąc do 15-tego roku życia i naprawic wszystkie błędy.

"A gdy człowiek przestaje marzyć - umiera"

Cofnąć czas, zatrzymać przy sobie tamtego chłopaka z oczami w kolorze kasztanow, bo teraz, tyle lat poźniej żałuję, żałuję, żałuję....

żeby juz nigdy żaden pies ani kot nie dostał kopniaka od człowieka :(

A ja bym chciala poleciec na wakacje na taka planete jak z filmu "Avatar". Cudownie by bylo.

Chciałabym żeby ludzie przestali znęcać się nad zwierzętami.... i żeby przestali być wobec siebie nawzajem tacy nieżyczliwi i 'zajdali' żeby szanowali swoje córki żony swoich mężów rodziców itp... wtedy świat byłby lepszy... chociaż trochę... ;/

a ja chcę zostać piosenkarzem, wokalistą który zrobi wielką karierę, nie wiem czy się spełni, bardzo wiele poświęcam żeby to się spełniło, mam nadzieję że tak, cóż najwyżej zmarnuje sobie życie robiąc i dążąc do tego co pragnę, mogą wszyscy się ode mnie odwracać mam to w nosie, osobiście nie wierzę w przyjaźnie, miłość bez jakiś korzyści, ale wierzę że człowiek może decydować że jeśli coś kocha to może o to walczyć i wiem że wiele osób będzie mi zazdrościło, podkładało kłody pod nogi, naśmiewało się, bo są ludzie którzy nie chcą żeby innym się coś więcej udawało ale przetrwam i to, zresztą cały czas z tym walczę, nawet w rodzinie mam przeciwników, to co się dziwić obcym ludziom, dziwne że wiele obcych osób lubi jak śpiewam-zupełnie mi obcych, a we własnej rodzinie mam przeciwników którzy mówią prawie każdego dnia ''nie uda się Tobie, nie uda'', osoby które śpiewają 20 lat nie powiedzą mi że się nie nadaję, nawet zachęcają mówiąc masz umiejętności, predyspozycje, nie mają w tym żadnej korzyści majątkowej, tylko osoba która śpiewa 2,3 lata mówi że się nie nadaję, wielcy znawcy z koziej polany, na szczęście bardzo szybko nadziałem się na fałszywe osoby w moim życiu które nauczyły mnie że nie wszyscy ludzie są dobroduszni i że nie wszystko jest sprawiedliwe, w myśl zasady co mnie nie zabije to wzmocni, nieważne ile razy będę upadał ważne żebym się podnosił i szedł taką drogą która sprawia mi radochę i przyjemność, kilka upadków za mną, będę niezmordowany, kiedyś marzyłem o jednej dziewczynie ale poszła do innego bo nie wieży że mi się uda..... żadne z niej wsparcie.... nie angażowała się, ani nie jeździła do mnie, a miało być fajnie..... jedynie wypominała mi moje błędy i zwyzywała jeszcze ... ona się dziwiła że innej szukałem ......!!!!! teraz po 2 latach bez niej urosły mi skrzydła, zacząłem wierzyć w siebie pomimo ludzi którzy starają się żebym zwątpił-tzw. zazdrośników i złośliwców, o marzenia trzeba walczyć!!!!!!!!!!!!! albo mnie ludzie zechcą albo nie, ale zawsze mogę śpiewać na ulicy dla ludzi i to także w jakiś sposób mnie uszczęśliwia

Moje marzenia akurat sie spelniaja. zawsze mysle o nich jako o spelnionych i faktycznie tak jest. Ot caly SEKRET!

moje marzenia nie sa dla 26 latki ;p chcę latać z mieczem i zabijać smoki. w życiu prywatnym prowadzę raczkujace ale z niezłym zyskiem biuro reklamy ;p

Nie każde marzenie musi się spełnić co do joty. Czasami spełnia się w nieprzewidywalny sposób. Nie można myśleć, że czegoś nie da się zrobić, no ej! http://www.mindvictory.pl/2016/04/warto-marzyc-bo-marzenia-sie-speniaja.html

Ja mam takie trzy marzenia: 1.zebym byla calkowicie zdrowa (choruje na padaczke), 2.zeby spelnil sie moj wymarzony scenariusz mojego ukochanego serialu, 3.zebym zdala mature z matematyki ;) (chociaz to ostatnie moze sie spelnic)