Moja koleżanka z pracy zatrudniła służącą do domu !!

to jest wygodne jak pracujesz a masz duzy dom na dodatek jestes starsza osoba, niektore sasiadki sprzataja razem ze sprzataczka.sprzataczka pomaga sprzatac. inne sasiadki maja ekipe ogrodnicza ktora raz w tyg przyjezdza do ogrodu.ogrod jest zadbany,zero chwastow, ladnie trawa skoszona, piekne kszaki,kwiaty

'wqewwereereerer" - jak dorośniesz, zrozumiesz. MOŻE. a jak Ty dojrzejesz lub zestarzejesz się (masz dzieci??) a któregoś dnia mąż przyprowadzi drugą mame to te twoje dzieci różnicy nie zauważą... bo im będzie wszystko jedno, czy stara pani - mama wciąż zagląda do domu czy tatuś przyprowadził młodszą - najważniejsze jednak, że będzie wysprzątane ;) -i tylko tyle mam do powiedzenia na temat takich matek które żyją tylko karierą i swoją celebracją wobec otoczenia ale co ja będę tłumaczyył w końcu jestem niedojrzały a ty żyjesz (i tobie podobne) na innych "wyższych" falach

a cóż tu jest do zrozumienia :) są sytuacje gdy pomoc domowa jest koniecznością, niekiedy zatrudnienie "służby" wynika z czystego snobizmu, ot co :D

"wqewwereereerer" - ach, więc u ciebie tak było, co? :D Słonko, nie mierz wszystkich swoją miarą i miarą swojej dysfunkcyjnej rodziny. "ale co ja będę tłumaczyył w końcu jestem niedojrzały" - dobrze, że się zgadzamy :) "a ty żyjesz (i tobie podobne) na innych "wyższych" falach" - Myślałeś o przemyśle wróżbiarskim? :D

A podobno Polacy to biedny naród :D gosposie wszyscy mają :D

Sluzace sa potrzebne. Bez ich pomocy sprzatanie domu byloby trudne, do tego posilki, utrzymanie ogrodu. Jednak o dobrze wykwalifikowana pomoc domowa w dzisiejszych czasach jest bardzo ciezko.

Zgadza sie!!! Do tego czesty brak manier i ogolnego obycia.

Jaki w tym szok?? Sytuacja win -win jedna ma porzaddek druga kase.Ja tez od czasu do czasu zatrudniam pania do pomocy przy grubszych porzadkach.Zastanawiam sie nad au pair.

A mi jest cudownie bez gosposi,nic nie muszę:).

służące są dla milionerów i robią nie tylko za sprzątaczki ale również za kochanki dla tego zarabiają 3000 zł dziennie zwykła gospodyni zarabia troszkę mniej

 

służące są dla milionerów i robią nie tylko za sprzątaczki ale również za kochanki dla tego zarabiają 3000 zł dziennie zwykła gospodyni zarabia troszkę mniej

To jaki brzydki ten milioner musiałby być, żeby musieć tyle płacić

A kochanka to chyba szczere złoto musiałaby mieć między nogami

Napisałeś jak sobie dziecko wyobraża życie milionera.

A gosposia jest fajną sprawą jak ktoś dużo pracuje i ma duży dom albo nie ma siły sprzątać (starość, niepełnosprawność). Normalna sprawa.