Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leonardoleonardo

chyba mnie przerobiła na szaro- mam rację, jak sie zachować?

Polecane posty

Gość leonardoleonardo

Mam kolezankę, fajną od kilku lat. Ostatnio trochę sie sprzeczalismy, drobiazg. Ona sie nie odzywała, a że miała u siebie moje książki- wysłałem sms-a, że chcialbym je odebrac. Odpisała sms-owo, ze przywiezie, umówiliśmy się. W ostatnim sms-ie napisałem, że chętnie siadłbymz nią na kawę. Nie ustosunkowała sie, punktualnie na spotkanie przyszła punktualnie. Nie dała sie objąć ani pocałowac na dzień dobry ( zawsze się tak witaliśmy), cofnęła się o krok. Z uśmiechem oddała mi książki, podziękowała za pożyczenie, przeprosiła za przetrzymanie i uprzejmie pożegnała się i sobie poszła. Słowa o kawie, ani co słychac, nic. Poczułem się głupio. Co mogę z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZombieGrrl
Widocznie między wami musiało się wydarzyć coś niekomfortowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
z klasą??? dlaczego tak uważasz? Nic takiego jej nie zrobiłem, po prostu posprzeczaliśmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonima
trudno :) jej strata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zerznal cie
lepiej napisz o jaki drobiazg poszlo, bo wiesz dla kafeterianek facet jest zawsze winny :D nawet jak zdradzi kobita - facet winny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei chciał się z toba spotkać (ma na ciebei focha za to o co sie posprzeczaliscie) ale miala tyle klasy by sie spotkac i oddac ci książki i nie robic scen ani problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
teraz czekac az sie ona sama odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie opowiesz szczegolow o co sie posprzeczaliscie to nie bedziemy w stanie ci pomoc :P wyjasnic dlaczego sie tak zachowala i co z tym fantem z robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
Scene to zrobiła w ubiegłym tyg, gdy podałem bez jej zgody jej nr telefonu agentce ubezpieczeniowej (głupota wiem). Teraz umówiła sie bezproblemowo, nawet przyjechała pod mój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
ale focha miała ( choć zachowywała się miło i uprzejmie) i olała mnie. Dobrze myslę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
to co teraz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trampo.
może była przed okresem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaa
Dałeś jej nr telefonu jakiejś babie. Jej prywatny nr, bez jej zgody komuś, kto może ją teraz zadręczać telefonami z ofertami ubezpieczenia. Komuś, kto ten numer może przekazać dalej. To nie jest ot takie nic. Może Twoim następnym krokiem będzie porozdawanie numeru jej telefonu wszystkim w mieście? Dziewczyna ma klasę. Oddała Ci Twoje książki, na spotkanie przyszła punktualnie. Tobie po prostu nie może już ufać. Ja nie ufałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
Potem powiedziałem jednak kobiecie z ubezpieczen ( moja znajoma), aby jednak do Moniki nie dzwoniła absolutnie, bo ona sie nie godzi. Moja znajoma sie zgodziła, powiedziała, że nie zadzwoni i nr wyrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaa
A to juz nie ma znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
Olała mnie dzisiaj, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaa
Nie olała Cię. Po prostu dała Ci z klasą do zrozumienia, że ją zawiodłeś i na razie nie chce mieć z Toba nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
a wczym była ta klasa? ze nie chciała napic sie kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
Smiesznie to wszystko brzmi. Widocznie to, że podałeś obcej osobie jej nr telefonu to nie był drobiazg. A książki przecież oddała, nie strzelała fochów, zachowała się uprzejmie jak sam piszesz. Z tym, że bardzo sugestywnie pokazała, że to jednak coś między wami zmieniło. Możesz spróbować z nią o tym pogadać. Ale nie wiem czy jeszcze będzie się chciała spotkać. Wygląda na to, że chyba nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
niedługo ma urodziny, złożyć zyczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
czy lepiej milczec czekac na sygnał od niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
No a dlaczego miałbyś nie złożyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonardoleonardo
ale z czym udaje?? Wiem, że postąpiłem z tym tel nierozsądnie, ale na Boga nie popełniłem zbrodni. Trochę sie przemówilismy przez telefon w związku z tym, padło trochę ostarych słów i z jej strony i z mojej- ale czy to zbrodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzkaa
Szczerze, to dla mnie tak i dla dziewczyn wyżej chyba też. Bo ja też bym Ci tego nie darowała. Szczególnie, że uważasz, że nic takiego się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×