Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hejka :) Ania>> :) heh dzięki :) szczerboli mam teraz dwóch :P Może Antosia bolą te odparzenia i dlatego tak reaguje?? W sensie ma problem z usypianiem. Na co dzień Hankę nie smaruję specyfikami ale jak jej się robi zaczerwienienie to w ruch idzie sudocrem - zmniejsza zaczerwienie :) 🌻 Neli>> w sumie wystarczył powrót do pracy :) napatrzyłam się na szczypiorki i wstyd mnie ogarnął :) Nie mam pod ręką mega zaopatrzonej lodówki :) a w domu ograniczyłam pieczywo i rzuciłam słodycze :P Na aktywność fizyczną nie mam już siły ani czasu :P chociaż w zasadzie spaceruję z Hanką ;) 🌻 Aneciór>> kurcze, powiem CI, że te objawy szkarlatyny to takie niespecyficzne :P u nas temat był ostatnio na fali, bo w przedszkolu buszowała... Antybiotyk to chyba można podać tylko z zaskoczenia albo na siłę :/ Jęśli masz strzykawkę, to umieść ja w stronę policzka, między jego wnętrzem a dziąsłami i powoli wyciskaj zawartość, coby się nie dzieć nie udławił. Pewnie trzeba będzie przytrzymać główkę. Zdrówka :) 🌻 Milka>> no bluzka robi wrażenie :P bosze podziwiam CIe za to, że masz siłę na takie wygibasy codzienne :) 🌻 A u nas dzisiaj cudna pogoda :) upał aż miło :) zaraz zmykam do domciu przewietrzyć maluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cisza :(. My dziś ziemniaki sadzimy ale nie sadzarką a taki wiatr że jak wezmę filipa na ogród to chyba mu głowę urwie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli Filip jest świetny! Zawsze mówię mężowi, że to Mały Grzywacz! Teraz już też niezłe włosy ma, mimo, że podcinane. Fryzurka super! I też wygląda jak dorosły mężczyzna :) Lubię oglądać Wasze zdjęcia, sentyment do Filipa mam przez to imię :) Milka pocieszę Cię! Jakiś miesiąc temu radziłam Ci co zrobić na mamusi córeczkę, a teraz sama wyjść nie mogę nigdzie bo jest bek :P Nawet tata jest fu. Mąż przychodzi do domu po pracy, chciałby pocieszyć się synem, a jak tylko go weźmie na ręce to ten w bek i wyciąga ręce do mnie. Wczoraj przy kąpieli histeria, bo ja zamiast z nim to w kuchni. Mąż kąpał a ja musiałam siedzieć obok. Masakra :P w ciągu dnia jak jestem sama to puszczam go po całym domu, chodzi za mną i jest ok. Czasem stęknie, zamarudzi, ale na wieczór jest histeria. Więc witaj w klubie, trzymaj się i pamiętaj- tak ma być do roku. Ja ciągle sobie to powtarzam. Chociaż wiesz co, wydaje mi się, że to Nasz błąd, że nikomu nie dajemy pod opiekę. Ciągle z Nami to i taki skutki. Staraj się chociaż na trochę ją zostawiać z kimś. Teściowa, ciocia, ktokolwiek. Co do Zuzi to jest boska! Moja faworytka! Oczy mega! I jaka śmiecha mała :) chociaż jak dla mnie to podobna trochę do Gosi Pigułeczki. Może dlatego, że też taka Pucka, ale jest śliczna! Możesz być z niej dumna, udała się! :) Pigułeczko Gosia śpiąca rzeczywiście słodki widok. I z koleżanką jak się ładnie bawi :) fajnie, że masz kogoś z takim małym dzieckiem. Gocha od Małego ma kontakt z dziećmi. My mamy przyjaciół z synkiem, co prawda pół roku młodszy, ale już taki rozumny się robi, siedzi. A oni od 4 miesięcy byli z Nim tylko u lekarza i 2 razy na spacerze. Więc zaproszenie ich z synkiem graniczy z cudem. Dziecko zamknięte w domu, wychuchane, a jak wyszli na spacer pierwszy raz od 4 miesięcy to od razy zapalenie oskrzeli. I takie to wychuchanie ich. Szkoda, bo la Filipa towarzystwo by się przydało. A rowerek super. Sami planujemy kupić coś takiego w tym miesiącu. Czekamy tylko a wypłatę męża i będziemy szukać. Fajna sprawa na lato. I dla dziecka urozmaicenie. Efciak jak ja lubię czytać Twoje posty. Jakoś tak fajnym stylem napisane. A Wasza trójka super! Zazdroszczę parki w domu. Mi też marzy się córka. Oby mąż się postarał :P A Ty za to jaka laska, wyglądasz jak starsza siostra Jasia :P a on już taki duży. Aż dziw bierze, że takiego synka już masz. Justysia ale strój bałwana bomba! A Zosia trzymająca wózek- jaka dumna! Minę ma przezabawną! Ile waży Zosia? Wygląda na drobną, postury Filipa, ale ona to dziewczynka, więc jej wypada ;) Kropelka powiedz mi, Zosia jak stawia kroczki to na palcach czy całych nóżkach? Bo widać rwie się do chodzenia. U nas palce królują, więc do samodzielnego chodzenia chyba jeszcze trochę czasu. Zastanawiam się jak reszta Maluchów forumowych. lipcówka kasia jak tam ciąża? Wszystko ok? Jak sobie radzisz? Odezwij się do Nas :) A teraz o mnie- Ja też mam instynkt macierzyński i chciałabym jeszcze jednego malucha. Chociaż potem walę się w łeb i uświadamiam sobie, że sama z 2 takich bąblów nie dam rady. Mąż cały dzień w pracy, a gdybym miała przechodzić ciążę jak poprzednią to Filip samowolka by był. Bo ja jak nie wymioty to plamienie, jak nie skurcze to ból brzucha. Wszystko co możliwe. I jakoś strach przed urodzeniem zdrowego dziecka mnie paraliżuje. Nie jestem w ciąży a martwię się, żeby następne było zdrowe. My dziś z Fiśkiem sami, mąż do 13 w pracy. Pogoda kiepska, kupa prasowania czeka, odkurzanie i mycie podłogi. I sama nie wiem gdzie ręce wsadzić. A wczoraj się ubawiłam. Posadziłam Srela na nocnik, siedzi, stęka, zrobił co miał zrobić, ale siedzi jeszcze jak szef, oparł się o oparcie i dumny coś gada, ja obok butelkę myję, zerkam co chwila, a nagle patrzę a on szef wielki leci na bok z całym nocnikiem. No i najgorsze co to fakt, że był na naszym łóżku. Kupa, siku wszystko na pościel. A ja nawet zła nie byłam, bo wyglądało to komicznie. A potem jak zobaczył, że bawi mnie jego wstrząsanie się i przymykanie oczu to jak zaczął tak robić to końca nie było. Brzuch mnie bolał od śmiechu, a on podłapał, że mnie to bawi więc robił tak ciągle. A on kilku dni króluje TATATATATA i nawet ostatnio wyuczone BABABA nie powtarza tylko TATATATATA. Fajny się zrobił, taki prawdziwy bobas, rozumne dziecko, które zaczyna się trochę usamodzielniać. Jutro witamy po 4 miesiącach moją mamę. Nie mogę doczekać się jej reakcji jak go zobaczy. Ok, zmykam bo robota czeka. Miłej soboty, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-rka u mnie to samo jak wychodzę a mała ma zostać z tata to ryk na szczęście tylko chwilkę i później już ok. Najgorsze jest to, że nawet do wc jak idę to mam drzwi otwarte bo Zuza tak płacze pod drzwiami niby to idiotyczne bo jak by tą minutke popłakała to by sie nic nie stało no ale cóż.... U nas jest jeszcze problem z spacerami mała tak strasznie ryczy w wózku, że wczoraj wymiękłam i po 40min zrezygnowałam ze spaceru a taka piękna pogoda była 27stopni! A mała po tym ryku jak padła to 3 godz spała. Czasami ja przetrzymuję na spacerze bo skoro pieluszka sucha mała nakarmiona to czego to ryczy? Już kilka razy z nią wygrałam i w końcu się uspokajała ja nie wiem co ona tak widziwia ale to chyba moja wina zaniedbałam spacery bo często mi się nie chciało i mam skutki. Wczoraj mieliśmy gości i Zuza dała się "cioci" nakarmić i rozebrac do kąpieli ale jak koleżanka chciała ją wykąpać to ryk tylko mama:) Choć jestem zadowolona bo i tak na wiele jej pozwoliła:) Ach i Ma-rka wiesz co jak ostatnio teściowa zabrała małą na spacer to ja nie spodziewałam się tego nie miałąm nic zaplanowane i szału w domu dostawałam jakos tak dziwnie bez dziecka przyzwyczajona nie jestem:) Tym bardziej, że wiedziałam, że mała jest z babcią a nie z tatą. No i ja bardzo nie lubie komuś dziecka podrzucać ( choć nie mam komu) bo uważam, że moje dziecko mój problem a jeszcze z tymi Zuzi histeriami to by mi głupio było, że ją komuś podrzuciłam a mała dała tej osobie popalić ciągłym rykiem. Choć w czerwcu mamy być na weselu i troszkę się boję jak to z małą będzie wiadomo, że weźmiemy ją do kościoła i troszkę na sale a później sami nakarmimy wykąpiemy i położymy spać jeśli babcia zgodzi się z nią zostać ale mi tak głupio prosić o pomoc, powiem szczerze że wolała bym zapłacić opiekunce i wiedziała bym, że dziewczyna sobie zarobi a nie, że babcia robi to w "czynie społecznym". Aczkolwiek to pewnie wina tego, że to moja teściowa a nie matka swojej mamy pewnie nie miała bym oporów prosić o pomoc ech szkoda, że nie żyje. A teraz z innej beczki kupiłam wczoraj całego dużego królika dziś zrobię marynatę i w poniedziałek będzie na obiad trzymcie kciuki aby sie udało:) Bo to mój "pierwszy raz" z królikiem:) Choć jako dziecko często jadłam bo rodzice hodowali. Ech sie rozpisałam:) A i dziękujemy z Zuzia za komplementy:) Faktycznie jestem strasznie dumna z niej (pomimo, że daje strasznie popalić) bo nie skromnie powiem, że buźkę ma sliczną:) Choć każde dziecko dla rodziców jest cudne więc pewnie nie patrzę obiektywnie:) Ma-rka a twój Filip to już taki dorosły mężczyzna wygląda na starszego niż jest no i te ciemne ślepka, nie chcesz może być teściową Zuzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka-Filip dziękuje za komplementy :) co do drugiego dziecka to ja pomimo tego że będę sama to i tak chce w tym roku "zrobić" żeby mały miał sie z kim bawić i żebym już to miała z głowy ;) jakoś to będzie.Dobry pomysł z sadzaniem na nocnik na łóżku bo ja sadzalam na podłodze i raz filip mi rypna z niego twarzą na podłogę to odstawiłam nocnik w kat. A to z kupa i siusiu na pościeli niezłe! :) Milka-jeśli ktoś sie chce zająć Zuzia to korzystaj! Ja nie raz jak jechałam na zakupy podrzucałam małego do kuzynki lub mojej ciotki i one miały frajde a ja spokojnie chodziłam po mieście. A jak mój był teraz w domu to czasami Filip nie chciał iść od taty do mamy na ręce i jak go brałam to zaczynał płakać kilka razy! Wolał u tatusia i koniec,ale przykro mi nie było bo nie musiałam go nosić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka>> Marka>> ja dzsiaj jak Twój Mąż - w pracy siedzę :/ SKandal, żeby ludzie z weekendu pokorzystać nie mogli. Spiekłam taaaaakiego raka czytając to co napisałaś :) I tak mnie naszło, że jak Fifiś będzie szedł do szkoły to też bęziesz wygląała jak jego starsza siostra :) Jak to moja teściowa powiedziała kiedyś: Kobiety rozkwitają po 30tce haha :) Miała dobry humor :P Noooo Ty to masz nerwy ze stali :) Kupa i siku na pościeli :P Normalnie chyba bym się nadęła ze wścieku :P AAAAA no i Hanka miała być Frankiem :P Mąż mnie zapewniał, że strzela tylko męskimi plemnikami :P (ciekawe skąd ta pewność) ale jakoś tak nie wyszło :) 🌻 Milka>> no ja będę na pewno kciuki trzymać :) zwłaszcza, że jak CI się marynata sprawdzi to z chęcią przygarnę przepis :) 🌻 Neli>> szybko się z tym sadzeniem uwinęliście :) A u nas na "klatce schodowej" panuje ospa wietrzna :P Ostatnio widzę, że sąsiadka jak mnie zobaczyła to zwiewa, wiec sobie myślę "Świetnie, odstraszam ludzi" A ona staje dwa piętra wyżej i krzyczy, że Z Syna Król Kropek :P I nie chcą zarazić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sie i ja :) Mala mi spi - wiec mam chwile dla siebie, a wlasciwie chwile na zrobienie zupki i prasowanie :P Choroba poszla w cholere :D i juz prawie zdrowe jestesmy, troche katarku jeszcze sciagam ale ma sie ku koncowi a moje dziecie znow szaleje i sie smieje :)) Dzis cos u nas pochmurno, wczoraj pogoda byla mega! Od 13 do 19 na dworze siedzialysmy. Milka mam podobne zdanie i tez nie lubie malej nikomu podrzucac, mimo ze mieszkamy z moja mama, daje jej jasno do zrozumienia ze to nasze dziecko, chociaz i tak zawsze wtraca swoje cztery grosze ale ja to wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam :P czasami jak musze gdzies pojechac, zalatwic to jej zostawiam ale to sie zdarza raz na pol roku ;) a gdy chce wyskoczyc wieczorem na spotkanie ze znajomymi dogaduje sie z chlopem, bo babcie maja to do siebie ze jak sie chce wieczorem wyjsc to tyleeee narzekania.... Tesciowa czasem wezmie na spacer ale wczesniej dzwoni i sie pyta czy moze porwac na spacerek. Rowniez podziwiam za ta silownie i zumbe, kolezanka mi ostatnio o tym opowiadala bo tez sie zapisala i mowila ze swietna sprawa. Marka moj chlop tez wraca po nocy, zdarza sie ze i o 22 wraca, teraz bierze sobie dodatkowa robote a po powrocie z urlopu ruszamy z remontem naszego domu to juz calkiem nie bedziemy sie widywac. Teraz jak wroci zdazy sie troszke z mala pobawic, wykapac i kladziemy ja lulu, a dzis cholera jedna zamiast pojechac wczesniej do pracy to by szybciej wrocil to zwalilam go przed 11... A ze wygonilysmy go na kanape bo nam nie wygodnie w trojke na jednym lozku to nie mial go kto obudzic i zaspal. Neli to na lato bedziesz miala warzywka dla Filipka -takie ekologiczne z pewnego zrodla, my tez mamy aki mini ogrodek marchewke, rzodkiewke, ogorki, pomidorki itp. bo te wrzywa ze sklepow takie jalowe sa. Efciak racja przesrane pracowac w weekend, ja tez mam taka prace (a raczej mialam) ze czasem wypadlo pracowac w weekendy a najgorsze to bylo jak przyszedl maj i tak cieplo ze sie siedziec nie chcialo. Ja nie wiem co z moim porotem do pracy... Wychowawczy mam do konca lipca, juz sie zastanawiam czy nie przedluzyc. Najchetniej bym wcale nie wracala :P Anecior wspolczuje tej calej szkarlatyny i zycze szybkiego powrotu do zdrowia! :) Pina u nas ze snem poki co nie ma problemu, jedyne co to ze sie budzi co kilka godz na cycka no i spi z nami.... Zostaly dwa tyg do nszaego wyjazdu, przejrzalam szafe i standordowo " NIE MAM W CO SIE UBRAC" i tak siedze na internecie i poluje na promocje, zeby chlop zawalu nie dostal jak zobaczy wyciag mojej karty ;) Uciekam robic zupke malej i bore sie za prasowanie. Milego Dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki u nas chyba kolejny ząbek czyli ostatnia już jedynka, widać, że dziąsło spuchnięte i mała marudna i mleczka pic nie chce. Zuzka dzis wstawała przy czym sie dało normalnie uwierzyć nie mogę, że taka pulchna dziecina tak dźwiga tyłek:) Ale jest jak taka małą wsza ja do łazienki ona za mna ja wkładam pranie do pralki ona wyciąga, ja otwieram lodówkę ona wkłada tam rączki, ja wyciagam naczynia ze zmywarki ona też tylko cały koszyczek i tak w kółko:) Dzis byłam w takim małym akwarystycznym sklepie kilka kroków od mojego bloku i właściciel mi powiedział, że mam zrobić spis ryb które mam podać mu wymiary akwarium i jeśli dogadamy cię co do ceny to bierze tak jak stoi z rybami, filtrem wszystko. Z jednej strony cieszę się bo nie mam czasu dla tych rybek ciągle mała zajmuje mój czas no i nigdzie wyjechać bo kto rybki nakarmi. Niestety z drugiej strony żal mi tego włożyłam w to dużo pracy i pieniędzy ( akwa 290l) . No iżeby było zabawnie żali mi rybek, bo niektóre mam juz dość długo i zdążyły osiągnąć piękne rozmiary a jak je kupowałam były malutkie. No ale cóż teraz mamy wyjechac na jakis tydzień i znów będzie problem z tym kto będzie mi je karmił... A jeszcze mam w domu 2 wiewiórki wiec już całkiem zwierzyniec! Do tego jeszcze wszędobylska Zuzka i jeszcze trochę a sama zacznę się na drzewie bujać i banany wpierniczać. sprzedawca w tym sklepie stwierdził, że by wiewiórki sprzedał ale (tylko mnie nie wyśmiejcie) o ile jedna z nich jest płochliwa i na tą jeśli by sie kupiec trafił to bym się nie wachała tak drugiej bym w życiu nie oddała nie wiadomo za jakie pieniądze! Jest tak do nas przywiazana, że nawet ostatnio Zuzia ją dorwała (wiewióra biegała po mieszkaniu) chwyciła za kitę i wyrwała trochę sierści a wiewióra nawet jej nie drasnęła . Ech człowiek się przywiązuje do zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, Zośka staje i chodzi na całych stopach. Właściwie tylko przez chwilę były to palce. Potem płynnie przeszła na całą stopę. Uwaga uwaga. My dziś zaliczyłyśmy pierwsze samodzielne kroczki. W ilości 2 :p zaraz potem stopy się zatrzymały i dziecię runęło całym ciałem do przodu w ramiona mamy :p hehe no, ale i tak niezły wyczyn moim zdaniem Pina, Mati biega już? Stella, odezwij się. Ja mam tydzień wolnego łoooooo:-) jutro idziemy do zoo, we wtorek na basen potem do babci na działkę, w wczwartek do moich rodziców. No i sprzedałam kluskę mamie na 2 dni i wiecie co? Pojdziemy do kina, wyśmimy się i zjemy dłuuuuugie, niespieszne śniadanie na balkonie. :-) takie małe przyjemności- ich brakuje mi najbardziej Milka, nie miej skrupułów. Jasne, że to Twoje dziecko, ale wiesz, babcia też się chce nacieszyć wnuczką. Wyluzuj i korzystaj z czasu dla siebie. Pamiętaj, że w końcu Zuza to nie tylko problem ale i przede wszystkim wielka radość...zwłaszcza na krótką metę :p jak to mawia moja mama hehe Za 2 tyg ja jadę na tygodniowe szkolenie a mój chłop zabiera Zośkę do swojego ojca na pomorze.....łaaaaaa...ja nie wiem jak ja sobie dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie!!! ...Marka polecam rowerek. Ten który jest na zdjęciu stoi na balkonie, Gośka ma już nowy, fajniejszy i dla niej wygodniejszy. Póki co w nim siedzi. W wózku 10 min wytrzymuje, wykręca się, wstaje, marudzi... Milka, może to jest też sposób na Zuzanke? Rowerek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Kropelka, super takie chwile tylko dla siebie!!! Korzystajcie! Ale założę się, że ciut dziwnie będziecie się bez dziecka czuć :-) ...Efciaku, przepadam za Twoimi wpisami :-) swoim stylem "mówienia" przypominasz mi trochę moją koleżankę, którą wyjątkowo lubię :-) ...Werkaa cieszę się, żeście do zdrówka powróciły!!! ...Neli, bądź dzielna, ani się obejrzysz a mąż wróci i znów będziecie wszyscy razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz trochę o nas... Gosial wariuje, czasem się zastanawiam skąd w takim małym dziecku tyle energii :-) urlop minął, wczoraj powrót do pracy. W książki zaglądam kiedy tylko mogę albo raczej kiedy siły mam... czarno to widzę, szykuję się psychicznie na poprawkę do której mam zamiar lepiej się przygotować... nie znoszę być taka niedouczona i mieć tego świadomość... ale już kolejny kurs sobie wypatruje :-) Teraz mamy teściówkę na kilka dni, we środę do rodziców jedziemy. A Małgorzatka rozdaje buziaczki wszystkim kto tylko ładnie poprosi :-) uwielbiam jak otwiera te swoje oślinione usteczka żeby dać buziulka :-) pokazuje jaka jest duża, robi papa, przybija piątkę, pokazuje gdzie oko, zwiewa z gołym tyłkiem jak mówię że łapię jej gołą dupkę - to już stare umiejętności. Teraz myślę czego nowego ją uczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Milka, bluzka nieziemska!!! Na disco dobra :-) ...Marka ja stawiam nocnik na podkład i na dywan. Ale też próbuje wstać i raz zdążyła zanim zauważyłam i siku poszło w podkład :-) ...Miłego wieczorka Kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko oczywiście, ze Zuza to nie problem ale i tak ciężko mi nią "obciążać" kogoś kto mało z nia przebywa nie zna jej i komu moze dać w kość:) Pigułeczko co do bluzki mam pod nia stanik sportowy a juz koleżance tak sie spodobała, że chyba kupi sobie identyczna bo podałam jej linka do aukcji:) A my 3maja wyjeżdżamy do mojego taty na Gdyni z jednej strony sie nie mogę doczekać a z drugiem troszkę sie martwie tata ma jeden pokój tylko i moze być ciężko z Zuzią, ale jakos damy radę przecież jeśli 2 wieczory posiedzimy w kuchni to się nic nie stanie:) Byle tylko mała nie reagowała histerią na widok dziadka. Jutro idę ze spisem rynek do zoologicznego i wymiarami akwarium mam nadzieje, że właściciel sklepu kupi wszystko tak jak stoi i dla mnie będzie połowa mniej problemu. Chodzi oczywiście o osobne sprzedawanie rybek i wystawianie później akwa na sprzedaż. Wszystko jest warte jakieś 2 tys ale tyle w życiu nie dostanę gdybym dostała 1200-1500zł bardzo bym się cieszyła. Pieniążki już rozplanowane nie mam butów letnich więc jakieś balerinki bym kupiła i marzą mi się butki na koturnie, coś dla mężą bo ciągle mnie utrzymuje:( i oczywiście cos dla małej. Nie ma to jak rozplanować pieniądze których się jeszcze nie ma:) Mam nadzieję, że się z tym facetem dogadam, bo inaczej ciężko się widzę z tym akwarium i tygodniowym wyjazdem na wakacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka ja tez juz rozplanowalam wydac pieniadze ze zwrotu podatku ;) a jeszcze ich nie mam :P tez spora suma mi sie uzbiera a dopiero w tym tyg sie rozliczylam, wszystko na ostatnia chwile... Chlop juz dawno swoje dostal a ja dopiero zanioslam do us z tym ze ona na swojej dzialalnosci to i tak rozlicza go jego ksiegowy, tak czy tak nawet jak dostane w lipcu kase to co do grosza wydam na siebie :)) Co do akwarium, wrzuc fotki - uwielbiam rybki! Sama kiedys mialam, moj m tez, pozniej oddalismy jak wyjezdzalismy za granice, teraz tez nam sie marzy takie z 250 l , jak skonczymy nasz domek- akwarium obowiazkowe, uwielbiam sie wpatrywac zwlaszcza w nocy, dziala to niezwykle uspokojajaco. Piguleczko a jaki macie rowerek?Pochwal sie. Kropelko no no dwa tyg bez Zosi na pewno bedzie Ci ciezko, ale szybko zleci ;) Marka usmialam sie z tego nocnika, ja stawiam na podlodze i musze ja pilnowac bo tez raz poleciala razem z nocnikiem i bylo bach z tym ze nocnik byl pusty, teraz przez to chorobsko przestalam Natalie sadzac i zaczela walic kupska w pampy ale jutro znow wyciagne nocnik. Pina no wlasnie jak u Was z chodzeniem? Mati juz smiga? Wiecie co? Do nas tak kazdy " o juz staje na nozki , nie dlugo bedzie chodzic i bedzie tu nie wchodz tam nie wchodz, uwazaj...." A mnie to przeraza i sie boje na sama mysl o chodzeniu. Natalka dzis zaliczyla "dyńke" przy wyglupach z tata- walnela glowa w jego glowe, byl mega placz, ale zanim zaczela plakac ten moment ktorego nie cierpie i ktory dla mnie trwa wiecznie , takie zapowietrzenie o ktorym Luna kiedys pisala, masakra, mam nadzieje ze siniola na czole nie bedzie. A nasza ulubiona zabawa od kilku dni to upuszczanie wszystkiego na podloge i mowienie bach tzn ja mowie bach a Natalka cos w stylu bach :P albo stawanie na nozki i bach i tak calymi dniami bach :) Ide do lozka poki chlop nie spi :P musze go wykorzystac poki wypoczety bo w tygodniu marudzi ze zmeczony :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :-) My nad Baltykiem - zimno jak nie wiem, zastanawiamy sie, czy nie wrocic wczesniej do domu. A, i ochrzcilismy Matiego - pozniej wrzuce foty. No i mielismy rocznice slubu i dostalam od meza 2-osobowy karnet do spa, wiec musimy sprzedac dzidziolca mojej mamie na kilka godzin, a ja nie lubie ;-) Ale musze sie przemoc, bo widze, ze maz zmeczony brakiem czasu we dwoje. A ja przez to, ze pracuje, to poza praca chce byc ciagle z dzidziuskiem. Na tydzien wyjechac chyba bym mentalnie nie dala rady ;-) Mati ma teraz faze na stawanie przy wszystkim - uwielbia "krzeselko uczydelko" Fisher Price (dostal na chrzest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :-) My nad Baltykiem - zimno jak nie wiem, zastanawiamy sie, czy nie wrocic wczesniej do domu. A, i ochrzcilismy Matiego - pozniej wrzuce foty. No i mielismy rocznice slubu i dostalam od meza 2-osobowy karnet do spa, wiec musimy sprzedac dzidziolca mojej mamie na kilka godzin, a ja nie lubie ;-) Ale musze sie przemoc, bo widze, ze maz zmeczony brakiem czasu we dwoje. A ja przez to, ze pracuje, to poza praca chce byc ciagle z dzidziuskiem. Na tydzien wyjechac chyba bym mentalnie nie dala rady ;-) Mati ma teraz faze na stawanie przy wszystkim - uwielbia "krzeselko uczydelko" Fisher Price (dostal na chrzest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek zrobiłam królika i wyszedł rewelacyjny!:) Królika poporcjowałam, wrzuciłam do miski, wkroiłam kilka ząbków czosnku (ja lubię czosnek więc nie żałowałam) troche pieprzu w całości i wszystko zalałam maślanką i odstawiłam do lodówki na 2 dni. Dziś królika dokłądnie umyłam posoliłam i popieprzyłam, obsmażyłam dolałam wody i dusiłam ponad godzinę pod przykryciem. Rewelka:) jeszcze zostało mi zrobienie sosu:) Ach i pochwalę się Zuzka kończy dziś 9mc i rano zrobiłam mi prezent otwieram oczy a ona stoi w łóżeczku:) Przy meblach już normalnie stanie ale w łóżeczku dziś pierwszy raz:) Ze wzgledu na to, że pulchna jest to nie spodziewałam się tego tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Hejka :) Ufffff - szalony dzień w pracy, dodatkowo od rana zaliczyłyśmy już okulistę - bo Hania miała przecież mechanicznie udrażniany kanalik łzowy :) i wszystko wygląda OK :) Od razu człowiekowi lepiej :) A Hani au lekarza brylowała :) zaczepiała dzieci :) robiła im kizia mizia i przybijała 5tki :P 🌻 Heh :) to miłe przeczytać, że nie odstraszma innych swoimi postami :P i że nawet da się to przeczytać :P zwłaszcza, że mam wrodzoną zdolność do heh nawet nie wiem jak to delikatnie ująć - eeeee słownych wpadek i gaf :P często mówię szybciej niż myślę :P 🌻 Milka>> nooo jak tylko dorwę gdzieś królika to go zrobię :) I na serio wystarczyła tylko godzinka duszenia?? Bo pamietam jak kiedys zrobiłam z warzywami, to mięcho było mega twarde :/ Może od tej maślanki tak skruszało ?? o!! a dusiłaś w maślance?? A czosnek też uwielbiam :) Kurcze, mam jeszcze w zamrażarce cycka kaczego - musze go jakoś przyrządzić :) 🌻 Stella>> dzięki, już sobie podejrzałam :) muszę się nad nim zastanowić. W sumie brałam pod uwagę womar - bo wygląda tak samo ale jest o połowę tańsze :) Podobno nad morzem pogoda wietrzna jest najlepsza :) bo powietrze jest najodowane :) i wzmacnia odporność ) 🌻 Werkaa>> ja też zostawiam wszystko na ostatnią chwilę :) deklarację wysłałam dopiero wczoraj :P dobrze, że można to zrobić przez internet ;) 🌻 Kropelko>> nooooo gratulacje dla Zosieńki :) lada moment będziesz ścigała ją po mieszkaniu :P OOO!! jak ten czas leci :P zmykam do domu.. Janek umówił się na "kominki" ze swoją dziewczyną :D muszę go zaprowadzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka gratulacje dla Zuzki:) moj maz hoduje kroliki i jest mistrzem w ich przyrzadzaniu. Mamy 2 zabka i o ile antos w ciagu dnia jest super to w nocy jest koszmar. Juz nawet wzielismy go do swojego lozka ale nic to nie dalo...budzi sie srednio 8x i nie moze zasnac. W ciagu dnia tez malo spi,nawet jezeli usnie w wozku na spacerze to zaraz go cos obudzi. Opanowalismy za to wieczorne usypianie i od 3 dni nie ma ryku. Usypia na naszym lozku. Dzis zrobil swoje pierwsze samodzielne kroki. Przeszedl od lawy do kanapy i bil sobie brawo! Pina jak nocki u Was??? Neli Filip fajny grzywacz,podcinalas mu juz wloski???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania= tak Filipek już 2 razy miał ścinaną grzywkę i to tak po kilka cm :) Gratuluję pierwszych kroczków. Ciekawe czemu Antoś tak sie budzi w nocy, coś mu musi dokuczać- może za zimno lub za goraco mu? Kropelko= macie kupę ciekawych planów, fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek w maślance był zamoczony 2 dni dzięki temu mięso skruszało, póxniej je dokładnie umyłam z tej maślanki na szybko obsmażyłam z każdej strony dolałam wody i dusiłam ok godziny albo półtorej. Jedno co było rewelacyjne dałam tyle czosnku do maślanki, że miesko miało czosnkowy posmak no normalnie rewelacja! A ten czosnek to każdy ząbek pokroiłam na paski albo jak tam chcesz. No i teraz gorsza wiadomosć sprzedałam wszystkie rybki:( Zostało mi tylko akwarium z całym sprzętem. Facet jak mu przyniosłam ryby dał mi cene większą niż chciał na początku bo stwierdził, że nie spodziewał się, że ryby będą tak dobrze wykarmione i takie wielkie! Kilka zostawił sobie do swojego prywatnego akwarium reszta dla klientów. Żal mi było tego strasznie ale cóż nie mam juz tyle czasu dla tego więc na razie muszę z tym odpuścić, teraz tylko akwarium muszę sprzedać. A jaka jazda była z łapaniem rybek, cała ściana mokra tak chlapały wotą w siatce:) Najpierw mąż mnie opierdolił a później sam się za to zabrał i ściana też mokra była:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Akurat naszło mnie aby zobaczyć czy forum jeszcze istnieje :) a wy dalej klikacie, ze znajdujecie na to czas - podziwiam :) Marka dziekuje za pamięć, u mnie wszystko wporządku, to już 11 tygodni, wlasnie zaczyna sie 12 tydzień, z dzieckiem wszystko wporządku, choć na początku miałam małego krwiaczka od noszenia Adasia i musiałam się trochę oszczędzać. Ale wszystko się wchłonęło, więc jestem dobrej myśli. Termin porodu 22 listopad 2013r. :) i chyba znów czeka mnie naturalny bo już lekarka zapowiedziała że z drugim pojdzie szybciej hehe - już to widzę, przy moim szczęściu :P Adaś ma już 6 ząbków 2 dolne 1-nki , 2 górne 1-nki i 2 górne 2-ki Nawet nie wiem jak tam u was z ząbkowanie. :) Adaś jeszcze nie chodzi samodzielnie, ale też raczkuje w zastraszająco szybkim tempie, wstaje przy czym się da. otwiera wszystkie szuflady i szafki i bez przytrzaskiwania paluszków sie nie obchodzi, także jest ryk. Chodzi tak jak Filip na paluszkach, nie na całych stopach, wiec jeszcze troche do chodzenia, ale za to sie puszcza jak sie zapomni i potrafi tak kilkadziesiąt sekund stać, a potem sie cieszy i jest z siebie strasznie dumny. Pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu= super że w końcu sie odezwałaś i napisałaś co u Was słychać :) A ciąża nie dokucza Ci?- tzn. wymioty i nudności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka= a dlaczego sprzedawca nie chciał akwarium? Wczesniej pisałaś że bierze wszystko. My już mamy 4 ząbki :). Mamy problem z Filipem bo już od kilku miesięcy ssie kciuka i teraz jak doszły zęby to aż ma paskudną ranę na nim i dalej ssie :/. Taki specjalny gorzki żel którym smaruje sie palca żeby dziecko nie ssało wogóle na niego nie działa, mały nawet sie nie skrzywi. Nie mam wyjścia i zakleiłam dzisiaj plastrem tego palca, Filip do wkłada do buzi ale po chwili czuje że cos nie tak i wyciąga. Oczywiście dzióbie tymi swoimi malutkimi paluszkami i po troszku, po troszku go odkleja :(. Pigułeczko= dom, dziecko, praca a Tobie sie jeszcze kursów chce...- jaki napój energetyczny pijesz? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli sprzedawca wziął by wszystko ale oferował mi smieszną kwotę bo za akwarium (dałam za nie 500zł), filtr (400zł), grzałkę i ponad 50 dużych ryb (pewnie koło 700zł) chciał mi dać 720zł:( Choc ja go rozumiem on po cenie hurtowej kupuje takie rzeczy za grosze. Dlatego też ryby mu sprzedała choc tez za smieszna kwotę 250zł a kawa wystawie na allegro. Żal mi tego ale teraz wyjeżdżamy i znów był by problem z karmieniem:( Przynajmniej usłyszałam komplement, że tak ładnych duzych ryb dawno nie widział miłe to było:) Lipcówko dobrze, że się odezwałaś, cieszę sie, że u ciebie wszystko oki:) Ciekawe jeszcze co u Szczęśliwej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janka po spotkaniu z G. można podsumować tak: "ekscytacja do granic możliwości" hie hie :) Lipcówko Kasiu :) o listpadowe dzieciątko Ci się szykuje :) ja też jestem z listopada :) Trzymajcie isę dzielnie :) Drugi poród jest napradę łatwiejszy :) U mnie poszło "rach ciach" z Hanką :P Janka rodzilam ze 4 razy dłużej :P albo i ciut więcej nawet ;)Buziaki dla Was :) 🌻 Milka >> a jeszcze jedno pytanie techniczne :P gdzie dorwałaś tego krolika?? :) No szkoda, ze nie ma już rybek... Niby to takie mało przytulaste zwierzęta ale jednak można je polubić... a Sprzedawca zachwał się normalnie porządnie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciaczek ja królika kupiłam u nas w biedronce ale musiała bym sobie poszukać kogoś kto ma hodowlę i sprzedaje świeże. Koleżanki wujek sprzedawał całego królika za 25zł a ja w biedronce dużego (zabij nie wiem ile kg) kupiłam za 45zł wiec jest róznica. Jeszcze panikowałam żeby tak drogiego mięsa nie spierdolić:) No ale niestety ten facet już nie ma królików:( Moi rodzice hodowali jak mała byłam dlatego wiem, że to wcale nie jest taki tani interes, wystarczy jeden chory osobnik który bardzo szybko zaraża całe stado i wszystko zdycha w ciągu kilku dni. Ech matko ja tu o hodowli a zapomniałam napisać, że dziś 3 nocka masakryczna, mała budzi się co chwilę z płaczem i trudno ją uspokoić:( Dzis dałam jej mleko o 3.00 w nocy to się na chwilę wyciszyła ale za bardzo to nie pomogło. Jeszcze małpa wstała dziś przed 6.00:( Cholerne ząbki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×