Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Aneta, mi się też wydaje, że dzisiaj paczkę dostaniesz ;) A no Marka dzisiaj chyba zaspała :P Szczęśliwa, oj, hulaj dusza na całego. Ja tam nie zamierzam tłuc się po innych miastach i mieć wywoływany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak masz przez poczte to mozesz sie jej faktycznie spodziewac ciut pozniej.... ja kiedys wujkowi zamawialam spoiler i wogole paczki mi nie dowiezli ani awizo nie zostawili, dzownilam tam gdzie zamawialismy i oni mowia ze wyslali a sie okazalo ze lezal na poczcie dwa tygi i juz malo nie brakowalo a by mi go odeslali! a huje nawet zadnego awizo nie zostawili, z tym ze ta byla oplacona za wszystko, ale takiego rabanu z wujkiem narobilismy wtedy na poczcie ze az kierownik byl :) nie zycze tego Tobie ale z ta poczta nasza to niech ich szlag trafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci powiem, tak jak Szczęśliwa, że to różnie może być. Mój prawie wszystko na allegro zamawia, więc też często się nasłuchałam epitetów na temat naszej poczty. Bo kurierzy prywatnych firm to inaczej, rano Ci piszą a po południu już stoją pod drzwiami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ponawiam moje wczorajsze pytanko :) , a apropo lozeczka to kiedy je ubieracie??? juz teraz czy jak juz maluszki beda w domu?? bo ja chyba tylko przescieradelko wogole poloze a przykrywac bede kocykiem albo rozkiem, albo wsadze malego w spiworek, a kolderke dopiero pozniej dam, bo poduszka to juz wogole odpada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuczaki, właśnie tego się obawiałam. Kończę dziś ten mój obraz a córcia chciała konie żebym wyhaftowała. Jakby przyszły dziś, to pewnie zdążę przed roazwiązanie, ale jak przyjdą w środę to wątpię. Tym bardziej, że mnie wczoraj i gin nastraszyła że tydzień mi daje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, to ja mam lepiej bo dostałam 2 tyg, tyle że po mojej szyjce tego nie widać, ja mam po prostu urodzić i już :P Może przyjdzie, czasami mimo wszystko udaje im się dowieźć coś w miarę szybko ;) Szczęśliwa, ja nie mam zielonego pojęcia bo u mnie sytuacja skomplikowana, jak skończą łazienkę w ten weekend i pan od drzwi się zlituje i w przyszłym tygodniu przyjdzie wstawić, a ja nadal będę 2w1, to wówczas rozłożę je już u siebie zanim pójdę do szpitala. Ale jak się nie zlituje i nadal będzie mnie wkurzał milczącym telefonem, a ja w między czasie urodzę to wrócę z Małym do rodziców i rozłożę je później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, my chyba ubierzemy jak będę miała wrócić ze szpitala. Po pierwsze mieszkamy u rodziców i jest bardzo ciasno, pod oknem stoi deska do prasowania a na niej Keyboard,bo córka się uczy grać, więc do końca roku szkolnego nie mogę tego schować. Pościel mam wyprasowaną wisi na wieszaku tak, żeby się nie pogniotła, a niech tatuś też się pomęczy, zanim złoży łóżeczko i ubierze pościel zauważy że przyjdzie na świat jego potomek :-D ALe nie ukrywam że cho...nie mnie kusi ubrać już łóżeczko, pobawić sięwóżkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie lozeczko juz stoi rozlozone tylko zastanawiam sie nad samym ubraniem go wlasnie, ale chyba juz lepiej jak ja bede w szpitalu albo jak juz wroce, bo w sumie to co sie ma kurzyc.. :) a zakladacie ochraniacze>> ?? i czy dajecie jakies maskotki do lozeczka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ochraniacz zakładam, a maskotki, hmm są zakurzone, więc ych po Milenie nie. Ale jak wczoraj byliśmy w sklepie tomoja córuś kupiła dla rodzeństwa prezent (maskotkę) więc tą włoże do łóżeczka to jest mały piesek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rezygnuję z ochraniaczy. I zwolenniczką miśków też nie jestem, jako uczulona na kurz :P A poza tym boję się, że misiek może mu buzię spaść i nie będzie mógł oddychać, ja panikara pod tym względem. Ewentualnie jednego w nóżki posadzę, ale małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, też się wczoraj zastanawiałam nad jakąś kurteczką czy małą bluzą. Dzisiaj chyba naszykuję zestaw na wyjście ze szpitala dla Małego, chociaż ja wiem, że w razie czego to moja mama mnie w tej kwestii nie zawiedzie :P A wczoraj w dziecięcym widziałam body z napisem "szef piaskownicy", i chyba dzisiaj podjadę i je kupię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie podjadę ale mnie zawiozą, bo ja już raczej siedzenie za kółkiem sobie odpuszczę. Lubię kierować, ale jest mi już totalnie niewygodnie a poza tym gin mnie nastraszyła, że wystarczy ostre hamowanie i uderzenie brzuchem w kierownicę i może dojść do nieszczęścia. A na miejscu pasażera to jednak bardziej skupiamy się na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie dowiedzialam ze mojego M, kolegi zona urodzila :) tylko nie wiem dokladnie kiedy i czy przez cc czy sn, chlopczyk 3500 :) rodzila w tym szpitalu co ja chce wiec musze mojemu powiedziec zeby sie wypytal o sczegoly :) a termin miala na koniec czerwca, poczatek lipca( jakos tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwie, ale coś czuję, że i tak jeszcze z jedną kupię. A wczoraj jak patrzyłam na te małe rzeczy.. chyba teraz ja zaczynam wariować :P A no lepiej mieć coś w razie czego, ja coś czuję, że w tym roku to lato marne będzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co bo ma_rka to chyba sobie budzik nastawia a dzis zapomniala hehe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, ja też już chcę!! Ale jej zazdroszczę.. O, przypomniałaś mi. A dzisiaj w nocy moja sąsiadka! A wczoraj kupowała arbuza w sklepie i marudziła, że już jej ciężko. Trzeci syn :D Ale też szczegółów nie znam, bo to ciotka sms'em rano mnie poinformowała. I ona też miała termin na początek lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem. Zapakowana. Całą noc miała skurcze, ale tak nieregularne, że aż w pewnym momencie przestałam je liczyć. Budziłam się za to co godzinę na siku. No i w efekcie dopiero wstałam. Zabeczana, bo śniło mi się, że znudziło się mojemu mężowi rodzinne życie i mnie zostawił, a ja jak na złość zapomniałam jego numeru telefonu i zadzwonić nie mogłam. Okropny sen. Już drugi taki tej nocy. Pina widzisz, miałyśmy rodzić 15 czerwca a tu nawet na czerwiec się nie zapowiada :P ja dziś też miałam wziąć się za sprzątanie, ale wstałam i nic mi się nie chce. Naczytałam się wczoraj, że większość dziewczyn próbowała domowych sposóbów i nic nie dawały i jakoś odechciało mi się próbować :P dziś tylko kupię te liście malin, bo widziałam, ze w aptece są i taniutkie- 3zł za opakowanie :) Co do wymazu to też nie rozumiem sensu robienia go już teraz, na tym etapie. Zwykłymi suplementami nie da się go wyleczyć, choć ja po jednym antybiotyku już go nie miałam. Więc jak tak bardzo chciała Ci go wyleczyć to mogła dać antybiotyk i znów wymaz, a tak to nie wiem po co... Szczęśliwa to Ty pytałaś o ubieranie łożeczka? Moje łożeczko jest już ubrane na przyjazd Małego. Ale tak jak Pina nie jestem za ochraniaczami i nie montuję ich. Misia też będę miała jednego w nogach, a moja położna środowiskowa mówiła, że poduszke płaską można spokojnie włożyć i kłaść na nią dziecko, więc ja włożyłam. Przed moim przyjazdem mąż tylko wytrzepie prześcieradło i poduszeczkę i będzie ok :) a kołdry nie wyciągam, na razie mam śpiworek i koc więc którymś z tych się posłużę. a oropo metod domowych to wczoraj po przytulaniu wziełam prysznic, poszczypałam brzuszek i zrobiłam 10 przysiadów i nadal jestem 2in1... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ja juz tez mam po malu dosc, u mnie w srode sie zacznie 37 tydzien i wtedy juz se moge rodzic, ale do tego czau to ja jajo zniose normalnie..... wkurza mnie juz wszystko, brzuch, brak spania, brak mozliwosci zlapania oddechu, nieporecznosc, sloniowatosc itp, itd.. heh ale se pomarudzilam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, gratuluję :D To ja też ogłaszam, że tydzień 39 otwarty :D No Marka coś dzisiaj milczy.. No ile można spać :P Jak się do południa nie odezwie, to ją sms'em nawiedzę. Bo jak nie poczekała na mnie i urodziła, to normalnie się do niej przejdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×