Żeby był blisko już zawsze

Czyli twierdzicie, ze nie ma na niego sposobu?

Wiemy jak to jest być zakochanym...nie ty jedyna kochasz bez wzajemności. Postaw ultimatum: albo razem albo wcale. Oczywiście powie, że nie chce z tobą być. A wtedy ty się obrazisz i nigdy się do niego nie odezwiesz. Pocierpisz, wyzdrowiejesz i poznasz faceta, który cię pokocha a ty jego. Utnij to albo bedziesz dalej cierpieć i tracić czas na coś bez przyszłości. A jak spojrzysz w oczy przyszłemu mężowi? Powiesz, że dawałaś się wykorzystywac facetowi, bo go kochałaś, więc byłaś jego dziwką na zawołanie? Kochaj go, cierp ale nie sypiaj z nim. Miej honor do cholery.

Choć ja osobiście nie bawiłabym się w ultimata i "rozmowy poważne". To da mu satysfakcje, naładuje jego ego, że go kochasz. Po prostu z dnia na dzień zamilcz, nie odpisuj, nie odbieraj tel. Zupełny ignor, to najlepsza satysfakcja;).

Dzięki :)