Przetrzymuje dziś niejdaka - czy dobrze robię ??

Openclose,dziewczyno a ty o jednym w kolko!!! Wez troche skorzystaj jak ci ktos kto wie wiecej radzi!!!!

Gdybys pozwalala dziecku jesc ile chce to by sie nauczylo jesc a nie ciumkac rozpackana breje!!!

Pozwól,że w kwestii tego, czy moje dziecko ma krzywdę, zdecyduję ja, bo nie robię mu krzywdy na pewno. A poradniki mogę uznać tak samo za zniekształcone, zasłyszane informacje, nie każde zdanie z poradnika to świętość, wiele w tym głupoty.

Poza tym śmiechu warte,mam się kierować jakimś artykulikiem z gazety forum i uznawać to za świętość, to tak samo, jak Ty uważasz za brednie moje przykłady.

OK,widze, ze z toba nie mozna dysskutowac,ja niestety nie mam czasu na dyskusje w stylu "grochem o sciane" Polecam poczytac cos wiecej niz kafeterie,moze ci sie dziewczyno troche chocaiz oczy otworza:(

Pozwólcie że postawię puentę: Niech każdy wychowuje swe dziecko wedle swojego uznania i nic nikomu do tego, nie wydziwiajcie, bo nie ma uniwersalnej metody na idealne wychowanie, każdy ma swoją, dopasowaną do potrzeb swego dziecka i swoich i nic innym do tego. Amen.

opencole właśnie tak podejrzewałam :) Pewnie ty jesteś z tych mamusiek co wg nich dziecko musi być pulchniutkie i grubiutkie a wtedy ma wielki urok w sobie. Pewnie sama jesteś przy kości. I stosujesz tucz a nie karmienie. Mój syn nie jest niejadkiem, dlatego pozwalam zjadać mu tyle ile chce i jest szczuplutkim (nie chudym!) chłopcem.

ten artykulik to link do forum gdzie odpowiada specjalista,dokladnie dr Aleksandra Łada, neurologopeda, Specjalista NDT SLT, wykładowca akademicki w dziedzinie Neurologopedii Klinicznej, konsultant w zakresie zaburzeń rozwoju funkcji oralnych i komunikacyjnych u dzieci.

lazurowe, no coś ty, przecież dla openclose to brednie :) Ona pozjadała wszystkie rozumy, ewentualnie posłucha jeszcze koleżanki która pogada w przedszkolu z przedszkolankami, a one pogadają z logopedami i samą prawdę jej objawią :)

Do grubiutkiego to mu daleko dziewczyno,wkoło widzę dzieci wiele grubsze niż on, a ja sama jestem szczupła, i to bardzo.

Lazurowe, to jak mój syn w wieku 3 lat nie będzie wymawiał ani jednego słowa i zdania, może wtedy się do takowego specjalisty zgłoszę, póki co nie mam takiej potrzeby:-)

No coz, wypada tylko trzymac kciuki,zeby dziecko openclose rozwijalo sie prawidlowo A mamusi kwoce, ktora nie dopuszcza do siebie tego,z jej dziecko moze miec jakiegos typu zaburzenia-wspolczuje klapek a oczach:( Tyle w temacie. ps. dzieci na 3-5 centylu tez sa, tez sa madre,dobrze sie rozwijaja-nie trzeba miec pączka na 90 centylu zeby twierdzic, ze jej dziecko jest super rozwinięte.

z doświadczenia, najważniejszy bład jaki popełniasz to mówisz czego syn nie lubi. mam tylko nadzieję że nie mówisz tego na głos. moja mam tak brata karmiła i zawsze było A nie lubi tego, to mu zrobię to, nie lubi tego to nie zje. brat się nasłuchał i nawet tych rzeczy nie próbował. był u mnie na wakazjach i wszystko jadł, nagle wszystko lubił i miał apetyt. robiłam śniadanie i przy stole siedzielismy wszyscy, nie każdy osobno. był głodny jadł. nie był głodny nie jadł. potem zupa, co podobno zup żadnych nie lubi u mnie z dokładką jadł fasolową, a przeciez on fasoli nie lubi... dziecko się nie zagłodzi na pewno. podaj mu sniadanie usiądź z nim ze swoim sniadaniem i powiedź, że jest pora jedzenia, jak nie zje, to po 3 godzinach zaproponuj mu owoc, jak zje zaproponuj mu jogurt. to samo z obiadem, nie zje trudno, nie namawiaj go. poprostu go informuj. jest sniadanie jemy, jest obiad jemy. nastepne jedzonko będzie np. po spacerze, drzemce, bajce, nie wiem jaki macie rozkład dnia. nie dawaj nic pomiędzy posiłkami, żadnych paluszków ciastek. do picia tylko woda, mlekiem, czy sokiem się naje. a jak naprawdę będzie się mu chciało pić to i wodę wypije. nie rób ceregieli z posiłków, to zwyczajna czynność, on widzi że Ty się stresujesz i on to wykorzystuje, trzymaj się i nie daj się, w kwestii jedzenia trzeba niestety stanowczo, aha, i żadnych bajeczek przy jedzeniu. żadnego zagadywania. dostaje talerz i łyżke i zjada.

ps. można mieć pączka na 90 tym centylu co i ze strony intelektualnej jest super rozwinięty, o tym nie pomyślałaś ? Ja mam i jedno i drugie.

I nie przypisuj zaburzeń dziecku, które ich nie ma ! Dziecku, o którym nie masz pojęcia i na oczy go nie widziałaś !

Otłuszczony nie jest, wręcz jest chudszy niż dzieci w jego wieku, a 25 centyl to cienko, cienko, słabiutko.

Openclose,coz trwaj dalej w swoich przekonaniach, nie moj problem:)Na szczescie :)

25centyl to cieniutko? to wedlug tego 90 centyl to tucznik!!

I fakt, grube nie są, są za chude Twe dzieci.Ale obrażać ich nie będę jak Ty moje dziecko obrażasz, bo to tylko dzieci, za głupotę matki nie odpowiadają.

Dlaczego obrazasz teraz dzieci,ktore sa szczuplejsze niz twoj syn? Bo co?Bo nie masz juz zadnych argumentow?Od kiedy to o zdrowiu,rozwoju itd dziecka swiadczy centyl, na ktorym jest?? Rozumiesz w ogole sens siatki centylowej? Norma jest i 3 centyli 90 centyl!!! Tępa, głupia babo!!

Open - powiem Ci, że z tymi centylami nie masz racji , bo mój syn jest niejadkiem od dawna a waży sporo i ładnie wygląda. Czyli można żyć na paluszkach ;) jedna kobietka napisała mi to , w co sama wierze. Nie wolno karmić dziecka przed telewizorem, bo wtedy nie wie ono że je Nie powinno mu się pozwalać na wybrzydzanie, bo rozumiem że może czegoś nie lubić, ale akurat moje dziecko nie lubi wszystkiego. Open - masz rację, każda mama sama wychowuje dziecko według własnego uznania. Mi sie Twoje pomysły nie podobają, a Tobie moje. I w porządku, nie ma o co się kłócić.

Ja obrażam ?Ja ? A kto o moim dziecku pisze bahor, tucznik, odmóżdzony synuś, czy ja takich słów użyłam ? Czy uwazasz, że nazywanie czyjegoś dziecka odmóżdżonym bahorem to uprzejmość ?

ja napisze tyle-ty jestes odmozdzona,zacieta i zawzieta!

I poza tym kto zaczął obrażać me dziecko , mówiąc że 90 centyl to tuczni, i grubas, no ja chyba nie.więc koleżanko, doedukuj się najpierw, kto tu kogo obraża.

i wez juz spadaj bo twoj tucznik pewnie juz okruchy z dywanu z glodu wciaga

Tak , jestem zawzięta na głupotę forum.I zacietrzewienie babek tutaj w swoich metodach wychowawczych i podważaniu czyichś i stawianiu doktorskich diagnoz o krzywdzie dziecka, złym jego rozwoju na podstawie wpisu forumowego.Żenada.

pewnie ze wez dzieciaka na przetrzymanie... jak zglodnieje to zje co mu sie da jak czegos ewidentnie nie lubi to nie wciskaj generalnie jak zglodnieje to dawaj to co akurat na dzis jest zaplanowane na np. obiad

czekoladowa, Ty za to idż się nażryj mufinek, bo pewnie jak Twoja nazwa wskazuje, wyglądasz jak takowa mufinka, gruba i na dodatek tępa.A to, że obrażasz tak wulgarnie czyjeś dziecko świadczy o Twoim totalnym braku kultury i bezmózgowiu.

A poza tym podpieranie się normą, że od 3 do 90 to super, to też bezmózgowie, no ja nie chciałabym, by mój syn był na 3 centylu, czyli że tylko 3% dzieci w jego wieku ma taką wagę, a 97% ma większą.

wez sie dziewczyno juz nie osmieszaj,masz kiepski pomysł na wychowanie dzieciaka i juz przestan pieprzyc od rzeczy i radzic z dupy:O