Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dellicje

Przetrzymuje dziś niejdaka - czy dobrze robię ??

Polecane posty

Gość dellicje

Mój syn nie chce nic jeść. Moja w tym wina na pewno, ale ostatnio coraz bardziej wydziwia i doszło do tego, że zje tylko ziemniaki, suchy chleb i budyń. Oczywiści ciasteczka czy paluszki też. Obiadów nie tknie, owoców nie jadł od miesięcy, warzyw nie jada - a mnie zaczyna brac kurwica z nim (przepraszam za wyrazenie). Proszę mi nie radzić, ze trzeba urpzmaicac posiłki, nie wolno zmuszac itd. Dzisiaj po prostu go przetryzmuje. Z rana zrobiłam mu pyszne kanapki, ale nawet jednego kawałeczka nie wziął do buzi. Czyli od rana do teraz nie jadł nic. Mówi , że jest głodny a a jak mu mówie, że wciąż ma kanapeczki na talerzu to z wielkim protesetem mówi" nie". Wiec tak samo nie bawię się z nim i nie właczam mu bajek, tłumacząc że jak zje to czeka go nagroda. Ale syn jest nieugiety - a ma dopiero 22 miesiące. Załamuje się powoli. Co mam z nim zrobi c??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu teraz zupę
taką jak lubi i zaproponuj jak przyjdzie czas na obiad - zrób mu obiad jak odmówi - to kolejny posiłek za 2-3 godziny ale nie maltretuj go juz tymi kanapkami pić mu dawaj tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Ale on nie zje nic, od dwóch tyg wyrzucam jego jedzenie bo nawet do buzi nie weźmie. Nie pasuje mu kolor, nie zna tego co na talerzu nie zje. Kiedyś jadł chętnie zupki a teraz rzuca łyżeczką i miseczka pod sufit. To mam gotować i wyrzucać . Ze wczoraj kaszka lezy jeszcze w zlewie do wywalenia, z dzisiaj kanapeczki i jajeczko. I tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno! musisz proponować takie dania na jakie kolej. te kanapki zapewne świeżo już nie wyglądają :P zaproponuj teraz zupę. a jak nie zje? to ty zjedz. przecież sobie coś gotujesz prawda? potem obiad, owoc, kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
tak, kochane rozumiem co macie na mysli, ale mój syn nie zje niczego co ja mu zaproponuje. Obiadów nie je - wczoraj miałam zupe ogórkową i placki ziemniaczane, ani tego ani tego nie zjadł. Nawet kropelki zupy. Dziś mam kotlety mielone, wiec z obiadu zje ziemniaki bo znam go już na tyle. Mięsa nie tknie. Owoców nawet do buzi nie weźmie, czasem jak uryje w jogurcie i mały się kapnie, to też nie zje do konca. Warzyw też nie je. Nic nie je po prostu, zyje na chlebie , zmieniakach i paluszkach. Czasem jogurcik zje. Lubiał paróewczki a teraz mu sie odwidziało i tez nie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
To posadź dziecko na kolanach i po prostu je nakarm.Dziecko ma dopiero 22 miesiące, nie da się go okręcić tak, żeby Ci zjadł ? Posadź przed bajką, zainteresuj czymś i nakarm, albo posadź na kolanie i podawaj łyżeczka po łyżeczce lub po kęsie kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam to. Jedyne, co mogę doradzić, to nie podawaj mu słodyczy i przegryzek między posiłkami. Jeśli je tylko ziemniaki, to niech je, dobre i to. I zrób mu badania, żeby się upewnić, że nie ma anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
no tak, ja za niego potem zjadam część tych rzeczy ale przecież to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zapytaj go coby chcial zjesc na obiad.jak ci powie co to powiedz ze dobrze ze mu zrobisz i jak zje pieknie obiad to go pochwal i np w nagrode daj mu jakiegos biszkopta czy cos.oczywiscie do obiadu nic mu nie dawaj.jak zje ten obiad to daj mu cos i potem tez nic az do tego czasu kiedy znowu zglodnieje.wtedy znowu spytaj co by chcial np na podwieczorek i zrob mu to co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
z bajkami i zagadywaniem tez mi nie wychodzi, bo on nieświadomie bierze coś do buzi po czym wypluwa wszystko na ziemie. I zaczyna się ze mną awanturować, że więcej nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
skoro z obiadu zje tylko ziemniaki, to rób mu papkę z tych ziemniaków i mięsa i warzywa i podaj papkę łyżeczką, skoro nie lubi owoców, a lubi budyń i jogurt, daj mu owoc ze sloika zmiksowany, np. bobovity. Wiem, co mówię, bo mam ze swoim dzieckiem też trochę zachodu z jedzeniem i takiego obiadu, że osobno mięso i ziemniaki Ci nie zje, trzeba mu mieszać takie papki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
malinkaq - jak zapytam co chce to powie, że ciasteczka . Nic innego mu do głowy nie przychodzi nawet Ja wiem, że to moja wina gdzieś tutaj lezy, że on zrobił się takim niejadkiem ale nie wiem już jak z tym walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
A jak wypluwa, to gorsza sprawa, mój nie wypluwa, i jak się go odpowiednio zajmie, to po podaniu jedzenia otwiera buzię i połyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
openclose- no jest to jakis sposób, dziękuje Ale ilke to będzie trwało ? Mam go zamiasr posłać do żłobka niedługo i wrócić do pracy.To co On będzie jadł w tym żłobku ? A potem w przedszkolu, jak nauczy się tylko papek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj o tym zeby nie karmic go miedzy posilkami zadnymi slodyczami ani niczym, przetrzymuj go wlasnie.spytaj co chce na ten obiad niech powie, zrob mu to co chce i mu daj.jak zje pochwal i daj przekaske jako nagrode. i tak z kolejmnymi posilkami.narazie bedziesz musiala przebolec i bedzie mu gotowala oddzielnie.jesli oczywiscie sie to uda.ze ty pytasz a on mowi i ty to robisz.jesli zalapie to potem mozecie wspolnie decydowac ze np porozmawiacie o tym co dzis na obiad robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup w aptece
Citropepsin bardzo dobry w smaku i skuteczny, pobudzi apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dawaj mu zadnych papek.papki sa dla niemowlaka ktory sie uczy jesc a nie dla prawie dwu latka.jesli odpowie ze ciasteczka to powiedz ze to nei ejst obiad tylko przekaska i ze ciasteczko bedzie nagroda jak zje obiad.i zaproponuj ze np dzis na obiad moze zjesc ziemniaki z mielonymi kotletami.jak powie ze nie to powiedz zeby zaproponowal inny obiad np jakas zupe czy cos.podpowiadaj mu ajkei sa obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
W swoim czasie nauczy się jeść normalne obiady, ja wychodzę z założenia, że lepiej, jak dziecko zje mi tą papkę czy zmiksowany owoc, niż jak nie miałby jeść nic. Mój nie je w ogóle takich "twardych" obiadów,w stylu ziemniak plus mięso i surowka,On ma gotowane jednogarnkówki z warzywem, mięsem i ziemniakiem np. i to razem ugniecione i zjada tego sporą ilosć. A takie w kawałkach to by tylko pojadł parę kęsów, resztę popluł i tyle by było obiadu. Ma 1,5 roku. I uważam, że ma jeszcze sporo czasu, by normalnie zjeść stały obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
ok, postaram się i macie rację, za duzo je między posiłkami . Np teraz item są paluszki i wcina ciągle paluszki. Tak samo ciasteczka i soki zagęszczone. Zacznę mu podawać zwykłą herbatkę i po prostu przegłodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluorescencee
openclose,w jakim wieku masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dawaj zadnych paluszkow.zabierz i schowaj.niech nie ej slodyczy.jak zglodnieje to zobaczysz ze zje to co mu dasz.mowie ci sprobuj z tym pytaniem co by zjadl.podpowiedz mu i zrob to co sam sobie wybral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluorescencee
aaa, doczytalam-1,5 roku:) i nie je normalnych obiadow tylko rozgnieciana breje? no nie zartuj:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
Malinka, jak bym Twoją metodę stosowała, to dziecko nie jadłoby mi cały dzień. Mimo że nie jada nic między posiłkami, żadnych słodyczy, u nas właśnie sprawdziło się dopasowywanie jedzenia do potrzeb i upodobań malca. Koleżanki synek też do prawie 2 lat wciągał zmielone papki, a po 2 roku życia normalnie sam z siebie zaczął jeść zwykłe obiady.Tak że nie róbcie z tych dzieci małych dorosłych. te papki wcale w niczym nie zaszkodzą, a mogą pomóc uchronić dziecko przed niedożywieniem z powodu niejadkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Będę śledzić Twój wątek, bo mam taki sam problem. Mój syn jest strasznym niejadkiem i nie potrafię tego zmienić żadnym sposobem. Nie chce jeść warzyw, owoców, nie chce próbować nowych rzaczy. No chyba, że są z czekolady:) Nie daję mu słodyczy, ale nie zaobserwowałam wielkiej poprawy apetytu:( Mam nadzieję, że ktoś mądry coś podpowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
Nie, nie je normalnych obiadów, nic w tym złego nie widzę. Jak pisałam, ma dopiero 1,5 roku, nie 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój dziennie je 3,5 godziny pół kromeczki chleba więc pokazuje mu że nie musi i będzie głodny chodził więc wywalam mu ten chleb na jego oczach po czym zaczynam gotować obiad i chodzi głodny więc zjada cały obiad . Po południu ma serek i actimelka zje i wypije . Później jakieś słodycze . A na kolacje kiełbaske . I też zje bo nie jest przejedzony . Ale jak idzie do dziadków ......... masakra wszędzie leżą chipsy oranżadki i hasło a co byś chciał ? Normalnie zabić . Matka chce zmobilizować dziecko do regularnego spożywania posiłków a takie dziadki to wszystko rozpieprzają ! dobrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Jeszcze wam powiem jedną rzecz, którą powiedziała mi kiedyś nasza piediatra. Żeby pamietać o tym, że historia medycyny nie zna takiego przypadku, żeby dziecko zagłodziło się z własnej woli, upartości ityd na smierć. Czyli jesli dziecko jest zdrowe a nie chce jeść, to znaczy że widziwia. I że prawdopowodnie dostaje za dużo zapychaczy i napojów między posiłkami. Na razie wyeliminuje mu wszystkie ciastka i paluszki , a soki zamienię na herbatkę. Zobaczymy czy coś to da. Ja nie jestem za bardzo za papkami, bo jednak wydaje mi się, że dwuletnie dziecko powinno jeść normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra kiedy miała 3 lata jadła tylko chleb z pasztetem, ryż z marchewką, naleśniki, budyń i jajka na twardo :) i tak przez rok. Potem poszła do przedszkola i tam przy dzieciach zaczęła jesć prawie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
openclose- ja nie radze tobie tylko autorce tego topiku.to ze twoje dziecko je papki to twoja sprawa nie kazdy musi wpieprzac teraz papki bo akurat twoj dzieciak je je. to nie ejst zadne udoroslanie tylko jak ma zeby to niech je tak jak to przystalo i jak powinien a nie papki.ja nie kaze dawac kawalow niech je poklepie widelce ugniecie itp ale miksowac to sie miksuje 4 miesiecznemu dziecku.uwierz ze jak by twoje dziecko nie zjadlonic przez jeden dzien to zaczelo by jesc to co jest.nie umarlo by i nie stalo w zaparte ze nie bedzie jesc.teraz to sa jego himerki bo wie ze dostawal paluszki i ciastka to dlaczego ma niby zjesc obiad jak woli slodkie. jak mu mama zabierze slodycze i przetrzyma jeden dzien bez tego to dziecko zje normalny posilek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
U mnie też dziadki bardzo mieszają, bo mu ustępują i co tam jeszcze jedno ciasteczko czy czekolada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×