Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiolaaa85

czy wasi faceci tez ...

Polecane posty

Gość wiolaaa85

czasami do was nie dzwonia cały dzien chociaz sie nie widzieliscie nawet? Moj np. wczoraj tak zrobił, nie widzielismy sie cały dzien, w pracy mial ponoc urwanie glowy nie mial czasu, po pracy tez nie mial czasu, po czym ja napisalam do niego, czy nie zamierza do mnie dzisiaj zadzwonic po czym stwierził, ze zamierzał pozniej.. nie rozumiem tego jak mozna nie interesowac sie druga osoba i nie zadzwonic i nie zapytac sie co u niej.! mowi mi ze mnie kocha a jak on sie zachowuje?! czy wasi faceci tez tacy sa.. jest mi tak źle :( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypierddalaja!!!!!!!!!!!!!
nie, bo z takimi nie jestesmy i sie nie spotykamy jaki facet jest przed taki jest w trakcie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
ale on taki nie był..... ;( serce mnie boli jak on sie zachowuje, ale tak strasznie go kocham pomimo, ze on taki dla mnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
ale jak, mozna nie interesować się co u drugiej osoby, jak można nie zadzwonić nawet na 5 min? Nie rozumiem tego. a kolejną rzeczą jest to, że jeszcze od niego trzeba wszystko wyciągać. Sam ni nie powie co w pracy, co w szkole tylko wszystko wyciągać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuchcia.
lo matko! nie dziwie sie, ze faceci uwazaja, ze baby robia problem z niczego. sama jestem baba ale w zyciu by mi nie przyszlo do glowy przezywac, ze facet az caly dzien do mnie nie zadzwonil bo byl zajety. sama w robocie mam taki zapieprz, ze nawet do toalety czasem trudno wyskoczyc a co dopiero dzwonic do ukochanego. jakby mi z tego powodu wyrzuty robil to bym chyba ztlukla. litosci! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolacia slodka jest
ciuchcia ale co ty mowisz? Czy ktos mu karze dzwonic w pracy?! a po pracy? nie mozna znalezc chwili czasu, co innego jak ktos ze soba mieszka to w domu mozna porozmawiac, ale jak nie mieszkaja?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
właśnie. Ja z moim nie mieszkam. A jakby mi sie cos np stało? On nawet by o tym nie wiedział, bo nawet do mnie nie zadzwoni. Szlag by to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie doskonale, ja też zawsze czekałam na tel. sms i nic , i to zawsze ja pierwsza pisalam i bardzo tego żałuje teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuchcia.
moze po prostu nie chcialo mu sie gadac. wyluzujcie troche, nie zameczajcie ich dziesiatkami smsow, bezsensownych telefonow typu: co slychac, gdzie jestes itp. to naprawde bywa meczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fibi Buffe
Znam jedną taką jak autorka.... Agata to ty ? Jesteś jedną z tych zołz, co to za ciągłe zrzędzenie każą się jeszcze nosić na rękach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
nie chciało mu sie gadac? No widzisz, ja tego nie rozumiem, Przecież miłosc to tez rozmowy z drugą osobą, a nie tylko spotykanie sie jak jest super, fajnie, to tez wspieranie jej itd. wiem, ze jak mi by sie nie chciało tak gadać z nim to by był foch, ze jak to. ale coz ja muszę, nie moge miec humorów. a co jak bysmy razem mieszkali? przyszedł by do domu i sie nie dozywał, czy w ogole by nie przyszedł bo by mu sie gadac nie chciało>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
nie jestem zadną agata pozatym spojrz na nicka.. maj gad. faceci sa jacys nie spostrzegawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolaaa, masz racje jak on pisał a ja nie odpisywałam to był foch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
heheehehe dokładnie. I wtedy nie moze nasz glowa bolec, czy cos bo jak to?! Zaraz obrazenie sie. Facetom zalezy chyba tylko na jednym, i nie wiedza co to znaczy pielęgnować zwiazek, bo co za duzy wysiłek> szkoda tylko,ze o sobie tak dbac umieja, siłownia, rowerek, bieganie... ;/ a gdzie inne rzeczy, tez waze, zwłaszcza jak chca z NAMI załozyć rodzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
dera, powiedz mi co mam zrobic.. i zeby bylo ja na prawde nie zasypuje go smsami, ani nie dzwonie czesto ... zwłaszcza jak jest w pracy... dlaczego on sie mna nie interesuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuchcia.
,,a co jak bysmy razem mieszkali? przyszedł by do domu i sie nie dozywał, czy w ogole by nie przyszedł bo by mu sie gadac nie chciało>?" myslisz, ze takie sytuacje to wyjatek? sama proza zycia! ale jak wolisz to sie zameczaj mysleniem, ze cos mu sie stalo, ze cie zle traktuje itd. ja na takie pierdoly macham reka bo bym przed 30 osiwiala. powodzenia! bez cienia ironi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fibi Buffe
Autorko Ty również spójrz na nicka, nie jestem facetem, a już na pewno jestem spostrzegawcza :) Nie przejumj się tak tą Agatą, bardziej dalsza częścią mojej wypowiedzi. Naprawdę znam taki typ jak Ty i wiem, że nie wróży nic dobrego. Ty pewnie tego nie widzisz i być może bliscy nie umieją Ci tego powiedzieć, ale z tych kilku zdań można wywynioskować pewne rzeczy. Rób tak dalej, a facet w końcu nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
ale z czym on nie wytrzyma? to ze jestem dla niego dobra, ze zawsze jak mnie o cos prosi, to staram sie mu pomoc, a gdy ja go o cos prosze on w ogol o tym nie pamieta? Ze interesuje sie nim? to jest złe? ze mi powiedział, ze jestem dla niego kochana i ze najlepsza jaka mial? Ze jest ze mna szczesliwy?To skoro by mial tak zle jak mowisz nie mowil by mi takich rzeczy, a mowi! to on nie jest dla mnie dobry, to on robi wszystko zeby mi sie obrzydzic jak nrazie! zwiazek to nie gra tylko relacje, a one sa jak na razie tylko z mojej strony a nie z jego bo on czeka na gotowe, ja mam sie starac a on co? Krolewicz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem naprawde, mi mówił że moge dzwonic i pisac o kazdej porze a jak dzwoniłam czy pisałam to on nie ma czasu ,pracuje itd. może chcą nas sprawdzić? nie mam pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Oj to straszne mój narzeczony jeszcze nigdy tak się nie zachował żeby nie zadzwonić chodz raz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
angelika, to sie ciesz. moj tez kiedys tak dzwonil jak na sranie! a teraz. zdarza mu sie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaaa85
komu mam powiedziec, o tym co np sie u mnie wydarzylo, z kim sie mam podzielic? jak on nawet nie zadzwoni?, co do kelegi mam zadzwonic i jemu to opowiadac zamiast swojemu facetowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ze swoim 5 lat,od 4 mieszkamy razem. On dzwoni z każdej przerwy w pracy i daje znać jak ją już skończy....Jak wychodzi sam z domu, dzwoni co chwile,aż czasem mnie to denerwuje....Taki typ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fibi Buffe
Sory, ale nie mogę, dosłownie jakbym czytała słowa mojej koleżanki. Może w Twoim przypadku tak nie jest, ale od pierwszego zdania tak mi się skojarzyłaś z nią. Ona: wiecznie coś się jej nie podoba, ciągle coś nie pasuje, w odniesieniu do swego faceta jest okropna, dokładnie tak jak Ty z drobnych rzeczy odnośnie zachowania faceta robiła wielkie afery. Chciałaby żeby uczucie było zawsze takie samo jak na początku. Ciągle gasi swojego faceta, mimo, że on ją zapewnia o swojej miłości i widać, że póki co ją kocha. Ale nabawia się nerwicy przez te jej wieczne fochy, a taki to był fajny facet. Jest naprawdę straszna, ale najgorsze jest to, że ona nie widzi nic złego w swoich zachowaniu i jeszcze mu kieyś powiedziała, że powinien ją jeszcze na rękach nosić, a powiedziała to krótko po tym, jak go znów zrypała. Może u Ciebie tak nie jest, wiem tylko, że facet to tylko facet, on tego, że nie rozmawiał z Tobą cały dzień tak nie przeżywa, a jak będziesz z tego robić duży problem, to może mu się to nie spodobać. Niestety jest coś w stwierdzeniu, że facetowi chodzi tylko o jedno, ale tego nie zmienimy, tak jak nie zmienimy tego, że nam kobietom chodzi o coś przeciwnego niż im:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkawłaty
nic tak nie osacza faceta jak kobieta-bluszcz. naoglądały się oper mydlanych jedna z drugą i myślą, że związek to unia dusz i dzielenie się każdą minutą życia z ukochanym. zacznijcie trochę bardziej pielęgnować siebie i swój własny rozwój bo budowanie swojej osoby na kimś innym nigdy nie skończy się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×