Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Ja po latach znajomosci jestem tolerancyjna - podstawic - ok , ale nur gucken nicht anfasen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz co? dopiero teraz doczytalam z poprzedniej strony, ze Wy w domu po slasku mowicie, rzeczywiscie? bo ja ze slaska pochodze, ale po slasku zupelnie nie mowie, za to moj M nadrabia za mnie haha - nie no, plynnie z z polskiego na slaski przechodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj naczytala sie lektur szkolnych :) :) :) To mu jeszcze jaka zapaske narzucic musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo za duzo wina wypilam, albo niekumata jestem - bo nie wiem o jaka zapaske chodzi!?? musisz mnie oswiecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej moj chlop mi oznajmil , ze myc sie idzie , jak oznajmil ,to moze z dobrymi zamiarami ;) Nic lece sniadansko przygotowac i zobaczymy co z tego mycia wyniknie ( hexenschussik?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ta smarkula temy Zbychowi w Krzyzakach chuste na leb zarzucila ryczac" moj ci on" , by od katowskiego topora go ratowac , czy tak jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny :-) Dzisiaj pierwsza, he he... Tessa Tessa - pytałaś, gdzie mieszkam - ano poniosło mnie daleko, bo aż do Izraela ;-) Przyjechałam tu z racji pracy mojego męża i nie na zawsze, bo tylko (aż ?) na rok. Taka przerwa w życiorysie trochę no i teraz tym bardziej mam parcie na dziecko... A Wy, dziewczyny, też chyba zagraniczne, przynajmniej niektóre? jak sobie dajecie radę? Ja na razie walczę z lekarzami, mają trochę dziwne nastawienie do tematu. Kiedy powiedziałam ostatnio o mierzeniu temperatury to mnie wyśmiał twierdząc, że to przestarzała metoda. Poczułam się jak kobieta z Trzeciego Świata... A tempkę i tak mierzę. Dzisiaj z tej razji ciężko mi było spać bo strasznie mnie ciekawiło, ile tez mi dzisiaj pokaże. Ciągle jest podwyższona, to dobry znak, niezaleznie od wszystkiego. Do tej pory miałam żałosną faze lutealną - 9 dni i ani trochę dłużej. Teraz to mój 11 dzień, może to efekt Castagnusa a może... może... Ech, nie chcę nawet myślec o tym, bo po co mam potem ryczeć po kątach. Ostatnio też miałam wysoką rano a wieczorem @ przyszła. Do bani. Ostatnio wieczorem z nudów czytałam jakieś głupoty na WP i załamałam się, jak doszłam do komentarzy (sama jestem sobie winna!). Dostaję szału, jak czytam teksty w stylu "jak ktoś ma 40 lat to juz powinien być babcią". Taaa, najlepiej od razy do trumny się położyć. Ale zawsze po dawce takich rewelacji mam doła i zaczynam myśleć, czy to dla mnie nie za późno. No bo to dla mnie pierwsze starania, jeszcze nigdy nie byłam w ciąży... No dobra, dosyć biadolenia. Uściski dla Was wszystkich. Życzę Wam dnia pełnego samych dobrych wiadomości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć blue_lady! :) Daleko Cię wywiało... To nie masz tego problemu co my z oczekiwaniem na wiosnę :) Pewnie pogoda ładna i temp. koło 20 stopni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow oj dalecko cie wywialo... Mnie jedynie do Niemiec...maz cos tam przebakiwal ze marzy mu sie kanada heheh Ja juz samam o 3 w nocy maz pjechal w sina dal. Jak ja nie cierpie poniedzialku. Nie mam ocjoty w ogole z lozka wstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest... rozumiem Cię doskonale, musiałam wstać o 05:45 i nie wiem, jak mi się to udało. A nie obudziłam się do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Widzę, że z Was też ranne ptaszki. rachela_71 - masz rację, tu juz robi się cieplutko, wczoraj było około 25 stopni. Posyłam Wam w myslach trochę słoneczka :-) Biest - a ja bym chciała w Niemczech pomieszkać - nie tak daleko od domu. Dawnego domu, znaczy się. Bo zanim mnie wywiało tu, mieszkaliśmy trochę w Irlandii, tez daleko. A tak przy okazji - we wczesniejszych postach wypatrzyłam, że masz na swoim koncie próby pisarskie (o ile dobrze zidentyfikowałam Cię jako byłą Mon Cheri :-) ) bardzo fajny ten kawałek, który wkleiłaś - ja pochłaniam książki kilogramami i nie tak łatwo mnie zadowolić, wierz mi ;-) Pisz dalej, zrób to dla nas, ku pokrzepieniu serc! Jeśli będzie w odcinkach, zamawiam prenumeratę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest - to wcześniejsza Prinzesska; a mon cheri nadal pod swoim nickiem, która tylko wczoraj w depresji napisała kilka postów jako "najczarniejsza..." ;) Z konieczności jestem rannym ptaszkiem, pracuję na 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie taka pogoda wymarzona... A u nas od rana pochmurno i mżawka... a temperatura z 5 st. może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, to coś pokręciłam - przepraszam obie zainteresowane :-) To dlatego, że ja tu nowa i jeszcze na dobre nie wsiąkłam w towarzystwo. Muszę nadrobić braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! U mnie szaro... nie ma jak szary poniedzialek, od razu chce sie zyc!!! Tez bym chciala miec 25 stopni i sloneczko!!!! ;) Hej blue_lady :) kurcze, az tak daleko? no to niezle, ja tez z Niemiec, ale mieszkam tu juz dluzej i na razie nie wyglada na to zeby mialo sie cos zmienic... Nie rozumiem dlaczego Cie ten lekarz wysmial w sprawie mierzenia tempki? to jakie metody sie teraz stosuje, jesli to takie zacofane?? haha bo ja tez mierze, ale takim komputerkiem Cyclotest bo jakos zwyklym termometrem sobie nie radzilam... trzymam kciuki, zeby nie spadla!! :) a terz uciekam... milego dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa - sama zachodzę w głowę, o co temu lekarzowi chodziło. To znaczy niby wiem - to taki typ człowieka, który trzyma się swoich sztywnych procedur punkt po punkcie. Dla niego wazny jest wynik badania krwi ale już nie chciało mu się wnikać, który to u mnie dzień cyklu. Kiedy na pierwszej wizycie powiedziałąm, że staramy sie o dziecko i na razie bezskutecznie, to z miejsca "uszczęśliwił" mnie wiadomością, że dobrze trafiłam, bo on ma duże doświadczenie w IVF. A ja pewnie głupia jestem, ale ciągle wierzę, że bez tego się obejdzie. IVF to dla mnie ostateczność. Nie chodzi o jakies tam przekonania, po prostu wolałabym, aby wszystko odbyło się naturalnie i bardziej.... hmmm... romantycznie ? Może to nadmiar optymizmu, ale póki co, trwam przy tym i czekam, co będzie. A @ jeszcze nie ma... Trzymajcie się dziewczyny, ja też na razie muszę spadać. Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak ja nie cuerpie poniedzialkow. Ja tez zycze wsdzystkim milego tygodnia. Na rtlu pokazywali wlasnie mame ktora urodzila 4raczki-az mi lzy polecialy.. Kolezanka mi pisala pare dni temu ze jej znajoma stracila 4raczki w 26 tyg-Boze to straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek! Blue lady Witaj! fajnie , że się odzywasz bo już zwątpiłyśmy:) Kobieto przecież ty jeszcze nie masz 40 - tki, spokojnie:) Jesteś jedną z naszych małych dziewczynek na topiku Hi,hi. Castagnus stosowałaś w tym cyklu? On skraca cykle u mnie tak było, także słuchaj ta temperatura..... trzymam kciuki. Napisz proszę jak tam Ci się żyje. O kulturze i jak traktują w Izraelu europejki. To dla mnie dość egzotycze i nieznane miejsce. Tessa : Buzdyganek ziemny? zajeb... nazwa. Sorry za słowo ale jesteś niesamowita co to jest i gdzie to znalazłaś? Mon Cheri nasza ty Kochana.... jesteś przemęczona jak nic, powinnaś koniecznie chociaż 2,3 dni urlopu sobie wygospodarować. Rachelo :) podziwiam ja nie mogę wstać o 7.00 bo do pracy mam na 8.00.... ja też nie cierpię poniedziałków.. Biest chciałabym tak jak ty... wylegiwać się w łożku cały dzień.. STEFANIO!!!! HELOŁ!!! Karmi:) 😘 dla Wszystkich, miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHEH a kto powiedzila ze sie wyleguje? Ja wstalam o 3 w nocy juz ,eza do pracy wyprawic. O 11 mam pociag..... Castagnus jest dobry...w cyklu w ktorym go lykalam dostam w koncu okres w 28dc. Lykam do znow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest kobieto niecierpliwa!! Krzyczeć chyba będę na Ciebie. Ty daj spokój z tą własną stymulacją ziółkami przed tobą poważane zadanie i powinnaś moim zdaniem oczyścić maksymalnie oraganizm i niczym już się nie wspomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze co prosze? Ja i tak bede lakac niedlugo antyki przezd stymulacja. Ja maialam w poprzednim cyklu 10 dniowe napiecie przedmiedsiaczkowe z takimi bolami ze ja to pierdole...a castagnus jest dobry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest nie denerwuj się. Mam na myśli to, że i tak będziesz stymulowana w klinice. Dlatego też moim zdaniem nie powinnaś nic brać na własną rękę. No tak, zgodzę się Castagnus jest nie groźny sama go brałam ale zawsze to ziółko i np. skraca cyle tak było u mnie czyli jakiś tam wpływ ma. A tak jak dziewczyny pisały może dojść do przestymulowania. Całusy i miłej podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×