Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Biest 8 iui , tylko po 5 zaczelam sie naprawde martwic ( starac ) . My caly czas w temacie ivf , tylko lekarze tez nie wiedza czy to ma wiekszy sens. Problem z kasa , ostatnio byla masa problemow ,ktora pochlonela duzo pieniedzy , i boje sie jeszcze mocniej przeciagnietego konta , bo juz tego nie umiemy od wakacji wyrownac :( . Zaproponowano mi ,jak dziewczynom pisalam ,udzial w badaniach nad skutecznoscia ivf przy 2 roznych medykamentach ( oba powszechnie stosowane ), bo bylam dobra kandydatka , trzeba byc miedzy 38 - 42 lata , miec wszystkie wyniki perfekt i maz tak samo. Pierwsze podejscie - stwierdzili , ze trzeba tarczyce poprawic ( minimalnie ) , drugie - nagle pierwszyraz w zyciu odrobine za wysoka prolaktyna , trzecie w koncu wszystko pasowalo wiec start , a do dokumentacji potrzebna waga i co 1,5 kg za duzo :(. Przyszly miesiac ostatnie mozliwe podejscie ( pewnie znow cos wyskoczy ), potem konczy sie doplata z kasy :( Dziewczyny znam to trolowanie , normalnie jest mi wszystko jedno,tylko ostatnio mam wrazenie ,ze wszystko co robie , robie nie tak. Wczoraj jechalam ze skrzynka piwa w samochodzie na dalsze zakupy , jakis porabany wyjechal z boku na czerwonym ,musialam gwaltownie hamowac,2 butelki przelecialy miedzy siedzeniami i rozbily sie na dzwigni biegow , kaleczac mi lekko reke i rozpryskujac smierdzaca zawartosc po calej kabinie ! 2 godziny zbierania szkla, pranie dywanikow, a zapach dalej rewelacyjny . Ledwo zdazylam ciasto upiec , juz chcialam wszystko odwolac! Mam wrazenie ostatnio ,ze to wszystko nie dzieje sie naprawde :( W piatek poznym wieczorem , na ulicy przed smietnikiem , urwaly sie uszy reklamowki ze smieciami - wcale nie byla ciezka - wszystko rozsypalo sie super artystycznie , jakby ktos specjalnie wysypal i zbieralam jak glupia te wszystkie obierki i kosci :( Po trochu boje sie rano budzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bez przyczyny mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. A mnie czasem się wydaje, że nawet większą grupą :( Jedno złe zdarzenie pociąga za sobą kolejne. Mon cheri, kochana, może to już koniec złej passy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8? Matko.. Kiedy ty robilas immunologie? Wczoraj bylo rodzinne spotkanie-kazde z moich kuzynow ma po dwojke dzieci-tylko ja nic. Ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam na górze nazywanej Kalwarią. Miejsce, które dopiero odkryłam a znajduje się "krok od domu". W średniowieczu na tej górze stał zamek, w XVIII w. na jego ruinach, Cystersi, którzy byli właścicielami tych ziem, zbudowali kaplicę, a przy drodze prowadzącej na szczyt ustawili kapliczki - stacje Drogi Krzyżowej, które stoją do dziś dnia. Górka niewysoka (ale mnie i tak udało się zasapać), ale miejsce ciekawe i tajemnicze... http://www.voila.pl/083/vgb2i/?1 To tak w ramach podsumowania prawdziwie wiosennego weekendu :), który niestety już się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja :) na wstępie muszę podkreślić że ganiałam mojego własnego kota, tak dla zabawy i żeby kondycje pozimową sprawdzić, jestem miłośniczka wszelkich bożych stworzeń, chwytam robaczki w domu i wynoszę za okno. mniej delikatnie obchodzę się tylko z pająkami ;) U MNIE BURZA!!!!! i zbliżająca się @ (19dc) od nowego cyklu ziółka, ale zamierzam pić tylko do połowy cyklu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą :P :) U mnie dziś 26dc więc lada dzień @piszon będzie bo innej opcji nie ma ..... JA też zmykam idę pod prysznic i potem,mam nadzieję lulu ale jaka będzie nic nie wiem :( nie raz są kłopoty ze spaniem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w pracy sezon pełna parą:) a raczej cała gębą:):):) uwielbiam ruch w robocie i najedzonych zadowolonych ludzi... Pogoda prześliczna i nic o burzy na podkarpaciu mi nie wiadomo... Wspominałyście laski o odchudzaniu, ja nie mam motywacji:(:( a trzeba by z 2kg zrzucić... musze na ten fitness koniecznie!!!! Oglądacie ten nowy serial Prawo Agaty ??? super...polecam tvn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też oglądam "Prawo Agaty" :) A do zrzucenia mam dużo więcej niż 2 kg... Postanowienie już jest, gorzej, że przed @ zawsze mam wzmożony apetyt. Jaka ja jestem niewyspana dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :-) Mam nadzieję, że kondycja Wam dopisuje po wiosennym weekendzie. Stefi, Ivanka - jak przetrwałyście gości? Tessa - jak wrażenia po grillu? Rachela - obejrzałam Twoje zdjęcie z góry Kalwarii - piękne i tajemnicze. gdybyś kiedyś była w okolicach Kielc (tak z grubsza) to bardzo polecam wycieczkę na Święty Krzyż - też zaczarowane miejsce, o podobnej atmosferze. Biest - odpoczęłaś już po imprezach? Mon Cheri - faktycznie, taka "czarna seria" potrafi wytrącić z równowagi. Ale uwierz, że po gorszym czasie przychodzi dzień, że wszystko zmienia się na lepsze. Mówi Ci to osoba, której całe życie zmieniło się o 180 stopni a wszystko to było konsekwencją jednej decyzji. Mówię tu o czasach sprzed paru lat, ale zasada jest cały czas ta sama. Wydawało mi się, że wszystko jest do d..., byłam sama, w pracy mobbing - zupełnie chora sytuacja, która doprowadziła mnie na skraj rozstroju nerwowego, choroby w rodzinie i brak perspektyw na zmianę. Pamiętaj cały czas o tym, jak wiele masz i uwierz, że pech nie może trwać długo i zazwyczaj poprzedza dobre rozwiązanie. Alanja, SM, Karmi, Coni, co u Was nowego? Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka!!!! Ja dzisiaj troszkę szybciej na nóżkach, bo do skarbówki musze lecieć:( ale za to potem do pracy:) i mam na przyuczeniu nowego pracownika:) a nawet nie wiecie jak młodym nie chce się pracować:( tzn. dzieciom, bo młode dupy to my ha ha ... Wieje niemiłosiernie na podkarpaciu.... prawie halny...peruki zdziera bez problemu... Uciekam i miłego dnia życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Rachela, ja też niewyspana, po burzy z piorunami, której się panicznie boje, nadeszła okropna wichura! brrrr, koszmar! Blue Lady- przyjemne z pożytecznym, dzięki pracy męża zobaczycie kawał świata :) Alanja hihihi, pełna zgoda , młode dupy to my :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Blue u mnie spoko, niedziela..... dzień zachwytu nad małymi dziećmi. Gośćmi u nas była moja siosta z maluchami, Boziu jak ja uwialbiam te dzieciaki. Jej synek ma 5 lat a córeczka 9 miesięcy, a nasz wielki syn już w tym roku 13 . O rany! jaka to różnica i przepaść, maluchy cudo :)pytaja o wszystko ,albo jak nie pytają to tak jak małe dzieci czuje się, że są zależne jeszcze od dorosłych, a nasz 13 latek... to przecież dorosły facet nie dość ,że wielki to ze swoim własnym zdanem na każdy temat , hi,hi. Ale taka kolej rzeczy. Generalnie ckli mi się strasznie do takich małych przytulanek:) Alanjo {kwiatek] Kobieto, która niedługo prześcignie wiatr:) jak to się dzieje, że niektórzy w gastronomi w tym czasie nie mają co robić - podobno marwy sezon- a u Ciebie ciągły ruch? Musisz zdradzić tajemnicę.:) Biest głowa do góry, ty młoda dziewczyna jesteś. Jeszcze tych swoich kuzynów zaskoczysz. Słuchaj, ja mam taką sąsiadkę jak się wprowadzaliśmy 8 lat temu to ona z mężem mieli tylko psa. Mówiła ,że nie mogą mieć dzieci. Bilans na dziś: 3 córki: 6, 4, 2 latka. i pies:) SM dzięki za fotkę, no u mnie niestety ta druga kreska ciągle słabiutka. :( napisz proszę czy starałaś się odrazu jak widziłaś ten wynik czy odczekałaś te 24 godziny do owulacji. Rachelo faja fotka i jakie górki, super ,że masz takie miejsca do spacerów. Przy takim zaangażowaniu kilka tygodni i pozbędziesz się nadmiaru kilogramów:) Mówię tak bo ja to mega leń jestem a w weekend poza swoją działkę to tawet nosa nie wychylam. Stefanio:) czy my mieszkamy w jednym kraju.? U mnie zero burzy i nawet wiatru, pochmurno to i owszem...hm:) pewnie się dopiero zjawi... Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko droga ja w ten sam dzień starałam się nakłonić męża a jak nie szło to na drugi dzień zaraz ......... W drugą ciążę zaszłam przed @ byłam u gina na konsultacji i stwierdził że owulacja się przesunęła (wtedy co drugi dzień bez testów owulacyjnych) od razu zaszłam ale miałam @ normalnie, potem w trzecią ciążę zrobiłam test i miałam dwie prawie identyczne kreski i tylko raz zrobiłam go i wtedy z molestowałam m i zaszłam od razu :P byłam w szoku , że tak od razu zaszłam ....W czwartą zaszłam jak już wiecie robiąc testy owulacyjne resztę miałam chyba ze 3 tylko i tak jakoś wyszło.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nic nowego blue_lady- wszytko po staremu :) Pozdrowionka :) dla was dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co prawie teraz się dowiedziałam ze moja znajoma miała 49llat nie dawni z nią rozmawiałam (a kiedyś razem pracowałyśmy ) zmarła :( jestem w szoku aż mam ciarki na ciele :( :( :( nawet nie wiem co było przyczyną fajnie ostatnio wyglądała była już babcią miała życie jeszcze przed sobą :( masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM - strasznie przykre to o Twojej koleżance... Ja kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że dziewczyna, z którą studiowałam na jednym roku i potem przez krótki czas pracowałam, ma białaczkę. Koszmar. Nie myślmy nawet o tym... A dzisiaj to ja walczę z pechem. Jeszcze rano wymądrzałam się, że takie rzeczy to nic i trzeba przeczekac. A sama zębami zgrzytam... No bo tak - prałam ręczniki i z takimi używanymi wrzuciłam dwa nowe. I to cholerstwo puściło farbę, zapaprało mi takie ładne ręczniki, które w prezencie dostaliśmy, echhh... Wygląda to wszystko paskudnie, szaroburo, wszędzie pełno zacieków, wrrr. Druga rzecz - chciałam dolać wody do wazonu z kwiatkami bo mi się zdawało, że jest za mało. Oczywiście przelałam, robiąc potop na pół stołu i zalewając komórkę. Mam nadzieję, że da się jakoś ją uratować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas burza ominęła, deszcz kropił w nocy. Teraz jest słonecznie, ale wieje dość chłodny wiatr. Brak mi weny, chyba z powodu senności, a mam sporo roboty - służbowej i nie tylko. Pilnuję się, że baboli nie narobić. Dzisiaj, w dalszym ciągu (bo przez weekend były poszukiwania) wydzwaniam za cegłami na obudowę kominka. We wszystkich składach są piękne wystawki a niczego nie mają na stanie, tylko na zamówienie... W marketach budowlanych masówka. W końcu chyba znaleźliśmy, po pracy podjadę obejrzeć. Taka dygresja od głównego tematu :P U mnie 26 dc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim! Dopiero poniedzialek, a juz tak ciezko... od samego rana cos do roboty, teraz tez szybko szybko i do pracy zaraz... Blue_lady - grill byl udany, wczoraj juz nic nie pisalam bo po wiekszej ilosci czerwonego wina, nie chcialam juz ryzykowac haha, ze bede pisac glupoty ( o Matko, jeszcze ktos pomysli, ze alkoholik ze mnie ;) ) z drugiej strony, moje endometrium bedzie z pewnoscia idealne po tym winie ... ;) A recznikami sie nie przejmuj... U nas sie tez troche zepsula pogoda, popadalo i sie ochlodzilo, ale ma sie znow poprawic w nastepnych dniach. Ivanka - male dzieci sa super, moja tez juz taaaka duza ;) A teraz uciekam.... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rachelko z tego co zrozumiałam Biest chyba ma kastrować kota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hezka kochana... Jurto jade o 10 d9o Bzdgoszczy a o 16 mam termin u chrzestnego na kastracje psinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi,hi naprawdę Biest to pojechałaś:) to jest prawdziwa zagadka co u chrzestnego masz zamiar robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAAAAAAAAAA kastrowac psaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo SM byłaś najbliżej:) U mnie straszny wiatr, siedzę przy kominku...a tu cichutko... Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez taki wiatr,ze musialam kamieni nabrac by z podworka nie odleciec. Leze juz w lozku tak brzuch mnie boli bo wypilam z 5 szklanek napoi i zaraz pekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą. dziewczyny ja troche rzadziej będę bo jeździmy już na działkę, a potem trzeba jeszcze wszystko w domu nadrobić, ale jak będę miała czas to zawsze do was przylecę. Moncheri jak ja Cie rozumiem...pamiętam jak miałam tak kilka lat temu, po różnych przebojach cos jak u Ciebie, miałam jeszcze kontrolę w pracy, musiałam pójść do pracy i coś tam jeszcze popisać, jak wychodziłam zgasiła światło i na koniec wlazłam w zamkniete drzwi, łepetynę sobie stłukłam niemiłosiernie i z tej niemocy i tych wszytskich pechów zaczęłam ryczeć jak głupia. Okropnie mi wtedy było więc Cię doskonale rozmuniem. Pozdrawiam was dziewczynki. Mnie już brzuch napitala na całego @ w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×