Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Stefanio cudny nowy ryjek do wyżywienia:) Pewnie był głodny, a powiem Ci w kociej karmie coś musi być - bo mój pies tylko czeka jak nasz kocór dostanie do miski jedzonko, a potem po cichaczu wypycha go i z rozkoszą zajada kocie żarcie. Blue dawaj przepisy na te ciacha z ajerkoniakiem i rumem :) Dziś od rana coś się dzieje z kafe, posty znikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Hej! A ja też lubię filmy trzymające w napieciu. Preferuję thillery, chociaż horrory też lubię, ale bardziej klasyczne, np. "Inni" (z Nicole Kidmann) lub najnowszy "Kobieta w czerni" (z Danielem Radcliffe'm), chociaż oglądam różne, "Piłę" też ;) Co do Świąt - u mnie będzie pewnie dużo potraw mięsnych - to jest to co moje tygryski lubią najbardziej :) Kiedyś koleżanka podała mi szybki i smaczny przepis na schab faszerowany, znacie: białą surową kiełbasę zamrozić, ale "rozprostować" ją wcześniej, żeby nie była zwinięta w pętko. Schab przeciąć w środu długim i ostrym nożem, po czym wsunąć zamrożoną sztywną kiełbasę :) i gotowe; schab oczywiście wcześniej przyprawić, piekę wg wagi pieczeni - 1kg/1godz + 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Hej! A ja też lubię filmy trzymające w napieciu. Preferuję thillery, chociaż horrory też lubię, ale bardziej klasyczne, np. "Inni" (z Nicole Kidmann) lub najnowszy "Kobieta w czerni" (z Danielem Radcliffe'm), chociaż oglądam różne, "Piłę" też ;) Co do Świąt - u mnie będzie pewnie dużo potraw mięsnych - to jest to co moje tygryski lubią najbardziej :) Kiedyś koleżanka podała mi szybki i smaczny przepis na schab faszerowany, znacie: białą surową kiełbasę zamrozić, ale "rozprostować" ją wcześniej, żeby nie była zwinięta w pętko. Schab przeciąć w środu długim i ostrym nożem, po czym wsunąć zamrożoną sztywną kiełbasę :) i gotowe; schab oczywiście wcześniej przyprawić, piekę wg wagi pieczeni - 1kg/1godz + 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha,ha Stefanio super! Teść miał radochę, teraz się nie dziw , że tak chętnie po cichaczu przyjeżdża :) I super mieszkasz!!! moje marzenie w polu bez sąsiada za oknem... Rachelo dzięki takiego schabu nie robiłam i jaki prosty:) a pieczesz w rękawie czy w brytfance?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Hej! A ja też lubię filmy trzymające w napieciu. Preferuję thillery, chociaż horrory też lubię, ale bardziej klasyczne, np. "Inni" (z Nicole Kidmann) lub najnowszy "Kobieta w czerni" (z Danielem Radcliffe'm), chociaż oglądam różne, "Piłę" też ;) Co do Świąt - u mnie będzie pewnie dużo potraw mięsnych - to jest to co moje tygryski lubią najbardziej :) Kiedyś koleżanka podała mi szybki i smaczny przepis na schab faszerowany, znacie: białą surową kiełbasę zamrozić, ale "rozprostować" ją wcześniej, żeby nie była zwinięta w pętko. Schab przeciąć w środu długim i ostrym nożem, po czym wsunąć zamrożoną sztywną kiełbasę :) i gotowe; schab oczywiście wcześniej przyprawić, piekę wg wagi pieczeni - 1kg/1godz + 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś się dzieje z kafeterią, bo wysłałam raz i pokazało mi bląd, a post jest dwa razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj albo w rękawie, albo zawinięty w folię aluminiową, jest bardziej soczysty, ale czasem pod koniec pieczenia rozwijam, żeby troszkę się zarumienił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z opóźnieniem powinno być. Rachelo a z mięs co jeszcze przygotowujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo, narobiłaś mi ochoty na schabik :-) Takiego nigdy nie jadłam, musze wypróbować. Ja zwykle robię taki z suszonymi śliwkami w środku albo suszoną żurawiną. Ale w tym roku obejdę się smakiem, tutej wieprzowiny nie sprzedają... :-( Ivanko, u mnie z przepisami o tyle trudno, że zazwyczaj robię "na oko" ;-) Ten z rodzynkami w rumie robi się podobnie jak ze śliwkami, tylko alkohol inny :-) No i do pierwszego daję krem maslano-nutellowy a do drugiego taki z masła, żółtek ubitych na parze, kakao, mleka w proszku i hojnej dawki rumu :) Ten z ajerkoniakiem robię z serka mascarpone, śmietanki 30%, ajerkoniaku i żelatyny, proporcje zależą od wielkości blachy, ale ja zawsze lubię dużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela przepis prawdziwie świąteczny, trzeba wypróbować! ja lubię mięsa na słodko ;) w zeszłym roku zostało mi 3 kg zielonych pomidorów więc zrobiłam z nich ..konfiturę, PYCHA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio, cudna ta przygoda z teściem ;-) Rany, mam nadzieję, że mnie z moim nic takiego nie spotka, wtedy bym miała dopiero przerąbane. Albo zaraz... może właśnie by mnie polubił... ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głównie robię pieczenie: z szynki, łopatki. Piekę mięso w całości, robię pieczeń z mielonego - różnie. Pieczony boczek też cieszy się powodzeniem (byleby chudy - jak na boczek oczywiście :) ) To Ty chyba Ivanko pisałaś, że Twój synek lubi "suche" potrawy..? Mój starszy tak ma: szynka pieczona najlepsza, nawet jak sucha i innym w gardle staje :D - on je z suchym chlebem bez dodatków. Z ciast najlepiej babki, a ciasta z owocami. Jak był mały potrafił wsunąć pół bochenka suchego chleba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zauważyłam, co mi zrobiło we wcześniejszym wpisie... Miało być "hojnej" : h jak Halina, O jak Olga itd :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue nic tylko spróbować;) hi,hi A za mną chodzą śledzie takie pod pierzynką, znacie?: 500 g filetów śledziowych 2 średnie białe cebule 6 średniej wielkości ugotowanych w mundurkach ziemniaków 4 średniej wielkości ugotowane marchewki 4 jajka ugotowane na twardo sól pieprz majonez (średniej wielkości słoik) Śledzie wymoczyć w wodzie ( około 30 minut). Pokroić je na kawałki ok. 2 cm i ułożyć na dnie płaskiego naczynia. Ułożyć warstwami: cebulę pokrojoną w drobną kostkę, ziemniaki starte na tarce o drobnych oczkach, startą marchewkę, starte jajko (każdą warstwę posypujemy niedużą ilością soli i pieprzu - najlepiej świeżo zmielonego). Wierzch smarujemy majonezem. Śledzie pod pierzynką najlepiej smakują po kilkugodzinnym pobycie w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! och, jak tu kulinarnie sie zrobilo :) a mnie dzisiaj taka niemoc fizyczna dopadla, ze najlepiej isc spac... totalny spadek energii a roboty w domu jak na zlosc w brod... Ja niczego nie bede robic w tym roku bo wyjezdzamy na Wielkanoc do Pl, do tesciowej, wiec sie nie napracuje ;) moze tylko jakis sos do jajek zrobie... Stefi - no, tez sie nie dziwie, ze tesc Cie czesto z zaskoczenia odwiedza haha :) taka przygoda... ale domu zazdroszcze, zawsze marzylam o takim troche samotnym w oddali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo to samo! Zastanawiam się czy mu to przejdzie? Stefanio ty twórcza istoto:) Blue to ciacho z ajerkoniakiem zapowada się pysznie:) Ja to taka skostniała w tej kuchni jestem, nie umiem tak wyczarować, że coś mi zostaje a ja fiku miku i cudna potrawa, ach jo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, a jak tam Twoja @, coś się ruszyło? Ja dzisiaj znów potestuję, ale tym razem wieczorem, bo czytałam, że wtedy jest największe stężenie LH. Dobrze, że mam dużą paczkę pasków, bo coś czuję, że zanim utrafię we właściwy dzień to trochę mi zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blue - nie bardzo, ciagle czekam... niby cos tam sie "brudzi" ale jakos tak inaczej i brzuch tez juz nie boli - dziwne to,ale piersi tez przestaja bolec, wiec raczej @ nadchodzi, tylko jednak wolniejszymi krokami niz mi sie zdawalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do Dziewczyn które mają dzieci :). Kochane, napiszcie szczerze czy czułyście że jesteście w ciąży?? pytam o same początki. naczytałam się o objawach , ale czy może być tak że nie ma ich w ogóle??? nie, żebym coś u siebie podejrzewała ;) ale pytam z ciekawości jak to było u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka - mojemu nie przeszło całkowicie - a ma 22 lata, trochę się tylko przekształciło ;) ale upodobania pozostały Jak był mały i pytałam go co chce zjeść to mówił: "suchy makaron", a ja dodawałam mu roztopione masło. I jak nie widział to jadł. A młodszy był bardziej wścibski,jak przyuważył, to leciał do brata z krzykiem i satysfakcją: "Mama polała Ci makaron masłem!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio możesz tak i tak, ja troszeczkę majonezu daję po warswie śledź, cebula tu majonez potem ziemniak trochę majonezu i marchewka i trochę majonezu i starkowane jajka. A jak na szybko to po kolei wszystko i przykrywam majonezem. nawet tak sobie myślę, że z tymi jajami na wierzchu to lepsze i fajniej wygląda na święta. Co do śledzi mogą być w oleju tylko wcześniej opłukać i do miski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefi - przy pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów, nic nie czułam (18 lat miałam i 48 kg wagi ;) ) Ale wiedziałam, że jest taka możliwość bo nie udało się "uważanie" - nie dostałam @ i nie było to dla mnie zaskoczeniem. Po dwóch tyg. poszłam do lekarza i potwierdziłam to, czego byłam już pewna (wtedy nawet testów chyba nie było) Drugim razem też wiedziałam, że może być wpadka. I bardzo krótko po, nawet chyba jeszcze nie było terminu, bolało mnie podbrzusze i piersi. Od razu byłam pewna, że jestem. Być może była to autosugestia.... Piersi też rosły w zastraszającym tempie. Możliwe, że przy drugiej ciąży ból w podbrzuszu związany był z tym np., że miałam niespełna dwuletnie dziecko, klocka, którego często dźwigałam... Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefi - ja na moja pierwsza ciaze czekalam co najmniej 8 cykli, wiec tez mialam juz przerobione wszystkie objawy :) tzn za kazdym razem myslalam, ze to JUZ , a wcale tak nie bylo i wtedy kiedy wlasnie zaszlam, to nie zauwazylam niczego co moglabym sobie teraz przypomniec... oprocz tego, ze bylam strasznie nerwowa, ale to bylo juz tez po terminie spodziewanej miesiaczki. Wtedy to bylo tez na Wielkanoc i tez bylam w PL i zwyczajnie @ nie przyszla, a potem byl test... a myslalam, ze beda jakies inne, ktore mi ewentualnie zasugeruja wczesniejsza ciaze... nic z tego - przynajmniej nie u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam , bo jak czytam na kafe -ciąża po 40- że kobieta mając 2 dzieci dowiaduje się o kolejnej swojej ciąży w 25 tygodniu, i jest zaskoczona!!! to już sama nie wiem co myśleć, i jak to jest możliwe. Dzięki Rachelka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×