Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Gerwazy.Malinowski
Krecha piekna jak marzenie! W koncu wiem jak wyglada :-D Nie martw sie! Podobno takie brazowe plamienia tonic zlego, wazne zeby nie bylo czerwonych. Dzieki za dokladne informacje 🌼 To teraz szykuje sie u mnie powazna wyprawa do apteki z workiem pieniedzy ;) Tak swoja droga to z czego jest mleczko pszczele? Bo jeszcze nie zdarzylo mi sie spotkac z dojna pszczola :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, pierwszy pozytywny test i płodny śluz (ale bez bólu jajnika, no może trochę bolał, ale naprawdę minimalnie w porównaniu z owulacjami sprzed poronienia) był w 19 dc, ale nie było w tym czasie w ogóle skoku temperatury (36,5), skok był dopiero w 23 dc (36,69). A co do moich cykli to przez wiele lat były nieregularne, po porodzie się to uregulowało i trwały mniej więcej 32 dni z owulacją w 18 dc (z takiej owulacji jest moja córka). Ostatnie 2 cykle były po 29 dni z owulacją w 16 dc, a dziś mam 31 dc. I @ powinna przyjść jutro, czyli cykl 31 dniowy wychodziłby. x Gerwazy, te specyfiki nie były bardzo drogie, no może z wyjątkiem oleju z siemienia lnianego Solgar - za 90 tabletek zapłaciłam u siebie w aptece ok 90 zł i to wystarcza na 3 miesiące. http://www.zdro-vita.pl/pl/products/details/19106,solgar-olej-z-siemienia-lnianego-1250mg-90-kapsulek.html Zioła ojca Sroki to koszt 24 zł za kurację 3 miesięczną, mleczko pszczele w proszku to 22 zł na 2 miesiące (w poniedziałek mam dostać prawdziwe mleczko pszczele, to się przekonam, jak to smakuje ;) ). Do tego magnez za 10 zł i kwas foliowy z puritans (tańszy niż folik) - chyba ok 24 zł za bodajże 100 tabletek. Jak się to policzy to sporo, ale ja się bardziej powiem szczerze martwiłam swoją wątrobą niż kosztem. Mam jeszcze zapas luteiny spory, no i wykupiony clostilbegyt, bo miałam zacząć brać od nowego cyklu. Oby się już nigdy nie przydał. Mąż też łykał kwas foliowy i salfazin (cynk), do tego jadł codziennie surówkę z selera i dodawał jabłko z marchewką, żeby dało się zjeść i nie udusić ;), bo to samo strasznie suche jest. No i alkohol na bok. Papierosów na szczęście nie pali, ale piwko od czasu do czasu lubi wypić. Zmykam spać. Oglądaliśmy przed chwilą piękny film na kinomaniaku - Służące. Trochę długi, ale warto obejrzeć do końca. 😴 🖐️ słodkich snów wszystkim Paniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na dobranoc polecę Wam jeszcze 1 film - Niepokonani Petera Weira, i mojego faworyta - Nietykalni, francuski komediodramat. Jeśli ktoś nie widział, to zachęcam, zwłaszcza ten drugi - płakałam i śmiałam się na przemian a teraz już na prawdę dobrej nocy Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Zuzka za odpowiedź :) Pytam, bo mam też tak późno owu i zastanawiam się czy to prawidłowe... Mamy podobny gust filmowy, oglądałam te wszystkie 3 filmy i podobały mi się :) Wyśpij się dobrze po tym dniu pełnym wrażeń 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się wieczorkiem a tu taka wiadomość:) Zuzka test przepiękny zazdroszczę Ci tego widoku, no i oczywiscie trzymam żeby wszytsko było ok i tak na pewno będzie, ale wierzę Ci, że masz stracha. Zuzka a tak w ogóle to jak długo sie staraliście od ostatniej ciąży, bo mi jakoś umknęło. Rachelka widzę, że męska decyzja podjęta do gina tonica idziesz? A u mnie nic ciekawego, @ się kończy powoli i tyle właściwie. Wczoraj przyleciał brat M z Anglii jest tam półtora roku i teraz zabiera tam swoją żonę i 2 córeczki, ciekawe jak to jest zaczynać wszystko od nowa? Ja już z pieskiem byłam i chyba idę spać. Patrzcie jesień na całego, ziąb i plucha.....A rok temu zaczynałyśmy ten topik, każda z jakimiś nadziejami....i co dalej tu tkwimy i nie możemy się przenieść na sąsiedni topik:( A ciąże jak zwykle dotyczą...... ale nie nas, a tak w ogóle to już nam się należy ta ciąża za wysługę lat i za to, że tak długo tu piszemy. Dziewczyny czemu Moncheri nas porzuciła???? Moncheri wracaj.... No to ja tyle zmykam do łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi ...
Nic nie porzucilam , zreszta szczerze , co za roznica .... U mnie wojna , podczytuje tu was , ale sama : ani sily , ani o czym pisac w krotkich chwilach miedzy bitwami , z nerwow prawie nie sypiam , przemeczona jestem :( Zycie mi sie do gory nogami wywraca , nie wiem co bedzie jutro , wiem tylko , ze o jakimkolwiek dziecku , to juz se moge zapomniec i to mnie do reszty doluje :( Zreszta czasem cos skrobne pomaranczowo , np dzis po Zuzce ... Trzymcie sie !!! Pralinsko Alkoholizowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Mon Cheri, po kazdej burzy nastepuje slonce :-D Podejrzewam, ze macie obydwoje Wloskie temperamenty :-D Zycze Ci zeby wszytko sie ulozylo po Twojej mysli! I wiem, ze choc nie wiem co to dasz sobie rade! Jak to moja babcia mowila, jeden, drugi, trzeci...jakos to zycie zleci :) Trzymaj sie! 🖐️ xx Zuzka, jak sie dzisiaj czujesz? xx Czytalam ksiazke "The Help", na podstawie ktorej zrobiono fim "Sluzace" i potem jak zawsze w takiej sytuacji bylam troche filmem rozczarowana. Wole czytac i sobie wyobrazac :-) A swoja droga to fajnie byloby miec kogos w domu zeby ci wszytko pucowal na blysk, gotowal, piekl i na dodatek dzieckiem sie zajmowal :P :) xx U nas leje :( xx Pozdrawiam Was wszyskie 🖐️ i milego dnia Wam zycze! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Mon cheri, trzymaj się i nie daj się. Pozdrawiam dziewczynki i życzę miłego dnia; oby szybko nastał weekend (życzę Wam tego, czego sama chcę ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny moje drogie jestem już z córką w domu porobione badania nic nie wykazały jak do tej pory więc super ;) ale te najważniejsze jeszcze są w toku wysłali je i trzeba czekać 4tyg na wyniki. Są to badania na czynnik VIII,IX i von Hillebranda.To badania na potwierdzenie lub wykluczenie skazy krwotocznej . Więc trochę nerwówki jeszcze do póki nie będę wiedzieć ,ale jestem dobrej myśli z waszym wsparciem dam rade. Dziękuje wszystkim dziewczynom tym które się o moją córkę martwiły za szczere serca . Nie pisałam do was bo nie miałam jak miała lapka koleżanka na sali ale jak napisałam wcięło posta nie wyświetliło wcale a potem ona już wyszła XX Pozdrawiam was serdecznie 🌼 XX Zuzka widzę ze super wiadomość gratulacje i oczywiście wiem jak się boisz ale musisz być dobrej myśli bierz dypfaston jak masz nawet 3xdziennie nie zaszkodzi a pomoże i trzymam mocno kciuki zaciśnięte oczywiście pisz do nas jak tam wyniki XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka, czekamy na bete !!! Witajcie :) Karmi, warzyw zazdroszczę szczerze, dlatego mamy zamiar zabrać się jutro za gnojenie ogródka :O (planowaliśmy to już w zeszłym roku, ale u nas na wsi rolnicy zwierząt nie mają , taka wiocha :( ) trzymajcie kciuki żebym tam na pysk nie padła i do wiosny w gnoju nie została :( Mon Cheri nie poddawaj się , walcz o związek ! SM koniecznie napisz jak córka, kiedy już będziesz mogla 🌼 pozdrawiam wszystkie słonecznie :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Stefi też tak myślę ze będzie dobrze :) Dziękuje ze o nas myślałaś :) 🌼 XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
SM_40, super wiadomosc! Bedzie wszytko dobrze! x Stafania, a czy gnoj przypadkiem nie robi sie sie po prostu z zielonych odpadow? To nie jest to samo co kompost? :) x Wogole, co porabiacie w weekend dziewczyny przy tej fatalnej pogodzie? U nas siapi, leje, potem znowu siapi :O a do tego zimno :( Nie chce sie nosa spod pierzyny wystawiac...ale to tez nie ma sensu bo to jeszcze nie plodna faza ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, gnój to nie to samo co kompost :) Stefi, to czeka Ci gówniana robota. Mojemu ogródkowi też by się przydało takie nawożenie . W weekend zapowiadają brzydką pogodę i tym razem nie mam zamiaru nigdzie się ruszać. Sobotę mam wolną, w niedzielę będę leżeć w łóżku co najmniej do południa. Już dawno nie leniuchowałam i marzę o tym. Też czekam z niecierpliwością na wiadomości od Zuzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A'propos gnoju, zawsze przypomina mi się scena z dzieciństwa moich dzieci. Jakaś wycieczka: stadnina koni i rozmowa moich maluchów ( chyba z 4 i 6 lat) trzymających się za rączki: młodszy: "fuj, ale śmierdzi GÓWNOM" starszy, poprawiając brata: "nie mówi się GÓWNOM, tylko GNÓJEM" Do tej pory to taka nasza rodzinna anegdota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie śnieg, pierwszy, wszystko białe, samochód mi zamarzł i był cały w śniegu i lodzie, brrr, LATO WRÓĆ!!! 🌼 SM dobre wieści, super! Zdrówko najważniejsze.:) 🌼 Gerwazy hi,hi wielkomiejska Kobieto! Gnój to nie to samo co kompost, hi,hi jak by to delikatnie ująć : to odchody zwierząt :) a kompost - jest z rozkładu odpadów roślinnych :) 🌼 Zuza! z tego co piszesz to myślę, że to silny zarodek, zobacz jak szybko masz II kreski nie całe 11 dni od pierwszego dnia ze śluzem płodnym:) myślę, że to dobry znak:) 🌼 Stefanio ja też właśnie w weekend przymierzam się zawalczyć z gnojem:) Tylko mam nadzieję, że aura się u mnie poprawi. 🌼 Mon cheri trzymaj się! 🌼 Tesso Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo minęłyśmy się, pozdrawiam i widzę jak to ogrodniczki dzielnie wyjaśniamy tajniki uprawy ziemi;)hi,hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio w książce kulinarnej Makłowicza natrafiłam właśnie na sałatkę z selera polecaną mężyznom i ich siłom witalnym :p Podobno już w Księstwie Austro - Węgier pewien casanowa salonowy odżywiał się tą sałatką. To tak a propo wpisu Zuzy co jej mąż spożywał:) Jak będę w domu to wrzucę ten przepis z książki na cafe, a nóż nam się przyda?!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, to prawdziwa zima u Ciebie! U nas dzisiaj zimno - z 5 stopni i słońce. Rano padał deszcz, przymrozków nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi, dobre Rachelka , dobre, dzieciaki potrafią rozbawić do łez. Gerwazy, a pojedź kiedyś na wieś, popatrz, powąchaj , zażyj klimatu :D mmm, nie ma to jak własny pomidorek na kanapce gnojem pachnący :P :D ;) a w temacie gnoju udało mi się konia namówić, bo ze świnią nie mogłam się dogadać, może być koński?? jak myślicie ??? aaa, Karmi a wapno to rzucasz jesienią czy wczesną wiosną ??? Ivanuś u Ciebie tak co roku, zima pierwsza daje znać i ostatnia odchodzi..:( BUZIAKI !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegun Północny jak nic! ;) x Stefanio ja też właśnie z końskim kombinuję i tak sobie pomyślałam ,że dodatkowo dodam jeszcze kompost i wtedy przekopię i to wapno z magnezem jak pisała Karmi:) x Laski! a może ,że my ciągle o tych uprawach i gnoju to inne kobietki nie piszą;) He,he :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×