Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Hej Ivanko ...
...pewnie , ze ma wplyw , tylko ze moj skonczyl pod koniec lipca i mamy prawie listopad :( Po prostu nie staramy sie , ja nie ustepuje , moj jest oburzony! O porozumieniu nie ma mowy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej Zuzka ...
...dlaczego kazda , ktorej sie uda , boi sie nam Tutaj rozpisywac ??? Jestescie naszymi kolezankami , duzo o sobie wiemy ... A teraz cieszymi sie z wami i chetnie dowiadujemy sie nowosci ! Nie boj sie :w realnym zyciu czlowiek wciaz jest konfrontowany z ciazami , porodami, czasem u najgorszych wrogow , czasem w rodzinie ! My swoje przebeczymy -niezaleznie od waszych sukcesow - przy nastepnej @ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka.......ten lek z tego co doczytałam jest niemieckiej firmy Weleda http://forum.gazeta.pl/forum/w,19585,22047419,22048785,Re_do_sabi.html cyt."na nerwy i płodność Sepia D6 przez cały cykl, na zagnieżdżenie się zarodka Bryophyllum Argento cult. firmy Weleda (to są krople) albo Bryophyllum D4. W drugie fazie 3x dziennie po 5-7 kropli. I wszystko, co wyklucza zaciążenie: siłownia, wino, sauna, dieta, solarium. Sprawdzone )))))) Trzymam kciuki i pozdrawiam. Całusek" Oczywiście najlepiej by było gdybyś trafiła do dobrego lekarza homeopaty.... I jeszcze fragment dla Ciebie: "Lek. med. Mariusz Miśtal Rola wywiadu i obserwacji bezpośredniej w leczeniu homeopatycznym najmłodszych dzieci- ...Ale nawet dziecko poczęte z miłości i w komfortowych warunkach nie jest, niestety, doskonałe. Dziedziczy ono talenty i pozytywne predyspozycje, ale także wiele problemów i ułomności, którymi są obciążeni jego rodzice i ich rodziny, i z którymi później będzie musiało sobie radzić. Aby to ułatwić dziecku i ewentualnie jego matce, bo przecież nawet po porodzie są ze sobą nadal ściśle związani, dobrze jest pamiętać o kilku lekach, które w szczególnych sytuacjach mogą im pomóc: Calcarea silicata - lek dla osób utrzymujących "kontakt" z bliskimi, którzy zmarli w czasie ciąży lub wcześniej. Często są to wegetarianie, zwolennicy naturalnej żywności, nie akceptujący żadnych szczepień. " Czy ten lek trochę pasuje do Ciebie? i jeszcze jeden fragment: http://www.pregnancyhealthy.net/Wprowadzenie-w-ciazy/Naturalne-Plodnosc/Homeopatia.htm A tu jak sobie radzi homeopatia z depresją poporodową. Według mnie bardzo ciekawy artykuł, który mnie nie dotyczy :( http://www.homeopatia.net.pl/czytelnia/depresja/deppopor.pdf Ivanko.... Ten lek wspomagający dla mnie to sepia C30 (mała potencja). Jak to w homeopatii nie jest to tylko lek na problemy z owulacją, krótką fazą lutealną (z którą nie radzi sobie u mnie duphaston, ani B6 póki co) ale również. Przez przypadek doczytałam i stwierdzam, że jestem typem sepia. Dziwnie to brzmi, ale w homeopatii klasycznej tak określa się ludzi. Mam ciemne włosy, ciemną karnację, jakieś plamy na twarzy, nie znoszę dymu papierosowego mimo że trochę przytyłam jestem szczupłej budowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę spać :O o Denis, dziękuję Ci za informacje :). Nigdy nie stosowałam homeopatii, może przez brak wiary w jej działanie. Było to dla mnie trochę jak placebo, ale kto wie. Chemii na pewno nie mogę. Co do utrzymywania kontaktu ze zmarłymi, to ostatnio usłyszałam, że nie pozwalam odejść swojej babci. Ale przecież Ona już odeszła, ja tylko nie mogę się z tym pogodzić. o Mon Cherri - kurka wodna, ale się porobiło. Może jak na dobre mąż odzwyczai się od papierosów, to mu przejdzie ta złość i atmosfera się rozrzedzi? Bardzo dużo o Tobie myślę, nie poddawaj się, jeszcze będzie dobrze 🌻 o Karmi, przepraszam, że nie odpisałam, ale umknęło mi Twoje pytanie. Ciążę straciłam 26 stycznia tego tego, starania wznowiliśmy w maju. o Puszczę sobie jakiś film na kinomaniaku i może uda mi się jeszcze trochę przespać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Matko pierwszy przymrozek:( Jade zaraz na male zakupy. Zastanawiam sie ....bo od wczoraj bola mnie piersi. Na okres troche wczesnie bo tydzien temu w sobote , niedziele mialam dopiero owulke.. Ach zawsze cos. Ja slyszalam o Bryonhyllum. Trzeba zamowic mleczko pszczele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka :) Za oknem plucha, ale to jesień przecież, dzisiaj mam plan sie nie przepracować. Kurcze Moncheri o co chodzi u Ciebie? Bo taki długo kryzys to jednak jakaś przyczyna musi być.......albo się przez lata nawarstwiło..... Zuzka no to krótko się staraliście jak od maja, ale fajnie, że się udało. Rachela pewnie śpi jak planowała. Dziewczyny ja wierzę w homeopatię, jak córka była malutka dużo chorowała i zaczelam chodzić do lekarki która tak leczyła, i efekty były naprawdę zaskakujące. Raz tylko miałą zastrzyki z antybiotyku jak na zapalenie płuc zachorowała, a wszystkie zapalenia oskrzeli homeopatią leczyłyśmy, to było niesamowite jak te kulki pomagały...........potem jak była trochę starsza dostała leki uodparniające jakś serie homeopatii i od tej pory tylko lekkie przeziębienia i zatoki ją dopadają.Ale to pewnie i zależy od lekarza jakie leki przepisuje i w jakich dawkach, nasza lekarka ciągle jeździła na szkolenie i sympozja z tej dziedziny i była naprawdę obcykana w temacie. Gdyby mi się cudem dziecko przytrafiło to tylko do niej bym chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Podczytuję Was cały czas, kiedyś tam napisałm kilka słów. Od kilku dni mam dwie kreski, rano, wieczorem, po południu,bo oczywiście zrobiłam kilka testów. Tak naprawdę nie wierzę i dlatego czytam cały czas o zafałszowanych pozytywnych testach. Do lekarza idę na początku listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Kocham soboty....dziś idę do kina na Skyfall..ten Daniel Craig w roli Bonda dla mnie ciacho:);) x Zuza to typowe objawy już masz - bezsenność, współczuję bo to bardzo męczące. Napisz jaki film oglądałaś? x Karmi pozdrawiam przy kawce x Mon cheri trzymam kciuki abyście znaleźli nić porozumienia, nałogowi palacze podobno nawet do dwóch lat odzyskują równowagę - to niestety przerażające, ale podobno tak jest. Aż się biję. Bo ja to myślałam , że najgorzej jest na początku te kilka dni a tu z tego co ja obserwuję...to dopiero preludium. Całuski! x Gerwazy żyjesz po tej uczcie?? ach te pierogi..... x Rachelo, Tesso , Stefanio, Biest, Denis, SM miłej leniwej soboty wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwanko, oglądałam 3 metry nad niebem, ale nie dokończyłam, niezbyt mi się podobał. Ja generalnie mam od jakiegoś roku problem ze snem, myślałam, że to menopauza się zbliża, bo to FSH było podwyższone :O. Ale jeśli to ma być objaw ciąży, to nie mam nic przeciwko, mogę chodzić jak zombi ;) o Karmi, faktycznie tym razem długo się nie starałam, ale jak ostatnio analizowałam swoje cykle od 2003 roku, to na czekaniu na II kreski spędziłam przeszło 5 lat :(. Swoje przepłakałam przy każdej @. o Podczytująca - gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Starałam się ok. 1,5 roku, ale właściwie nie mogę powiedzieć, że aż tyle. M w rozjazdach, także nie zawsze był w zasięgu ręki;)Były sytuacje, że wykorzystaliśmy płodne dni, ale nic nie wychodziło. Cykle mam dosyć mieszane, był czas, że trochę mi się skróciły, nawet do 23 dni. Ostatnio zazwyczaj 27 dni. Jakis czas temu mierzyłam temperaturę, stosowałam testy owu, ale od kilku miesięcy przestałam. Szczerze mówiąc nic mi z tych obserwacji sensownego nie wychodziło i tylko niepotrzebnie nakręcałam się. Dodam, że nie stosowałam żdanych specyfików, o których nie raz pisałyście. Dokładnie wiem, w którym dniu mogło się udać. M przyjechał dosłownie na jeden dzień, to był 12dc. Nawet nie pomyślałam o możliwym sukcesie i ok. 10 dni po seksie byłam na imprezie i piłam wino...Podejrzane wydało mi się to, że nie mam żadnych objawów @Trochę piersi czułam. A dlaczego wszystko wydaje mi się mało prawdopodobne?...nie wiem, tak czuję. Jestem wyjątkowo spokojna, mimo że ciąża wywróciłaby moje życie do góry nogami. Nigdy nie pomyślałabym, że tak obojętnie zareaguję, sama siebie nie poznaję. To chyba ze strachu przed konsekwencjaim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza na ciąży po 40 dużo dziewczyny pisały o bezsenności we wczesnej ciąży stąd moje wnioski. Ja niestety nie pamiętam już jak to było, kurczę mój synuś w listopadzie skończy 13 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
To byłabym moja pierwsza ciąża, może stąd ten strach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca, masz 9 miesięcy aby przywyknąć,! Twoja historia tylko potwierdza to na co wiele razy zwracałyśmy uwagę - nasza psychika. Wyluzowałaś i zaskoczyło, wielkie gratulacje szczęściaro, myśl pozytywnie, aby rozwiać wątpliwości zrób betę! Fajnie być tak zaskoczonym, ach...rozmarzyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu! jak widzisz frekwencja nam rośnie:) dzięki za życzenia:) Nie zabieraj nam naszych Ciężarówek!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, jak zapowiadałam tak i zrobiłam - spałam dzisiaj do 9 :) A tu taki ruch od rana! Podczytująca, pisałaś niedużo, ale dobrze Cię pamiętam. 2 kreski! To kolejna wspaniała wiadomość na naszym topiku :) Nie sądzę, żeby test Cię oszukiwał - ciąża i już! :) Zmień nick - i pisz regularnie, bo ciekawa jestem wiadomości od Ciebie. Zuzka, życzę Ci nudnego i książkowego przebiegu ciąży. Masz dobre wyniki i tak pozostanie. A Ty Basiu nie zabieraj nam ciężarówek :P Tu też musi się coś dziać. Ciąża ma się rozprzestrzeniać wirtualnie :) X U nas dzisiaj też już zima. Pada mokry śnieg, jest biało, wietrznie i 0 stopni. M właśnie mi powiedział, że jutro pracuje (a tak na niego czekałam cały tydzień :( ) Ma wolne 3 dni w przyszłym tygodniu: czwartek-sobota, a w niedzielę znowu jedzie, buuuu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu , no pewnie:D To taki żart z mojej strony, bo wiesz wieżę w to ,że może przyniosą nam te dobre fluidy....No, bo w końcu po miesiącach starań międzynarodowych:)na naszym topiku mamy dwie ciąże!A i przecież wiesz dobrze, że dziewczyny zakładały ten topik aby znaleźć się na Waszym bo to nasze marzenie:) ach... x Dziewczyny u nas to leci seriami, jak nic! Wstawać, czytać!, Pisać, kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Jak tylko zaliczę wizytę u lekarza, to się zaczernię:) To nie do końca tak, że jestem zaskoczona. Seks był jak najbardziej w kierunku ciąży. Byłby pewnie bez względu na dzień cyklu, ale wiedząc, że to 12dc pomyślałam, a może jednak...Z drugiej strony miałam wrażenie, że to ciut przy szybko, bo cały czas wydawało mi się, iż w naszym wieku trzeba trafić co do minuty:DJa nie do końca odpuściłam, po prostu żyłam w przeświadczeniu, że już za późno, że i tak nic z tego nie wyjdzie, że powinnam cieszyć się z tego co mam. Nie raz o tym pisałyście, a zaglądam do Was bardzo systematycznie:) Co do mojego wieku, to mimo anonimowości i braku kontaktu w realu...nie napisałam kiedyś tam prawdy...Teraz więc przyznam się, odjęłam sobie 2 lata. Nie wiem po co, chyba dla lepszego własnego samopoczucia i pocieszenie siebie. Mam tyle lat co Gerwazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu to dla twojego malucha radość, niedługo jego pierwsze święta i śnieg. Ależ to szybko zleciało! Ale u Was też ruch się rozpoczął na topiku i dobrze, bo już miałam wrażenie ,że z planujących pań w "średnim " wieku tylko my się ostałyśmy!:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca! Niesiesz nadzieję ogromną.... może się udać. I cieszę się ,że napisałaś , że jednak miałaś to w głowie bo u mnie mimo, mojej rezygnacji ciągle gdzieś tli się nadzieja, że wreszcie , może? I nie mogę się od niej uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ... znow ja
Basiu pozdrowienia :) Podczytujaca - gratulacje z calego serca :) :) :) , trzymie kciuki dalej :) A Gerwazy to sie pewnie ucieszy ;) , bo to dobry znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
O tak, w głowie miałam cały czas. Wydawało mi się wręcz niemożliwe, żebym odłączyła psychikę i wrzuciła na luz. M nie zamęczałam tematem, żeby go nie stresować, ale nie raz miałam objawy ciążowe. A to że przestałam stosować metody określające owulację wyszło z tego, że stwierdziłam, jak mam zajść, to zajdę, bez względu na obserwację temp. i testy owu. Poza tym żyłam wtedy w jeszcze większym stresie, czy M będzie w domu w te dni. To chyba było moim największym problemem, brak M na każde zawołanie. Zagladam do Was systematycznie, ponieważ nikt z mojego otoczenia nie wie o staraniach. A teraz napisałam właśnie dlatego, żeby dać Wam nadzieję:) Dlatego też piszę tak dużo o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Dzien dobry! X No prosze, zostawic towarzystwo na moment same i od razu ktoras w ciazy ;) Dziewczyny, Wasze historie uskrzydlaja mnie wiec prosze tu kazdego dnia ladnie pisac :) Podczytujaca, ile masz lat jezeli wolno spytac? x Mon Cheri, Moze u Was tak jest po prostu wedlug zasady kto sie czubi ten sie lubi? :-D Wiesz, u kazdego piorunami grzmoci od czasu do czasu, byle tylko nie byl to stan permanentny. X M rzucil palenie 7 lat temu i powiem Wam, ze dobrze jest meza w takiej sytuacji zachecic delikatnie do jakiegos sportu w celu rozladowania napiecia i nerwow. Tylko nie silownia bo sie jeszcze bardziej napompuje. Najlepiej cos na wytrzymalosc, na swiezym powietrzu jak bieganie. Zmeczony facet to zadowolony facet :P Mojego nie da sie na nic namowic wiec musialam sie do innych sposobow uciec. Poprosilam go czy nie moglby ze mna isc biegac bo sie sama w parku po ciemku boje :) I tak sie zaczelo i on do dzisiaj biega a po nerwach ani sladu ;) X Wczoraj bylismy w nowej restauracji bo bylismy juz ze znajomymi umowieni i nie wypadalo odwolywac a M sie troche wkurzyl bo co jak co ale jedzenia nie lubi wyrzucac. Ja tez nie. Rozeslalam wiesci po znajomych, ze robimy dzisiaj spontaniczna impreze ale na razie brak odzewu. To by w Polsce wyszlo...z Niemcami niestety trudno bo oni wszyscy robia plany na 5 tygodni naprzod :( Zero spontanicznosci w tym narodzie... X U nas dzisiaj pada snieg z deszczem! Niesamowite bo normalnie snieg mamy tu 1-2 razy w roku w okolicach stycznia. Wyslalam M do silowni po sniadaniu a sama leze w lozku oblozona gazetami i psami i szczerze zeby z radosci czytajac o kolejnych topikowych ciazach :) Pieskow chyba jutro nie oddam bo sie strasznie przywiazalam do tych lobuzow :) X Karmi, Wiesz z tym gnojem to myslalam, ze to kompost bo znajoma ma w ogrodzie i tez mowiac delikatnie ma dosc intensywna won ;) Ok, ale teraz kapuje roznice :) p X Wysylam Wam wszystkim usciski! A pieski merdaja ogonkami! Milego dnia i wiecej ciazowych wiesci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
podczytujaca, wlasnie doczytalam, ze jestesmy rowiesniczki :-D No to MEGA super wiesci :) Wpadaj na pierogi, bigos lub golabki albo schab pieczony! Jestes w ciazy to musisz jesc za dwoje. Przydalby sie tu ktos taki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×