Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

oj bardzo baardzo

ale i tak jakąś dyskotekę muszę zaatakować, to takie ostatnie moje podrygi przed 40 - tką:)he,he albo drgania ciała w rytm muzyki, hi,hi:D

A nie parkinson przypadkiem :) ?

:d no masz rację jak nic:) tylko w rytm muzyki, leczenie podstarzałego ciała muzą, a co!

teraz są te auboksy nie wiem jak to się. pisze te gry takie :)

Ja mam dysek DOSC na nastepne 2 lata dosc. Przegralam walke z Tequila i mialam takiego kaca caly dzien :-P :-P

Tak wiem , też fajna zabawa:)

Biest poszalałaś:)

biest tak tylko mowisz do następnej okazji

Mon cheri ja widziałam jego teledysk chyba z ostatniej płyty Hahrakiri, fajna taka ambitna muzyka, tylko smutna ta piosenka.

Harakiri powinno być.

Basiu a Grześ przesypia już całe noce?

Ivanko - to ten chlop . Muzyka rockowo alternatywno ..... a teksty zaangazowane polityczno - ekologicznie , czasem daje czadu . Mi takie popluczyny po punku i awangardzie zostaly z mlodosci :) .

Jak psa wylewalam - kolezanki mi posnely ;)

wow! Mon cheri to ci nick w ogóle nie pasuje, już sobie ciebie wyobrażam z irokezem i w glanach:)

ale spoko, ja też praktycznie wychowana w takich klimatach, mam starszego brata co to po Jarocinach jeździł i swoim wizerunkiem straszył sąsiadów, he,he

Lecę już. Dobranoc.

A potancowalam troche :-) DOBRANOC :-)

Ivanko no glany mam faktycznie - irokez mi nie pasuje :( . Jarocin - jejku bylo 1000 lat temu . A nick - pomysl o tej wudzie ( powinno byc u zamkniete , ale czytalo sie wodzie) w srodku czekoladki ;) Dobranoc :)

Hejka! Sobotnie party odbywało się po nocy..? ;) My wróciliśmy dość późno. Impreza udana, dzieci słodkie i grzeczne :) Bratowa nie lubi gotować, ale tym razem na prawdę się postarała, było smacznie i dużo, jeszcze sałatki i ciasto dostaliśmy do domu. Tylko czuję się dzisiaj wymęczona - w sumie 7 godzin w samochodzie, w mieszkaniu w bloku stłoczonych ze 20 osób: głośno i duszno... No, ale czego się nie robi dla spotkania rodzinnego :D Dzisiaj muszę pojechać z M na zakupy, bo potrzebuje nową marynarkę. W tygodniu będzie miał służbową okazję, gdzie musi wyglądać elegancko. A jego stara marynarka od garnituru wisi na nim jak na wieszaku, na dodatek fason już jakiś czas temu wyszedł z mody. Miłej niedzieli!

Zostawic Was na chwile bez nadzoru to natychmiast robi sie tu imprezowo :-D x Iwanka, Na wypad weekendowy jedziemy dopiero za tydzien. Wczoraj bylismy na zakupach. Kupilismy sobie walek do ciasta oraz tluczek do miesa i forme do sernika :-D Oraz mniej wiecej pol kg specjalnego sera na racklette, ktory uskutecznimy dzisiaj wieczorem podlewajac go soczyscie czerwonym winem. Dieta zacznie sie dopiero od poniedzialku ;) x Przestalam brac wszelkie specyfiki i na razie odlozylam jakiekolwiek mysli o staraniach do przyszlego roku. x Milego dnia!

Rachelka , az mi sie smiesznie czyta , bo u nas po bozemu - w niedziele wszystko zamkniete procz restauracji :) X Gerwazy - kiedy Ty w Dusseldorfie ? Wyrwiesz sie na mala : kawke , lody , winko - ( niepotrzebne skreslic ) ?

Poszłyście do przodu jak błyskawica:DCzyżby wiara w 500-ną stronę Was tak uskrzydlała:P My też weekendy zazwyczaj spędzamy towarzysko, ale od czasu straty nie mam ochoty na spotkania z przyjaciółmi, znajomymi...Powiedziałam partnerowi, że jak potrzebuje rozrywki, to sam musi wykazać się inicjatywą, a ja się dostosuję;) Co do kawy, to zawsze twierdzę, że taka z maszyn, obojętnie już jaka, nie szkodzi tak jak sypana. No i tak nie pobudza;)Także Ivanka jakoś wytrzymasz degustacje, a pobudzenie przy obecnej pogodzie i szarzyźnie za oknem jak najbardziej wskazane:) Zuzka Basiu, fajnie, że zaglądasz:)Chcę poczuć fluidy dzieciaczkowe:) Gerwazy, u Ciebie coraz bardziej domowo, famillijnie:)Wspólne gotowanie, sprzęciki kuchenne:D Wiesz co, Twoje podejście odnośnie odłożenia starań na przyszły rok troszke mnie pociesza:)Wszystko oczywiście w kontekście naszego rocznika;) Mon cherie, fakt, u Was nie ma takiego handlu w niedzielę. Ja też myślałam dzisiaj o jakimś wypadzie na zakupy, ale zabrakło mi na to nastroju i chęci. Cały czas wszystko przegrywa z domowym zaciszem. Wiecie co jeszcze u siebie zauważyłam po poronieniu? Z cerą nie mam generalnie problemów, ale teraz moja skóra jest wyjątkowo gładka i młoda. Bywa tak podczas owulacji, ale teraz trwa cały czas. Doszłam do wniosku, że to ciąża tak wpłynęła na mój organizm...niby krótko trwała, ale takie mnie myśli naszły. No chyba że wmawiam sobie i to czysty przypadek...

Pozdrawiam niedzielnie:)

Hej! hej! Liilly nie myśl tak o swoim roczniku, udało się raz, uda się i drugi tak trzeba podejść do tematu! Pewnie trochę trudniej jest Tobie bo praktycznie jesteś na co dzień sama z problemem. Regeneruj siły i do dzieła! Myśl pozytywnie. Trzymam kciuki. 0 Gerwazy, sorry ja oczywiście przeczytałam to co chciałam ale ja tu widzę ostre przygotowania do Świąt ?? Racklette uwielbiam, nawet nie wiedziałam, że jest specjalny ser do tego. My w domu zapiekamy na ogół zwykły żółty ser, piekąc kawałki surowego mięsa na płycie. Zawsze nie wiem jakie sałatki podać do tego. Może coś doradzisz jako światowa kobieta? o Mon cheri to u was sklepy w niedzielę zamknięte? hm...też nie wiedziałam, myślałam , że to norma. Ja to sobie nawet chwalę bo czasami to naprawdę nie ma kiedy wyjść na zakupy - ale ludzi w niedzielę dwa razy więcej w centrach handlowych. 0 Rachelo mi łych zakupów, może dla siebie coś wypatrzysz. 0 Blue daj znak, bo się martwię, coraz gorsze wiadomości do nas docierają. Co u Ciebie, czy jesteście bezpieczni? 0 Karmi, Stefanio , Tesso, SM, Biest, Zuzka, Ewa, Denis o Miłego dnia!!

Ivanko - a ja jednak uwazam , ze lepiej , ze sklepy zamkniete - dzieki temu przynajmniej przez jeden dzien w tygodniu mozna zmniejszyc tempo ! W koncu znalezdz czas na spacer , jakies zoo , wycieczke , pobycie z rodzina ! Bo jak sklepy otwarte , to po zabieganym tygodniu chetne sie zakupy na niedziele przeniesie ! X W ogole pamietacie czasy jak to sklepy w tygodniu tylko do 17.30 / 18 pootwierane byly , sobota byla pracujaca a w niedziele wszystko zamkniete - tez jakos sie zylo :) Ludzie wiecej po znajomych i rodzinie latali :) Bylas w miescie - zamkneli sklepy , to po drodze do domu jeszcze sie do kolezanki na kawke wpadalo :)

Moncheri a spożywcze takie małe też macie zamknięte? Bo mi tam zawsze w niedzielę coś tam potrzeba;) Ale po centrach handlowych ja nie przpadam latać, ale jesli jedziemy po zakupy to rzeczywiście w niedzielę, bo na tygodniu nie ma kiedy. A jesli centra byłyby nieczynne w niedzielę to pewnie jakoś na tygodniu dałoby radę. A mój psiaczek chory:( Rzyga od samego rana, siedzi tylko na przedpokoju bo tam płytko zmywalne, mam nadzieję, że mu przejdzie bo jak nie to do kliniki całodobowej trzeba będzie jechać. Pewnie coś zeżarł wczoraj na działce.

Tu wszystko pozamykane :-P

To ja sie zbietam do kina na 4 i 5 czesc Zmierzchu :-) juhu

Dzis paskudnie jesiennie - wzielismy psa do lasu na wymokniecie - mzylo - to jeszcze pol biedy , przelazilismy w deszczu 2 godziny i okazalo sie , ze masa ludzi na dworze mimo paskudnej aury, tak, trzeba cwiczyc sily obronne organizmu;) Potem obejrzelismy tez ta Sniezke z Julia Roberts i corka Colinsa - jak bedziecie w zlym humorze polecam - lekka , latwa kolorowa i przyjemna - na paskudna jesien jak znalazl ;)